-
191. Data: 2019-06-06 19:28:07
Temat: Re: prawa dwa
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 06.06.2019 o 14:03, Marcin Debowski pisze:
> Ale mogą oboje spać i nikt ich za to nie ukarze, jeśli dziecko
> jest bezpieczne w kojcu z którego oceniając rozsądnie samo nie wyjdzie
A co jak śpi w takim, z którego wyjdzie? Mój brzdąc śpi sam we własnym
pokoju i jestem niestety świadom tego, że może się tam uszkodzić na
conajmniej kilkanaście sposobów. I nie - nie jestem wyrodnym rodzicem,
który ma wszystko w d4. Po prostu wiem, że na pecha nic nie poradzisz,
ponadto pamiętam co sam robiłem będąc dzieckiem.
> ani nic mu w tym kojcu się nie stanie. Nie słyszałem aby ktokolwiek
> został skazany śmierć łóżeczkową dziecka, a zapewne w 99% rodzice wtedy
> spało.
Skazany może i nie. Ale jestem pewny, że niejednemu rodzicowi postawiono
za to zarzuty - powinieneś pamiętać dyskusję, gdzie Robert postawił
tezę, że prokuratorzy stawiają rutynowo zarzuty w takich sprawach
rodzicom dla ich dobra.
Również wtedy pisałem, że nie ma możliwości zapewnienia 100%
bezpieczeństwa dzieciom i dalej to podtrzymuje. Moim zdaniem
społeczeństwu odbiło już na punkcie "maluszków".
Shrek
-
192. Data: 2019-06-06 19:56:27
Temat: Re: prawa dwa
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu czwartek, 6 czerwca 2019 19:28:10 UTC+2 użytkownik Shrek napisał:
> Również wtedy pisałem, że nie ma możliwości zapewnienia 100%
> bezpieczeństwa dzieciom i dalej to podtrzymuje. Moim zdaniem
> społeczeństwu odbiło już na punkcie "maluszków".
zaraz zaraz, niedawno szrek wysyłał ratownika do ratowania cudzego życia, a teraz sam
nie zamierza ruszyć swojej d4, aby ratować swoje dziecko ? pytania się
mnożą:)))))))))))
-
193. Data: 2019-06-06 20:10:43
Temat: Re: prawa dwa
Od: Kviat
W dniu 06.06.2019 o 17:31, Trefniś pisze:
> Nadal nie _rozumiecie_ o co zapienił się kviatek.
Nie dziecko. To ty nie zrozumiałeś.
> Żądałem wskazania zapisów w KK na jego stwierdzenia, czego uczynić nie
> mógł.
I je dostałeś.
> Bo ich zwyczajnie nie ma.
Znowu ci się pogorszyło.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
194. Data: 2019-06-06 20:13:15
Temat: Re: prawa dwa
Od: Trefniś <t...@m...com>
W dniu .06.2019 o 20:10 <Kviat> pisze:
> W dniu 06.06.2019 o 17:31, Trefniś pisze:
>
>> Nadal nie _rozumiecie_ o co zapienił się kviatek.
>
> Nie dziecko. To ty nie zrozumiałeś.
>
>> Żądałem wskazania zapisów w KK na jego stwierdzenia, czego uczynić nie
>> mógł.
>
> I je dostałeś.
>
>> Bo ich zwyczajnie nie ma.
>
> Znowu ci się pogorszyło.
Kviatek, otrzyj buzię.
--
Trefniś
-
195. Data: 2019-06-06 20:16:23
Temat: Re: prawa dwa
Od: Kviat
W dniu 06.06.2019 o 13:33, J.F. pisze:
> Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup
>> Picie alkoholu też nie jest zakazane, ale chyba nie muszę tłumaczyć,
>> dlaczego jest to dodatkowa okoliczność, którą sądy (i prokurator)
>> bierze pod uwagę? Czy jednak muszę tłumaczyć?
>
> Chyba jednak musisz
>
(...)
> Bo ze sad rozumie, ze alkohol jest dozwolony, ale rodzicowi spozywac go
> nie wolno, to mozna w wyrokach wyczytac :-)
To teraz już nie wiem, czy muszę tłumaczyć czy nie muszę...
Dobrze, że zauważyłeś, że sąd to rozumie bez tłumaczenia.
Pozdrawiam
Piotr
-
196. Data: 2019-06-06 21:13:38
Temat: Re: prawa dwa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5cf94d27$0$528$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 06.06.2019 o 14:03, Marcin Debowski pisze:
>> Ale mogą oboje spać i nikt ich za to nie ukarze, jeśli dziecko
>> jest bezpieczne w kojcu z którego oceniając rozsądnie samo nie
>> wyjdzie
>A co jak śpi w takim, z którego wyjdzie? Mój brzdąc śpi sam we
>własnym pokoju i jestem niestety świadom tego, że może się tam
>uszkodzić na conajmniej kilkanaście sposobów. I nie - nie jestem
>wyrodnym rodzicem, który ma wszystko w d4. Po prostu wiem, że na
>pecha nic nie poradzisz, ponadto pamiętam co sam robiłem będąc
>dzieckiem.
Jestes wyrodnym rodzicem.
Co zrobiles, zeby tym kilkunastu sposobom zapobiec ?
No i czemu nie spisz z dzieckiem w nocy ? :-P
>> ani nic mu w tym kojcu się nie stanie. Nie słyszałem aby ktokolwiek
>> został skazany śmierć łóżeczkową dziecka, a zapewne w 99% rodzice
>> wtedy
>> spało.
>Skazany może i nie. Ale jestem pewny, że niejednemu rodzicowi
>postawiono za to zarzuty - powinieneś pamiętać dyskusję, gdzie Robert
>postawił tezę, że prokuratorzy stawiają rutynowo zarzuty w takich
>sprawach rodzicom dla ich dobra.
>Również wtedy pisałem, że nie ma możliwości zapewnienia 100%
>bezpieczeństwa dzieciom i dalej to podtrzymuje. Moim zdaniem
>społeczeństwu odbiło już na punkcie "maluszków".
Czy aby na pewno "spoleczenstwu" ?
Bo to, ze prokurator stawia zarzuty dla dobra rodzica, to
niekoniecznie spoleczenstwo.
To, ze policja wylapuje pijanych rodzicow/opiekunow, to tez nie
spoleczenstwo
(swoja droga - z jakiego art oskarza ?)
Albo jakies forum:
-jak to jest z czasem wolnym na kolonii, gdzie dzieci wolno puscic ?
-jaki czas wolny, nieletni musi byc zawsze pod opieka.
nie ma samodzielnego wyjscia do sklepu.
I kto to wprowadzil ... ci, co sami za mlodu latali z kluczem na szyi,
albo i bez klucza ...
J.
-
197. Data: 2019-06-06 21:25:15
Temat: Re: prawa dwa
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 06.06.2019 o 21:13, J.F. pisze:
> Jestes wyrodnym rodzicem.
> Co zrobiles, zeby tym kilkunastu sposobom zapobiec ?
Niewiele - przecież nie zamknę pociechy w pokoju bez klamek obitym na
miękko.
> No i czemu nie spisz z dzieckiem w nocy ? :-P
A to podchwytliwe pytanie?
>> Również wtedy pisałem, że nie ma możliwości zapewnienia 100%
>> bezpieczeństwa dzieciom i dalej to podtrzymuje. Moim zdaniem
>> społeczeństwu odbiło już na punkcie "maluszków".
>
> Czy aby na pewno "spoleczenstwu" ?
Na pewno:P
> Bo to, ze prokurator stawia zarzuty dla dobra rodzica, to niekoniecznie
> spoleczenstwo.
To poczytaj komentarze pod takimi artykułami. W tamtych dwóch
przypadkach 1 na 50 doczytał, że matka nie zostawiła go w samochodzie na
słońcu i poszła do supermarketu a w zimę na dwie minuty, oraz że rodzice
nei wypuścili dzieciaka, żeby się koło szamba bawił, tylko ktoś zajebał
pokrywę a gmina miała to w d4. A większość chciała ich od razu wieszać.
Skądinąd ogarnięty Marcin IODP zarzucał mi, że trzymam dziecko w
warsztacie stolarskim, skoro jestem w stanie od ręki wymyślić 20
sposobów na samozrobienie sobie krzywdy przez dziecko w skądinąd
zadbanym pod tym kątem mieszkaniu.
> To, ze policja wylapuje pijanych rodzicow/opiekunow, to tez nie
> spoleczenstwo
> (swoja droga - z jakiego art oskarza ?)
Nie mam pojęcia. Sam jestem ciekaw.
> I kto to wprowadzil ... ci, co sami za mlodu latali z kluczem na szyi,
> albo i bez klucza ...
Pamiętam jak w 4 klasie podstawówki byłem na wycieczce samolotem w
krakowie - dwie godziny czasu wolnego, tylko punktualnie wrócić, bo
samolot nie będzie czekał. Wszyscy wrócili - czwartoklasiści;)
Shrek
-
198. Data: 2019-06-06 21:35:26
Temat: Re: prawa dwa
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-06-06, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
>>>>ani nic mu w tym kojcu się nie stanie. Nie słyszałem aby ktokolwiek
>>>>został skazany śmierć łóżeczkową dziecka, a zapewne w 99% rodzice
>>>>wtedy spało.
>>
>>> To poszukaj, z dopiskiem "nietrzezwi" :-)
>
>>Wbrew twierdzeniom niektórych osób jest podstawowa różnica pomiędzy
>>byciem nawalonym a spaniem. Ta różnica to... achtung!.. jak się
>>obudzisz
>>to nie jesteś pijany, a jak jesteś pijany to ani się nie obudzisz ani
>>za
>>dotknięciem różdżki nie wytrzeżwiejesz.
>
> Ja tam mam dosc mocny sen i na trzezwo trudno mnie obudzic.
>
> A jak sie pijany obudze ... nadal dziecko moge sciagnac z parapetu,
> czy ogien ugasic.
Albo poprowdzisz samochód.
>> Czym się różni spanie od pójścia
>>do pokoju obok i oglądanie nieco głośniej telewizji?
>
> Sprawdz w wyrokach :-)
A są jakieś? :)
>>> a) skad maja wiedziec, czy sa bezpieczni, jesli spia ?
>
>>Pewnie stąd skąd rodzic oceniająć rozsądnie wie, że jego dziecko jest
>>bezpieczne.
>
> Ale wycieczka jest np schronisku i nie wiadomo, czy sie jakis pedofil
> nie kreci.
> Albo czy dzieci nie bawia sie zapalkami ...
Ufam, że potrafisz ocenić, kiedy spać można a kiedy nie, tak jak pewnie
potrafisz ocenić prawdopodobienstwo zajścia określonych zdarzeń z
uwzglednienie inteniejacych warunków, lokalowych, społecznych,
pogodowych i innych :)
>>> b) to jednak zorganizowana wycieczka, wiec moga inne zasady
>>> obowiazywac.
>> ze np co najmniej jeden opiekun czuwa.
>
>>A są?
>
> Nie wiem.
> A moze sa tak niewyrazne, ze nie wiadomo.
> Bo co to znaczy "opiekowac sie" ? :-)
A jak się wszystkim wychowawcom w nocy naraz zachce kupę, to próbując
uchronić schronisko przed posraniem, wyczerpia już znamiona braku
opieki? :)
--
Marcin
-
199. Data: 2019-06-06 21:47:47
Temat: Re: prawa dwa
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-06-06, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 06.06.2019 o 14:03, Marcin Debowski pisze:
>> Ale mogą oboje spać i nikt ich za to nie ukarze, jeśli dziecko
>> jest bezpieczne w kojcu z którego oceniając rozsądnie samo nie wyjdzie
>
> A co jak śpi w takim, z którego wyjdzie? Mój brzdąc śpi sam we własnym
> pokoju i jestem niestety świadom tego, że może się tam uszkodzić na
> conajmniej kilkanaście sposobów. I nie - nie jestem wyrodnym rodzicem,
> który ma wszystko w d4. Po prostu wiem, że na pecha nic nie poradzisz,
> ponadto pamiętam co sam robiłem będąc dzieckiem.
No jakoś to trzeba ocenić, nie? Jak jest spora szansa, że wyjdzie i
zrobi se kuku to albo będziesz czuwał, albo "przemeblujesz" tak, aby
zredukować tę szansę. Pech to jest zdarzenie losowe o maym
prawdopobieństwie zaistnienia. Spanie bądź nie spanie nie musi uchronić
przed pechem.
>> ani nic mu w tym kojcu się nie stanie. Nie słyszałem aby ktokolwiek
>> został skazany śmierć łóżeczkową dziecka, a zapewne w 99% rodzice wtedy
>> spało.
>
> Skazany może i nie. Ale jestem pewny, że niejednemu rodzicowi postawiono
> za to zarzuty - powinieneś pamiętać dyskusję, gdzie Robert postawił
> tezę, że prokuratorzy stawiają rutynowo zarzuty w takich sprawach
> rodzicom dla ich dobra.
Myślę, że zdarzyć się mogło, ale bardziej w sytuacjach watpliwych. Nb.
myśmy mieli monitor ruchu, taki wkładany pod materac. Załatwiał sprawę
zarówno ZNZN jak i potencjalnych wypraw poza łóżeczko. Co oczywiście nie
czyni nikogo winnym, jeśli takiego monitora by nie miał.
> Również wtedy pisałem, że nie ma możliwości zapewnienia 100%
> bezpieczeństwa dzieciom i dalej to podtrzymuje. Moim zdaniem
> społeczeństwu odbiło już na punkcie "maluszków".
Oczywiście, że nie ma dlatego nie należy dać się zwariować i w
normalnych okolicznościach sypiać na zmianę.
--
Marcin
-
200. Data: 2019-06-06 21:52:53
Temat: Re: prawa dwa
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-06-06, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
>>wyrodnym rodzicem, który ma wszystko w d4. Po prostu wiem, że na
>>pecha nic nie poradzisz, ponadto pamiętam co sam robiłem będąc
>>dzieckiem.
>
> Jestes wyrodnym rodzicem.
> Co zrobiles, zeby tym kilkunastu sposobom zapobiec ?
>
> No i czemu nie spisz z dzieckiem w nocy ? :-P
Żeby nie zwiększać frakcji dwutlenku węgla w pomieszczeniu, w którym spi
dziecko bo to z kolei zwiększa sznse wystapienia ZNZN.
--
Marcin