Dnia 26.03.2020 Shrek <...@w...pl> napisał/a:

> Ale i maseczkę po kilku razach też szlag trafi;)

Cóż, nic nie jest wieczne. Aczkolwiek prana
delikatnie w ciepłej wodzie powinna wytrzymać
dłużej niż kilka razy- wszystko zależy od jakości
wykonania. Ubrania jakoś po kilku praniach się
nie rozlatują...

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry

Użytkownik "DominikAłaszewski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:r5hoo9$73h$...@n...vectranet.pl...
Dnia 26.03.2020 Shrek <...@w...pl> napisał/a:
>> Ale i maseczkę po kilku razach też szlag trafi;)

>Cóż, nic nie jest wieczne. Aczkolwiek prana
>delikatnie w ciepłej wodzie powinna wytrzymać
>dłużej niż kilka razy- wszystko zależy od jakości
>wykonania. Ubrania jakoś po kilku praniach się
>nie rozlatują...

Ale trzeba prac w goracej, zeby wirusa zabic.


J.

do góry

W dniu 26.03.2020 o 09:22, Dominik Ałaszewski pisze:

>> Ale i maseczkę po kilku razach też szlag trafi;)
>
> Cóż, nic nie jest wieczne. Aczkolwiek prana
> delikatnie w ciepłej wodzie powinna wytrzymać
> dłużej niż kilka razy- wszystko zależy od jakości
> wykonania. Ubrania jakoś po kilku praniach się
> nie rozlatują...


I tak i nie. Maseczka to jednak bardziej skomplikowana struktura niż
bawełna. Wypierzesz ją trzy razy to będzie maiła skuteczność bawełny - i
tak jakąś, ale mniejszą niż na początku. Pytanie tylko czego oczekujesz.

IMHO każdy kawał szmaty na mordce zmniejsza ryzyko zakażenia _innych_ bo
jednak wirus sam z siebie nie lata, tylko w areozlu płynów ustrojowych
wydzielanych przy kładpaniu mordą - i tu się sprawdzi. Ponieważ wychodzi
na to, że można zarażać bezobjawowo, to wniosek, żeby każdy nosił szmatę
na mordzie poza domem wydaje się słuszny. Czy pomoże noszącemy - zdania
są podzielone.

Czy sprawna maseczka jest lepsza od szlika - no jest. Czy jak nie masz
maseczki to nosić szmatę - no tak. Czy jak masz maseczkę to warto
powalczyć, żeby jej nie zmienić w szmatę - IMHO warto.


--
Shrek

do góry

Dnia Thu, 26 Mar 2020 07:26:08 +0000 (UTC), Dominik Ałaszewski napisał(a):

> Ale po kiego toruńskiego grzyba takie kombinacje?
>
> Wystarczy pewnie dobrze wyprać, tak jak przy myciu rąk mydłem
> (w 70 stopniach ktoś ręce myje?)- otoczkę lipidową wirusa szlag trafi.

W sumie i to jest raczej nadgorliwość, bo mędrca szkiełko i oko głosi, że:

"Noszenie ochronnej maski typu chirurgicznego ma sens tylko wówczas, gdy
opiekujemy się chorym, sami jesteśmy zakażeni koronawirusem 2019-nCoV albo
podejrzewamy u siebie zakażenie. Maski są skuteczne tylko w połączeniu z
innymi środkami ochronnymi, zwłaszcza myciem rąk - radzą eksperci na
stronie Światowej Organizacji Zdrowia.

Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zalecają noszenie maseczek (i
zgłaszanie się do lekarza) wszystkim osobom mającym gorączkę, trudności z
oddychaniem, kichającym i kaszlącym. Takie działanie profilaktyczne
praktykowane jest od wielu lat na przykład w Japonii.

Zdrowi potrzebują maseczek tylko wówczas, gdy opiekują się przebywającą w
tym samym pomieszczeniu osobą z podejrzeniem infekcji.

Maseczki służą przede wszystkim do ochrony osób zakażonych, aby nie
stanowili zagrożenia dla otoczenia - wyjaśniał płk prof. Krzysztof
Korzeniewski, kierownik Zakładu Epidemiologii i Medycyny Tropikalnej
Wojskowego Instytutu Medycznego w rozmowie z PAP Life.

Noszone przez osoby niezakażone bardziej działają na dobre samopoczucie
noszących, niż mają znaczenie epidemiologiczne. Maseczki powszechnie
stosowane, np. w służbie zdrowia, mają tak duże pory, że ich skuteczność
pod względem blokowania drobnoustrojów wydostających się z wydychanym
powietrzem jest znikoma - dodał."

https://twojezdrowie.rmf24.pl/choroby/koronawirus-co
vid-19/news-cala-prawda-o-maseczkach-czy-uchronia-ci
e-przed-koronawiruse,nId,4352737#utm_source=paste&ut
m_medium=paste&utm_campaign=chrome


--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

Dnia 26.03.2020 J.F. <j...@p...onet.pl> napisał/a:

> Ale trzeba prac w goracej, zeby wirusa zabic.

Wirus formalnie nie żyje, więc zabić sensu stricte
go nie można.

A zniszczyć go można generalnie każdym środkiem
powierzchniowo czynnym (mydłem, szamponem, proszkiem
do prania), który usunie jego otoczkę lipidową
- podawałem linka.

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry

Dnia Thu, 26 Mar 2020 10:03:15 +0000 (UTC), Dominik Ałaszewski napisał(a):

> Wirus formalnie nie żyje, więc zabić sensu stricte
> go nie można.

W wojsku mówiono "obezwładnić n-pla".

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
pewno znowu coś ukradli."
Michaił Sałtykow Szczedrin

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

Dnia 26.03.2020 Shrek <...@w...pl> napisał/a:

> Czy sprawna maseczka jest lepsza od szlika - no jest. Czy jak nie masz
> maseczki to nosić szmatę - no tak. Czy jak masz maseczkę to warto
> powalczyć, żeby jej nie zmienić w szmatę - IMHO warto.

W rzeczy samej, nic dodać nic ująć.

A co do dezynfekcji, to UVC ponoć też nieźle działa, ale czy
na pogarszanie się właściwości też nie wpłynie?


--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry

Użytkownik "Olin" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1duzmwi24lrbc$.1hifnm8ijbbou$.dlg@40tud
e.net...
>W sumie i to jest raczej nadgorliwość, bo mędrca szkiełko i oko
>głosi, że:

>"Noszenie ochronnej maski typu chirurgicznego ma sens tylko wówczas,
>gdy
>opiekujemy się chorym, sami jesteśmy zakażeni koronawirusem 2019-nCoV
>albo
>podejrzewamy u siebie zakażenie. Maski są skuteczne tylko w
>połączeniu z
>innymi środkami ochronnymi, zwłaszcza myciem rąk - radzą eksperci na
>stronie Światowej Organizacji Zdrowia.

>Zdrowi potrzebują maseczek tylko wówczas, gdy opiekują się
>przebywającą w
>tym samym pomieszczeniu osobą z podejrzeniem infekcji.

A jak zdrowy idzie do sklepu ?


>Maseczki służą przede wszystkim do ochrony osób zakażonych, aby nie
>stanowili zagrożenia dla otoczenia - wyjaśniał płk prof. Krzysztof
>Korzeniewski, kierownik Zakładu Epidemiologii i Medycyny Tropikalnej
>Wojskowego Instytutu Medycznego w rozmowie z PAP Life.

Czyli co - w szpitalu chorzy w maskach, a personel bez ?

>Noszone przez osoby niezakażone bardziej działają na dobre
>samopoczucie
>noszących, niż mają znaczenie epidemiologiczne. Maseczki powszechnie
>stosowane, np. w służbie zdrowia, mają tak duże pory, że ich
>skuteczność
>pod względem blokowania drobnoustrojów wydostających się z wydychanym
>powietrzem jest znikoma - dodał."

Przejezyczenie i chodzilo o powietrze wdychane ?
Ale co - na wydychanym dzialają? Pory nie sa za duze ?

A moze po prostu w ogole nie dzialaja i g* daja ? :-)

https://twojezdrowie.rmf24.pl/choroby/koronawirus-co
vid-19/news-cala-prawda-o-maseczkach-czy-uchronia-ci
e-przed-koronawiruse,nId,4352737

J.

do góry

W dniu 26.03.2020 o 11:15, Dominik Ałaszewski pisze:

> W rzeczy samej, nic dodać nic ująć.
>
> A co do dezynfekcji, to UVC ponoć też nieźle działa, ale czy
> na pogarszanie się właściwości też nie wpłynie?

UV nie mam, ale raczej nie powinno niszczyć nadmiernie. Co z ozonem, bo
akurat ozonator mam pod ręką?


--
Shrek

do góry

Dnia Thu, 26 Mar 2020 11:18:53 +0100, J.F. napisał(a):

> A moze po prostu w ogole nie dzialaja i g* daja ? :-)

Skoro poprawiają samopoczucie noszącego, to działają, bo stan psychiczny
może wpływać na odporność organizmu, a bezsprzecznie lepiej umrzeć w dobrym
nastroju.

Przyswoiłem, że maseczka chroni otoczenie przede mną, jeśli kicham i pluję,
ale sam tylko "minimalizuję ryzyko zakażenia", bo wirus i tak jest
wielokrotnie mniejszy (0.3 um) niż pory. Ów aerozol biologiczny przenoszący
wirusa nie przekracza 300 um, czyli 0.3 mm.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry