Olgierd wrote:
> Dnia Wed, 06 Aug 2008 09:54:57 +0200, Marian napisał(a):
>
>>>> Jeżeli nie opłacili starej domeny i teraz chcą wielce przekierować z
>>>> niej ruch na nową domenę gieksa.pl to mogli pomyśleć o tym wcześniej.
>>>
>>> A to nie ma w ogóle znaczenia.
>>>
>> ???????????????
>
> Czego nie rozumiesz? Tego, że w sprawie się w ogóle nie rozchodzi o to
> czy ktoś sobie kupił/nie kupił taką domenę? Że uprawniony ze znaku
> towarowego nie musi blokować wszelkich domen związanych z jego znakiem,
> aby skutecznie dochodzić swoich praw ochronnych?
>

Chodzi mi o to, ze neich w takim razie GKS Katowice (Gieksa) dochodzi
swoich praw od REGISTRARA, który BEZPRAWNIE sprzedał ich domene,
zastrzeona znakiem towarowym.

Nasuwa mi sie porownanie, AAA ma Leksusa, ktorego ktos kradnie
(wyspecjalizowana szajka, ktora ma wlasne salony sprzedazy, komisy).
Przychodzi klient, patrzy - Leksus w cenie uzywanego Leksusa. Nie jakies
1000% taniej, tylko cena rynkowa. Kupuje wiec tego leksusa, tym
bardziej, ze komis wystawia rachunki i wszystkie papiery...

I co? Wina kupujacego jest?

Tak wiem, jakie jest orzeczn ictwo wzgledem domen i tego kto kogo sadzi.
I to jest pojebane.

do góry

Olgierd wrote:
> Dnia Wed, 06 Aug 2008 09:54:57 +0200, Marian napisał(a):
>
>>>> Jeżeli nie opłacili starej domeny i teraz chcą wielce przekierować
>>>> z niej ruch na nową domenę gieksa.pl to mogli pomyśleć o tym
>>>> wcześniej.
>>>
>>> A to nie ma w ogóle znaczenia.
>>>
>> ???????????????
>
> Czego nie rozumiesz? Tego, że w sprawie się w ogóle nie rozchodzi o to
> czy ktoś sobie kupił/nie kupił taką domenę? Że uprawniony ze znaku
> towarowego nie musi blokować wszelkich domen związanych z jego
> znakiem, aby skutecznie dochodzić swoich praw ochronnych?

na jakiej podstawie prawnej chcesz zakazać rejestratorom sprzedaży domen?

do góry

Dnia Wed, 06 Aug 2008 19:23:12 +0200, Marian napisał(a):

>> c) to nie ma nic wspólnego z tym, czy ktoś sobie mógł/nie mógł kupić
>> takiej domeny wcześniej, ochrona znaku nie polega na tym, aby pokupować
>> wszelkie możliwe domeny związane ze znakiem,
>
> No i to tez jest bez sensu. Jesli AAA ma prawa do znaku to domena NIE
> POWINNA byc w sprzedazy. A jest. I to legalnie. Abonent wzial, wypelnmil
> formularz i... kupil. Zadnych przekretow.

Usługodawca (NASK czy jakiś Home) nie ponosi odpowiedzialności za to, co
rejestruje usługobiorca, nie ma obowiązku tego sprawdzać, nie ma
obowiązku wklepywać na jakąś czarną listę wszystkich istniejących znaków
towarowych w celu wyeliminowania możliwości zarejestrowania podobnej
domeny.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Dnia Thu, 07 Aug 2008 00:24:49 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

>> Czego nie rozumiesz? Tego, że w sprawie się w ogóle nie rozchodzi o to
>> czy ktoś sobie kupił/nie kupił taką domenę? Że uprawniony ze znaku
>> towarowego nie musi blokować wszelkich domen związanych z jego znakiem,
>> aby skutecznie dochodzić swoich praw ochronnych?
>
> na jakiej podstawie prawnej chcesz zakazać rejestratorom sprzedaży
> domen?

No więc właśnie nic z tych rzeczy, nie chcę tego robić. To usługobiorca
powinien się zastanowić jakiego rodzaju usługę zamawia.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Olgierd wrote:
> Dnia Wed, 06 Aug 2008 19:23:12 +0200, Marian napisał(a):
>
>>> c) to nie ma nic wspólnego z tym, czy ktoś sobie mógł/nie mógł kupić
>>> takiej domeny wcześniej, ochrona znaku nie polega na tym, aby pokupować
>>> wszelkie możliwe domeny związane ze znakiem,
>>
>> No i to tez jest bez sensu. Jesli AAA ma prawa do znaku to domena NIE
>> POWINNA byc w sprzedazy. A jest. I to legalnie. Abonent wzial, wypelnmil
>> formularz i... kupil. Zadnych przekretow.
>
> Usługodawca (NASK czy jakiś Home) nie ponosi odpowiedzialności za to, co
> rejestruje usługobiorca, nie ma obowiązku tego sprawdzać, nie ma
> obowiązku wklepywać na jakąś czarną listę wszystkich istniejących znaków
> towarowych w celu wyeliminowania możliwości zarejestrowania podobnej
> domeny.
>

No i wlasnie - dlaczego nie ma takiego obowiazku? W chwili obecnej
wyglada to tak, ze NASK handluje znakami towarowymi ZASTRZEZONYMI tez.
To tak jakby handlowal moimi meblami, choc ja ich nie sprzedaje.

do góry

Olgierd wrote:
> Dnia Thu, 07 Aug 2008 00:24:49 +0200, Marek Dyjor napisał(a):
>
>>> Czego nie rozumiesz? Tego, że w sprawie się w ogóle nie rozchodzi o to
>>> czy ktoś sobie kupił/nie kupił taką domenę? Że uprawniony ze znaku
>>> towarowego nie musi blokować wszelkich domen związanych z jego znakiem,
>>> aby skutecznie dochodzić swoich praw ochronnych?
>>
>> na jakiej podstawie prawnej chcesz zakazać rejestratorom sprzedaży
>> domen?
>
> No więc właśnie nic z tych rzeczy, nie chcę tego robić. To usługobiorca
> powinien się zastanowić jakiego rodzaju usługę zamawia.
>
Uslugobiorca legalnie kupuje domene.
Uslugobiorca informowany jest o warunkach: roczny abonament, 100
zlotych, trzeba podac takie a takie dane.
Nikt nie informuje go, ze ta domena jest znakiem towarowym.

do góry

Dnia Thu, 07 Aug 2008 10:04:46 +0200, Marian napisał(a):

>> Usługodawca (NASK czy jakiś Home) nie ponosi odpowiedzialności za to,
>> co rejestruje usługobiorca, nie ma obowiązku tego sprawdzać, nie ma
>> obowiązku wklepywać na jakąś czarną listę wszystkich istniejących
>> znaków towarowych w celu wyeliminowania możliwości zarejestrowania
>> podobnej domeny.
>>
> No i wlasnie - dlaczego nie ma takiego obowiazku? W chwili obecnej
> wyglada to tak, ze NASK handluje znakami towarowymi ZASTRZEZONYMI tez.
> To tak jakby handlowal moimi meblami, choc ja ich nie sprzedaje.

Nie, NASK jest usługodawcą świadczącym usługę elektroniczną. Nie handluje
znakami towarowymi, nie musi mieć nawet pojęcia co to za znak. To klient
sobie wybiera co chce sobie zastrzec.

I znów: uważam, że w takim przypadku art. 14 ust. 1 ustawy o świadczeniu
usług drogą elektroniczną przesądza, że w przypadku wiarygodnego
zgłoszenia uprawnionego do znaku towarowego registrar może usunąć w.w.
domenę.

Z innej beczki, ochrona dóbr osobistych: uważasz, że musisz się
porejestrować we wszystkich serwisach społecznościowych i ustalić tam
treść 'o mnie', aby skutecznie wytrącić 'squatterom' możliwość założenia
Twego profilu poza Twoją zgodą i wiedzą?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Dnia Thu, 07 Aug 2008 10:05:57 +0200, Marian napisał(a):

>> No więc właśnie nic z tych rzeczy, nie chcę tego robić. To usługobiorca
>> powinien się zastanowić jakiego rodzaju usługę zamawia.
>>
> Uslugobiorca legalnie kupuje domene.
> Uslugobiorca informowany jest o warunkach: roczny abonament, 100
> zlotych, trzeba podac takie a takie dane. Nikt nie informuje go, ze ta
> domena jest znakiem towarowym.

Bo nie musi informować. Tworząc jakieś coś masz obowiązek -- we własnym
interesie -- czy to Twoje coś nie narusza praw innych osób do znaków itd.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Marian <m...@a...pl> napisal:
> Nikt nie informuje go, ze ta domena jest znakiem towarowym.

Domena NIE JEST znakiem towarowym.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Olgierd wrote:
> Dnia Thu, 07 Aug 2008 10:05:57 +0200, Marian napisał(a):
>
>>> No więc właśnie nic z tych rzeczy, nie chcę tego robić. To usługobiorca
>>> powinien się zastanowić jakiego rodzaju usługę zamawia.
>>>
>> Uslugobiorca legalnie kupuje domene.
>> Uslugobiorca informowany jest o warunkach: roczny abonament, 100
>> zlotych, trzeba podac takie a takie dane. Nikt nie informuje go, ze ta
>> domena jest znakiem towarowym.
>
> Bo nie musi informować.

Ale powinien.

Tak uwazam.

Uprosciloby to zycie wielu ludziom.

Tak samo jak informacja w autrobusie, ze nie wolno palic w autobusie.

Bo po co te naklejki? Przeciez w twoim interesie jest znac regulamin.

do góry