eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoporzadki i windows 98
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 110

  • 41. Data: 2007-02-06 21:53:48
    Temat: Re: porzadki i windows 98
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Sowiecki Agent wrote:
    > Piotr Kubiak napisał(a):
    >> Sowiecki Agent wrote:
    >>
    >>> ucieka mu mu zysk ktory by osiagnal gdyby kopiujajcy (bezprawnie)
    >>> jego program raczylby go zakupic. Jest to forma kradziezy od
    >>> strony moralnej co bys tu nie cudowal.
    >>
    >> Tzn. twoim zdaniem jak używam Linuksa to *kradnę* Windows'a?
    >> Popatrz jaki zysk *ucieka*.
    >>
    >
    > mysle ze pierd. od rzeczy ma pewne granice,

    Też się z tym zgadzam.

    > jak bys uzywal linuksa to daltego ze taki produkt wybrales jak bys
    > wybral windowsa i nie raczyl za niego zaplacic wtedy gdybys mial taki
    > obowiazek wowczas bys pozbawil go naleznego zysku.

    Czyli wg Ciebie sama czynność skopiowania programu pozbawia kogokolwiek
    zysku? Dobre :)

    Otóż, piracąc Windows'a, pozbawiasz Microsoft zysku dokładnie w ten sam
    sposób, co kupując OS X, bądź używając darmowego Linuksa. Dlatego
    argument o tym, że pirat pozbawia zysku, a zatem i kradnie, możesz sobie
    okdr. A także wszelkie wyliczenia ,,strat'' producentów na tej podstawie.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)


  • 42. Data: 2007-02-07 08:05:07
    Temat: Re: porzadki i windows 98
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    Piotr Kubiak napisał(a):
    > Sowiecki Agent wrote:
    >> Piotr Kubiak napisał(a):
    >>> Sowiecki Agent wrote:
    >>>
    >>>> ucieka mu mu zysk ktory by osiagnal gdyby kopiujajcy (bezprawnie)
    >>>> jego program raczylby go zakupic. Jest to forma kradziezy od
    >>>> strony moralnej co bys tu nie cudowal.
    >>> Tzn. twoim zdaniem jak używam Linuksa to *kradnę* Windows'a?
    >>> Popatrz jaki zysk *ucieka*.
    >>>
    >> mysle ze pierd. od rzeczy ma pewne granice,
    >
    > Też się z tym zgadzam.
    >
    >> jak bys uzywal linuksa to daltego ze taki produkt wybrales jak bys
    >> wybral windowsa i nie raczyl za niego zaplacic wtedy gdybys mial taki
    >> obowiazek wowczas bys pozbawil go naleznego zysku.
    >
    > Czyli wg Ciebie sama czynność skopiowania programu pozbawia kogokolwiek
    > zysku? Dobre :)


    nie qrwa, czynnosc nielegalnego UZYSKANIA konretnego programu pozbawia
    ta konkretna firme relanego potencjalnego zysku.


    >
    > Otóż, piracąc Windows'a, pozbawiasz Microsoft zysku dokładnie w ten sam
    > sposób, co kupując OS X, bądź używając darmowego Linuksa.

    nie, bo wykorzystujesz oprogramowanie firmy X i firmie X sdie naleza za
    to pieniadze bo poswiecila mase czasu, umiejetnosci i narzedzi na
    stworzenie jego, natomast gdy uzywasz oprogramowania firmy Y to firmie X
    h. do tego.


    P.


  • 43. Data: 2007-02-07 09:44:21
    Temat: Re: porzadki i windows 98
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Sowiecki Agent [Wed, 07 Feb 2007 09:05:07 +0100]:


    > czynnosc nielegalnego UZYSKANIA konretnego programu pozbawia
    > ta konkretna firme relanego potencjalnego zysku.

    Znaczy całe stado 15-latków używających Office, gdyby go nie
    skopiowało - to poleciałoby go kupić? ;-) A daj spokój... To,
    że ktoś używa pirata za cholerę nie znaczy, że gdyby nie miał
    tego pirata to kupiłby oryginał. Nawet powiedziałabym, że wprost
    przeciwnie: skoro ma opcję kupienia, a piraci, to znaczy że nie
    miał najmniejszego zamiaru kupować.


    Kira


    --
    /(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
    \o)/ +75$ * mSpam * dorób 100 * KseroToZero
    Kira F.~ I am what I am, I do what I want ~


  • 44. Data: 2007-02-07 11:03:02
    Temat: Re: porzadki i windows 98
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    Kira napisał(a):
    > Re to: Sowiecki Agent [Wed, 07 Feb 2007 09:05:07 +0100]:
    >
    >
    >> czynnosc nielegalnego UZYSKANIA konretnego programu pozbawia
    >> ta konkretna firme relanego potencjalnego zysku.
    >
    > Znaczy całe stado 15-latków używających Office, gdyby go nie
    > skopiowało - to poleciałoby go kupić? ;-)

    ich wybor. Gdyby mentalnosc bylaby inna to zbierajac 2,3 tys na komputer
    pozbierali by ze 3 setki wiecej by korzystac z konretnego oprogramowania.

    A daj spokój... To,
    > że ktoś używa pirata za cholerę nie znaczy, że gdyby nie miał
    > tego pirata to kupiłby oryginał.


  • 45. Data: 2007-02-07 12:02:43
    Temat: Re: porzadki i windows 98
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Sowiecki Agent napisał:
    > ich wybor. Gdyby mentalnosc bylaby inna to zbierajac 2,3 tys na komputer
    > pozbierali by ze 3 setki wiecej by korzystac z konretnego oprogramowania.

    Widzę, że nie łapiesz rzeczywistości.

    Prawdziwy rynek to miejsce wymiany obopólnych korzyści - każdy pozbywa się tego na
    czy mu
    mniej zależy w zamian za coś na czym mu bardziej zależy po cenie AKCEPTOWALNEJ dla
    obu stron.

    Niestety koncerny - zajmujące się twórczością - przez swoją pazerność i siłę
    zniszczyły
    rynek. Zrobiły z niego pole bitwy pt. "jak najbardziej wydymać klienta" I to nie
    tylko w
    kwestii finansowej przez narzucenie absurdalnych cen z kosmosu, ale i jakościowej.
    Efekt - składanki utworów, z których tylko jeden da się słuchać, programy, za których

    działanie producent nie chce podejmować odpowiedzialności itd. itp.

    Ale nikt nie lubi być dymany i to w tak ordynarny i bezczelny sposób, dlatego też
    rozwinęło
    się - najpierw - piractwo, a teraz wzajemna wymiana utworami.

    I JEDYNĄ za to winę ponoszą koncerny, a nie odbiorcy twórczości. To nie jest kwestia
    mentalności szczeniaka, że mu się nie chce wydać 500 zł na system, 300 na program -
    jeden z
    kilkunastu potrzebnych - czy 100 na kolejną grę.

    Piłka - i PEŁNA - odpowiedzialność leży po stronie producentów.
    Ceny utworów są HORRENDALNIE drogie, bez żadnego ekonomicznego i innego uzasadnienia
    i
    dopóki to się nie zmieni to Twoje żale - i oszołomskie gadanie o złodziejstwie - nic
    tu nie
    zmieni.

    pozdrawiam
    Arek

    --

    www.eteria.net


  • 46. Data: 2007-02-07 16:06:44
    Temat: Re: porzadki i windows 98
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Sowiecki Agent wrote:

    >> Czyli wg Ciebie sama czynność skopiowania programu pozbawia kogokolwiek
    >> zysku? Dobre :)
    >
    > nie qrwa, czynnosc nielegalnego UZYSKANIA konretnego programu pozbawia
    > ta konkretna firme relanego potencjalnego zysku.

    Wiesz, potencjalnie to ja jestem gwałcicielem - narzędzie mam ;->

    Potencjalnie to Polska jest mocarstwem dyktującym warunki całej Europie ;->

    Udowodnij mi _konkretną_ stratę: czyli np. że dany nabywający kopię
    nielegalną nabyłby wersję legalną gdyby piractwa w ogóle nie było.

    Inny przykład: ktoś nabył sobie za 10zł 10 płytek z nielegalnymi kopiami
    M$ Office... po czym zmielił je w niszczarce do dokumentów. Wg. ciebie
    M$ poniósł ową potencjalną stratę i to 10 razy ;-)


  • 47. Data: 2007-02-07 16:08:54
    Temat: Re: porzadki i windows 98
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Sowiecki Agent wrote:

    >> Znaczy całe stado 15-latków używających Office, gdyby go nie
    >> skopiowało - to poleciałoby go kupić? ;-)
    >
    > ich wybor. Gdyby mentalnosc bylaby inna to zbierajac 2,3 tys na komputer
    > pozbierali by ze 3 setki wiecej by korzystac z konretnego oprogramowania.

    3 setki? Ocipiałeś?

    Sama wingroza, nawet w wersji OEM, to jakieś 3 stówki.

    Kompletny pakiet M$ Office jak ostatnio patrzyłem to coś blisko tysiąca...

    Poza tym skąd wytrzasnąłeś 3 tysiące na komputer? Całkiem solidny laptop
    kosztuje 1700zł...


  • 48. Data: 2007-02-07 21:49:44
    Temat: Re: porzadki i windows 98
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > Sowiecki Agent wrote:
    >
    >>> Znaczy całe stado 15-latków używających Office, gdyby go nie
    >>> skopiowało - to poleciałoby go kupić? ;-)
    >> ich wybor. Gdyby mentalnosc bylaby inna to zbierajac 2,3 tys na komputer
    >> pozbierali by ze 3 setki wiecej by korzystac z konretnego oprogramowania.
    >
    > 3 setki? Ocipiałeś?
    >
    > Sama wingroza, nawet w wersji OEM, to jakieś 3 stówki.


    zgadza sie, systemu nie licze, nikt cie nie zmusza do uzywania
    konkretnego, wybierasz taki to placisz nie chcesz placic wybierasz linuxa

    >
    > Kompletny pakiet M$ Office jak ostatnio patrzyłem to coś blisko tysiąca...

    a na cholere Ci kompletny ? Uzywasz wszystkiego?

    >
    > Poza tym skąd wytrzasnąłeś 3 tysiące na komputer? Całkiem solidny laptop
    > kosztuje 1700zł...

    rozne bywaja ceny , solidny latpop to laptop z systemem + z ramem 1,5
    giga, matryca 15,4 itp , wiec to sie czayna w okolicach 2500, za 3200
    jest accer z vista w vobisie


  • 49. Data: 2007-02-07 21:52:29
    Temat: Re: porzadki i windows 98
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > Sowiecki Agent wrote:
    >
    >>> Czyli wg Ciebie sama czynność skopiowania programu pozbawia kogokolwiek
    >>> zysku? Dobre :)
    >> nie qrwa, czynnosc nielegalnego UZYSKANIA konretnego programu pozbawia
    >> ta konkretna firme relanego potencjalnego zysku.
    >
    > Wiesz, potencjalnie to ja jestem gwałcicielem - narzędzie mam ;->
    >
    > Potencjalnie to Polska jest mocarstwem dyktującym warunki całej Europie ;->
    >
    > Udowodnij mi _konkretną_ stratę: czyli np. że dany nabywający kopię
    > nielegalną nabyłby wersję legalną gdyby piractwa w ogóle nie było.

    jest to duzo bardziej prawdopodobne niz to ze zakpuilaby ten program
    osoba ktora nie korzyst z piraconej wersji



    > Inny przykład: ktoś nabył sobie za 10zł 10 płytek z nielegalnymi kopiami
    > M$ Office... po czym zmielił je w niszczarce do dokumentów. Wg. ciebie
    > M$ poniósł ową potencjalną stratę i to 10 razy ;-)

    gdyby kupil w zamiarze uzywania to tak.


  • 50. Data: 2007-02-07 22:29:29
    Temat: Re: porzadki i windows 98
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Sowiecki Agent wrote:

    >> Kompletny pakiet M$ Office jak ostatnio patrzyłem to coś blisko
    >> tysiąca...
    >
    > a na cholere Ci kompletny ? Uzywasz wszystkiego?

    No i m.in. o to chodzi - człowiek idzie po pirata,to bierze "komplet"
    choć tak na prawdę używa jak wersję maksymalnie ubogą.

    Ale "straty" liczą jak za komplet...

    >> Poza tym skąd wytrzasnąłeś 3 tysiące na komputer? Całkiem solidny laptop
    >> kosztuje 1700zł...
    >
    > rozne bywaja ceny , solidny latpop to laptop z systemem + z ramem 1,5
    > giga, matryca 15,4 itp , wiec to sie czayna w okolicach 2500, za 3200
    > jest accer z vista w vobisie

    Bój się Boga - półtora giga? Do edycji tekstu?! (przypominam - była mowa
    o pakiecie biurowym)

    Ja mam 768MB, celeronek słabszy od starego Athlona XP 1600 i 8MB kartę
    graficzną (z dzieloną pamięcią) i gram sobie w Hitmana 2 :)

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1