-
1. Data: 2008-02-01 09:32:33
Temat: potracenie na pasach, zlamania - jakies odszkodowanie?
Od: "Michał Trych" <t...@p...onet.pl>
witam,
moze ktos poradzic, znajomego potracil samochod na pasach, ma zlamana reke i
problem z kolanem. Cwiczyl jakies tam sztuki walki itp, pewnie teraz juz nie
za bardzo bedzie mogl.
PEwnie w takim wypadku mozna dochodzic od kierowcy jakiegos odszkodowania,
moze ktos poradzi jak sie za to zabrac, na jakiej drodze tego dochodzic itp?
pozdrawiam
Michał Trych
-
2. Data: 2008-02-01 09:51:37
Temat: Re: potracenie na pasach, zlamania - jakies odszkodowanie?
Od: earl <e...@p...fm>
On 1 Lut, 10:32, "Michał Trych" <t...@p...onet.pl> wrote:
> witam,
> moze ktos poradzic, znajomego potracil samochod na pasach, ma zlamana reke i
> problem z kolanem. Cwiczyl jakies tam sztuki walki itp, pewnie teraz juz nie
> za bardzo bedzie mogl.
> PEwnie w takim wypadku mozna dochodzic od kierowcy jakiegos odszkodowania,
> moze ktos poradzi jak sie za to zabrac, na jakiej drodze tego dochodzic itp?
> pozdrawiam
> Michał Trych
dowiedzieć się, gdzie kierowca miał obowiązkowe oc [jak wypadek, to
pewnie policja była ?] i zgłosic do ubezpieczyciela, ze szczegółami
opisać i wszelakie dokumenty potwierdzające samo zdarzenie, jak
również poniesione szkody, załączyć
w 90 dni teoretycznie powinni ustalić nalezne świadczenie
-
3. Data: 2008-02-01 09:55:36
Temat: Re: potracenie na pasach, zlamania - jakies odszkodowanie?
Od: <s...@a...pl>
>> moze ktos poradzic, znajomego potracil samochod na pasach, ma zlamana
>> reke i problem z kolanem. Cwiczyl jakies tam sztuki walki itp, pewnie
>> teraz juz nie za bardzo bedzie mogl.
>> PEwnie w takim wypadku mozna dochodzic od kierowcy jakiegos
>> odszkodowania, moze ktos poradzi jak sie za to zabrac, na jakiej
>> drodze tego dochodzic itp? pozdrawiam
> dowiedzieć się, gdzie kierowca miał obowiązkowe oc [jak wypadek, to
> pewnie policja była ?] i zgłosic do ubezpieczyciela, ze szczegółami
> opisać i wszelakie dokumenty potwierdzające samo zdarzenie, jak
> również poniesione szkody, załączyć
> w 90 dni teoretycznie powinni ustalić nalezne świadczenie
Najpierw powinna chyba być ustalona wina kierowcy. Bo potrącenie na pasach
pieszego nie oznacza, że winny jest kierowca.
-
4. Data: 2008-02-01 10:25:44
Temat: Re: potracenie na pasach, zlamania - jakies odszkodowanie?
Od: "pawelWN" <p...@p...onet.plzzz>
Zadzwon, porozmawiaj, powinni pomoc:
www.votum-co.pl
--
pozdrawiam
pawelWN
-
5. Data: 2008-02-01 11:02:21
Temat: Re: potracenie na pasach, zlamania - jakies odszkodowanie?
Od: earl <e...@p...fm>
On 1 Lut, 11:25, "pawelWN" <p...@p...onet.plzzz> wrote:
> Zadzwon, porozmawiaj, powinni pomoc:www.votum-co.pl
>
> --
> pozdrawiam
> pawelWN
kiepska rada, te firmy "pomagające"w uzyskiwnaiu odskzodowań
ograniczają swoje działania przeważnie do wysyłania pism ponaglających
pisanych dużą czcionką, merytorycznie nie napiszą nic więcej niż sam
poszkodowany [chyBA łatwo wydukać, ze chcę odszkodowanie za to i to, a
koszty poniosłem takie i takie, to sa dokumenty na potwierdzenie] a
zainkasują 25% naleznego tylko tobie odszkodownaia
-
6. Data: 2008-02-01 11:04:11
Temat: Re: potracenie na pasach, zlamania - jakies odszkodowanie?
Od: earl <e...@p...fm>
On 1 Lut, 10:55, <s...@a...pl> wrote:
> >> moze ktos poradzic, znajomego potracil samochod na pasach, ma zlamana
> >> reke i problem z kolanem. Cwiczyl jakies tam sztuki walki itp, pewnie
> >> teraz juz nie za bardzo bedzie mogl.
> >> PEwnie w takim wypadku mozna dochodzic od kierowcy jakiegos
> >> odszkodowania, moze ktos poradzi jak sie za to zabrac, na jakiej
> >> drodze tego dochodzic itp? pozdrawiam
> > dowiedzieć się, gdzie kierowca miał obowiązkowe oc [jak wypadek, to
> > pewnie policja była ?] i zgłosic do ubezpieczyciela, ze szczegółami
> > opisać i wszelakie dokumenty potwierdzające samo zdarzenie, jak
> > również poniesione szkody, załączyć
> > w 90 dni teoretycznie powinni ustalić nalezne świadczenie
>
> Najpierw powinna chyba być ustalona wina kierowcy. Bo potrącenie na pasach
> pieszego nie oznacza, że winny jest kierowca.
odpowiedzialnośc na zasadzie ryzyka, jak na pasach to na 99% będzie
winny kierowca, najwyżej przyczynienie zostanie przypisane
poszkodowanemu [=> obniżone odszkodowanie]
-
7. Data: 2008-02-01 12:22:10
Temat: Re: potracenie na pasach, zlamania - jakies odszkodowanie?
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
earl pisze:
> odpowiedzialnośc na zasadzie ryzyka, jak na pasach to na 99% będzie
> winny kierowca,
bez przesady z tym 99%
> najwyżej przyczynienie zostanie przypisane
> poszkodowanemu [=> obniżone odszkodowanie]
skąd wiesz, może wyłączna wina
KG
-
8. Data: 2008-02-01 14:15:20
Temat: Re: potracenie na pasach, zlamania - jakies odszkodowanie?
Od: earl <e...@p...fm>
On 1 Lut, 13:22, kam <x#k...@w...pl#x> wrote:
> earl pisze:
>
> > odpowiedzialnośc na zasadzie ryzyka, jak na pasach to na 99% będzie
> > winny kierowca,
>
> bez przesady z tym 99%
>
> > najwyżej przyczynienie zostanie przypisane
> > poszkodowanemu [=> obniżone odszkodowanie]
>
> skąd wiesz, może wyłączna wina
>
> KG
z praktyki
-
9. Data: 2008-02-01 14:16:48
Temat: Re: potracenie na pasach, zlamania - jakies odszkodowanie?
Od: "Robert J." <r...@w...pl>
> odpowiedzialnośc na zasadzie ryzyka, jak na pasach to na 99% będzie
> winny kierowca,
Tydzień temu wspólnik potrącił pieszego na przejściu, który wtargnął na
czerwonym świetle (twórca nie napisać czy przejście było ze światłami).
Niestety dla pieszego sprawa wygląda nieciekawie, pomijając jego stan
fizyczny... Policja wykluczyła jakąkolwiek winę kierowcy, a od gościa będzie
dochodzić kasy za naprawę auta. Coś ładnych parę tysięcy...
Więc to nie do końca tak z jak piszesz, że na 99% winny kierowca :-)
-
10. Data: 2008-02-01 14:34:52
Temat: Re: potracenie na pasach, zlamania - jakies odszkodowanie?
Od: "Robert J." <r...@w...pl>
> ...a od gościa będzie dochodzić kasy za naprawę auta
Tzn. TU będzie dochodzić kasy a nie policja ;-)