-
61. Data: 2024-08-25 12:05:54
Temat: Re: prawa swiadka
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25.08.2024 o 11:45, Shrek pisze:
> Robert tu takie myśleie ciągle uskutecznia - szukać po BTS nie ma sensu,
> bo mała dokładność, po GPS nie ma sensu bo poszukiwana może mieć nokię
> 3210, spytać świadka co widział kto zajebał moto nie ma sensu, bo wtedy
> będą wiedzieć że szukają - więc nie ma sensu szukać, AEd nie ma sensu
> używać dopóki pikawa definytywnie nie stanie. Itd.
Ty po prostu nie rozumiesz meritum sprawy, a chcąc "błysnąć elokwencją"
wymyślasz, co ja myślę, a potem ofiarnie to zwalczasz. W wypadku AED
problemem nie było to - że Ci przypomnę - czy jest sens używania AED,
czy nie - a to, czy można ścigać karnie ratownika za jego nieużyczenie
ratującym kilka ulic dalej zasłabniętego. Nie można ścigać, bo nie ma na
to przepisu karnego. Z sensem używania lub nie AED nie ma to w ogóle
żadnego związku, choć ty uparcie próbujesz likwidować tę różnicę. Czy
dotarły już do Ciebie informacje o skazaniu tego ratownika? Bo może ktoś
był odmiennego do mnie zdania, ale zdaje się nie.
Miło, że choć zapamiętałeś, czemu odradzałem na tym etapie słuchanie w
charakterze świadka uczestnika zaboru motocykla. Postrzegam to za swój
sukces dydaktyczny. Jeszcze kilka lat i może zrozumiesz czemu, gdyby
sprawcy się zorientowali, że ktoś szuka tego złomu, to byś go w życiu
nie odzyskał. Wiesz, ślepej kurze, też czasem trafi się ziarno, co nie
oznacza, ze należy im wydrapywać te oczy celem zwiększenia szansy
nakarmienia.
--
(~) Robert Tomasik
-
62. Data: 2024-08-25 12:16:34
Temat: Re: prawa swiadka
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25.08.2024 o 11:33, J.F pisze:
>>> "bo na razie jest tak, ze policja pewne koszty na poszukiwania
>>> poniosła"
>> No właśnie nie i w tym jest problem.
> Nie rozumiem. Nie szukali? Bo szukali strażacy? Szukali w ramach
> służby? Media donosiły, ze zamknęli autostrade i szukali śladów.
> Trzy dni po zajsciu?
Nie mam zielonego pojęcia, co oni tam robili, ani dlaczego media tak
napisały. Jak zacznę wypisywać tu to, co podejrzewam, ze oni tam robili,
to zaczną się dyskusje, czy to należało robić, a ja nie wiem, co oni tam
robili. Tego, co media pisały, to raczej nie robili. Psy policyjne są
szkolone na podejmowanie tropu do kilku godzin. Trzy dni później, to
mogły tam co najwyżej wyjść na spacer, by się wysikać. Ale bez wątpienia
ładnie to do fotografii prasowej wyglądało.
Jeśli szukali kobiety lub jej zwłok (bo mogło być takie założenie), to
są do tego szkolone psy, ale ma je Straż Pożarna. Te psy na obszarze
szukają dowolnego człowieka lub jego zwłok. Zupełnie inna technika
pracy. Używa się ich przykładowo na zawaliskach, po trzęsieniach ziemi,
albo do poszukiwana zaginionych.
Jeśli szukali śladów, to szukali śladów, a nie kobiety. Czyli robili
oględziny. Już tu kilka razy pisałem, że z oględzinami jest ten
"problem", że robi się je po wszczęciu postępowania, albo samym ich
wykonaniem wszczyna się postępowanie, które już trzeba później formalnie
skończyć.
Cały problem globalnie na tym forum bierze się stąd, że kiedyś
przynajmniej część biorących udział w dyskusji miała zielone pojęcie o
prawie, albo jak nawet nie miała, to starała się czegoś dowiedzieć.
Teraz to są jakieś incydentalne osoby. To jest mniej więcej tak, jakby
próbować w przedszkolu tłumaczyć budowę atomu. Niby można, tylko że ...
--
(~) Robert Tomasik
-
63. Data: 2024-08-25 13:27:26
Temat: Re: prawa swiadka
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25.08.2024 o 11:30, J.F pisze:
>> Przecież właśnie dlatego obywatele płacą policji podatkami, przez cały
>> rok, czy są jakieś poszukiwania, czy nie ma.
> Tylko to sa nadgodziny. Albo jak kto woli - na szukanie motocykli nie
> ma czasu/wolnych ludzi.
Spróbuję Ci przybliżyć problem. O ile zaginiony motocykl Shreka była dla
Shreka jedynym motocyklem, który mu skradziony i ważną dla niego sprawą
życiową. Poruszył w tej sprawie Internet, zainteresował Policję.
Zaangażował kolegów z osiedla. O tyle dla Policji, to jedna z wielu
spraw. Takich i podobnych spraw bardzo ważnych dla innych osób
równolegle dzieje się wiele, a zasoby ludzkie nie są nieprzebrane.
Trzeba jakoś tym zarządzać.
Shrek od samego początku pajacował, jaka to Policja jest nieudolna.
Wersje, to zmieniał - z tego co pamiętam - kilka razy. Największa dla
nie go porażką było to, że znaleźli ten motocykl. On już na etapie
wchodzenia do Komendy pisał, jacy są nieudolni. Jak strasznie nie lubi
go miejscowy dzielnicowy - pewnie ma swoje powody i nawet mu się nie
dziwię w sumie.
To, ze Shrek robiąc wszystko, co tylko w jego mocy, by Policji utrudnić
znalezienie motocykla poniósł porażkę, bo motor ukradła nie mafia
motocyklowa, a kilku lokalnych zbieraczy złomu powoduje u niego do
chwili obecnej dyskomfort psychiczny, który rekompensuje sobie
wypisywaniem głupot na tym forum.
--
(~) Robert Tomasik
-
64. Data: 2024-08-25 13:37:05
Temat: Re: prawa swiadka
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 25.08.2024 o 11:56, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 25.08.2024 o 03:42, Kviat pisze:
>>
>> Twierdzisz, publicznie, że policja ma wyjebane na szukanie osób
>> zaginionych i nic z tym nie robi?
>
> Tak, i na ratownictwo morskie, oraz brud w restauracjach. Zajmują się
> tym po prostu inne służby. Już Ci pisałem, że gdybyś choć raz
(...)
> akurat takie poszukiwania terenowe prowadzi Straż Pożarna. Uczestniczą w
> nich policjanci i mają tam zadania do wykonania,
Więc czego znowu nie rozumiesz?
> a czasem po prostu
> pomagają, ale to nadal działania Straży.
>
> Dobrze by było, jakbyś się po prostu powstrzymał od komentowania
> negatywnego, czy krytykowania rzeczy, o których nie masz zielonego pojęcia.
Przestań bredzić.
https://www.policja.pl/pol/kgp/biuro-kryminalne/doku
menty/poszukiwani/4649,Poszukiwanie-osob-zaginionych
.html
"Jakie czynności podejmuje policja po otrzymaniu informacji o zaginięciu
osoby?"
(...)
"- dokonuje penetracji terenu ostatniego miejsca pobytu osoby
zaginionej z wykorzystaniem środków technicznych, psów policyjnych,
podmiotów pozapolicyjnych (płetwonurkowie, strażacy itp.),"
Twierdzisz, że siedzą dupami na trawie i tylko pokazują palcem podmiotom
"pozapolicyjnym" co mają robić? Takie kierowniki od myślenia, stworzeni
do wyższych celów, a do fizolskiej roboty mają plebs ze straży pożarnej?
Tak to się u was robi?
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
65. Data: 2024-08-25 14:12:24
Temat: Re: prawa swiadka
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 24.08.2024 o 17:44, Robert Tomasik pisze:
> Skąd takie "mądrości"? Jakby była podejrzanym, to może odmówić składania
> wyjaśnień albo odpowiedzi na jakieś pytania.
Naprawdę pytasz o ten kraj, w którym na pstryknięcie palca ze świadka
stajesz się podejrzanym, a w przypadku braku dowodów trafiasz
profilaktycznie na kilka lat do aresztu?
> Ale nic nie wskazuje na to,
> by w tym postępowaniu zachodziły nawet takie przypuszczenia.
Sprawa jest rozwojowa, jeszcze wiele może się zdarzyć.
-
66. Data: 2024-08-25 14:16:35
Temat: Re: prawa swiadka
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25.08.2024 o 13:37, Kviat pisze:
> "Jakie czynności podejmuje policja po otrzymaniu informacji o zaginięciu
> osoby?"
> (...)
> "- dokonuje penetracji terenu ostatniego miejsca pobytu osoby
> zaginionej z wykorzystaniem środków technicznych, psów policyjnych,
> podmiotów pozapolicyjnych (płetwonurkowie, strażacy itp.),"
>
> Twierdzisz, że siedzą dupami na trawie i tylko pokazują palcem podmiotom
> "pozapolicyjnym" co mają robić? Takie kierowniki od myślenia, stworzeni
> do wyższych celów, a do fizolskiej roboty mają plebs ze straży pożarnej?
> Tak to się u was robi?
Twierdzę, że już tradycyjnie, zrozumiałeś tylko pierwsze zdanie z
zacytowanego przez samego siebie tekstu. Niestety w tym wypadku
skończyło się to na pytajniku. Nie dotarło do Ciebie słowo
"pozapolicyjnych", albo go nie rozumiesz.
Już Ci pisałem, jak są szkolone psy policyjne. Jeśli mamy zaginionego,
który niedawno wyszedł z domu, to pies policyjny podejmie jego trop.
Podkreślam, że PIES, a nie psy, bowiem nie słyszałem o taktyce tropienia
sforą - ale nie znam się akurat na tym, a Ty widać jesteś wybitnym
specjalistą w tym zakreasie. Ale to można zrobić do kilku godzin.
Można oczywiście użyć wielu psów policyjnych i pospacerować z nimi. Może
oszczekają kogoś w krzakach i może to akurat będzie pokrzywdzony, ale
nie są do tego szkolone.
Weź następnym razem analizuj po jednym zdaniu, to w kolejnym poście
akurat trafisz na właściwe. Ułomność, to ułomność i trzeba jakoś z tym
walczyć, a nie zawracać d...y ogółowi.
Co do tego, co ja twierdzę, to kategorycznie twierdzę, że kolejny raz
strugasz z siebie debila. Nie rozumiesz zagadnienia. nie masz o nim
zielonego pojęcia. Nawet nei starasz sie zrozumieć, tylko wymyślasz
sobie, co też ja twierdzę i to krytykujesz. Bo wyrywanie z kontekstu
zdań wymaga znajomości kontekstu.
Nie, Policja nie jest tu od pokazywania palcem i siedzenia na trawie,
tylko przy takich poszukiwaniach jest masa rzeczy do zrobienia, których
strażak nie zrobi, a z kolei policjant nie ma ani ku temu sprzętu, ani
przeszkolenia, by przeszukiwać teren. Dlatego, o ile nie zachodzą jakieś
szczególne przyczyny, to każdy robi swoje. Przeszukanie trenu wzdłuż
autostrady akurat nie jest domeną Policji, chyba, ze nie było to
poszukiwanie zaginionej - jak podejrzewam. I nawet nie chce mi się
pisać, co robi Policja, bo już na tym forum kilka razy był oto
wałkowane, więc gdybyś był zdolny do zrozumienia tego, to być już dawno
zrozumiał.
--
(~) Robert Tomasik
-
67. Data: 2024-08-25 14:24:34
Temat: Re: prawa swiadka
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25.08.2024 o 14:12, nadir pisze:
>
>> Skąd takie "mądrości"? Jakby była podejrzanym, to może odmówić
>> składania wyjaśnień albo odpowiedzi na jakieś pytania.
> Naprawdę pytasz o ten kraj, w którym na pstryknięcie palca ze świadka
> stajesz się podejrzanym, a w przypadku braku dowodów trafiasz
> profilaktycznie na kilka lat do aresztu?
Więzienia pełne są niewinnych, a ulice morderców.
>
>> Ale nic nie wskazuje na to, by w tym postępowaniu zachodziły nawet
>> takie przypuszczenia.
> Sprawa jest rozwojowa, jeszcze wiele może się zdarzyć.
Zapewne, ale mamy to, co mamy.
--
(~) Robert Tomasik
-
68. Data: 2024-08-25 14:35:33
Temat: Re: prawa swiadka
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 25.08.2024 o 14:16, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 25.08.2024 o 13:37, Kviat pisze:
>> "Jakie czynności podejmuje policja po otrzymaniu informacji o
>> zaginięciu osoby?"
>> (...)
>> "- dokonuje penetracji terenu ostatniego miejsca pobytu osoby
>> zaginionej z wykorzystaniem środków technicznych, psów policyjnych,
>> podmiotów pozapolicyjnych (płetwonurkowie, strażacy itp.),"
>>
>> Twierdzisz, że siedzą dupami na trawie i tylko pokazują palcem
>> podmiotom "pozapolicyjnym" co mają robić? Takie kierowniki od
>> myślenia, stworzeni do wyższych celów, a do fizolskiej roboty mają
>> plebs ze straży pożarnej?
>> Tak to się u was robi?
>
> Twierdzę, że już tradycyjnie, zrozumiałeś tylko pierwsze zdanie z
> zacytowanego przez samego siebie tekstu. Niestety w tym wypadku
> skończyło się to na pytajniku. Nie dotarło do Ciebie słowo
> "pozapolicyjnych", albo go nie rozumiesz.
Dziecko drogie... "z wykorzystaniem".
Z tego nijak nie wynika, że policja ma siedzieć na dupie i wysługiwać
się strażą pożarną.
No chyba, że ty masz inne doświadczenia (co mnie nie dziwi po tym co tu
od lat wypisujesz), ale to jest patologia.
> Już Ci pisałem, jak są szkolone psy policyjne.
LOL
A ja już ci pisałem, że obywatele płacą policji za robotę, a nie za
wymyślanie głupot, czego to się nie da zrobić żeby nic nie robić, bo nie
ma sensu robić, bo się nie da zrobić.
I tradycyjnie znowu nie zrozumiałeś o czym jest mowa.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
69. Data: 2024-08-25 14:46:27
Temat: Re: prawa swiadka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 25.08.2024 o 12:05, Robert Tomasik pisze:
> Ty po prostu nie rozumiesz meritum sprawy, a chcąc "błysnąć elokwencją"
> wymyślasz, co ja myślę, a potem ofiarnie to zwalczasz. W wypadku AED
> problemem nie było to - że Ci przypomnę - czy jest sens używania AED,
> czy nie
Ponieważ minęło parę lat a ty dalej nie potrafisz się przyznać że wiedzę
o defibrylatorach czeprpałeś z fimów i seriali to przypomnę:
Problemem było to że twierdziłeś że AED nie używa się dopóki pikawa
definytywnie nie stanie, co jest zgodne z wiedzą serialową, ale niestety
zupełnie sprzeczne z rzeczywistością - defibrylatora użwa się dopóki
serce nierównomiernie ale jednak pracuje - podpięcie AED do stojącego
serca skończy się hjedynie zaleceniem prowadzenia masażu serca. Ponieważ
twoje twierdzenie było po prostu głupie ie niebezpieczne to je
sprostowałem. Wtedy zacząleś odpierdalać jakieś niestworzone historie i
dalej twierdziłeś że nie podpina się AED to pikajcych i nawet obsypywany
źródełkami jak działa AED po latach nie potrwafisz przyznać się do
głupiego błędu (w którym kiedyś pod wpływem seriali również ja byłem).
> Miło, że choć zapamiętałeś, czemu odradzałem na tym etapie słuchanie w
> charakterze świadka uczestnika zaboru motocykla. Postrzegam to za swój
> sukces dydaktyczny. Jeszcze kilka lat i może zrozumiesz czemu, gdyby
> sprawcy się zorientowali, że ktoś szuka tego złomu, to byś go w życiu
> nie odzyskał.
Przecież kurwa wiedzieli, bo ja z tym świadkiem rozmawiałem...
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
70. Data: 2024-08-25 14:49:42
Temat: Re: prawa swiadka
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 25.08.2024 o 11:30, J.F pisze:
> Tylko to sa nadgodziny. Albo jak kto woli - na szukanie motocykli nie
> ma czasu/wolnych ludzi.
Z policja jest problem że oni zawsze nie mają czasu. A prawda jest taka
że na policji spędziłem w sprawie moto póltorej dniówki ale nikt z tych
policjantów moto nie szukał:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!