-
41. Data: 2008-12-18 22:23:42
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
r...@m...com pisze:
>> r...@m...com pisze:
>>>> r...@m...com pisze:
>>>>>> Dodam iż nie jestesmy ludzmi zamoznymi i nie ma szans
>>> na "zadoscuczynienie"
>>>>>> czy jakiekolwiek inne formy wyplacone w gotówce.
>>>>> Cóż, prawda jest taka że ludzie niezamożni to jeżdzą komunikacją
> publiczną
>>> lub
>>>>> rowerami a nie samochodami.
>>>>>
>>>>> Jak się nie jest zamożnym to sie nie kupuje samochodu za ostatnie
>>> pieniądze.
>>>>> Pracować tylko na spłate leasingu/kredytu i utrzymywanie samochodu?
>>>>>
>>>>> Należy ponieść konsekwencje, a w przypadku niewypłacalności spodziewać
> się
>>>>> komornika...
>>>> Wybacz, ale piszesz bzdury. Samochód niekiedy jest narzędziem pracy i
>>>> nie widzę nic dziwnego, że *biedny* człowiek kupuje samochód za 1000, 10
>>>> 000zł, aby móc pracować.
>>>>
>>> Za 1000 zł to można kupić co najwyżej rower, a nie nadający się do jazdy
>>> samochód.
>> LOL :)
>>
>>
>>> A jak sie miało 10 tys na samochód i kolejne tysiące na OC,paliwo,opony
> czy
>>> inne części zaminne, itp. to i drugie tyle sie znajdzie na odszkodowanie.
>>
>> Plączesz się w zeznaniach, skoro wydali tysiące na OC, to po co mają
>> jeszcze płacić odszkodowanie?
>>
>
> Sugerujesz, że jeździli bez OC?
Nie, Ty tak sugerujesz, skoro twierdzisz, że - kupując samochód -
powinni już zbierać na ewentualne odszkodowania.
--
Liwiusz
-
42. Data: 2008-12-19 08:02:28
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:jfuq16-rik.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Bredzisz. Nie może.
nastepny ktory slowa pisanego nie rozumie
> Może tylko w kilku określonych przypadkach -
wiec moze czy niemoze, zdecyduj sie
napisze jeszcze raz, moze tym razem zrozumiesz
nie znamy wszystkich okolicznosci wypadku, wiec nalezy zakladac, ze taka
ewentualnosc MOZE nastapic
-
43. Data: 2008-12-19 08:03:57
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:cauq16-rik.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Pojazd sprawny, kierowca trzeźwy i z
> uprawnieniami - to niby dlaczego regres, hmm?
numery w totka tez mi podasz?
czy moze jestes mezem pytajacej, ze tak dokladnie znasz wszystkie fakty?
-
44. Data: 2008-12-19 08:13:51
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>
Użytkownik <r...@m...com> napisał w wiadomości
news:22de.00000beb.494a7301@newsgate.onet.pl...
> Za 1000 zł to można kupić co najwyżej rower, a nie nadający się do jazdy
> samochód.
Po prostu bredzisz.
Pozdrawiam Przemek
-
45. Data: 2008-12-19 08:18:45
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>
Użytkownik "Ania" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gidcsl$d6b$1@news.dialog.net.pl...
> Witam. mam kłopot i to nie lada...
> poznym popołudniem moj maz potracil na pasach kobiete.
> nie podlega dyskusji fakt ze to stalo sie z jego winy i nie bede
> kombinowac zeby udawac ze jest inaczej.
Niekoniecznie z jego winy, a jeżeli to ta kobieta wtargnęła na jezdnię?
Zdaje się, że nawet na przejście dla pieszych nie można wtargnąć przed
nadjeżdżąjący pojazd. Skoro hamował już na przejściu lub tuż przed nim, to
albo mąż się zagapil, albo ta kobieta weszła nagle na przejście tuż przed
samochód.
Pozdrawiam Przemek
-
46. Data: 2008-12-19 08:21:56
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: WS <L...@c...pl>
On 19 Gru, 09:03, "szerszen" <s...@t...pl> wrote:
> numery w totka tez mi podasz?
> czy moze jestes mezem pytajacej, ze tak dokladnie znasz wszystkie fakty?
jesli pytajaca nie podala takich okolicznosci to nalezy zalozyc, ze
jedynym wykroczeniem/przestepstwem(?) bylo potracenie tej pieszej...
w przeciwnym wypadku odpowiedzi prowadza do absurdalnych
scenariuszy...
np. grozi im wizyta antyterrorystow, bo byc moze przewozil tez
materialy wybuchowe (nie napisala przeciez, ze nie...) :)
WS
-
47. Data: 2008-12-19 09:16:25
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Uzytkownik "WS" <L...@c...pl> napisal w wiadomosci
news:d7fbf44e-00f4-41d7-8101-50f4387b0e6c@b1g2000yqg
.googlegroups.com...
> jesli pytajaca nie podala takich okolicznosci to nalezy zalozyc, ze
> jedynym wykroczeniem/przestepstwem(?) bylo potracenie tej pieszej...
pytajacy nie zawsze wiedza co jest wazne dla sprawy, a co do absurdow to
ubezpieczyciele nie sa od nich wolni
-
48. Data: 2008-12-19 09:56:39
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: WS <L...@c...pl>
On 19 Gru, 10:16, "szerszen" <s...@t...pl> wrote:
> pytajacy nie zawsze wiedza co jest wazne dla sprawy,
oczywiscie masz racje, ale moje prywatne :) zdanie jest takie jak
wyzej...
jesli ktos pyta..., to zazwyczaj jest zdenerwowany... i potrzebuje w
miare szybko SENSOWNEJ odpowiedzi
na pyt. autorki "co grozi za potracenie..." odpowiedz typu:
moze grozic:
wiezienie
odholowanie pojazdu
regres z OC
jest z logicznego punktu widzenia oczywiscie poprawna, ale calkowiecie
"bezuzyteczna"
fakt, warto zwrocic uwage na cos, co mogla przeoczyc, ale dobrze by
bylo udzielic dodatkowych informacji a nie straszyc :) np:
odholowanie pojazdu (gdy brak OC)
regres z OC (gdy nietrzezwy, brak uprawnien do prowadzenia pojazdu)
WS
PS. z mojej strony EOT
-
49. Data: 2008-12-19 10:00:37
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
szerszen pisze:
>
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:cauq16-rik.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>
>> Pojazd sprawny, kierowca trzeźwy i z
>> uprawnieniami - to niby dlaczego regres, hmm?
>
> numery w totka tez mi podasz?
> czy moze jestes mezem pytajacej, ze tak dokladnie znasz wszystkie fakty?
Nie, ale umiem - w przeciwieństwie do ciebie - czytać.
"Auto sprawne, mąż nie pił" - coś jest niejasne?
Pewnie, możesz teoretyzować, że nie miał prawka lub staranował celowo,
ale to już absurd.
-
50. Data: 2008-12-19 10:01:09
Temat: Re: potracenie pieszej
Od: "Easy" <e...@o...nospam.org>
Uzytkownik "WS" <L...@c...pl> napisal w wiadomosci
news:d7fbf44e-00f4-41d7-8101-50f4387b0e6c@b1g2000yqg
.googlegroups.com...
> On 19 Gru, 09:03, "szerszen" <s...@t...pl> wrote:
>
>> numery w totka tez mi podasz?
>> czy moze jestes mezem pytajacej, ze tak dokladnie znasz wszystkie fakty?
>
> jesli pytajaca nie podala takich okolicznosci to nalezy zalozyc, ze
> jedynym wykroczeniem/przestepstwem(?) bylo potracenie tej pieszej...
>
> w przeciwnym wypadku odpowiedzi prowadza do absurdalnych
> scenariuszy...
> np. grozi im wizyta antyterrorystow, bo byc moze przewozil tez
> materialy wybuchowe (nie napisala przeciez, ze nie...) :)
>
cytat z pierwszego postu autorki
"Auto sprawne, maz nie pil."
E.