-
21. Data: 2003-01-14 14:12:47
Temat: Re: prawo do kupna biletu :)
Od: "Waldemar Godel" <a...@W...poczta.onet.pl>
Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:avuvd6$si8$1@news.tpi.pl...
> Sprzedaż biletów przez kieruj?cego jest jedynie rozszerzeniem stacjonarnej
> sieci punktów sprzedaży nastawionym na jej uzupełnienie w wyj?tkowych
> sytuacjach. Kierowca / motorniczy oczywi?cie powinien posiadać bilety,
> jednak w przypadku ich braku nie zwalnia to pasażera z odpowiedzialno?ci z
> tytułu przejazdu bez ważnego biletu.
>
Slicznie... ale sa autobusy ktore odjezdzaja np. o 22.50 z podmiejskich
dzielnic.
Wszelkie kioski sa zamkniete. Podjezdza autobus na przystanek, pasazer
wsiada
i idzie do kierowcy kupic bilet. Autobus tymczasem rusza. Pasazer mowi:
"prosze
jeden bilet". Kierowca mowi, ze nie ma. To co ma zrobic wtedy pasazer???
Zazadac natychmiastowego zatrzymania, zeby pojsc legalnie na nogach?? Ale on
JUZ jedzie - i nie ma biletu nie z wlasnej woli - przeciez wiedzial, ze
kierowcy sprzedaja
bilety i mial prawo oczekiwac mozliwosci zakupu tegoz.
W sumie brak biletow u kierowcy moze byc celowym nieuczciwym dzialaniem w
celu
osiagniecia nieuzasadnonych dochodow - zawsze lepiej bowiem przewoznikowi
skasowac oplate podwyzszona niz normalna.
Zauwazcie, ze w pociagach ZAWSZE mozna kupic bilet, w dodatku w razie
wsiadania
na stacjach na ktorych nie ma kas lub sa one nieczynne, nie pobiera sie
oplaty
manipulacyjnej za wypisanie biletu w pociagu - klient jezeli chce uczciwie
zaplacic
za przejazd, zawsze ma taka mozliwosc. W autobusach czesto takiej mozliwosci
nie ma.
I jest to nieuczciwe.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
a...@o...info, a...@t...org
** Przepraszam za głupie gadanie i za moją obecność na tej grupie, **
** ale aktualnie nie mam nic do roboty, a przeczytałem już nawet pl.test **
-
22. Data: 2003-01-14 14:49:34
Temat: Re: prawo do kupna biletu :)
Od: "Maciej Makula" <e...@p...com.pl>
>
> A znasz inny sposob przekonania sie o mozliwosci realizacji tej oferty,
> oprocz wejscia do autobusu???
Wejscie, zapytanie i natychmiastowe wyjscie w przypadku braku.
Widziane wiele razy.
> --
> Pozdrowienia, Waldek Godel
pozdr
eMeM
-
23. Data: 2003-01-14 14:56:17
Temat: Re: prawo do kupna biletu :)
Od: "Maciej Makula" <e...@p...com.pl>
> Slicznie... ale sa autobusy ktore odjezdzaja np. o 22.50 z podmiejskich
> dzielnic.
O tej porze kontrole sie rzadko zdarzaja (co nie znaczy ze w ogole ich nie
ma;)
> Wszelkie kioski sa zamkniete. Podjezdza autobus na przystanek, pasazer
> wsiada
> i idzie do kierowcy kupic bilet. Autobus tymczasem rusza. Pasazer mowi:
> "prosze
> jeden bilet". Kierowca mowi, ze nie ma. To co ma zrobic wtedy pasazer???
> Zazadac natychmiastowego zatrzymania, zeby pojsc legalnie na nogach?? Ale
on
> JUZ jedzie - i nie ma biletu nie z wlasnej woli - przeciez wiedzial, ze
> kierowcy sprzedaja
> bilety i mial prawo oczekiwac mozliwosci zakupu tegoz.
Mysle, ze wtedy kontroler dalby pasazerowi szanse ze wzgledu na okolicznosci
(pora, miejsce). To nie jest tak, ze od razu trzeba ludzi bic ikasowac...
Najwyzej wysiadziesz po 1 przystanku (z drugiej strony wiedzac ze bedziesz
wracal np. z imprezy o tej porze to kup bilet wczesniej - nie kazdy musi byc
taki wyrozumialy).
> W sumie brak biletow u kierowcy moze byc celowym nieuczciwym dzialaniem w
> celu
> osiagniecia nieuzasadnonych dochodow - zawsze lepiej bowiem przewoznikowi
> skasowac oplate podwyzszona niz normalna.
To poczekaj, az w kioskach przestana bilety sprzedawac... To bedzie dopiero
nieuczciwe dzialanie ;)
Tym bardziej, ze sprzedaz biletow lezy w interesie kierowcow (ich osobisty
zarobek), a tak dzieje sie szczegolnie w weekendy.
<ciach o pociagu>
To troche inna jednostka komunikacji jest i pewne sprawy sa uregulowane
inaczej, m.in. ze wzgledow technicznych.
. W autobusach czesto takiej mozliwosci
> nie ma.
> I jest to nieuczciwe.
Na przykladzie GOPu ci powiem, ze w wielu wazniejszych miejscach (dworce,
przystanki wezlowe, przystanki w centrach miast) sa ustawione aparaty
biletowe czynne 24h.
Poza tymi i tak mimo mozliwosci biletow w pociagach wszyscy nie kupuja...
>
> --
> Pozdrowienia, Waldek Godel
pozdr
eMeM
-
24. Data: 2003-01-14 15:18:10
Temat: Re: prawo do kupna biletu :)
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> > Jest. Ale jest w niej również zaznaczone, ze ten akurat towar (bilet u
> > kierowcy) stanowi ofertę dodatkową i uzupełniającą, która niezawsze
> > musi być realizowana.
> A znasz inny sposob przekonania sie o mozliwosci realizacji tej oferty,
> oprocz wejscia do autobusu???
Niebardzo widze związek z moją wcześniejszą wypowiedzią. Poza tym nadmieniam
poraz kolejny, że sprzedaż biletów przez kierującego nie jest obligatoryjna
i jest jedynie rozszerzeniem stacjonarnej sieci punktów sprzedaży
nastawionym na jej uzupełnienie w _wyjątkowych_ sytuacjach. Bilet należy
zakupić w kiosku bądż w automacie - pasażer decydujący się na jego zakup u
kierującego robi to na własne ryzyko.
pdr
Olo
-
25. Data: 2003-01-14 15:22:34
Temat: Re: prawo do kupna biletu :)
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Slicznie... ale sa autobusy ktore odjezdzaja np. o 22.50 z podmiejskich
> dzielnic.
> Wszelkie kioski sa zamkniete.
Należy być przewidującym i planując podróż w takich godzinach zaopatrzyć się
wcześniej w odpowiednie bilety.
> Podjezdza autobus na przystanek, pasazer
> wsiada
> i idzie do kierowcy kupic bilet. Autobus tymczasem rusza. Pasazer mowi:
> "prosze
> jeden bilet". Kierowca mowi, ze nie ma. To co ma zrobic wtedy pasazer???
Kupić ten bilet wcześniej, bądź spytać na tyle szybko żeby jeszcze zdążyć
wysiąść na tym samym przystanku.
> Zazadac natychmiastowego zatrzymania, zeby pojsc legalnie na nogach?? Ale
on
> JUZ jedzie - i nie ma biletu nie z wlasnej woli - przeciez wiedzial, ze
> kierowcy sprzedaja
> bilety i mial prawo oczekiwac mozliwosci zakupu tegoz.
Nadmieniam raz jeszcze - pasażer decydujący się na zakup biletu u
kierującego robi to na własne ryzyko, gdyż wcale taka możliwość zaopatrzenia
nie jest obligatoryjna.
> W sumie brak biletow u kierowcy moze byc celowym nieuczciwym dzialaniem w
> celu
> osiagniecia nieuzasadnonych dochodow - zawsze lepiej bowiem przewoznikowi
> skasowac oplate podwyzszona niz normalna.
A to już jest spiskowa teoria dziejów...
> Zauwazcie, ze w pociagach ZAWSZE mozna kupic bilet, w dodatku w razie
> wsiadania
> na stacjach na ktorych nie ma kas lub sa one nieczynne, nie pobiera sie
> oplaty
> manipulacyjnej za wypisanie biletu w pociagu - klient jezeli chce uczciwie
> zaplacic
> za przejazd, zawsze ma taka mozliwosc. W autobusach czesto takiej
mozliwosci
> nie ma.
> I jest to nieuczciwe.
To jest uczciwe. Zauważ, że w pociagach jest załoga zajmująca się m.in.
sprzedażą biletów i nie angażuje się w to maszynisty. A zadaniem
motorniczego / kierowcy autobusu jest prowadzenie pojazdu w trosce o
bezpieczeństwo pasażerów, a nie sprzedaż biletow.
pdr
Olo
-
26. Data: 2003-01-14 17:48:31
Temat: Re: prawo do kupna biletu :)
Od: "Bezy" <b...@b...pl>
Panowie sorki że sie wtrące ale mam pomysł, może zrobie jakąś szybką prostą
stronke i umieszcze na nie chat , i spotkamy sie wszyscy o jednej godzinie
na chacie i dokończymy tą jałową gadke na chacie, bo tak na marginesie to ta
cała sprawa dużo ewoluowała od pierwszego postu - hehe.
--------------------
Pozdrawiam Bezy
-
27. Data: 2003-01-14 17:51:53
Temat: Re: prawo do kupna biletu :)
Od: "Bezy" <b...@b...pl>
Ja planuje wyjazd autobusem przynajmniej jednodniowym wyprzedzeniem, a i tak
mam auto - hehe
-
28. Data: 2003-01-14 17:52:08
Temat: Re: prawo do kupna biletu :)
Od: Łukasz Mach <l...@m...com.pl>
Maciej Makula wrote:
>>
>> A znasz inny sposob przekonania sie o mozliwosci realizacji tej oferty,
>> oprocz wejscia do autobusu???
>
> Wejscie, zapytanie i natychmiastowe wyjscie w przypadku braku.
>
nie zawsze realne. często kierowca rusza zanim się człowiek zd
ąży go zapytać o bilet
pozdrav
maHo
-
29. Data: 2003-01-14 17:56:14
Temat: Re: prawo do kupna biletu :)
Od: Łukasz Mach <l...@m...com.pl>
Olo Kwasniak wrote:
[ciach]
>
> Kupić ten bilet wczeniej, bšd spytać na tyle szybko żeby jeszcze zdšżyć
> wysišć na tym samym przystanku.
nie zawsze jest taka możliwość. często pasażer może mówić o szc
zęściu jeżeli drzwi się zamkną ZA nim a nie PRZED. (widziane wiele razy).
[ciach]
>> W sumie brak biletow u kierowcy moze byc celowym nieuczciwym dzialaniem w
>> celu
>> osiagniecia nieuzasadnonych dochodow - zawsze lepiej bowiem przewoznikowi
>> skasowac oplate podwyzszona niz normalna.
>
> A to już jest spiskowa teoria dziejów...
może powyższe rzeczywiście, ale w lubelskim MPK jakoś tak dziwn
ie jak brakuje biletów, to zazwyczaj tych najtańszych. więc może nie jest
to tak zupełnie od rzeczy...
[ciach]
>
> To jest uczciwe. Zauważ, że w pociagach jest załoga zajmujšca się m.in.
> sprzedażš biletów i nie angażuje się w to maszynisty. A zadaniem
> motorniczego / kierowcy autobusu jest prowadzenie pojazdu w trosce o
> bezpieczeństwo pasażerów, a nie sprzedaż biletow.
ale bilety można sprzedawać na przystanku, wtedy nie naraża się
bezpieczeństwa....
pozdrav
maHo
-
30. Data: 2003-01-14 17:59:41
Temat: Re: prawo do kupna biletu :)
Od: Łukasz Mach <l...@m...com.pl>
Maciej Makula wrote:
[ciach]
> Poza tymi i tak mimo mozliwosci biletow w pociagach wszyscy nie kupuja...
specyfika jazdy pociągami jest taka, że podróż pociągiem planuje się
conajmniej pół dnia wcześniej. jazdy autobusem zazwyczaj się nie planuje.
jest to tak zwyczajna czynność w co większym mieście jak przejście na drugą
stronę jezdni. i IMHO powinno być dołożone maksimum starań ze strony
przewoźnika (zwłaszcza jeżeli jest to przewoźnik publiczny), żeby ta
normalna czynność odbywała się w jak najnormalniejszych warunkach.
pozdrav
maHo