-
41. Data: 2010-02-01 10:29:53
Temat: Re: potrącenie a odszkodowanie.
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"to" <t...@a...xyz> wrote in message news:4b66653e$1@news.home.net.pl...
> pmlb wrote:
>
>> Jesli ktos nie potrafi przewidziec co moze sie zdarzyc i odpowiednio sie
>> zachowac to absolutnie nie powinien miec prawa do prowadzenia pojazdow!
>
> Nie powinien go mieć w szczególności ten, który sądzi, że jest w stanie
> zawsze i wszystko przewidzieć, co więcej, zalecałbym w takim wypadku
> konsultację psychiatryczną.
Idziesz w dobrym kierunku, ale nadal nie wiesz w ktorym kosciele dzwony
bija.
Robiac prawo jazdy powinenes przejsc badania psychotechniczne (chyba, ze juz
ich nie ma)
Na tych badaniach sprawdzalo sie predyspozycje czy sie nadasz jako kierwowca
czy bedziesz zagrozeniem na drodze.
Wydaje mi sie, ze z takim podejsciem testu bys nie zaliczyl. Na drodze
mowimy o zyciu i smierci! To nie sprawa konfliktu o miedze... Prowadzenie
pojazdu to naprawde nie to samo co jazda autobusem jako pasazer.
Jesli kierowca (zakladamy, ze nie byl pijany, nie rozmawial przez komorke i
nie byl w inny sposob rozkojarzony) nie potrafi przewidziec, ze zza autobusu
ktos nagle moze wyleciec, zwlaszcza, ze autobus stal juz na przystanku, to
dziekuje, ale co to za kierowca? Slepy za kierownice nie powinien siadac, z
problemami koncentracyjnymi tez.
-
42. Data: 2010-02-01 10:30:45
Temat: Re: potrącenie a odszkodowanie.
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"to" <t...@a...xyz> wrote in message news:4b66677f$1@news.home.net.pl...
> pmlb wrote:
>
>> Wytlumacz mi co znaczy wtargniecie?
>
> Skoro nie rozumiesz podstawowych określeń, to jak w ogóle można z Tobą
> dyskutować?
Wiec grzecznie zapytalem o wyjasnienie co oznacza termin "wtargniecie" - czy
ty tez nie wiesz?
-
43. Data: 2010-02-01 10:31:19
Temat: Re: potrącenie a odszkodowanie.
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"to" <t...@a...xyz> wrote in message news:4b6667bb$1@news.home.net.pl...
> pmlb wrote:
>
>>> Kto jest winny spowodowania wypadku?
>>
>> Kierowca, bo nie zachowal szczegolnej uwagi. Powinien przeidziec, ze
>> ktos moze wyskoczyc zza autobusu. To sa jedne z pierwszych lekcji na
>> prawie jazdy. Zero ulgi dla kierowcy ktoremu ktos "wtargnie" pod maske
>> zza autobusu...
>
> Ty te wszystkie brednie na trzeźwo wypisujesz?
A ty jak przejezdzasz przez skrzyzowanie to zamykasz oczy?
-
44. Data: 2010-02-01 11:02:10
Temat: Re: potrącenie a odszkodowanie.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
pmlb pisze:
> Co to znaczy zza krzaka tuz przed auto?
> To ty tego krzaka nie widziales? Nagle sie pojawil?
> Zrozum prowadzac pojazd musisz wszystko widziec! Wszystko dookola
> pojazdu. Nie ma tlumaczenia, ze masz klapy na oczach i widzisz tylko
Masz wzrok rentgenowski jak Superman?
Wychodzenie pod pojazd zza przeszkody jest wyraźnie zakazane przez przepisy.
-
45. Data: 2010-02-01 12:31:20
Temat: Re: potrącenie a odszkodowanie.
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:4b66b4aa@news.home.net.pl...
> pmlb pisze:
>
>> Co to znaczy zza krzaka tuz przed auto?
>> To ty tego krzaka nie widziales? Nagle sie pojawil?
>> Zrozum prowadzac pojazd musisz wszystko widziec! Wszystko dookola
>> pojazdu. Nie ma tlumaczenia, ze masz klapy na oczach i widzisz tylko
>
> Masz wzrok rentgenowski jak Superman?
Nie, ale staram sie obserwowac nie tylko droge, ale i pobocze, a zwlaszcza
przeszkody ograniczajace widocznosc, jesli mam najmniejsze podejrzenie, ze
cos moze byc za przeszkoda zwalniam i bacznie to obserwuje. Bo nie mam
zamiaru komus zabic dziecka tylko dlatego, ze bylo roztaergniete i mialo
gdziesz przepisy ktorych nawet nie zna.
>
> Wychodzenie pod pojazd zza przeszkody jest wyraźnie zakazane przez
> przepisy.
Powiedz to dziecu. Jak sadzisz dlaczego dzieci nie ponosza
odpowiedzilanosici finansowej?
Kierowca nie ma myslec co mu wolno ale ma myslec by kogos nie zabic czy
zranic.
Niestety w Polsce jest odwrotnie. Przypadek z Katwoic, gdzie chlopak
rozjechal maluzenstwo z dzieckiem na przejscu dla pieszych... zrobil to
tylko dlatego, jak powiedzial by dac nauczke, ze sie nie wychodzi przed
jadacym szybko pojazdem, wiec jak zobaczyl, ze wchodza na przejscie to
nacisna mocniej pedal gazu. Na hamulec nacina kilka metrow po wypadku! Tez
wlasnie tlumaczyl tym ze wtargneli mimo iz widzieli ze jedzie szybko...
-
46. Data: 2010-02-01 12:53:21
Temat: Re: potrącenie a odszkodowanie.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
pmlb pisze:
> Nie, ale staram sie obserwowac nie tylko droge, ale i pobocze, a
> zwlaszcza przeszkody ograniczajace widocznosc, jesli mam najmniejsze
> podejrzenie, ze cos moze byc za przeszkoda zwalniam i bacznie to
> obserwuje. Bo nie mam zamiaru komus zabic dziecka tylko dlatego, ze bylo
> roztaergniete i mialo gdziesz przepisy ktorych nawet nie zna.
Dzieci należy prowadzać na smyczy ;->
A poważniej - za dzieci odpowiadają ich opiekunowie.
Przy twoim podejściu przy każdym zasłaniającym widok obiekcie musisz
zwalniać do kilku km/h - a to już lekka paranoja.
>> Wychodzenie pod pojazd zza przeszkody jest wyraźnie zakazane przez
>> przepisy.
>
> Powiedz to dziecu. Jak sadzisz dlaczego dzieci nie ponosza
> odpowiedzilanosici finansowej?
Zdefiniuj "dzieci". 13-latka częściową zdolność do czynności
cywilno-prawnych posiada. Młodsze dzieci są zasadniczo pod opieką
rodziców czy innych ustawowych opiekunów i to oni powinni pilnować.
> Kierowca nie ma myslec co mu wolno ale ma myslec by kogos nie zabic czy
> zranic.
Jasne, ale nie można też popadać w paranoję powodującą jechanie przez
miasto 5km/h.
> Niestety w Polsce jest odwrotnie. Przypadek z Katwoic, gdzie chlopak
> rozjechal maluzenstwo z dzieckiem na przejscu dla pieszych... zrobil to
> tylko dlatego, jak powiedzial by dac nauczke, ze sie nie wychodzi przed
> jadacym szybko pojazdem, wiec jak zobaczyl, ze wchodza na przejscie to
> nacisna mocniej pedal gazu. Na hamulec nacina kilka metrow po wypadku!
> Tez wlasnie tlumaczyl tym ze wtargneli mimo iz widzieli ze jedzie szybko...
A u was biją Murzynów.
(to argument tak samo merytoryczny i na temat jak twój)
Odróżnij łaskawie sytuację, kiedy ktoś widział i celowo zareagował źle
od sytuacji, kiedy ktoś jadąc zgodnie z przepisami nie mógł zobaczyć i
nie miał szansy zareagować.
-
47. Data: 2010-02-01 12:57:37
Temat: Re: potrącenie a odszkodowanie.
Od: RadoslawF <r...@w...pl>
Dnia 2010-02-01 11:25, Użytkownik pmlb napisał:
>
>>> Jeżeli ktoś wskoczy tuż przed auto zza krzaka to sam siebie zabije.
>>
>> Ale jeśli zza autobusu to wedle jednego nieuka winny jest wyłącznie
>> kierowca który tego nie przewidzi.
>
> Oczywiscie, jesli kierowca nie ma na tyle wyobrazni by przewidzic co
> moze sie wydazyc zza zakretem lub zza autobusem, krzakiem to NIGDY nie
> piwnien prowadzic pojazdu!!! To oznacza, ze sie nie nadaje jako kierowca
> - nie kazdy musi byc kierowca. Prawo jazdy to nie potwierdzenie
> zdolnosci do prowadzenia pojazdu a jedynie potwierdzenie zaliczonego
> egzminu.
Jesteś nieuk, nie znasz przepisów i nawet prawa jazdy nie masz.
A twoje wynurzenia na temat że ktoś nie powinien prowadzić pojazdów
są śmieszne i nie mają nic wspólnego z obowiązującymi w tym
temacie przepisami.
Pozdrawiam
-
48. Data: 2010-02-01 12:57:42
Temat: Re: potrącenie a odszkodowanie.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail p...@d...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>> Zycie ludzkie jest wartoscia ponad zapisy wszelkiego rodzaju. Na
>>> kazdym kursie prawa jazdy dawniej mowiono o zachowaniu zawsze
>>> szczegolnej uwagi podczas prowadzenia pojazdu. Zabicie kogos na
>>> drodze tylko dlatego ze nie zachowasz w danym miejscu szczegolej
>>> uwagi bedzie dla ciebie wyatrczajace?
>>
>> Jeżeli ktoś wskoczy tuż przed auto zza krzaka to sam siebie zabije.
>
> Co to znaczy zza krzaka tuz przed auto?
> To ty tego krzaka nie widziales? Nagle sie pojawil?
> Zrozum prowadzac pojazd musisz wszystko widziec!
masz PJ?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jakość wewnętrznego monologu przez całe życie to jest charakter"
Karol Irzykowski
-
49. Data: 2010-02-01 12:57:43
Temat: Re: potrącenie a odszkodowanie.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail p...@d...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
> Czy osoba ktra rzuci ci cegle na lep tez bedzie wg. ciebie czysta, bo
> powie, zes akurrat wyszedl za winkla?
jezeli to bedzie miejsce przeznaczone do rzucania cegła na odległosc, to
oczywiscie, ze osoba trafiona bedzie sobie sama winna.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną"
-
50. Data: 2010-02-01 12:57:45
Temat: Re: potrącenie a odszkodowanie.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail p...@d...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
> Idziesz w dobrym kierunku, ale nadal nie wiesz w ktorym kosciele
> dzwony bija.
> Robiac prawo jazdy powinenes przejsc badania psychotechniczne (chyba,
> ze juz ich nie ma)
ty sobie takie dyrdymały wymyslasz na poczekaniu, czy zapisujesz i potem
uzywasz w okreslonych okolicznosciach?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
...i to by było na tyle
Jan T. Stanisławski