eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawo autorskie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2009-10-12 00:15:29
    Temat: Re: prawo autorskie?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    On 2009-10-11, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > Użytkownik "uśmiechnięta_daria:D" <d...@o...eu> napisał w wiadomości
    > news:hasne6$kb0$1@news.onet.pl...
    > Na przyszłość, jeśli Ci zależy na tej informacji, to po prostu w obszarze
    > zdjęcia małą czcionką to nanieś. Publikacja z usuniętym takim zapisem jest
    > przestępstwem. Formalnie z prawa autorskiego wynika, że oczywiście masz

    Bez jakiegokolwiek podpisu też jest.

    > Ale ten "kij" ma dwa końca. Masz formalne zgody osób znajdujących się na
    > fotografiach do publikowania ich wizerunku? W takich normalnych prywatnych
    > kontaktach za normalne się przyjmuje, że póki fotografowany albo autor nie
    > zaprotestują, to nikt sobie tymi drobiazgami głowy nie zawraca.

    Tam nie muszą być przecież jakiekolwiek osoby. Poza tym, to chyba ona
    tych zdjęć nie rozpowszechniła, a na zrobienie zdjęć zgody nie
    potrzebowała.

    --
    Marcin


  • 12. Data: 2009-10-12 07:42:01
    Temat: Re: prawo autorskie?
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Sun, 11 Oct 2009 22:57:17 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

    > Ale ten "kij" ma dwa końca. Masz formalne zgody osób znajdujących się na
    > fotografiach do publikowania ich wizerunku?

    Daria nie musi mieć tej zgody na rozsyłanie zdjęć znajomym.
    Poza tym domyślam się że na tych zdjęciach są właśnie te osoby
    które umieściły je w swoich galeriach (w końcu ich 99% sensu
    to "autopromocja").

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 13. Data: 2009-10-12 07:47:50
    Temat: Re: prawo autorskie?
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Sun, 11 Oct 2009 19:59:23 +0200, zbyszek napisał(a):

    > Gdybym dostał od znajomej free zdjęcia a potem dopiero formalne stanowcze
    > żądania zamieszczania inforamcji o autorze obok nich to bym je natychmiast
    > usunął
    > z portali a od takiej znajomej trzymał sie zdala.

    Jakie "dostał za free"? Po prostu przekazała im po egzemplarzu zdjęć
    na których byli - do obejrzenia.

    Henry


  • 14. Data: 2009-10-12 18:39:25
    Temat: Re: prawo autorskie?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
    w wiadomości news:163t98yr9wkms.kt2ik4fizji6$.dlg@40tude.net...

    >> Ale ten "kij" ma dwa końca. Masz formalne zgody osób znajdujących się na
    >> fotografiach do publikowania ich wizerunku?
    > Daria nie musi mieć tej zgody na rozsyłanie zdjęć znajomym.
    > Poza tym domyślam się że na tych zdjęciach są właśnie te osoby
    > które umieściły je w swoich galeriach (w końcu ich 99% sensu
    > to "autopromocja").

    Tego nie wiemy, a Daria jakoś nie wyjaśnia.


  • 15. Data: 2009-10-12 18:44:49
    Temat: Re: prawo autorskie?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
    wiadomości news:129aq6-c8s.ln1@ziutka.router...

    >> Na przyszłość, jeśli Ci zależy na tej informacji, to po prostu w
    >> obszarze
    >> zdjęcia małą czcionką to nanieś. Publikacja z usuniętym takim zapisem
    >> jest
    >> przestępstwem. Formalnie z prawa autorskiego wynika, że oczywiście masz
    > Bez jakiegokolwiek podpisu też jest.

    Możesz rozwinąć?
    >
    >> Ale ten "kij" ma dwa końca. Masz formalne zgody osób znajdujących się na
    >> fotografiach do publikowania ich wizerunku? W takich normalnych
    >> prywatnych
    >> kontaktach za normalne się przyjmuje, że póki fotografowany albo autor
    >> nie
    >> zaprotestują, to nikt sobie tymi drobiazgami głowy nie zawraca.
    > Tam nie muszą być przecież jakiekolwiek osoby. Poza tym, to chyba ona
    > tych zdjęć nie rozpowszechniła, a na zrobienie zdjęć zgody nie
    > potrzebowała.

    Sądzisz, że ich rozsyłanie z zamiarem upublicznienia nie jest conajmniej
    pomocnictwem do rozpowszechnienia?


  • 16. Data: 2009-10-12 22:41:48
    Temat: Re: prawo autorskie?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    On 2009-10-12, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
    > wiadomości news:129aq6-c8s.ln1@ziutka.router...
    >>> Na przyszłość, jeśli Ci zależy na tej informacji, to po prostu w
    >>> obszarze
    >>> zdjęcia małą czcionką to nanieś. Publikacja z usuniętym takim zapisem
    >>> jest
    >>> przestępstwem. Formalnie z prawa autorskiego wynika, że oczywiście masz
    >> Bez jakiegokolwiek podpisu też jest.
    >
    > Możesz rozwinąć?

    Art.115 u.2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia bez podania
    nazwiska lub pseudonimu twórcy cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w
    postaci opracowania, artystyczne wykonanie albo publicznie zniekształca
    taki utwór, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie.

    Nie trzeba usuwać podpisu aby spełnić przesłanki karalności.

    >>> Ale ten "kij" ma dwa końca. Masz formalne zgody osób znajdujących się na
    >>> fotografiach do publikowania ich wizerunku? W takich normalnych
    >>> prywatnych
    >>> kontaktach za normalne się przyjmuje, że póki fotografowany albo autor
    >>> nie
    >>> zaprotestują, to nikt sobie tymi drobiazgami głowy nie zawraca.
    >> Tam nie muszą być przecież jakiekolwiek osoby. Poza tym, to chyba ona
    >> tych zdjęć nie rozpowszechniła, a na zrobienie zdjęć zgody nie
    >> potrzebowała.
    >
    > Sądzisz, że ich rozsyłanie z zamiarem upublicznienia nie jest conajmniej
    > pomocnictwem do rozpowszechnienia?

    Nie widzę takiego zamiaru:
    "Robiłam trochę zdjęć i wysłałam je znajomym. Ci umieścili je w swoich
    profilach w różnych forach (nasza klasa itp.)."

    --
    Marcin


  • 17. Data: 2009-10-13 15:33:44
    Temat: Re: prawo autorskie?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
    wiadomości news:cuncq6-544.ln1@ziutka.router...

    >>>> Na przyszłość, jeśli Ci zależy na tej informacji, to po prostu w
    >>>> obszarze
    >>>> zdjęcia małą czcionką to nanieś. Publikacja z usuniętym takim zapisem
    >>>> jest
    >>>> przestępstwem. Formalnie z prawa autorskiego wynika, że oczywiście
    >>>> masz
    >>> Bez jakiegokolwiek podpisu też jest.
    >> Możesz rozwinąć?
    > Art.115 u.2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia bez podania
    > nazwiska lub pseudonimu twórcy cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w
    > postaci opracowania, artystyczne wykonanie albo publicznie zniekształca
    > taki utwór, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie.
    >
    > Nie trzeba usuwać podpisu aby spełnić przesłanki karalności.

    Oczywiście masz rację. Z tym, że z początkowych przepisów Prawa Autorskiego
    wynika, że autor sam może podjąć decyzję, by rozpowszechniano utwór
    anonimowo. Tak więc jeśli go w takim stanie rozpowszechnia, to zasadniczo
    można przyjąć to jako domniemaną wolę i podpisu tego nie umieszczać.
    natomiast jeśli puści w obieg z podpisem, to w wypadku jego usunięcia już
    żadnej wątpliwości być nie może.
    >
    >>>> Ale ten "kij" ma dwa końca. Masz formalne zgody osób znajdujących się
    >>>> na
    >>>> fotografiach do publikowania ich wizerunku? W takich normalnych
    >>>> prywatnych
    >>>> kontaktach za normalne się przyjmuje, że póki fotografowany albo autor
    >>>> nie
    >>>> zaprotestują, to nikt sobie tymi drobiazgami głowy nie zawraca.
    >>> Tam nie muszą być przecież jakiekolwiek osoby. Poza tym, to chyba ona
    >>> tych zdjęć nie rozpowszechniła, a na zrobienie zdjęć zgody nie
    >>> potrzebowała.
    >>
    >> Sądzisz, że ich rozsyłanie z zamiarem upublicznienia nie jest conajmniej
    >> pomocnictwem do rozpowszechnienia?
    > Nie widzę takiego zamiaru:
    > "Robiłam trochę zdjęć i wysłałam je znajomym. Ci umieścili je w swoich
    > profilach w różnych forach (nasza klasa itp.)."

    Pytanie, czy - teoretycznie - mam prawo rozsyłać cudze zdjęcia bez zgody
    sfotografowanej osoby. Oczywiście, w życiu codziennym nikt sobie takimi
    pierdołami głowy nie zawraca. Sam nieraz robię fotki na imprezach i potem
    je wszystkim uczestnikom rozsyłam bez skrupułów. Ale już w kronice
    dostępnej na witrynie naszej organizacji nie odważyłbym się umieści fotki
    przedstawiającej osobę bez co najmniej ustnej jej zgody.


  • 18. Data: 2009-10-13 16:50:23
    Temat: Re: prawo autorskie?
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Sun, 11 Oct 2009 15:49:37 +0200, Andrzej Adam Filip <a...@x...wp.pl>
    wrote:

    >Większość formatów plików ze "zdjęciami" zawiera "komentarze/dodatkowe
    >informacje" a większość "lamerów" by ich nie usunęła.
    A windowsowy paint likwiduje je na dzien dobry ;)


    WAM
    --
    Ostatnie miejsca na Sylwestra 2009!
    http://www.nadmorze.pl/sylwester-nad-morzem - Może nad morze?


  • 19. Data: 2009-10-13 23:38:54
    Temat: Re: prawo autorskie?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    On 2009-10-13, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w
    >> Nie trzeba usuwać podpisu aby spełnić przesłanki karalności.
    > Oczywiście masz rację. Z tym, że z początkowych przepisów Prawa Autorskiego
    > wynika, że autor sam może podjąć decyzję, by rozpowszechniano utwór
    > anonimowo. Tak więc jeśli go w takim stanie rozpowszechnia, to zasadniczo
    > można przyjąć to jako domniemaną wolę i podpisu tego nie umieszczać.
    > natomiast jeśli puści w obieg z podpisem, to w wypadku jego usunięcia już
    > żadnej wątpliwości być nie może.

    Podpis umieszczony na zdjęciu to prawde mówiąc lekka wiocha i
    rozumiałbym niechęć autora do szpecenia zdjęcia czymś takim. Co do
    konkretnego przypadku, to jak widać nie było to intencją autorki a
    prawdę mówiąc nie wiem, czy wolno przyjąć takie domniemanie (zezwolenie
    na brak podpisu).

    > Pytanie, czy - teoretycznie - mam prawo rozsyłać cudze zdjęcia bez zgody
    > sfotografowanej osoby. Oczywiście, w życiu codziennym nikt sobie takimi
    > pierdołami głowy nie zawraca. Sam nieraz robię fotki na imprezach i potem
    > je wszystkim uczestnikom rozsyłam bez skrupułów. Ale już w kronice
    > dostępnej na witrynie naszej organizacji nie odważyłbym się umieści fotki
    > przedstawiającej osobę bez co najmniej ustnej jej zgody.

    No ona rozesłała paru znajomym - moim zdaniem jak najbardziej wolno.
    Można się pozastanawiać jak traktować rzesłanie 500 znajomym
    (rzeczywistym znajomym). Umieszczenie na publicznie dostępnej witrynie
    byłoby juz bezdyskusynie rozpowszechnianiem.

    --
    Marcin

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1