-
1. Data: 2003-12-15 14:52:16
Temat: prąd na lewo...
Od: "Niesia" <a...@w...pl>
Nie wiem czy wszystko do końca właściwie wyjaśnię. Myślę, że
mąż w ten temat przedstawiłby jaśniej, ale że dziś zabiegany
nieco, padło na mnie. Niemniej spróbuję...
Sprawa jak w temacie...
tzn. przyszli dziś panowie z zakładu energetycznego,
sprawdzili co trzeba i okazało się, że u nas część energii
"idzie" przez licznik, a część bokiem...
Jakiś czas temu był przeprowadzany remont instalacji,
liczniki zaplombowane, plomby w porządku, nikt nic
podejrzanego nie wypatrzył... Dodam, że jakieś dwa lata temu
była zmieniana umowa z zakładem energetycznym (zmiana
odbiorcy energii).
Dziś, żebyśmy nie zostali jak za przysłowiowego "króla
Ćwieczka" bez światła itp. musieliśmy zapłacić część kary (a
przyjdzie zapłacić całość...)
I tu docieram do sedna... jak i gdzie dochodzić zwrotu tej
kary (którą my musimy zapłacić) od kogoś kto to "dodatkowe"
źródło energii zmajstrował?
Zakład energetyczny jest zainteresowany tylko
wyegzekwowaniem należności, a że my jesteśmy użytkownikiem -
wyegzekwuje ją od nas. Nie wnika kto kiedy mógł to
nielegalne podłączenie zrobić?
hmmm, nie wiem czy dobrze wyjaśniłam. Jakby co, mąz będzie
czynił sprostowania...
Niesia
-
2. Data: 2003-12-15 16:45:29
Temat: Re: prąd na lewo...
Od: Dredd<...@...pl>
A skąd dokąd to lewe podłączenie biegło?
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
3. Data: 2003-12-15 16:57:40
Temat: Re: prąd na lewo...
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Niesia" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:brkhmh$10b$1@news.onet.pl...
Kara stanowi po prostu surogat należności za prąd. Tej należności której
nie zapłaciliście, więc trudno jej od kogoś dochodzić. Mam rozumieć, że
ktoś bez Waszej wiedzy dokonał przerobienia. Czyli podłączenie było poza
lokalem? Jeśli tak, to niestety trudno będzie wskazać winnego, a więc i na
nim dochodzić ewentualnych strat. Natomiast dzięki temu, że nie można tego
udowodnić Wam, to nie poniesiecie konsekwencji karnych z tytułu kradzieży
prądu - a to jest przestępstwo.
-
4. Data: 2003-12-15 17:20:46
Temat: Re: prąd na lewo...
Od: "Waldemar Kicała" <w...@w...pl>
>
> I tu docieram do sedna... jak i gdzie dochodzić zwrotu tej
> kary (którą my musimy zapłacić) od kogoś kto to "dodatkowe"
> źródło energii zmajstrował?
Ale kto korzystal z tej czesci energii, ktora nie byla rejestrowana przez
uklad pomiarowy?
-
5. Data: 2003-12-15 18:01:19
Temat: Re: prąd na lewo...
Od: "sQrczaK" <j...@w...-STOPSPAM-pl>
Użytkownik "Dredd" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:brkof9$b5b$1@flis.man.torun.pl...
> A skąd dokąd to lewe podłączenie biegło?
kabelek z fazą sprzed licznika był połączony z kabelkiem ktory
szedl przez licznik .. czyli mieslismy polowicznie oplacana
energię
-
6. Data: 2003-12-15 18:01:50
Temat: Re: prąd na lewo...
Od: "sQrczaK" <j...@w...-STOPSPAM-pl>
Użytkownik "Waldemar Kicała" <w...@w...pl> napisał w
wiadomości news:brkqi8$fm0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > I tu docieram do sedna... jak i gdzie dochodzić zwrotu
> > tej kary (którą my musimy zapłacić) od kogoś kto to
> > "dodatkowe" źródło energii zmajstrował?
>
> Ale kto korzystal z tej czesci energii, ktora nie byla
> rejestrowana przez uklad pomiarowy?
teraz ?
w ostatnich miesiącach ja z zoną i dzieckiem
i psem oczywiscie ...
czy mogłem o tym nie wiedzieć ?
-
7. Data: 2003-12-15 18:04:36
Temat: Re: prąd na lewo...
Od: "sQrczaK" <j...@w...-STOPSPAM-pl>
Użytkownik "Niesia" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:brkhmh$10b$1@news.onet.pl...
>
> I tu docieram do sedna... jak i gdzie dochodzić zwrotu tej
> kary (którą my musimy zapłacić) od kogoś kto to
> "dodatkowe" źródło energii zmajstrował?
> Zakład energetyczny jest zainteresowany tylko
> wyegzekwowaniem należności, a że my jesteśmy użytkownikiem
> - wyegzekwuje ją od nas. Nie wnika kto kiedy mógł to
> nielegalne podłączenie zrobić?
>
na szybko małe sprostowanie
nie jak my mamy dochodzić , tylko w jaki sposob napisac odwolanie
do ZE coby kara była mniejsza ..
dodam, że te kabelki były polączone za tablicą licznikową i
połączenie ich bez zdjęcia tejże tablicy graniczyło z cudem...
a tablica z licznikiem doskonale oplombowana
-
8. Data: 2003-12-15 18:45:14
Temat: Re: prąd na lewo...
Od: "alexander" <S...@...OFF>
> > A skąd dokąd to lewe podłączenie biegło?
>
> kabelek z fazą sprzed licznika był połączony z kabelkiem ktory
> szedl przez licznik ..
ale byl polaczony juz za licznikiem tak?
> czyli mieslismy polowicznie oplacana
> energię
No i jak oni to oszacowali, ze akurat 50% bylo wykazywane przez licznik ?
-
9. Data: 2003-12-15 20:13:27
Temat: Re: prąd na lewo...
Od: "sQrczaK" <j...@w...-STOPSPAM-pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
napisał w wiadomości news:brksrf$b6j$8@inews.gazeta.pl...
> Kara stanowi po prostu surogat należności za prąd. Tej
> należności której nie zapłaciliście, więc trudno jej od
> kogoś dochodzić. Mam rozumieć, że ktoś bez Waszej wiedzy
> dokonał przerobienia. Czyli podłączenie było poza lokalem?
> Jeśli tak, to niestety trudno będzie wskazać winnego, a więc
> i na nim dochodzić ewentualnych strat. Natomiast dzięki
> temu, że nie można tego udowodnić Wam, to nie poniesiecie
> konsekwencji karnych z tytułu kradzieży prądu - a to jest
> przestępstwo.
tak , jest to poza lokalem
i ja tego nie zrobiłem ...
moja 75 letnia babcia na ktora jest mieszkanie i umowa tez tego
nie zrobiła ..
jaki surogat ?
z tego co sie dowiedziałem ktoś na nas doniósł ..
przeciez to bez sensu
rozumiem gdybym mial bojler w domu , kuchenke elektryczna albo
takowe grzejniki ..
-
10. Data: 2003-12-15 20:58:41
Temat: Re: prąd na lewo...
Od: "Waldemar Kicała" <w...@w...pl>
> > czyli mieslismy polowicznie oplacana
> > energię
>
> No i jak oni to oszacowali, ze akurat 50% bylo wykazywane przez licznik ?
>
Cewka napieciowa - praca OK. Cewka pradowa - zalozyli, ze jej impedancja
byla rowna impedancji przewodu obejsciowego uklad pomiarowy. Wowczas
wskazania licznika=1/2 rzeczywistego zuzycia. To raczej korzystne zalozenie
z punktu widzenia klienta, ktoremu zarzucaja kradziez
Pozdrawiam