-
31. Data: 2018-12-21 21:29:36
Temat: Re: praca dla fachowca
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.12.2018 o 21:19, Robert Tomasik pisze:
> Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
Był 70+ punktowy protokół z sekcji (potwierdzający pobicie i duszenie) i
film z rażenia paralizatorem . Czego jeszcze ci potrzeba?
> Nie dziw się postawie komendanta, skoro nie dostali.
Znaczy bicie, duszenie, rażenie skutego podopiecznego w kiblu,
zakończone zejściem śmiertelnym, to jest norma, że nie ma się co
komendantowi dziwić, że nic nie zrobił.
To ja się zapytam co trzeba więcej w policji odpierdolić, żeby komendant
uznał, ze coś jest na rzeczy, skoro udokumentowane tortury zakończone
śmiercią to za mało. I ty mówisz o braku szacunku? Przecież popieranie
takiego zachowania komendanta to brak szacunku dla munduru,
społeczeństwa, dyskutantów i chyba samego siebie (bo przecież ułomnuy na
umyśle nie jesteś).
> A decyzje o
> postawieniu lub nie zarzutu podejmowano poza policją.
No i co z tego? Twierdzisz, że fakt że sprawcami byli policjanci był tu
bez znaczenia? To jeszcze raz zapytam - co by było, gdyby to 4
stachowiaków zabiło policjanta.
Shrek
-
32. Data: 2018-12-21 21:37:41
Temat: Re: praca dla fachowca
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 21-12-18 o 21:29, Shrek pisze:
>> Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
> Był 70+ punktowy protokół z sekcji (potwierdzający pobicie i duszenie) i
> film z rażenia paralizatorem . Czego jeszcze ci potrzeba?
Urzędowe stwierdzenie?
>
>> Nie dziw się postawie komendanta, skoro nie dostali.
> Znaczy bicie, duszenie, rażenie skutego podopiecznego w kiblu,
> zakończone zejściem śmiertelnym, to jest norma, że nie ma się co
> komendantowi dziwić, że nic nie zrobił.
Dalej nie pojmujesz. Każdy jest niewinny, dokąd mu się winy nie
udowodni. I komendant stał na tym stanowisku.
-
33. Data: 2018-12-21 21:47:25
Temat: Re: praca dla fachowca [Dyrektor od Igora Stachowiaka]
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
> W dniu 21-12-18 o 20:47, Shrek pisze:
>
>>> Przede wszystkim twierdzę, że chamstwo i brak szacunku nie powinno być
>>> tolerowane. Resztę wyssałeś z palca.
>> Dlatego też uważam, że winni śmiertelnego pobicia na komisariacie,
>> powinni mieć postawieni normalnie zarzuty. Jakby czterech dresów zkuło
>> funkcjonariusza, wciągnęło do bramy, pobili, dusili i potraktowali
>> paralizatorem, następnego dnia by funkcjonariusza kumple martwego
>> znaleźli to jaki byłby zarzut?
>> Więc masz rację - takiego chamstwa i braku szacunku dla społeczeństwa
>> jakie prezentują ci funcjonariusze, ich przełożony i każdy kto to
>> popiera nie należy tolerować.
>
> Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
> Nie dziw się postawie komendanta, skoro nie dostali. A decyzje o
> postawieniu lub nie zarzutu podejmowano poza policją.
Nie mieszaj (celowo?) postępowania w sprawie zarzutów z prawa karnego z
postępowaniem dyscyplinarnym. Napisz jak się "wykazała" policja której
niby powinniśmy wierzyć w postępowaniu dyscyplinarnym. Standardy
dowodowe wymagane w postępowaniu karnym i dyscyplinarnym nie są
*i nie powinny* być inne?
Postawić zarzuty _karne_ (ze sporawymi szansami na wyrok skazujący) to jedno.
Pozwolić dalej latać z naładowaną bronią po ulicach to całkiem co innego.
--
A. Filip
| Gdy rąbiący zamierza się toporem, drzewo odpoczywa.
| (Przysłowie buriackie)
-
34. Data: 2018-12-21 22:44:28
Temat: Re: praca dla fachowca
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.12.2018 o 21:37, Robert Tomasik pisze:
>>> Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
>> Był 70+ punktowy protokół z sekcji (potwierdzający pobicie i duszenie) i
>> film z rażenia paralizatorem . Czego jeszcze ci potrzeba?
>
> Urzędowe stwierdzenie?
Poważnie - jest jakieś prawo, że jak zabiję klienta i nagra się na
kamerze, to szef nie może mnie zwolnić do czasu prawomocnego wyroku? Czy
to dotyczy tylko policjantów?
>>> Nie dziw się postawie komendanta, skoro nie dostali.
>> Znaczy bicie, duszenie, rażenie skutego podopiecznego w kiblu,
>> zakończone zejściem śmiertelnym, to jest norma, że nie ma się co
>> komendantowi dziwić, że nic nie zrobił.
>
> Dalej nie pojmujesz. Każdy jest niewinny, dokąd mu się winy nie
> udowodni. I komendant stał na tym stanowisku.
Poważnie - czy Dzierżyński został skazany za zabójstwo? Kiszczak za
sprawstwo kierownicze? Jaruzelski za zdradę? Kempa za nie opublikowanie
wyroku? W myśl twojej logiki nawet zodiak nie jest zabójcą, bo peżecież
nikt go nie skazał:P Przestań robić dziwkę z logiki, bo już wiele osób
zwracało ci uwagę, że ci to średnio idzie.
Shrek.
-
35. Data: 2018-12-21 23:20:43
Temat: Re: praca dla fachowca
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
Shrek <...@w...pl> pisze:
> W dniu 21.12.2018 o 21:37, Robert Tomasik pisze:
>
>>>> Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
>>> Był 70+ punktowy protokół z sekcji (potwierdzający pobicie i duszenie) i
>>> film z rażenia paralizatorem . Czego jeszcze ci potrzeba?
>>
>> Urzędowe stwierdzenie?
>
> Poważnie - jest jakieś prawo, że jak zabiję klienta i nagra się na
> kamerze, to szef nie może mnie zwolnić do czasu prawomocnego wyroku?
> Czy to dotyczy tylko policjantów?
> ...
A po co "policyjna banda czworga" zaciągnęła Stachowiaka do ciemnej
łazienki na komisariacie? AFAIR "Przed obróbką" na nagraniu z
paralizatora gówno było (widać?). Producent *tego* paralizatora się
zabezpieczył przed policjantami ochoczo zwalającymi winę na paralizator
(i jego producenta). Jak rozumiem dla tego producenta _polska_ policja
jest rynkiem marginalnym. W USA jeden solidnie przegrany proces
odszkodowawczy/cywilny by wystawił producenta na żer prawniczych
sępów-naśladowców.
Zaś w to że policja nie dostała _kopii_ nagrania którą sama nie
"wzmocniła" uwierzę tylko przy założeniu braku chęci oskarżenia
"kolegów policjantów" albo żenującej niekompetencji. Policja niby
nie ma *swoich* specjalistów od poprawiania jakości nagrań?
Policja sama z siebie zrobiła instytucje zasługującą na "umiarkowane"
zaufanie. Zrobiła nadzwyczaj skutecznie IMHO.
<polityka> Może za PO policyjne standardy były minimalnie inne.
W to ze były diametralnie inne ja nie jestem zdolny uwierzyć. </polityka>
--
A. Filip
| Lepszy własny sąsiad niż siostra w stolicy.
| (Przysłowie japońskie)
-
36. Data: 2018-12-21 23:38:34
Temat: Re: praca dla fachowca
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 21-12-18 o 22:44, Shrek pisze:
>>>> Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
>>> Był 70+ punktowy protokół z sekcji (potwierdzający pobicie i duszenie) i
>>> film z rażenia paralizatorem . Czego jeszcze ci potrzeba?
>> Urzędowe stwierdzenie?
> Poważnie - jest jakieś prawo, że jak zabiję klienta i nagra się na
> kamerze, to szef nie może mnie zwolnić do czasu prawomocnego wyroku? Czy
> to dotyczy tylko policjantów?
Problemem pozostaje to, że dokąd nie zapadnie wyrok, to nie wiadomo, czy
zabiłeś. W tym wypadku nie było to wcale oczywiste, a przynajmniej tak
uznano i tyle dyskusji na ten temat z mojej trony, bo przedmiotem
dyskusji tu nie było, czy Stachowiaka zamordowano, czy nie, tylko czy
były Komendant może być Dyrektorem.
-
37. Data: 2018-12-22 00:05:04
Temat: Re: praca dla fachowca
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
> W dniu 21-12-18 o 22:44, Shrek pisze:
>
>>>>> Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
>>>> Był 70+ punktowy protokół z sekcji (potwierdzający pobicie i duszenie) i
>>>> film z rażenia paralizatorem . Czego jeszcze ci potrzeba?
>>> Urzędowe stwierdzenie?
>> Poważnie - jest jakieś prawo, że jak zabiję klienta i nagra się na
>> kamerze, to szef nie może mnie zwolnić do czasu prawomocnego wyroku? Czy
>> to dotyczy tylko policjantów?
>
> Problemem pozostaje to, że dokąd nie zapadnie wyrok, to nie wiadomo, czy
> zabiłeś. W tym wypadku nie było to wcale oczywiste, a przynajmniej tak
> uznano i tyle dyskusji na ten temat z mojej trony,
Czy zabili bo chcieli zabić? Nie. Czy powinni się liczyć z możliwością
śmierci ofiary "przesłuchania" (potocznie tortur)? Powinni brać takie
_ryzyko_ pod uwagę.
Czyli IMHO: "Zabójstwo" raczej+ nie. "Pobicie ze skutkiem śmiertelnym"
całkiem być może.
> bo przedmiotem dyskusji tu nie było, czy Stachowiaka zamordowano, czy
> nie, tylko czy były Komendant może być Dyrektorem.
No wiec raczej++ masz 100% racji że _prawnie_ może. Dyskusja dlaczego
do kurwy nędzy jednak nie powinien nadaje się na news:pl.soc.polityka
albo news:pl.pregierz a nie na news:pl.soc.prawo
--
A. Filip
| Przyszedł głód, odszedł wstyd. (Przysłowie gruzińskie)
-
38. Data: 2018-12-22 06:03:02
Temat: Re: praca dla fachowca
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-12-21, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 21-12-18 o 22:44, Shrek pisze:
>
>>>>> Nie znam materiałów, ale jeśli były dowody, to powinni właśnie dostać.
>>>> Był 70+ punktowy protokół z sekcji (potwierdzający pobicie i duszenie) i
>>>> film z rażenia paralizatorem . Czego jeszcze ci potrzeba?
>>> Urzędowe stwierdzenie?
>> Poważnie - jest jakieś prawo, że jak zabiję klienta i nagra się na
>> kamerze, to szef nie może mnie zwolnić do czasu prawomocnego wyroku? Czy
>> to dotyczy tylko policjantów?
>
> Problemem pozostaje to, że dokąd nie zapadnie wyrok, to nie wiadomo, czy
> zabiłeś. W tym wypadku nie było to wcale oczywiste, a przynajmniej tak
> uznano i tyle dyskusji na ten temat z mojej trony, bo przedmiotem
> dyskusji tu nie było, czy Stachowiaka zamordowano, czy nie, tylko czy
> były Komendant może być Dyrektorem.
Nagrano dupków znęcających się nad Stachowiakiem w kiblu. Nie musieli go
zabić. To co zrobili, przecież jest bezspornie niezgodne z prawem, a
policjantów wyrzuca się ze służby za mniejsze chece.
Teraz pytanie, czy to co tam się działo pozostawało w jakimkolwiek
związku z obowiązkami komendatna. Czy wiedział co w tym kiblu się
działo i nie zadziałał jak powinien? Czy zdarzały się za jego
komendantowania inne hece? Czy swoimi działaniami w jakikolwiek sposób
przyczynił się (np. tolerując wcześniej pomniejsze przegięcia) do tego,
że ta cała draka miała miejsce? Jeśli na którekolwiek z tych pytań
odpowiedź brzmi - tak, to, jeśli jest to bezsporne (lub orzeczone
wyrokiem), to polecieć był powinien i nikt na co bardziej
odpowiedzialnym kierowniczym stanowisku zatrudnić go nie powinien.
--
Marcin
-
39. Data: 2018-12-22 07:14:17
Temat: Re: praca dla fachowca
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-12-21, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 20-12-18 o 23:30, Marcin Debowski pisze:
>
>>>> Komendant zdymisjonowany po śmierci Igora Stachowiaka został dyrektorem w
>>>> starostwie powiatowym
>>> No i ...?
>>> Żaden przepis tego nie zabrania. Rozumiał bym, jakby jeszcze to on raził
>>> Stachowiaka, no ale śmiem twierdzić, że on nawet w życiu tych
>>> policjantów na oczy nie widział,którzy to zrobili.
>> Czyli zdymisjonowali go za nic?
>>
> Moim zdaniem tak. Stanął po stronie prawa i ludzi i uznał, że poczeka,
> aż zewnętrzny powołany do tego organ - sąd - stwierdzi czyjąś winę.
>
> Jak policjant daje komuś mandat na kilka złotych mierząc prędkość
> radarem, który "mógł" ją le zmierzyć, te jest hejt. Ale jak Komendant
> miał wątpliwości i nie chciał nikomu łamać życia, bo nie wiedział, co
> się tam do końca wydarzyło, to jest tym złym człowiekiem.
No ale co się mogło wydarzyć, tzn. jak to inaczej interpretować? Można
zrozumiec w najlepszym wypadku (jak ich Stachowiak silnie podku...) ale
zrozumieć, to nie znaczy usprawiedliwić. To się nie powinno było zdarzyć
bez wzgldu kim był pacjent.
--
Marcin
-
40. Data: 2018-12-22 07:22:14
Temat: Re: praca dla fachowca
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.12.2018 o 23:38, Robert Tomasik pisze:
>> Poważnie - jest jakieś prawo, że jak zabiję klienta i nagra się na
>> kamerze, to szef nie może mnie zwolnić do czasu prawomocnego wyroku? Czy
>> to dotyczy tylko policjantów?
>
> Problemem pozostaje to, że dokąd nie zapadnie wyrok, to nie wiadomo, czy
> zabiłeś.
Po pierwsze to niekoniecznie prawda - wyciąłeś dość istotną część. Po
drugie postępowanie karne ma się nijak do stosunku pracy.
> W tym wypadku nie było to wcale oczywiste,
W tym wypadku jest to akurat oczywiste jak rzadko kiedy, bo pobicie ze
skutkiem śmiertelnym się nagrało. Co najwyżej kwestia klasyfikacji - od
nieumyślnego spowodowania przez pobicie ze skutkiem do zabójstwa.
> tyle dyskusji na ten temat z mojej trony, bo przedmiotem
> dyskusji tu nie było, czy Stachowiaka zamordowano, czy nie, tylko czy
> były Komendant może być Dyrektorem.
Bardzo wygodne, aczkolwiek się wiąże. Komendant miał burdel w
instytucji, a ty twierdzisz, że nie i dopóki sąd nie skaże winnych to
nie ma spowodowania śmierci. Otóż jest - spowodowanie śmierci zależy
bardziej od tego czy jest trup czy nie a nie od tego czy sąd kogoś skaże
- os braku wyroku trup nie zmartwychwstanie - trup jest i to na
komisariacie. Okoliczności też są jasne. To że ziobrokratura kulsonów
kryje obciąża tylko kulsonów jako instytucje, a nie wybiela jak zdajesz
się sądzić.
BTW - od kiedy komendant czy dyrektor piszemy z wielkiej litery.
Shrek