-
21. Data: 2005-03-15 12:48:26
Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
Od: " 666" <j...@i...pl>
Ale jest wdarcie się.
Wyłamanie drzwi to prosta droga do bycia oskarżonym z art. 193 kk
JaC
> zresztą nie ma czegoś takiego jak samo włamanie
-
22. Data: 2005-03-15 13:00:31
Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
Od: KrzysiekPP <k...@S...op.pl>
> Zmienisz zamki i to raczej ona przyjdzie z policja, bo jest tam zamelodowana
> i ma prawo przebywac w tym mieszkaniu, wiec to ty bedziesz mial nie
Nie ... zameldowanie to tylko zameldowanie. Nie swiadczy o prawie do
przebywania. Posiadanie to zupelnie co innego niz zameldowanie.
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
23. Data: 2005-03-15 13:01:51
Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
Od: poreba <d...@p...com>
"Mariusz Wozniak" <x...@g...z._pl_.invalid> popełnił 15 mar 2005 na
pl.soc.prawo utwór news:d16gfh$e1i$1@inews.gazeta.pl:
>> Naruszenie posiadania, włamanie, pewnie będzie oskarżenie o kradzież.
> Do wlasnego mieszkania? Ciekawostka. To juz nie moge swoich wlasnych...
Pomocna zapewne będzie odpowiedź na pytanie:
"Droga Redakcjo! Wynajołem lokal użytkowy pod sklep jubilerski,
ale żem zapomniał że pakamerze zostały pewne moje utęsilia,
których to teraz właśnie pilnie potrzebuje - czy mogę nocą wejść
do własnego lokalu wyłamując łomem własne zamki, osobiście zakładane?"
NMSP
--
pozdro
poreba
-
24. Data: 2005-03-15 13:35:11
Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
Od: PiotrekS <c...@c...pl>
On Tue, 15 Mar 2005 11:13:15 +0100, "Piotr Benesz" <b...@a...pl>
wrote:
[...]
To mam jeszcze jeden pomysł. Można się tam zameldować i tak uprzykrzać
życie kobiece że sama zrezygnuje (imprezki do białego rana itp, itd)
;-)
--
...:::PoZdRaWiAm:::...a Tu JeSt ZaGaDkA http://www.kwamac.prv.pl/
Stokrotce gratulujemy kierownika: mietła, piepsz, żecz
-
25. Data: 2005-03-15 14:02:10
Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
poreba <d...@p...com> napisali:
> Pomocna zapewne będzie odpowiedź na pytanie:
> "Droga Redakcjo! Wynajołem lokal użytkowy pod sklep jubilerski,
> ale żem zapomniał że pakamerze zostały pewne moje utęsilia,
> których to teraz właśnie pilnie potrzebuje - czy mogę nocą wejść
> do własnego lokalu wyłamując łomem własne zamki, osobiście zakładane?"
Dla jubilera pewnie bedzie pomocna umowa najmu.
--
....................................................
...........
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .
-
26. Data: 2005-03-15 14:36:59
Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
Od: Michal Kwiatkowski <m...@p...odspamiacz.com>
Artur M. Piwko wrote:
> Przeciez musi gdzies wyjsc - zakupy, etc. Po wyjsciu wywazamy (wlasne)
> drzwi, wymieniamy zamki i final. Pani moze sobie odebrac wlasne rzeczy.
Hmm, a może inaczej? Załozyć dodatkowe drzwi od zewnątrz z własnymi zamkami?
Jeśli dzika lokatorka je uszkodzi, wtedy będzie właśnie miało miejsce
włamanie...
--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski
-
27. Data: 2005-03-15 17:12:54
Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>
In the darkest hour on Tue, 15 Mar 2005 15:36:59 +0100,
Michal Kwiatkowski <m...@p...odspamiacz.com> screamed:
>> Przeciez musi gdzies wyjsc - zakupy, etc. Po wyjsciu wywazamy (wlasne)
>> drzwi, wymieniamy zamki i final. Pani moze sobie odebrac wlasne rzeczy.
>
> Hmm, a moze inaczej? Zalozyc dodatkowe drzwi od zewnatrz z wlasnymi zamkami?
> Jesli dzika lokatorka je uszkodzi, wtedy bedzie wlasnie mialo miejsce
> wlamanie...
>
Pomysl dobry, ale ekipa monterow musialaby byc dosyc szybka - w koncu
mogla wyjsc tylko na zakupy. (-;
Artur
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:226B ]
[ 18:12:16 user up 10551 days, 6:07, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]
Imagine there's no heaven... it's easy if you try.
-
28. Data: 2005-03-15 18:23:18
Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
Od: "wanderer" <w...@n...w.pl>
> Jesli przychodzi "darmozjad" to po prostu go nie wpuszcza do swojego
> mieszkania i tyle, moze jeszcze wymeldowac "darmozjada" ze swojego
> mieszkania :)
Moge nie wpuscic zameldowanego?
Moge wymeldowac kogos, kto "nie ma sie gdzie podziac",
ZTCW wyrzucenie kogos "na bruk" takie latwe nie jest.
Oczywiscie slyszalem o kwestii lokalu zastepczego, ale szanse na
to, ze taki zostanie przyznany sa chyba dosc nikle.
-
29. Data: 2005-03-15 18:34:41
Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
Od: "wanderer" <w...@n...w.pl>
> To mam jeszcze jeden pomysł. Można się tam zameldować i tak uprzykrzać
> życie kobiece że sama zrezygnuje (imprezki do białego rana itp, itd)
No a mi sie wlasnie o to rozchodzi, zeby moc zalatwic sprawe
bez tego typu ekscesow. Nie chce zeby kobiete przyprawiono o zawal,
ale tez chcialbym, aby wlasciciel mogl swobodnie rozporzadzac swoja
wlasnoscia. (A wg. tej pani nawet nie moze, ale absurdy odstawmy na bok)
Aktualnie obiecala dokonac oplat, i zwrocic sie o przyznanie lokalu
zastepczego.
(Wciaz staram sie by sprawa zostala zalatwiona w miare 'po ludzku')
Nie podoba mi sie jednak wizja taka, gdzie wlasciciel bedzie utrzymywal
obca osobe, bo ta "nie ma gdzie sie podziac".
-
30. Data: 2005-03-15 19:01:56
Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
castrol napisał(a):
> ale co to ma do rzeczy???
ochrona posiadania? nic, może to i przestarzałe ;) ale jest
KG