-
1. Data: 2003-11-21 17:27:25
Temat: prawo autorskie treści typu "czat"
Od: "Lingam" <p...@p...onet.pl>
może ktoś profesjonalnie się wypowiedzic
w kwestii czy treści rozmów prywatnych
(często anonimowych) w internecie (czat, komunikatory)
mogą byc publikowane w formie komercyjnej?
proszę żeby "domorośli mądrale się nie wymądrzali"
z góry dzięki
-
2. Data: 2003-11-21 17:38:26
Temat: Re: prawo autorskie treści typu "czat"
Od: "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl>
Użytkownik "Lingam" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bpli3s$8mv$1@nemesis.news.tpi.pl
> [...................]
> proszę żeby "domorośli mądrale się nie wymądrzali"
*Profesjonalny* mądrala powinien przychodząc
z prośbą na grupę:
1. Przywitać się. (wymóg kultury osobistej)
2. Nie stawiać warunków gdyż to on jest
* w potrzebie", a nie odwrotnie.
3. Podpisywać post gdyż anonimowe błazny
z reguły są ingorowane.
4. (Poza konkursem) Skonfiguruj czytnik.
--
Pozdrawiam - Andy_K.
O niektórych mówią, że myślą, a oni się tylko namyślają.
www.amikom.com.pl
-
3. Data: 2003-11-22 16:15:48
Temat: Re: prawo autorskie treści typu "czat"
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Nie mam zwyczaju reagować na takie posty, ale ten mnie kw...
> 1. Przywitać się. (wymóg kultury osobistej)
Ukłonić się ma, czy co?
> 2. Nie stawiać warunków gdyż to on jest
> * w potrzebie", a nie odwrotnie.
Ale niestety trafiają się tacy mądrzy, co odpisują mało na temat.
> 3. Podpisywać post gdyż anonimowe błazny
> z reguły są ignorowane.
Przyganiał kocioł garnkowi. Wykaż mi różnicę twojego podpisu "Andy_K" czy
"Andrzej_K." (bo w jednym poście użyłeś dwóch różnych) od jego podpisu
"Lingam". Doby, jak każdy inny. Ten zarzut, to można by postawić pewnie
90% grupy. Ilu spośród nas używa po prostu imienia i nazwiska?
> 4. (Poza konkursem) Skonfiguruj czytnik.
No to poza konkursem może i ewentualnie było jedyne z sensem, choć mój
czytnik odczytał jego post poprawnie, a Ty zapomniałeś mu napisać, co Ci
się w jego konfiguracji nie podoba. Nie twierdzę, że jest idealna, bo mi
się nie chce sprawdzać i dokąd jestem w stanie odczytać post, to uważam
wszelkie uwagi za czepialstwo. Jednak stawiając komuś zarzut wypada
napisać jakieś uzasadnienie.
-
4. Data: 2003-11-23 06:36:59
Temat: Re: prawo autorskie treści typu "czat"
Od: "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:bpohks$9pi$13@news.onet.pl
>> 1. Przywitać się. (wymóg kultury osobistej)
>
> Ukłonić się ma, czy co?
Pisząc np. "Witam" może się kłaniać jednocześnie,
ale to już jego wola.
>> 2. Nie stawiać warunków gdyż to on jest
>> * w potrzebie", a nie odwrotnie.
>
> Ale niestety trafiają się tacy mądrzy, co odpisują mało na temat.
Ale niestety niektórzy nie są tacy mądrzy i mogą się
nie znać na "chat'ach" lub mogą dostać "blokady"
po przeczytaniu zastrzeżenia o "domorosłych..."
>> 3. Podpisywać post gdyż anonimowe błazny
>> z reguły są ignorowane.
>
> Przyganiał kocioł garnkowi. Wykaż mi różnicę twojego podpisu "Andy_K"
> czy "Andrzej_K." (bo w jednym poście użyłeś dwóch różnych) od jego
> podpisu "Lingam". Doby, jak każdy inny. Ten zarzut, to można by
> postawić pewnie 90% grupy. Ilu spośród nas używa po prostu imienia i
> nazwiska?
Ech!. Widzę, że jesteś ściśle_jednokierunkowo zaprogramowany.
Mylisz pojęcia. *Podpis* posta to jest tzw. popularnie "sig" i jego
miejsce, tak jak każdego podpisu, jest pod treścią którą przecież
powinieneś podpisać. (oczywiście Ty tego nie robisz :) ) Podpis
powinien znajdować się pod delimiterem który zezwala na automatyczne
wycinanie sig'a przy cytowaniu posta gdyż sig'ów się pod żadnym
pozorem nie cytuje.(ani komentuje - vide Netykieta) "Lingam",
"Robert Tomasik" czy "Andrzej_K" to nie jest *podpis* , to
jest nazwa konta w czytniku. Z konta o tej nazwie został wysłany
post.
Faktem jest iż *powinno* się podpisywać pełnym imieniem
i nazwiskiem lecz życie (współżycie?) usenetowe wymusiło
ukrywanie prawdziwych danych i wystarczy nick.
>> 4. (Poza konkursem) Skonfiguruj czytnik.
>
> No to poza konkursem może i ewentualnie było jedyne z sensem,
Jako kulturalny i wykształcony człowiek powinieneś
zaznaczyć iż jest to *wyłącznie Twoje zdanie*
> choć mój
> czytnik odczytał jego post poprawnie,
> a Ty zapomniałeś mu napisać, co Ci
> się w jego konfiguracji nie podoba.
Brak deklaracji kodowania
> Nie twierdzę, że jest idealna, bo mi
> się nie chce sprawdzać i dokąd jestem w stanie odczytać post, to uważam
> wszelkie uwagi za czepialstwo.
Nie zauważyłem abyś choć słowo powiedział na
posty w którym były "krzaki" i "kwadraciki".
np. tu - news:bpjmsn$bso$1@news.onet.pl
>Jednak stawiając komuś zarzut wypada
> napisać jakieś uzasadnienie.
Może mnie jego buta zatkała?. :)
P.S. Pozostawiaj wrotki to bardzo ułatwia życie.
--
Pozdrawiam - Andy_K.
"Dla komputera nie ma rzeczy niemożliwych z
wyjątkiem tych, których od niego wymagamy."
www.amikom.com.pl
-
5. Data: 2003-11-24 21:18:57
Temat: Re: prawo autorskie treści typu "czat"
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Sprawę normuje USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach
pokrewnych.
Art. 1. 1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności
twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci,
niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).
2. W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory:
1) wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi
(literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy
komputerowe),
(...)
Tak więc w tym wypadku moim zdaniem korespondencja typu CHAT nie podpada
pod żadną z wymienionych w pkt. 2 kategorii. Ale to wyliczanka przypadków
szczególnych. Czy można taką korespondencję zaliczyć do rzeczy mogących
być przedmiotem prawa autorskiego na podstawie pkt. 1, to już silnie
zależy od jej treści. Jeśli to będzie wiersz, to to moim zdaniem podpada,
ale jeśli po prostu dyskusja, to już raczej nie.
Drugi aspekt, to art. 82. "Jeżeli osoba, do której korespondencja jest
skierowana, nie wyraziła innej woli, rozpowszechnianie korespondencji, w
okresie dwudziestu lat od jej śmierci, wymaga zezwolenia małżonka, a w
jego braku kolejno zstępnych, rodziców lub rodzeństwa."
No ale charakter korespondencji w CHAT-cie jest taki, że ta korespondencja
jest w zasadzie rozpowszechniona przez samego nadawcę, więc moim zdaniem
stosując ten sposób przesyłania korespondencji daje on mimowolnie
przyzwolenie na rozpowszechnianie. W sumie każdy jest odbiorcą tej
informacji, tak więc każdy może wejść w jego prawa i wyrazić zgodę na
rozpowszechnienie. konsekwencją tego rozumowania jest konkluzja, że i ty
jako adresat tych wiadomości możesz sam sobie wyrazić zgodę na publikację.
Reasumując uważam, że o ile treść korespondencji nie podpadnie pod art.
1.2.1, to jej rozpowszechnianie jest dozwolone w dowolny sposób. Gdyby
podpadło to ewentualnie pozostaje ostatnia szansa polegająca na
skorzystaniu z treści art. 25.1 ustawy. Tyle tylko, że w tym miejscu mówi
się o rozpowszechnianiu w "prasie, radiu i telewizji". O internecie nie ma
mowy. Ale można by ewentualnie usiłować przekonać sąd, że internet stał
się takim samym medium, jak prasa czy telewizja. Gdyby uczynić takie
założenie, no to można by cytować to jako "aktualne wypowiedzi". Ale to
już jest trochę naciąganie prawa i niczym nie zaręczę, że jakby co, to sąd
się da przekonać do mojego poglądu.