-
1. Data: 2005-02-02 10:31:18
Temat: porada do 158 pp1 kk
Od: "Andrzej" <c...@p...onet.pl>
Wiatm , mam mały kłopot , lub będę go miał niedługo. Opowiem w skrócie o co mi
chodzi. W 1999r, mialem niewielką sprzeczke z człowiekiem, który mnie straszył
pobiciem za przechodzenie koło jego budynku, postanowiłem to raz a dobrze
wyjaśnić. Zebrałem sie w sobie i poszedłem go odwiedzić osobiscie i porozmawiać
o wszystkim. Niestety rozmowa przeszła w bijatyke ,ktoś zawiadomił policje, a
ta zatrzymała mnie i jego,ucierpiałem ja i on. Oboje dostaliśmy obudkcje
lekarska do 7 dni niezdolności. Zostałem wypuszczony w tym samym dniu,
prokuratura po miesiącu czasu postawiła mi zarzut pobicia, ale sprawe zawieszono
w Maju 2000 , z powodu ze pokrzywdzony uciekł z miasta i nie można było w stanie
go namierzyć , ja wstawiałem sie przez kilka razy na policje , ale pokrzywdzony
nie. Dzis otrzynmałem pismo z prokuratury o wznowieniu postepowania w swietle
art 158 pp 1 kodeksy karnego. Nie wiem czym to grozi , wyczytałem ze grozi do 3
lat wiezienia, ale czy takie sprawy sie nie przedawniają ? Ile moge dostać
grzywny w najgorszym wypadku a ile generlanie sąd wymierza kary z takiego
artykułu? Czy jeśli nigdy nie byłem karany to czy moge liczyć na łagodność sądu
? Dalej się nie przyznaje do tego , ponieważ uważam ze to nie była moja wina.
No ale niestety prokurator mysli inaczej i nie miałem nawet okazi sie z nim
spotkać osobicie żeby sie wytłumaczyć
Będe wdzięczny za odpwiedzi ,
----
Andrzej
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2005-02-02 12:46:28
Temat: Re: porada do 158 pp1 kk
Od: Krzysztof 'LANcaster' Kotkowicz <l...@u...net>
Dnia 02.02.2005 Andrzej <c...@p...onet.pl> napisał/a:
> nie. Dzis otrzynmałem pismo z prokuratury o wznowieniu postepowania w swietle
> art 158 pp 1 kodeksy karnego. Nie wiem czym to grozi , wyczytałem ze grozi do 3
> lat wiezienia, ale czy takie sprawy sie nie przedawniają ? Ile moge dostać
> grzywny w najgorszym wypadku a ile generlanie sąd wymierza kary z takiego
> artykułu? Czy jeśli nigdy nie byłem karany to czy moge liczyć na łagodność sądu
> ? Dalej się nie przyznaje do tego , ponieważ uważam ze to nie była moja wina.
> No ale niestety prokurator mysli inaczej i nie miałem nawet okazi sie z nim
> spotkać osobicie żeby sie wytłumaczyć
Prokurator sklada wniosek do Sadu, a Sad rozpatruje racje obydwu stron - jesli bylo
tak jak piszesz, to jest duza szansa na uniewinnienie.
--
*** Krzysztof "LANcaster" Kotkowicz ***
*** l...@u...net / +48 505 433 946 / gg://5888 ***
*** http://lancaster.apcoh.org / JID: s...@l...moo.pl ***
*** P-IV-1.7GHz/512MB/40GB & Atari 1040STF/4MB/105MB user ***
-
3. Data: 2005-02-02 12:54:13
Temat: Re: porada do 158 pp1 kk
Od: "Cezar" <c...@i...pl>
>Dzis otrzynmałem pismo z prokuratury o wznowieniu postepowania w swietle
> art 158 pp 1 kodeksy karnego.
Cos sciemniasz albo prokurator niedouczony. Skoro biliscie sie 1 vs 1 - to
nigdy kwalifikacja nie moze byc z art. 158 kk, bo tam trzeba min 2 vs 1
Nie wiem czym to grozi , wyczytałem ze grozi do 3
> lat wiezienia, ale czy takie sprawy sie nie przedawniają ?
Przedawniaja po 15 latach w twoim przypadku od zdarzenia tylko ciagle ta
kwalifikacja prawna z art. 158 mi sie nie podoba.
Ile moge dostać
> grzywny w najgorszym wypadku a ile generlanie sąd wymierza kary z takiego
> artykułu?
Za 158 grzywna mozliwa ale malo prawdopodobna, raczej dostaniesz z 1 +/- rok
pw w zawiasach.
Czy jeśli nigdy nie byłem karany to czy moge liczyć na łagodność sądu
W III RP to nawet niestety norma.
Cezar
-
4. Data: 2005-02-02 13:41:46
Temat: Re: porada do 158 pp1 kk
Od: "Andrzej" <c...@p...onet.pl>
> >Dzis otrzynmałem pismo z prokuratury o wznowieniu postepowania w swietle
> > art 158 pp 1 kodeksy karnego.
>
> Cos sciemniasz albo prokurator niedouczony. Skoro biliscie sie 1 vs 1 - to
> nigdy kwalifikacja nie moze byc z art. 158 kk, bo tam trzeba min 2 vs 1
To fakt, policja opisała to zdarzenie niejako był bym ze znajomymi. I dodała do
akt ze pobicie wyglądało ze w kilku biliśmy biednego poszkodowanego. Tak nie
było , ale trudno im to udowodnić.
> Nie wiem czym to grozi , wyczytałem ze grozi do 3
> > lat wiezienia, ale czy takie sprawy sie nie przedawniają ?
>
> Przedawniaja po 15 latach w twoim przypadku od zdarzenia tylko ciagle ta
> kwalifikacja prawna z art. 158 mi sie nie podoba.
Z tego co widze to raczej nie mam co liczyć na przedawnienie.
> Ile moge dostać
> > grzywny w najgorszym wypadku a ile generlanie sąd wymierza kary z takiego
> > artykułu?
>
> Za 158 grzywna mozliwa ale malo prawdopodobna, raczej dostaniesz z 1 +/- rok
> pw w zawiasach.
Sam nie wiem co gorsza , czy rok w zawiasach czy kilkaset złotych grzywny.
Czy jak sie kompletnie pogodze, pojednam z pokrzywdzonym, to jakies okolicznosci
łagodzące dodatkowo są możliwe ?
jak najlepiej sie zachować w takiej sytuacji. Nie mam doświadczenia w takich
sprawach , ani nie znam prawa tak dobrze, stad moje pytania
> Czy jeśli nigdy nie byłem karany to czy moge liczyć na łagodność sądu
>
> W III RP to nawet niestety norma.
Czasem to może i dobrze , ale zapewne nie zawsze.
---
Andrzej
> Cezar
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2005-02-02 17:01:36
Temat: Re: porada do 158 pp1 kk
Od: "Cezar" <c...@i...pl>
> > >Dzis otrzynmałem pismo z prokuratury o wznowieniu postepowania w
swietle
> > > art 158 pp 1 kodeksy karnego.
> >
> > Cos sciemniasz albo prokurator niedouczony. Skoro biliscie sie 1 vs 1 -
to
> > nigdy kwalifikacja nie moze byc z art. 158 kk, bo tam trzeba min 2 vs 1
>
> To fakt, policja opisała to zdarzenie niejako był bym ze znajomymi. I
dodała do
> akt ze pobicie wyglądało ze w kilku biliśmy biednego poszkodowanego. Tak
nie
> było , ale trudno im to udowodnić.
Trzeba bylo isc samemu, bo wtedy bys nie odpoiwadal z 158 ale z 217 lub
157/2, ktore to przestepstwa sa scigane z osk . prywatnego i pokrzywdzony
musialby zajac postawe aktywna w tym postepowaniu (na starcie zaplacic 300
zeta), co najczesciej konczy sie tym ze mu sie nie chce (przy takich
drobnych sprawach) i sprawa sie w ogole nie zaczyna.
> Sam nie wiem co gorsza , czy rok w zawiasach czy kilkaset złotych grzywny.
Lepsza kara w zawiasach, bo siedziec nie pojdziesz a ona zatrze sie (zniknie
z twoich papierow) po okrsie proby (tj najpewniej po 2 latach) plus 6
miesiacach, a jesli dostaniesz grzywne to po 5 latach, a na twoj wniosek
MOZE (jesli sad zechce) po 3.
>
> Czy jak sie kompletnie pogodze, pojednam z pokrzywdzonym, to jakies
okolicznosci
> łagodzące dodatkowo są możliwe ?
I zaplacisz mu troche kasy tytyulem zadoscuczynienia - nigdy nie zaszkodzi.
>
> jak najlepiej sie zachować w takiej sytuacji. Nie mam doświadczenia w
takich
> sprawach , ani nie znam prawa tak dobrze, stad moje pytania
Widac z wszystkiego tu drogim forumowiczom nie mowisz i policja ma na twoja
osoba jeszcze jakies kwity. Najlepiej sie przyznaj, wyraz skruche i postaraj
sie pojednac z tym ktoremu wpierdzieliliscie - kara i tak Ciebie nir ominie,
ale bedzie mniejsza. Idz na Polije i zaproponuj dla siebie kare w trybie art
335 kpk - szybciej sprawa sie skonczy, szybciej zacznie biec okres zatarcia
skazania i szybciej sie to dla Ciebie skoczny. Nastepnym razem bedziesz
madrzejszy.
Cezar
-
6. Data: 2005-02-02 17:58:48
Temat: Re: porada do 158 pp1 kk
Od: "Andrzej" <c...@p...onet.pl>
> > > >Dzis otrzynmałem pismo z prokuratury o wznowieniu postepowania w
> swietle
> > > > art 158 pp 1 kodeksy karnego.
> > >
> > > Cos sciemniasz albo prokurator niedouczony. Skoro biliscie sie 1 vs 1 -
> to
> > > nigdy kwalifikacja nie moze byc z art. 158 kk, bo tam trzeba min 2 vs 1
> >
> > To fakt, policja opisała to zdarzenie niejako był bym ze znajomymi. I
> dodała do
> > akt ze pobicie wyglądało ze w kilku biliśmy biednego poszkodowanego. Tak
> nie
> > było , ale trudno im to udowodnić.
>
> Trzeba bylo isc samemu, bo wtedy bys nie odpoiwadal z 158 ale z 217 lub
> 157/2, ktore to przestepstwa sa scigane z osk . prywatnego i pokrzywdzony
> musialby zajac postawe aktywna w tym postepowaniu (na starcie zaplacic 300
> zeta), co najczesciej konczy sie tym ze mu sie nie chce (przy takich
> drobnych sprawach) i sprawa sie w ogole nie zaczyna.
Jak widać warto znać troche prawo, no niestety dałem sie wkopać ze byłem z kims
a to juz inny paragraf.
Nie wiem czy przy rozprawie da sie zmienić (przekonać),że powinno to być ścigane
z innego art. ?
> > Sam nie wiem co gorsza , czy rok w zawiasach czy kilkaset złotych grzywny.
>
> Lepsza kara w zawiasach, bo siedziec nie pojdziesz a ona zatrze sie (zniknie
> z twoich papierow) po okrsie proby (tj najpewniej po 2 latach) plus 6
> miesiacach, a jesli dostaniesz grzywne to po 5 latach, a na twoj wniosek
> MOZE (jesli sad zechce) po 3.
Rozumiem , dziękuje..
> > Czy jak sie kompletnie pogodze, pojednam z pokrzywdzonym, to jakies
> okolicznosci
> > łagodzące dodatkowo są możliwe ?
>
> I zaplacisz mu troche kasy tytyulem zadoscuczynienia - nigdy nie zaszkodzi.
Odpada , nic mu nie zapłace. Nie zasługuje na to.
> > jak najlepiej sie zachować w takiej sytuacji. Nie mam doświadczenia w
> takich
> > sprawach , ani nie znam prawa tak dobrze, stad moje pytania
>
> Widac z wszystkiego tu drogim forumowiczom nie mowisz i policja ma na twoja
> osoba jeszcze jakies kwity. Najlepiej sie przyznaj, wyraz skruche i postaraj
> sie pojednac z tym ktoremu wpierdzieliliscie - kara i tak Ciebie nir ominie,
> ale bedzie mniejsza. Idz na Polije i zaproponuj dla siebie kare w trybie art
> 335 kpk - szybciej sprawa sie skonczy, szybciej zacznie biec okres zatarcia
> skazania i szybciej sie to dla Ciebie skoczny. Nastepnym razem bedziesz
> madrzejszy.
Opowiedziałem historie w miare klarownie, i nie próbuje tu nic ukryć , bo
dlaczego miałbym kłamać. Policja zna wersje poszkodowanego ze było nas wiecej,
co ja dementuje. I tu są różnica. Poszkodowanego nie ma juz w miejscu
zamieszkania od 6 lat. Ja sie zgłaszalem na wezwania , on nie. Nie wiem czy
teraz sie zgłosi , wątpie szczerze.
Troche nie jest mi na ręke przyznawać sie do rzeczy których nie zrobiłem. znaczy
może to by było na ręke tym którzy będą to rozpatrywać, ale napewno nie mnie.
A to że następnym razem będe mądrzejszy to napewno. Już jestem , bo sprawa
ciagnie sie tak jak mowilem od 1999. A ja jakoś juz nie robie takich rzeczy. I
tak to był jedyny taki przypadek w moim życiu i dosc ostro mnie potraktowali
takimi zarzutami , ;-(
> Cezar
>
---
Andrzej
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2005-02-02 18:20:40
Temat: Re: porada do 158 pp1 kk
Od: "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl>
Andrzej wrote:
>
> Odpada , nic mu nie zapłace. Nie zasługuje na to.
Jesli sad tak zasadzi a Ty dostaniesz zawiasy i mu nie zaplacisz, to mozesz
pojsc siedziec :)
Pozdrawiam
SDD
-
8. Data: 2005-02-02 18:21:59
Temat: Re: porada do 158 pp1 kk
Od: "Andrzej" <c...@p...onet.pl>
> Andrzej wrote:
> >
> > Odpada , nic mu nie zapłace. Nie zasługuje na to.
>
> Jesli sad tak zasadzi a Ty dostaniesz zawiasy i mu nie zaplacisz, to mozesz
> pojsc siedziec :)
Wtedy to pewnie mu zapłace , ale czy takie kary sie też stosuje? wkońcu ja też
po łbie dostałem od niego ;-)
> Pozdrawiam
> SDD
---
Andrzej
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl