-
11. Data: 2002-04-14 06:37:43
Temat: Re: pomozcie - dzieci
Od: MarcinJM <m...@i...pl_del>
Sandra wrote:
>
>oczywiście złożenie wniosku do sądu o ustalenie kontaktów z małoletnimi
> ...W takim wniosku ,który do sądu składasz w 2 egz. doł. akt zawarcia
> związku i akty urodzenia dziecka / dzieci ....
>i przedstawiasz swoja propozycje jak mają wyglądać takie kontakty
> tzn.... np... co druga sobota i niedziela dzieci bedą u ciebi . przemiennie
> wakacj tj. w lipcy u ciebie w sierpniu u żony ...następny rok odwrotnie itd
> ... Tu musisz zaproponować jak to widzisz ....rozłożone w czasie ..
OK, tak zrobie
>> Jak sie ksztaltuje orzecznictwo w tej kwestii?
> Co Ciebie obchodzi orzecznictwo .zainteresuj sie swoją sprawą a napewno
> skończy sie pozytywnie ... Takie sprawy przeważnie są zakończone
Orzecznictwo mnie obchodzi o tyle, ze chialbym wiedziec jak przewaznie
orzekaja sady w podobnych sprawach. Jesli znalazlbym podobna sprawe to
moglbym sie na nia powolac lub chocby spojrzec jaki kierunek
postepowania obrac.
Zauwaz, ze pozycja ojca jest z gory przegrana. Zeby zblizyc swoje szanse
do pozycji matki trzeba sie niezle napracowac. Z tego co wiem, dla sadu
lepsza jest byle jaka matka niz bardzo dobry ojciec Ja chce walczyc o
opieke nad nimi.
>wnieść wniosek o ustalenie kontaktów
>wniosek o miejsca pobytu małolet. przy tobie a tym samym ograniczenie
> władzy mamie do osobistego wglądu ...
>gdzie jest napisane ,że to matka powinna sie zajmować małol ...jak
> wykażesz we wniosku ,że rażąco narusza swoje postępowanie a tym samym ma to
> ujemny wpływ na wychowanie małolet... Sąd może główną wladze nad małol .
> powierzyć Tobie ...
"razaca narusza..." no widzisz i do tego potrzebne mi sa orzeczenia.
Musze znac definicje "razacego naruszenia...". chce zobaczyc, czy hydra
pt. matka+babcia+dziadek sa w jakis sposob do "ruszenia". Zauwaz, ze sa
to 3 osoby, ktore beda moimi przeciwnikami, a na pewna beda przeciwko i
beda mowily jednym glosem. Czyli moja sytuacja = 0:3. Na poczatek
--
POzDro
MarcinJM
PS. Przejrzalem archiwum dosc daleko wstecz, nigdzie nie ma poruszonego
podobnego problemu.. czy ojcowie nie walcza o swoje dzieci?
-
12. Data: 2002-04-14 07:23:47
Temat: Re: pomozcie - dzieci
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Ojcowie walczą o swoje dzieci i w wiekszosci spraw z wniosku ojca wygrywają
, sporadycznie jest to przegrana jesli chodzi o władze ... Mało jednak ojców
składa wniosek z góry zakładając ,ze ma przegraną ... wiele sie zmieniło w
tej kwestii..
nie mogę podać spraw na które mógłbys sie powołac obowiązuje mnie tajemnica
słuzbowa ...
:-) za zbyt wiele ktoś może beknąć wiec jesli masz dodatkowo problem pisz na
moją skrzynke ... chętnie ci pomogę ...
A co do walki to dlaczego mężczyzna nie może postąpić podobnie jak to robią
wyrachowane kobietki ...
Sandra
-
13. Data: 2002-04-14 13:10:18
Temat: Re: pomozcie - dzieci
Od: "wcale_nie" <m...@g...pl>
> Czy jest jakas mozliwosc wnioskowania na np. pierszej rozprawie o jkaies
> tymczasowe uregulowanie kontaktow z dziecmi?
sprobuj jeszcze popytac na pl.soc.rodzina - z tego co pamietam podobne
kwestie byly kilkukrotnie poruszane
pozdrawiam i zycze szczescia - dzieciakom
"kochajcie dzieci swoje...." jak spiewal Kazik
w_n
-
14. Data: 2002-04-14 13:13:27
Temat: Re: pomozcie - dzieci
Od: "wcale_nie" <m...@g...pl>
>Wiec co radzisz? Jak sie ksztaltuje orzecznictwo w tej kwestii?
>Co moge zrobic? Jak zadzialac? Na co zwrocic uwage?
>Jakies konkrety poprosze
jestem laikiem - ale czy wyczerpales juz wszystkie pozasadowe mozliwosci?
Czy dogadanie sie, kompromis z druga strona jest wykluczony? Tu szukaj
szansy.
w_n
-
15. Data: 2002-04-14 20:58:34
Temat: Re: pomozcie - dzieci
Od: "Monika M." <m...@p...wp.pl>
Zarówno Sandrę jak i Marcina zapraszam na stronę www.wstroneojca.ngo.pl., a
w szczególności na forum dyskusyjne.
Co prawda nie wieje tam zbyt dużym optymizmem, ale wypowiadają się tam
przeważnie ojcowie z problemami podobnymi do Twoich Marcinie.
Z kolei Sandrę zapraszam tam z uwagi na jej profesję:) Może się okazać, iż w
wielu przypadkach Twoje wskazówki okażą się bardzo cenne.
pozdrawiam
Monika
-
16. Data: 2002-04-15 01:23:04
Temat: Re: pomozcie - dzieci
Od: "MR" <m...@p...gazeta.pl>
Zdaje się, że istnieje coś takiego jak Stowarzyszenie Obrony Praw Ojca.
Skontaktuj się z nimi koniecznie. Tam są w końcu ludzie, którzy są lub byli
w takiej samej sytuacji. Na pewno pomogą.
I nie zapomnij o adwokacie. Przecież przez jakiś głupi szczegół możesz
spieprzyć całą sprawę. A tu w końcu chodzi o Twoje dzieciaki.
A może masz jakieś kontakty w prokuraturze, sądzie, nawet policji. Szukaj,
pytaj znajomych. To naprawdę (i niestety!) może pomóc. Zwłaszcza, że to nie
jest sprawa z gatunku: zabił - nie zabił, tylko czy dostaniesz dzieciaki co
dwa tygodnie, czy co dwa lata.
Użytkownik "wcale_nie" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:a9bv52$mlg$1@news.onet.pl...
>
>
> > Czy jest jakas mozliwosc wnioskowania na np. pierszej rozprawie o jkaies
> > tymczasowe uregulowanie kontaktow z dziecmi?
>
> sprobuj jeszcze popytac na pl.soc.rodzina - z tego co pamietam podobne
> kwestie byly kilkukrotnie poruszane
>
> pozdrawiam i zycze szczescia - dzieciakom
> "kochajcie dzieci swoje...." jak spiewal Kazik
> w_n
>
>
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/