-
51. Data: 2008-12-19 10:18:26
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: "Tomy M." <tomy@_spam_ansibl.com>
Użytkownik "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl> napisał w
wiadomości news:gifld7$guv$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ania" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:gidcsl$d6b$1@news.dialog.net.pl...
>> Witam. mam kłopot i to nie lada...
>> poznym popołudniem moj maz potracil na pasach kobiete.
>> nie podlega dyskusji fakt ze to stalo sie z jego winy i nie bede
>> kombinowac zeby udawac ze jest inaczej.
>
> Niekoniecznie z jego winy, a jeżeli to ta kobieta wtargnęła na jezdnię?
> Zdaje się, że nawet na przejście dla pieszych nie można wtargnąć przed
> nadjeżdżąjący pojazd. Skoro hamował już na przejściu lub tuż przed nim,
> to albo mąż się zagapil, albo ta kobieta weszła nagle na przejście tuż
> przed samochód.
Dokładnie, pieszy na przejsiu nie jest Bogiem.
Zdażyło się że dziecko wypadlo zza żywopłotu
na jezdnię w pobliżu przejścia dla pieszych.
Było to podczas egzaminu na prawo jazdy.
Prędkość pojazdu nie była duża ale dziecko nie
przeżyło tego wypadku.
Wiem że to makabryczny przykład, ale wynik
egzaminu tego kierowcy został oceniony pozytywnie
i kobieta dostała prawo jazdy.
Znajomy zabił pieszego na pasach, pieszy był kompletnie
pijany, udowodniono że nie miał szans wychamować
i został uniewinniony.
Tomy M. www.ansibl.com
-
52. Data: 2008-12-19 11:28:07
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:5v7s16-9am.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> "Auto sprawne, mąż nie pił" - coś jest niejasne?
no patrz pan, a co znaczy auto sprawne dla uzytkownika, a co dla
ustawodawcy?
> Pewnie, możesz teoretyzować, że nie miał prawka lub staranował celowo,
> ale to już absurd.
absurdem jest to co napisales w poprzednim poscie - nie moze ale moze
-
53. Data: 2008-12-19 11:30:51
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Uzytkownik "WS" <L...@c...pl> napisal w wiadomosci
news:fe1fbe50-1ae8-4bb7-a537-0a6a05563fff@u14g2000yq
g.googlegroups.com...
> jesli ktos pyta..., to zazwyczaj jest zdenerwowany... i potrzebuje w
> miare szybko SENSOWNEJ odpowiedzi
zdenerwowany i nie zawsze powie wszystko to co wazne, a czesto niekoniecznie
wszystko zgodnie z prawda
oczywiscie tylko sobie teoretyzujemy
ale ok :)
masz troche racji, ja nie rozwinalem tematu, za to zrobili to inni
-
54. Data: 2008-12-19 17:41:11
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:22de.00000be9.494a701d@newsgate.onet.pl
r...@m...com <r...@m...com> pisze:
>> Dodam iż nie jestesmy ludzmi zamoznymi i nie ma szans na
>> "zadoscuczynienie" czy jakiekolwiek inne formy wyplacone w gotówce.
> Cóż, prawda jest taka że ludzie niezamożni to jeżdzą komunikacją
> publiczną lub rowerami a nie samochodami.
> Jak się nie jest zamożnym to sie nie kupuje samochodu za ostatnie
> pieniądze. Pracować tylko na spłate leasingu/kredytu i utrzymywanie
> samochodu? Należy ponieść konsekwencje, a w przypadku niewypłacalności
> spodziewać się komornika...
Wyjatkowa nieznajomość materii. W połączeniu z okolicznościami
przedstawionymi w temacie kwalifikująca się właściwie jako głupota.
--
Jotte
-
55. Data: 2008-12-19 21:48:32
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
szerszen pisze:
>
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:5v7s16-9am.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>
>> "Auto sprawne, mąż nie pił" - coś jest niejasne?
>
> no patrz pan, a co znaczy auto sprawne dla uzytkownika, a co dla
> ustawodawcy?
No to idźmy dalej: nie pił, ale może jechał naćpany?
>> Pewnie, możesz teoretyzować, że nie miał prawka lub staranował celowo,
>> ale to już absurd.
>
> absurdem jest to co napisales w poprzednim poscie - nie moze ale moze
W tym przypadku nie może.
-
56. Data: 2008-12-20 11:31:49
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: Heming <n...@n...pl>
r...@m...com pisze:
> Za 1000 zł to można kupić co najwyżej rower, a nie nadający się do jazdy
> samochód.
Sorry, ale o tym czy coś się nadaje do jazdy czy też nie decyduje
uprawniony diagnosta dopuszczający lub też nie pojazd do ruchu, a nie
Ty. Pomijam już fakt, że nieraz Fiat 126p za 1000 zł jest w lepszym
stanie technicznym niż beemki czy inne szmelwageny spowadzone za
dziesiątki tysięcy w zachodu, a wcześniej biorące udział w karambolu na
autobahnie w Niemczech albo wyłowione z polderu w Holandii i
"naprawione" najtańszym kosztem i przy użyciu najtańszych części.
-
57. Data: 2008-12-22 08:08:27
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:heht16-evn.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> No to idźmy dalej: nie pił, ale może jechał naćpany?
no wiec jednak jak chcesz to potrafisz pomyslec
> W tym przypadku nie może.
tak ci sie tylko wydaje
powtorze po raz kolejny nie znamy wszystkich faktow, to co piszesz ma duze
prawdopodobienstwoe prawdy, ale reki na twoim miejscu bym za to nie dawal
-
58. Data: 2008-12-22 15:10:30
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
szerszen pisze:
>
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:heht16-evn.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>
>
>> No to idźmy dalej: nie pił, ale może jechał naćpany?
>
> no wiec jednak jak chcesz to potrafisz pomyslec
Sarkazmu też potrafię używać. Ale na ciebie się zmarnował...
-
59. Data: 2008-12-23 07:46:26
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:68n426-032.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Sarkazmu też potrafię używać. Ale na ciebie się zmarnował...
-
60. Data: 2008-12-23 07:46:58
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:68n426-032.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Sarkazmu też potrafię używać. Ale na ciebie się zmarnował...
i vice universal