eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopomocy!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2007-02-20 21:40:48
    Temat: pomocy!
    Od: c...@o...pl

    witam. czy ktos moze mi udzielic informacji dotyczacych uzyskania
    rozwodu?!
    rok temu ozenilem sie, jednak juz po zaledwie kilku miesiacach od
    slubu zorientowalem sie ze popelnilem wielki blad zeniac sie z ta
    kobieta! przez prawie rok probowalem dostosowac sie do zaistnialej
    sytuacji i przezwyciezyc nasze problemy, jednak dluzej tego nie
    wytrzymam! jak najszybciej chce sie rozwiesc! nie mozemy zyc wiecznymi
    klotniami i ciaglymi pretensjami. ja tak nie potrafie i nie chce!
    bardzo pragne to zmienic, by juz dluzej nie krzywidzic i jej i siebie.
    niestety nie wiem czy mozliwe jest uzyskanie rozwodu po tak krotkim
    czasie?
    moze ktos zna sie na prawie rozwodowym lub slyszal o podobnym
    przypadku? wszelkie uwagi i wskazowki mile widziane. prosze pomozcie
    mi!
    pozdrawiam
    zrozpaczony :(


  • 2. Data: 2007-02-20 21:51:17
    Temat: Re: pomocy!
    Od: "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl>

    > niestety nie wiem czy mozliwe jest uzyskanie rozwodu po tak krotkim
    > czasie?

    Oczywiście że jest możliwe, pod warunkiem, że już nic Was nie łączy, nie
    sypiacie razem i nie prowadzicie wspólnie domu.

    > moze ktos zna sie na prawie rozwodowym lub slyszal o podobnym
    > przypadku? wszelkie uwagi i wskazowki mile widziane. prosze pomozcie
    > mi!

    Nie jesteś jedyny.
    Trzeba złożyć pozew rozwodowy, a jeśli nie macie wspólnych dzieci, wspólnego
    majątku i nie zależy Ci na ustaleniu winnego, skończy się na jednej
    rozprawie i będzie wyrok rozwodowy.

    Marcin.

    --
    www.radca.krakow.pl



  • 3. Data: 2007-02-21 02:10:36
    Temat: Re: pomocy!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    c...@o...pl wrote:

    > rok temu ozenilem sie, jednak juz po zaledwie kilku miesiacach od
    > slubu zorientowalem sie ze popelnilem wielki blad zeniac sie z ta
    > kobieta! przez prawie rok probowalem dostosowac sie do zaistnialej

    Widziały gały co brały...

    > sytuacji i przezwyciezyc nasze problemy, jednak dluzej tego nie
    > wytrzymam! jak najszybciej chce sie rozwiesc! nie mozemy zyc wiecznymi
    > klotniami i ciaglymi pretensjami. ja tak nie potrafie i nie chce!
    > bardzo pragne to zmienic, by juz dluzej nie krzywidzic i jej i siebie.
    > niestety nie wiem czy mozliwe jest uzyskanie rozwodu po tak krotkim
    > czasie?

    Za obopólną zgodą? Oczywiście. Tylko to trochę trwa i kosztuje.

    Czasem nawet im wcześniej, tym lepiej - np. brak konsumpcji (ale to
    chyba tylko prawo kanoniczne ;) )


  • 4. Data: 2007-02-21 07:37:00
    Temat: Re: pomocy!
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik <c...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:1172007648.366729.54260@a75g2000cwd.googlegroup
    s.com...

    > moze ktos zna sie na prawie rozwodowym lub slyszal o podobnym
    > przypadku? wszelkie uwagi i wskazowki mile widziane. prosze pomozcie
    > mi!

    najpierw trzy razy sie zastanow czy robiac to za szybko wiecej na tym nie
    stracisz

    wszystko zalezy od tego jak wyglada wasza sytuacja majatkowa, jak sie
    zmienila po slubie, albo jak sie zmienia po rozwodzie, jak wygladalo wasze
    pozycie, oraz czy zona nie bedzie miala nic przeciwko rozwodowi, jak
    okolicznosci beda niesprzyjajace to sie okaze ze jeszcze bedziez na zone
    alimenty placil

    takze najpierw dobrze sie do tego przygotuj


  • 5. Data: 2007-02-21 15:25:25
    Temat: Re: pomocy!
    Od: c...@o...pl

    > Widziały gały co brały...

    Andrzej! Masz calkowita racje! Popelnilem blad! Ale teraz cierpie!
    Dlatego chce to zmienic, zanim nie bedzie zbyt pozno!


    > Za obopólną zgodą? Oczywiście. Tylko to trochę trwa i kosztuje.
    > Czasem nawet im wcześniej, tym lepiej - np. brak konsumpcji (ale to
    > chyba tylko prawo kanoniczne ;) )


    Najlepszym rozwiazaniem bylby rozwod za obopolna zgoda, ja tego chce,
    niestety nie wiem jak zareaguje na to moja zona! Przypuszczam ze moze
    robic problemy, chocby tak z przekory. Chcialbym to zalatwic jak
    najszybciej, ale slyszalem ze sad moze orzec separacje zamiast
    rozwodu, a tego nie chce. Jest to zbyteczne odwlekanie tego co
    nieuniknione!


  • 6. Data: 2007-02-21 15:35:17
    Temat: Re: pomocy!
    Od: c...@o...pl

    szerszen wrote:
    > najpierw trzy razy sie zastanow czy robiac to za szybko wiecej na tym nie
    > stracisz
    >
    > wszystko zalezy od tego jak wyglada wasza sytuacja majatkowa, jak sie
    > zmienila po slubie, albo jak sie zmienia po rozwodzie, jak wygladalo wasze
    > pozycie, oraz czy zona nie bedzie miala nic przeciwko rozwodowi, jak
    > okolicznosci beda niesprzyjajace to sie okaze ze jeszcze bedziez na zone
    > alimenty placil
    >
    > takze najpierw dobrze sie do tego przygotuj


    Dzieki, o tym zdolalem sie juz sam zorientowac. Teraz bede dluuuugo
    myslal nad podjeciem jakiejkolwiek decyzji, ktora moze zawazyc na moim
    zyciu!
    Niestety stalo sie! Bylem glupi ale chyba w koncu zmadrzalem! Musze
    zmienic zaistniala sytuacje dlatego poszukuje wszelkie informacje na
    temat rozwodu, zwlaszcza po tak krotkim czasie trwania malzenstwa.
    Chce to madrze rozegrac! Tak by poszlo to w miare gladko i szybko,
    choc zona pewnie nie zgodzi sie na rozwod i chocby z przekory bedzie
    robila przeszkody. No chyba ze sama bedzie miala dosc i jakims cudem
    zgodzi sie na rozwod! O co sie modle!!!!
    Co do majatku to jest tego niewiele. Mieszkanie i auto sa moje
    (kupilem je przed slubem), a pozostaly "wspolny" majatek jest
    niewielki bo krotko jestesmy malzenstwem!
    Czy to jest jakas przeszkoda?


  • 7. Data: 2007-02-21 18:01:00
    Temat: Re: pomocy!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    c...@o...pl wrote:

    > Najlepszym rozwiazaniem bylby rozwod za obopolna zgoda, ja tego chce,
    > niestety nie wiem jak zareaguje na to moja zona! Przypuszczam ze moze
    > robic problemy, chocby tak z przekory.

    No, to może się nieźle ciągnąć i kosztować...

    > Chcialbym to zalatwic jak najszybciej,

    No, tak to tylko Kiler sprawy załatwia ;)

    > ale slyszalem ze sad moze orzec separacje zamiast
    > rozwodu, a tego nie chce. Jest to zbyteczne odwlekanie tego co
    > nieuniknione!
    >

    "Polityka prorodzinna".


  • 8. Data: 2007-02-21 19:33:18
    Temat: Re: pomocy!
    Od: c...@o...pl

    Andrzej Lawa wrote:
    > No, to może się nieźle ciągnąć i kosztować...
    >
    > > Chcialbym to zalatwic jak najszybciej,
    >
    > No, tak to tylko Kiler sprawy załatwia ;)
    >


    Niestety nie znam zadnego takiego Kilera ktory by to zalatwil ;( Ale
    nie mam zamiaru sie poddawac! Moze jednak mi sie uda i dostane rozwod
    w miare szybko? Nie chce separacji bo to byloby tylko zwykle "meczenie
    sprzetu" i strata czasu! Moze masz dla mnie jakas porade?


  • 9. Data: 2007-02-21 22:34:00
    Temat: Re: pomocy!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    c...@o...pl wrote:

    > Niestety nie znam zadnego takiego Kilera ktory by to zalatwil ;( Ale
    > nie mam zamiaru sie poddawac! Moze jednak mi sie uda i dostane rozwod
    > w miare szybko? Nie chce separacji bo to byloby tylko zwykle "meczenie
    > sprzetu" i strata czasu! Moze masz dla mnie jakas porade?

    Spróbuj dość do porozumienia z żoną.

    Jeśli się nie uda - szykuj kasę, czas i nerwy na rozprawy, prawników itepe.


  • 10. Data: 2007-02-22 02:30:50
    Temat: Re: pomocy!
    Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)

    Spinacz biurowy, c...@o...pl!

    > niestety nie wiem jak zareaguje na to moja zona! Przypuszczam ze moze
    > robic problemy, chocby tak z przekory.

    To trzeba zrobić tak, żeby to ona chciała rozwodu.

    --
    Adam Wysocki * Warszawa * http://www.chmurka.net/ * GSM: 514 710 213
    FidoNet: 2:480/138, SWL: SP5-250730, QTH: KO02MF, CB: 19 Śródmieście
    Gdyby szafka miala sznurek to by była windą. (C) PaulKing 12.02.2004

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1