eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopotracanie wydatkow z alimentow
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2006-06-23 16:23:47
    Temat: potracanie wydatkow z alimentow
    Od: Samwieszkto <s...@o...pl>

    Witojcie,

    Czy moge poprosic Was o odpowiedz na nastepujaca kwestie:

    Mam zasadzone alimenty na corke. Musze zafundowac jej aparat na zeby, ktory jest
    dosc kosztowna zabawka. Zona powiedziala, ze ma to gdzies i nie stac jej na takie
    wydatki.
    Czy moge w takim razie potracac kwoty za aparat (ok 200 zl / m-c) z przelewanych jej
    alimentow? Rachunki od dentysty mam.

    Pozdrawiam wszystkich!

    Samwieszkto


  • 2. Data: 2006-06-26 18:19:15
    Temat: Re: potracanie wydatkow z alimentow
    Od: "Maverick31" <m...@W...o2.pl>


    Użytkownik "Samwieszkto" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:Xns97EBBB249EA3Bsamwieszktoo2pl@153.19.250.122.
    ..
    > Witojcie,
    >
    > Czy moge poprosic Was o odpowiedz na nastepujaca kwestie:
    >
    > Mam zasadzone alimenty na corke. Musze zafundowac jej aparat na zeby,
    > ktory jest
    > dosc kosztowna zabawka. Zona powiedziala, ze ma to gdzies i nie stac jej
    > na takie
    > wydatki.
    > Czy moge w takim razie potracac kwoty za aparat (ok 200 zl / m-c) z
    > przelewanych jej
    > alimentow? Rachunki od dentysty mam.
    >
    Nie mozesz.
    Co wiecej, jezeli tak zrobisz to twoja ex byc moze pobiegnie do sadu i
    komornik zedrze z ciebie to co odliczysz ze swoimi kosztami.



  • 3. Data: 2006-06-27 14:35:29
    Temat: Re: potracanie wydatkow z alimentow
    Od: Jurko <n...@o...pl>


    > Nie mozesz.
    > Co wiecej, jezeli tak zrobisz to twoja ex byc moze pobiegnie do sadu i
    > komornik zedrze z ciebie to co odliczysz ze swoimi kosztami.
    >
    Witam
    a przypadkiem nie jest tak, ze alimenty nie oznacza prawnie "pieniadze" ??
    Jesli ddziecko wymaga czegos, ksiazki do szkoly - obowiazkowe, inne nie
    zbedne rzeczy typu ciepla kurtka na zime ( a mamusia z alimentow nie
    kupila) i dziecko ew chodzi w sweterku ?? wtedy wydaje mi sie, tatus
    kupuje ( czy mamusia jelsi alimenty w druga strone) i odlicza sobie od
    alimentow ?? Gdzie jest napisane, ze alimenty to kasa ?? jakis artykul ??
    Alimenty sa to swiadczenia ( o ile mi wiadomo) na rzecz maloletnich. A w
    jakiej formie to juz odrebny rozdzial. Analogicznie problem istnieje w
    przypadku kiedy jedno z rodzicow bierze dziecko na wakacje na 2 tygodnie.
    Powinno zaplacic wtedy polowe alimentow na rzecz drugiej strony gdyz
    dziecko bylo pod opieka "alimenciarza" przez pol miesiaca. Ale rowniez nie
    ma przepisu na to lecz wszelkie instytucje twierdza, ze tak powinno byc.
    Generalnie z powodu braku przepisu rodzic pobierajacy alimenty moze oddac
    sprawe do sadu, ze dostal tylko polowe alimentow. Rodzic placacy musi w
    sadzie udawadniac dlaczego tak zrobil. ut takie prawo.

    pozdrawiam
    Jurko


  • 4. Data: 2006-06-28 07:31:30
    Temat: Re: potracanie wydatkow z alimentow
    Od: "Maverick31" <m...@W...o2.pl>


    Użytkownik "Jurko" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:op.tbs6tfiwwe398m@jerzy...
    >
    > Witam
    > a przypadkiem nie jest tak, ze alimenty nie oznacza prawnie "pieniadze" ??

    Alimenty to SRODKI na utrzymanie dziecka. (Slowo pochodzi od lacinskiego
    slowa alere- zywic, karmic). Sad w wyroku podaje wymierna wartosc i wszystko
    co mniej dasz jest niewywiazaniem sie z obowiazkow. Wszystko co wiecej to
    twoja laska- jesli mozesz mowic o łasce dla dziecka.

    > Jesli ddziecko wymaga czegos, ksiazki do szkoly - obowiazkowe, inne nie
    > zbedne rzeczy typu ciepla kurtka na zime ( a mamusia z alimentow nie
    > kupila) i dziecko ew chodzi w sweterku ?? wtedy wydaje mi sie, tatus
    > kupuje ( czy mamusia jelsi alimenty w druga strone) i odlicza sobie od
    > alimentow ??

    Zle ci sie wydaje. Komornik nie patrzy na logike dzialan tylko na wyrok.
    Mozna by dogadac sie z matka i np. kupic kurtke, zaplacic ile sad zasadzil
    alimentow, a od matki wziac polowe kasy za kurtke, ale w kazdej innej
    sytuacji, gdy nie doplacasz do kwoty zasadzonej twoj bilans bedzie ujemny i
    od tego mozna zadac egzekucji (ktora juz pozniej bedzie caly czas)

    Gdzie jest napisane, ze alimenty to kasa ??

    Mistrzu wyrok sadowy moiw o kasie w wysokosci xxx zł platnej na rexe yyy do
    dnia zzz kazdego miesiaca.

    > Alimenty sa to swiadczenia ( o ile mi wiadomo) na rzecz maloletnich. A w
    > jakiej formie to juz odrebny rozdzial. Analogicznie problem istnieje w
    > przypadku kiedy jedno z rodzicow bierze dziecko na wakacje na 2 tygodnie.

    Nieprawda. Prawda natomiast jest, ze noramlny opiekun (zazwyczaj matka),
    ktory nie patrzy tylko na kase poczuje sie do oboiwazku i zwroci polowe kasy
    z alimentow w przypadku rzeczonych 2 tygodni.

    > Powinno zaplacic wtedy polowe alimentow na rzecz drugiej strony gdyz
    > dziecko bylo pod opieka "alimenciarza" przez pol miesiaca.

    To zdrowy rozsadek, ale nie licz na to w sadach. Tam sie dowiesz, ze zabrac
    dziecko to twoja dobra wola.

    > Generalnie z powodu braku przepisu rodzic pobierajacy alimenty moze oddac
    > sprawe do sadu, ze dostal tylko polowe alimentow. Rodzic placacy musi w
    > sadzie udawadniac dlaczego tak zrobil.

    Oddac moze zawsze choc latwiej isc z wyrokiem do komornika, a udowadniac
    rodzic bedzie dlaczego nie zaplacil calej zasadzonej kwoty. Co wiecej z tego
    moim zdaniem, przy odrobinie zlej woli, da sie owego rodzica oskarzyc o
    celowe uchylanie sie od placenia ( wszak zaplacil tylko polowe choc mogl
    calosc bo stac go na wakacje :))
    Pozdrawiam Maver



  • 5. Data: 2006-06-28 14:27:33
    Temat: Re: potracanie wydatkow z alimentow
    Od: Jurko <n...@o...pl>

    Witam,
    pozwole sobie jeszcze raz polemizowac:

    > Alimenty to SRODKI na utrzymanie dziecka. (Slowo pochodzi od lacinskiego
    > slowa alere- zywic, karmic). Sad w wyroku podaje wymierna wartosc

    no wlasnie "zywic, karmic" nie dawac kase.


    >
    >> Jesli ddziecko wymaga czegos, ksiazki do szkoly - obowiazkowe, inne nie
    >> zbedne rzeczy typu ciepla kurtka na zime ( a mamusia z alimentow nie
    >> kupila) i dziecko ew chodzi w sweterku ?? wtedy wydaje mi sie, tatus
    >> kupuje ( czy mamusia jelsi alimenty w druga strone) i odlicza sobie od
    >> alimentow ??
    >
    > Zle ci sie wydaje. Komornik nie patrzy na logike dzialan tylko na wyrok.
    > Mozna by dogadac sie z matka i np. kupic kurtke, zaplacic ile sad
    > zasadzil
    > alimentow, a od matki wziac polowe kasy za kurtke, ale w kazdej innej
    > sytuacji, gdy nie doplacasz do kwoty zasadzonej twoj bilans bedzie
    > ujemny i
    > od tego mozna zadac egzekucji (ktora juz pozniej bedzie caly czas)

    Nie pytam o komornika. KOmornik ma papier w reku i nic Go nie interesuje.


    >
    > Gdzie jest napisane, ze alimenty to kasa ??
    >
    > Mistrzu wyrok sadowy moiw o kasie w wysokosci xxx z? platnej na rexe yyy
    > do
    > dnia zzz kazdego miesiaca.

    Wyrok sadowy nie mowi o kasie. Wyrok sadowy mowi o " alimentach w
    wysokosci" a to juz popis dla prawnika , niekoniecznie blyskotliwego. Tak
    mi sie wydaje.


    >
    >> Alimenty sa to swiadczenia ( o ile mi wiadomo) na rzecz maloletnich. A w
    >> jakiej formie to juz odrebny rozdzial. Analogicznie problem istnieje w
    >> przypadku kiedy jedno z rodzicow bierze dziecko na wakacje na 2
    >> tygodnie.
    >
    > Nieprawda. Prawda natomiast jest, ze noramlny opiekun (zazwyczaj matka),
    > ktory nie patrzy tylko na kase poczuje sie do oboiwazku i zwroci polowe
    > kasy
    > z alimentow w przypadku rzeczonych 2 tygodni.

    tu sie zgadzam. Lecz nie zawsze tak jest.


    >
    >> Powinno zaplacic wtedy polowe alimentow na rzecz drugiej strony gdyz
    >> dziecko bylo pod opieka "alimenciarza" przez pol miesiaca.
    >
    > To zdrowy rozsadek, ale nie licz na to w sadach. Tam sie dowiesz, ze
    > zabrac
    > dziecko to twoja dobra wola.

    No to sie myslisz. Sady kieruja sie dziwnymi przeslankami. Dla sadu np w
    moim przypadku pytanie bylo: czy chce Pan zeby dziecko jezdzilo dalej na
    nartach, chodzilo na plywalnie itp. ?? Odpowiedzialem oczywiscie, ze chce.
    Ale nie precyzowalem, ze dziecko jezdzilo na nartach co roku do oporu nie
    dlatego, ze jestem bogata swinia, tylko dlatego, ze moja rodzina pochodzi
    z gor a co za tym idzie koszt wyjazdu na narty ( ferie, swieta BN itp)
    wynosil .... bilet na pociag albo koszt paliwa. Mamusia moja ( babcia
    dzieci) z prrzyjemnoscia witala wnuki i dawala jesc, spac i rzucila na
    wyciagi. I tak od poczatku uprawiania tego pieknego sportu przez moje
    dzieci.


    >
    >> Generalnie z powodu braku przepisu rodzic pobierajacy alimenty moze
    >> oddac
    >> sprawe do sadu, ze dostal tylko polowe alimentow. Rodzic placacy musi w
    >> sadzie udawadniac dlaczego tak zrobil.
    >
    > Oddac moze zawsze choc latwiej isc z wyrokiem do komornika, a udowadniac
    > rodzic bedzie dlaczego nie zaplacil calej zasadzonej kwoty.

    Tu sie nie zgodze. Znam jednego komornika ( moj kumpel) ktory jest
    rozsadny. Reszta to smiecie ktorych nie interesuje nic poza
    kasa.Udawadniac to musisz w sadzie, sad da odpowiedz i z odpowiedzia do
    komornika. Bez sadowego pisemka on z Ciebie zedrze ostatnie majtki.

    Co wiecej z
    > tego
    > moim zdaniem, przy odrobinie zlej woli, da sie owego rodzica oskarzyc o
    > celowe uchylanie sie od placenia ( wszak zaplacil tylko polowe choc mogl
    > calosc bo stac go na wakacje :))
    > Pozdrawiam Maver


    Dodam tylko na koniec, iz moje wypociny sa wylacznie teoretyczne acz nie
    pozbawione podstaw analizy przepisow. Place na swoje dzieci w wymienionej
    przez sad kwocie, place za wakacje ( nie stac mnie ale biore kredyty) gdyz
    matka mowi, nie pojedziecie. Ja rozstalem sie z matka moich dzieci a nie z
    nimi. W zwiazku z tym skoro matka jest pazerna to dlaczego one maja
    cierpiec ?? Staram sie wiec zapewnic im to co dalbym im mieszkajac z nimi
    co nie neguje faktu, iz pytanie "samwieszkto" bylo zasadne a odpowiedz na
    nie ) moim zdaniem) nie wiarygodna. MOze odzyskac pieniadze za aparat dla
    cory gdyz jest to koniecznosc zdrowotna. Moze wypowie sie jakis prawnik od
    spraw rodzinnych

    pozdrawiam

    Jurko

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1