-
71. Data: 2024-08-25 14:52:53
Temat: Re: prawa swiadka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 25.08.2024 o 13:27, Robert Tomasik pisze:
> Shrek od samego początku pajacował, jaka to Policja jest nieudolna.
> Wersje, to zmieniał - z tego co pamiętam - kilka razy.
Chuja pamiętasz...
> Największa dla
> nie go porażką było to, że znaleźli ten motocykl.
LOL. Znaleźli;)
> On już na etapie
> wchodzenia do Komendy pisał, jacy są nieudolni.
A konkretnie wychodzenia.
> To, ze Shrek robiąc wszystko, co tylko w jego mocy
Wrzucając post na grupę i przejechał się gdzie mu powiedzieli:P
> by Policji utrudnić
> znalezienie motocykla poniósł porażkę, bo motor ukradła nie mafia
> motocyklowa, a kilku lokalnych zbieraczy złomu powoduje u niego do
> chwili obecnej dyskomfort psychiczny, który rekompensuje sobie
> wypisywaniem głupot na tym forum.
Największy problem z tym że szrek znalazł swoje moto... masz właśnie
ty:P Nikt inny chyba nie ma z tym żadnego problemu:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
72. Data: 2024-08-25 17:46:57
Temat: Re: prawa swiadka
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25.08.2024 o 14:35, Kviat pisze:
>> Twierdzę, że już tradycyjnie, zrozumiałeś tylko pierwsze zdanie z
>> zacytowanego przez samego siebie tekstu. Niestety w tym wypadku
>> skończyło się to na pytajniku. Nie dotarło do Ciebie słowo
>> "pozapolicyjnych", albo go nie rozumiesz.
> Dziecko drogie... "z wykorzystaniem".
> Z tego nijak nie wynika, że policja ma siedzieć na dupie i wysługiwać
> się strażą pożarną.
To samo Ci napisałem. Nie wynika. Po prostu każdy robi to co umie i do
czego ma sprzęt i przeszkolenie. Tylko nie wiem, czemu mnie przekonujesz
do tego. Jak w instrukcji obsługi roweru napisali, ze koło się odkręca
"z wykorzystaniem" klucza rowerowego, to nie znaczy, ze nie można
multitoolem, zębami, czy scyzorykiem. Po prostu dedykowanym do tego jest
klucz rowerowy. Ale to rozumieją dzieci w przedszkolu, a Ty chyba jesteś
trochę starszy.
Spróbuj ogarnąć, że takie poszukiwania zaginionego człowieka, to cały
szereg różnych specjalistycznych czynności. A jeśli poszukiwania
powiązane są z czynnościami procesowymi z uwagi na podejrzenie
popełnienia przestępstwa, to sprawa się komplikuje w dwójnasób.
Policjanci zajmują się wieloma różnymi rzeczami, ale użycie ich do
przeszukiwania krzaków ma sens tylko wówczas, gdy nie ma wystarczających
sił pozapolicyjnych do tego, a i jest na tylu policjantów, że są siły na
robienie tego, co powinni i można część sił wydzielić do innych zadań.
--
(~) Robert Tomasik
-
73. Data: 2024-08-25 17:50:59
Temat: Re: prawa swiadka
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25.08.2024 o 14:46, Shrek pisze:
> Problemem było to że twierdziłeś że AED nie używa się dopóki pikawa
> definytywnie nie stanie
I dziennikarze oczywiście mieli pretensje do ratownika, ze nie na
żądanie wrzeszczącej i tupiącej kobiety nie podpiął zdalnie nie
opuszczając basenu AED te mu zemdlonemu. I ktoś tu pajacował, ze wrzucić
mogli przez płot zemdlonego na basen. Jeśli zapamiętałeś to, co piszesz,
to nie dość, że nei pamiętasz, to nawet nie zrozumiałeś, w czym był
problem. Tyś sobie sam wymyślił problem i z nim walczysz - ofiarnie i
przez wiele lat.
--
(~) Robert Tomasik
-
74. Data: 2024-08-25 23:19:32
Temat: Re: prawa swiadka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 25.08.2024 o 02:48, Robert Tomasik pisze:
>> Nie ma - ale możesz to póki co wiedzieć tylko z jej zeznań. Kwadratura
>> koła:P Nic jej nie udowodnisz. Może sobie zmyślać albo odmawiać
>> odpowiedzi i możesz jej skoczyć.
>
> I dlatego właśnie sąd podkreśla tę okoliczność, że nie da się jej
> udowodnić. Bardzo pouczająca dyskusja :-)
- odmawiam odpowiedzi w związku z tym że naraża mnie ona na
odpowiedzialnośc karną.
- pańska odpowiedz nie naraża pana na odpowiedzialność!
- Skąd może pan wiedzieć, skoro nie zna pan odpowiedzi?
- ....
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
75. Data: 2024-08-26 19:42:46
Temat: Re: prawa swiadka
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 25 Aug 2024 12:16:34 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 25.08.2024 o 11:33, J.F pisze:
>>>> "bo na razie jest tak, ze policja pewne koszty na poszukiwania
>>>> poniosła"
>>> No właśnie nie i w tym jest problem.
>> Nie rozumiem. Nie szukali? Bo szukali strażacy? Szukali w ramach
>> służby? Media donosiły, ze zamknęli autostrade i szukali śladów.
>> Trzy dni po zajsciu?
>
> Nie mam zielonego pojęcia, co oni tam robili, ani dlaczego media tak
> napisały.
Pójdzmy po linii najmniejszego oporu - media tak napisały, bo im
rzecznik policji czy prokuratury tak powiedział.
> Jak zacznę wypisywać tu to, co podejrzewam, ze oni tam robili,
> to zaczną się dyskusje, czy to należało robić, a ja nie wiem, co oni tam
> robili. Tego, co media pisały, to raczej nie robili. Psy policyjne są
> szkolone na podejmowanie tropu do kilku godzin. Trzy dni później, to
> mogły tam co najwyżej wyjść na spacer, by się wysikać. Ale bez wątpienia
> ładnie to do fotografii prasowej wyglądało.
Nic o psie nie pisałem.
> Jeśli szukali kobiety lub jej zwłok (bo mogło być takie założenie), to
> są do tego szkolone psy, ale ma je Straż Pożarna. Te psy na obszarze
> szukają dowolnego człowieka lub jego zwłok. Zupełnie inna technika
> pracy. Używa się ich przykładowo na zawaliskach, po trzęsieniach ziemi,
> albo do poszukiwana zaginionych.
>
> Jeśli szukali śladów, to szukali śladów, a nie kobiety. Czyli robili
Zakładam, ze szukali "śladów".
Zwłokami pewnie by nie pogardzili, ale wątpię aby to było celem.
> oględziny. Już tu kilka razy pisałem, że z oględzinami jest ten
> "problem", że robi się je po wszczęciu postępowania, albo samym ich
> wykonaniem wszczyna się postępowanie, które już trzeba później formalnie
> skończyć.
>
> Cały problem globalnie na tym forum bierze się stąd, że kiedyś
> przynajmniej część biorących udział w dyskusji miała zielone pojęcie o
> prawie, albo jak nawet nie miała, to starała się czegoś dowiedzieć.
> Teraz to są jakieś incydentalne osoby. To jest mniej więcej tak, jakby
> próbować w przedszkolu tłumaczyć budowę atomu. Niby można, tylko że ...
Powiem tak - gdybym chciał ustalic, co tam zaszło ... to chyba bym
poprosił kierowcow o przysłanie filmów z kamerek.
Kierowca mógł nawet nie zwrócic uwagi, a na filmach by było co ona tam
robiła, gdzie sie oddaliła, z kim.
Ruch tam duzy, nawet jak co 10-ty ma kamerę, to jakis pogląd na sprawę
będzie.
Masz lepszy pomysł?
To teraz ... znajdzies gdzieś apel policji o przysłanie filmów?
J.
-
76. Data: 2024-08-26 19:45:25
Temat: Re: prawa swiadka
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 25 Aug 2024 11:56:38 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 25.08.2024 o 03:42, Kviat pisze:
>> Twierdzisz, publicznie, że policja ma wyjebane na szukanie osób
>> zaginionych i nic z tym nie robi?
>
> Tak, i na ratownictwo morskie, oraz brud w restauracjach. Zajmują się
> tym po prostu inne służby. Już Ci pisałem, że gdybyś choć raz
> przechodził obok takich działań terenowych, o ich wspieraniu, braniu
> udziału już litościwie nie wspominam, to byś wiedział, ze to nie Policja
> prowadzi poszukiwaaia terenowe - takie jak tu komentowane wzdłuż autostrady.
>
> Policja w poszukiwaniach ma cały szereg czynności do realizacji, ale
> akurat takie poszukiwania terenowe prowadzi Straż Pożarna. Uczestniczą w
> nich policjanci i mają tam zadania do wykonania, a czasem po prostu
> pomagają, ale to nadal działania Straży.
>
> Dobrze by było, jakbyś się po prostu powstrzymał od komentowania
> negatywnego, czy krytykowania rzeczy, o których nie masz zielonego pojęcia.
Czyli jak czytam czasem, ze policja szukała zaginionego dziecka ... to
sklerozę mam, czy ktos tu kłamie ?
J.
-
77. Data: 2024-08-26 19:49:53
Temat: Re: prawa swiadka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 26.08.2024 o 19:45, J.F pisze:
>> Dobrze by było, jakbyś się po prostu powstrzymał od komentowania
>> negatywnego, czy krytykowania rzeczy, o których nie masz zielonego pojęcia.
>
> Czyli jak czytam czasem, ze policja szukała zaginionego dziecka ... to
> sklerozę mam, czy ktos tu kłamie ?
Robert się po prostu zakiwał. Kwiat stwierdził że policja zajmuje się
poszukiwaniami, to Rober automatycznie stwierdził że Kwiatek racji mieć
nie może i się zapędził w kozi róg. Tak z Robertem bywa:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
78. Data: 2024-08-26 19:53:28
Temat: Re: prawa swiadka
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 25 Aug 2024 11:45:51 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 25.08.2024 o 11:15, J.F pisze:
>
>> Po paru wypadkach juz nie ma.
>> Ale bądźmy szczerzy - 95%, czy nawet 99% nie znajdą, a i szukać nie ma
>> sensu.
>
> Dla kulsonów 99% podejmowania działań nie ma sensu, bo może się nie
> udać. Robert tu takie myśleie ciągle uskutecznia - szukać po BTS nie ma
> sensu, bo mała dokładność,
Ale tu może miec rację - jesli rzeczywiscie jest tylko BTS,
to sie dowiesz, ze Natalka z Andrychowa jest gdzies w Andrychowie i
okolicach.
> po GPS nie ma sensu bo poszukiwana może mieć nokię 3210,
Istotnie moze miec. No ale to wystarczy spytać :-)
> spytać świadka co widział kto zajebał moto nie ma sensu, bo
A on widział kto zajebał? Bo może to nie świadek :-)
> wtedy będą wiedzieć że szukają - więc nie ma sensu szukać,
Pijaczków zamknęli, wiec ktoś swiadka spytał, albo busiarz podał dane
czy pokazał umowę adresami, i sobie można było świadka darować :-)
J.
-
79. Data: 2024-08-26 20:01:17
Temat: Re: prawa swiadka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 26.08.2024 o 19:53, J.F pisze:
>> Dla kulsonów 99% podejmowania działań nie ma sensu, bo może się nie
>> udać. Robert tu takie myśleie ciągle uskutecznia - szukać po BTS nie ma
>> sensu, bo mała dokładność,
>
> Ale tu może miec rację
Może, ale nie dowie się dopóki nie spróbuje. Na tym polega problem -
może się udać, może się nie udać. Jeśli nie próbujesz dlatego że może
się nie udać, to zawsze się nie uda.
> - jesli rzeczywiscie jest tylko BTS,
> to sie dowiesz, ze Natalka z Andrychowa jest gdzies w Andrychowie i
> okolicach.
Już jakaś informacja.
>> po GPS nie ma sensu bo poszukiwana może mieć nokię 3210,
>
> Istotnie moze miec. No ale to wystarczy spytać :-)
To nic nie da - może kłamać:P
>> spytać świadka co widział kto zajebał moto nie ma sensu, bo
>
> A on widział kto zajebał? Bo może to nie świadek :-)
Widział, znał ich i nawet swoją obecność przy zajebaniu zaznaczył na
nagraniu:P Sprawa do rozwiązania w kilkanaście minut.
>> wtedy będą wiedzieć że szukają - więc nie ma sensu szukać,
>
> Pijaczków zamknęli, wiec ktoś swiadka spytał, albo busiarz podał dane
Raczej busiarz - wszyscy po kolei się rozpruli co zresztą było do
przewidzenia, skoro to od początku był gang olsena a nie żadna mafia:P
> czy pokazał umowę adresami, i sobie można było świadka darować :-)
Umowy ponoć nie miał. No ale jakoś kontakt do nich miał. Z tego co wiem
wszystkim telefony co najmniej zatrzymali, więc pewnie po prostu podał
im pin i sobie sprawdzili z kim gadał przed.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
80. Data: 2024-08-26 20:32:38
Temat: Re: prawa swiadka
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 26.08.2024 o 20:01, Shrek pisze:
>>> Dla kulsonów 99% podejmowania działań nie ma sensu, bo może się nie
>>> udać. Robert tu takie myśleie ciągle uskutecznia - szukać po BTS nie ma
>>> sensu, bo mała dokładność,
>> Ale tu może miec rację
> Może, ale nie dowie się dopóki nie spróbuje. Na tym polega problem -
> może się udać, może się nie udać. Jeśli nie próbujesz dlatego że może
> się nie udać, to zawsze się nie uda.
Wiesz, jak się coś robi co chwilę, to nie ma sensu próbować, bo kolejny
raz ponawiany podobny eksperyment daje mniej więcej podobne wyniki. Jak
się ktoś na czymś nie zna i próbuje pajacować, co on by nie zrobił w
oparciu o jakieś ochłapy wiedzy internetowej, to nawołuje do
eksperymentów, bo może się uda. Nie uda, bo to już wiele razy
sprawdzono. Dokładność ustalenia pozycji w oparciu o dane z BTS-ów
została tu omówiona.
Co więcej, sprawdzono już ( :-) ) zaproponowany tu sposób z pomiarem
czasu do BTS-ów i też się nie udaje za wyjątkiem sytuacji poszukiwania
leżącego co najmniej kilkadziesiąt minut w jednym miejscu urządzenia.
Nie będę publikował przyczyn, bo i tak nie pojmiesz i będziesz szukał
możliwości podważenia, a ja nie za bardzo widzę sens dyskutowania z
indolentem na tematy techniczne. Po za tym zebranie tych danych trwa
kilka godzin, a w szczególnych wypadkach może zająć nawet kilkanaście.
--
(~) Robert Tomasik