-
11. Data: 2003-08-19 18:00:50
Temat: Re: prawo a wlasciciele psow...
Od: poreba <d...@p...com>
"Marcin Olender" <d...@p...onet.pl> niebacznie popelnil
news:bhrbmu$oh6$1@atlantis.news.tpi.pl:
>> Ja tam byłbym bardziej restrykcyjny, usypiałbym wszystkich
>> właścicieli takich psów (w przypadku pogryzienia)
> Te - może ty jesteś porĄba? (ny)
"Ę" proszę, nie "Ą" A te te to tego jest.
Nie jestem w stanie zrozumieć postulatu różnicowania postępowania
wobec psa w zależności od: miejsca ugryzienia, pomocy osób
postronnych, aktywności, wieku, zdrowia, sprawności fizycznej
broniącej się ofiary, śliskości podłoża i całego szeregu czynników
wpływających na wynik ataku tegoż psa.
Stąd ad absurdum moje postulaty.
--
pozdro
specjalnie dla Ciebie: Poręba ;)
-
12. Data: 2003-08-19 18:02:54
Temat: Re: prawo a wlasciciele psow...
Od: "Marcin Olender" <d...@p...onet.pl>
"Alek" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:bhsumv$ja6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wolałbym żeby zasady były proste: wkraczasz samowolnie na posesję gdzie
jest
> pies (i jest stosowne ostrzeżenie) to godzisz się na ryzyko do utraty
życia
> włącznie, podnosisz rekę na człowieka to automatycznie rezygnujesz z
prawnej
> ochrony jaka przysługiwała tobie.
>
> Czy świat według Brudnego Harrego nie byłby lepszy?
>
Lepszy to pojęcie względne, ale na pewno nieco rozsądniejszy i sprawniejszy.
Ja tam jestem zwolennikiem teorii 'wyjęcia spod prawa', ale wiem, że jestem
wśród prawników w mniejszości. Jednak nie do końca pozbawiony sensu jest
argument, że może to prowadzić do niezamierzonej eskalacji przemocy, gdyż
złodziej już decydując się na włamanie starałby sie, w odruchu
samozachowawczym, zneutralizować wszelkich domowników, a teraz stara się ich
raczej uniknąć.
Pozdrawiam
--
Depi.
-
13. Data: 2003-08-19 21:34:40
Temat: Re: prawo a wlasciciele psow...
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[WYTNIJ-TO]nteria.pl>
Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
news:Xns93DCCAD9E96CBdmicfgpolboxcom@22.7.19.11...
> Kiedyś zabijano konie, które ze skutkiem śmiertelnym zrzuciły
> jeźdźca. O to Ci chodziło?
Nie, chodzilo mi o to, że pies nawet sprowokowany może ograniczyć
"pionizownie" agresora do warkniecia, pokazania zębów czy też pojedyńczego
ugryzienia. Zagryzienie zaś człowieka oznacza jak już pisalam max złej woli
psa i może wróżyć podobne zachowania w przyszłości - stąd postulat o
uśpienie takiego psa. Skadinad taka regulacja prawna jest bodajże w Szwecji
HaNkA
-
14. Data: 2003-08-20 06:30:45
Temat: Re: prawo a wlasciciele psow...
Od: "Ali Gator" <a...@i...pl>
Użytkownik "Marcin Olender" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bhtoo6$30c$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> wród prawników w mniejszoci. Jednak nie do końca pozbawiony sensu jest
> argument, że może to prowadzić do niezamierzonej eskalacji przemocy, gdyż
> złodziej już decydujšc się na włamanie starałby sie, w odruchu
> samozachowawczym, zneutralizować wszelkich domowników, a teraz stara się
ich
> raczej uniknšć.
Czyli kokietujmy bandziorów, to może nas oszczędzą...? ;-)
Pzdr
A.