-
1. Data: 2006-06-09 13:10:22
Temat: pomocy
Od: "Szalas" <s...@t...pl>
Witam , mam problem z zarejestrowaniem motocykla, sprawa wyglada tak,
kupilem motocykl z kompletem dokumetów tj. dowód, oc, przeglad,
umowa kupna, wszystko sie zgadzala, jestem ok6 wlascicielem tego
motocykla w polsce. I najgorsze , odmówiono mi rejestracji tego
motocykla w wydziale komunikacji poniewarz motor nieposiada karty
pojazdu(w dowodzie pisze KARTY NIEWYDANO)babkja w wydziale
powiedziala ze motor ma w dowodszie wbita date pierwszej rejestracji
1999.07.08 a prawo o karcie obowiazuje od 1999.07.01 i ten motor
powinien miec taka karte i ktos jej 7 lat temu niewydal i motocykl
byl tak rejestrowany bez problemu.Babka powiedziala ze musze sobie
odnajesc pierwszego wlasciciela i zmusic go zeby wyrobil
jakos karte a potem zeby kazdy z wlascicieli sie tam wpisal
(!!!???) Nierozumie dlaczego po tylu latach i po bledzie wydzialu
w niewiem jakim miescie (który niewydal karty) ja musze to
wyjasniac (niewiem czy to mozliwe zebym do tego doszedl) PROSZEO
PORADE , NIEWIEM CO ROBIC , na motor zbieralem 3lata i zaplacilem
9tys , tak ze mi zalezy na rejestracji , z góry dziekuje za porady
ludzi którzy znaja siena prawie......
-
2. Data: 2006-06-09 14:39:32
Temat: Re: pomocy
Od: Grzegon "McCartney" Olędzki <y...@p...onet.pl>
Wszyscy na grupie pl.soc.prawo czytajcie uważnie, bo Szalas pisze:
> Witam , mam problem z zarejestrowaniem motocykla, sprawa wyglada tak,
Spróbuj może w innym okienku / u innego pracownika.
Mało "prawna" ta porada, ale może zadziała.
GO
-
3. Data: 2006-06-09 15:31:24
Temat: Re: pomocy
Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name>
W dniu 6/9/2006 3:10 PM, Szalas wrote :
> Witam , mam problem z zarejestrowaniem motocykla, sprawa wyglada tak,
> kupilem motocykl z kompletem dokumetów tj. dowód, oc, przeglad,
> umowa kupna, wszystko sie zgadzala, jestem ok6 wlascicielem tego
> motocykla w polsce. I najgorsze , odmówiono mi rejestracji tego
> motocykla w wydziale komunikacji poniewarz motor nieposiada karty
> pojazdu(w dowodzie pisze KARTY NIEWYDANO)babkja w wydziale
> powiedziala ze motor ma w dowodszie wbita date pierwszej rejestracji
> 1999.07.08 a prawo o karcie obowiazuje od 1999.07.01 i ten motor
> powinien miec taka karte i ktos jej 7 lat temu niewydal i motocykl
> byl tak rejestrowany bez problemu.Babka powiedziala ze musze sobie
> odnajesc pierwszego wlasciciela i zmusic go zeby wyrobil
> jakos karte a potem zeby kazdy z wlascicieli sie tam wpisal
> (!!!???) Nierozumie dlaczego po tylu latach i po bledzie wydzialu
> w niewiem jakim miescie (który niewydal karty) ja musze to
> wyjasniac (niewiem czy to mozliwe zebym do tego doszedl) PROSZEO
> PORADE , NIEWIEM CO ROBIC , na motor zbieralem 3lata i zaplacilem
> 9tys , tak ze mi zalezy na rejestracji , z góry dziekuje za porady
> ludzi którzy znaja siena prawie......
Nie dyskutuj z Panią w okienku -- Panie w okienku są zwykle bardzo
niemądre. Upieraj się, za to, że ma przyjąć wszystkie dokumenty jakie
masz i wydać decyzję rejestrującą pojazd, albo decyzję odmowną na piśmie
w trybie kodeksu postępowania administracyjnego.
Jeśli Pani w okienku nadal się upiera, że nie przyjmie bierzesz
wszystkie wymagane dokumenty i składasz je w biurze podawczym/kancelarii
urzędu.
Względnie wszystko wysyłasz pocztą na adres urzędu (poleconym za
zwrotnym potwierdzeniem odbioru).
Po dostarczeniu dokumentów czekasz na wezwanie (pisemne) do odbioru
nowych tablic względnie na decyzję odmowną rejestracji. Z tym, że
decyzja odmowna rejestracji będzie musiała mieć uzasadnienie prawne i
faktyczne -- więc pewnie Ci zarejestrują.
Przede wszystkim nie dyskutuj z urzędnikami -- żądaj wszystkiego na pismie.
--
Przemysław Płaskowicki
All that is necessary for the triumph of evil is that good men do
nothing. (Attributed to Edmund Burke)
-
4. Data: 2006-06-09 18:38:25
Temat: Re: pomocy
Od: "Szałas" <s...@t...pl>
Dziękuje panu bardzo , narazie sprawa wygląda tak ze ta pani
sprawdza sama własciciela po włascicielu i mówi mi ze zobaczymy jak
ta sprawa będzie finalnie wyglądać !!.....sam niewiem co robi,
motocykl dla mnie jest bardzo cenny i niechce go stracićprosze o
porade pana czy jeszcze czekac czy zrobićtak jak pan pisał . Z góry
bardzo dziękuje Łukasz Szałaśny , Oświęcim
Przemysław Płaskowicki napisał(a):
> W dniu 6/9/2006 3:10 PM, Szalas wrote :
> > Witam , mam problem z zarejestrowaniem motocykla, sprawa wyglada tak,
> > kupilem motocykl z kompletem dokumetów tj. dowód, oc, przeglad,
> > umowa kupna, wszystko sie zgadzala, jestem ok6 wlascicielem tego
> > motocykla w polsce. I najgorsze , odmówiono mi rejestracji tego
> > motocykla w wydziale komunikacji poniewarz motor nieposiada karty
> > pojazdu(w dowodzie pisze KARTY NIEWYDANO)babkja w wydziale
> > powiedziala ze motor ma w dowodszie wbita date pierwszej rejestracji
> > 1999.07.08 a prawo o karcie obowiazuje od 1999.07.01 i ten motor
> > powinien miec taka karte i ktos jej 7 lat temu niewydal i motocykl
> > byl tak rejestrowany bez problemu.Babka powiedziala ze musze sobie
> > odnajesc pierwszego wlasciciela i zmusic go zeby wyrobil
> > jakos karte a potem zeby kazdy z wlascicieli sie tam wpisal
> > (!!!???) Nierozumie dlaczego po tylu latach i po bledzie wydzialu
> > w niewiem jakim miescie (który niewydal karty) ja musze to
> > wyjasniac (niewiem czy to mozliwe zebym do tego doszedl) PROSZEO
> > PORADE , NIEWIEM CO ROBIC , na motor zbieralem 3lata i zaplacilem
> > 9tys , tak ze mi zalezy na rejestracji , z góry dziekuje za porady
> > ludzi którzy znaja siena prawie......
>
> Nie dyskutuj z Panią w okienku -- Panie w okienku są zwykle bardzo
> niemądre. Upieraj się, za to, że ma przyjąć wszystkie dokumenty jakie
> masz i wydać decyzję rejestrującą pojazd, albo decyzję odmowną na piśmie
> w trybie kodeksu postępowania administracyjnego.
> Jeśli Pani w okienku nadal się upiera, że nie przyjmie bierzesz
> wszystkie wymagane dokumenty i składasz je w biurze podawczym/kancelarii
> urzędu.
> Względnie wszystko wysyłasz pocztą na adres urzędu (poleconym za
> zwrotnym potwierdzeniem odbioru).
> Po dostarczeniu dokumentów czekasz na wezwanie (pisemne) do odbioru
> nowych tablic względnie na decyzję odmowną rejestracji. Z tym, że
> decyzja odmowna rejestracji będzie musiała mieć uzasadnienie prawne i
> faktyczne -- więc pewnie Ci zarejestrują.
> Przede wszystkim nie dyskutuj z urzędnikami -- żądaj wszystkiego na pismie.
>
>
> --
> Przemysław Płaskowicki
> All that is necessary for the triumph of evil is that good men do
> nothing. (Attributed to Edmund Burke)
-
5. Data: 2006-06-09 18:41:02
Temat: Re: pomocy
Od: "Szałas" <s...@t...pl>
Acha, pani z okienka powiedziała żebym tak jeżdził (bez dowodu na
siebie , dodam że upłyneło od kupna pojazdu ponad 30 dni )
Szałas napisał(a):
> Dziękuje panu bardzo , narazie sprawa wygląda tak ze ta pani
> sprawdza sama własciciela po włascicielu i mówi mi ze zobaczymy jak
> ta sprawa będzie finalnie wyglądać !!.....sam niewiem co robi,
> motocykl dla mnie jest bardzo cenny i niechce go stracićprosze o
> porade pana czy jeszcze czekac czy zrobićtak jak pan pisał . Z góry
> bardzo dziękuje Łukasz Szałaśny , Oświęcim
> Przemysław Płaskowicki napisał(a):
> > W dniu 6/9/2006 3:10 PM, Szalas wrote :
> > > Witam , mam problem z zarejestrowaniem motocykla, sprawa wyglada tak,
> > > kupilem motocykl z kompletem dokumetów tj. dowód, oc, przeglad,
> > > umowa kupna, wszystko sie zgadzala, jestem ok6 wlascicielem tego
> > > motocykla w polsce. I najgorsze , odmówiono mi rejestracji tego
> > > motocykla w wydziale komunikacji poniewarz motor nieposiada karty
> > > pojazdu(w dowodzie pisze KARTY NIEWYDANO)babkja w wydziale
> > > powiedziala ze motor ma w dowodszie wbita date pierwszej rejestracji
> > > 1999.07.08 a prawo o karcie obowiazuje od 1999.07.01 i ten motor
> > > powinien miec taka karte i ktos jej 7 lat temu niewydal i motocykl
> > > byl tak rejestrowany bez problemu.Babka powiedziala ze musze sobie
> > > odnajesc pierwszego wlasciciela i zmusic go zeby wyrobil
> > > jakos karte a potem zeby kazdy z wlascicieli sie tam wpisal
> > > (!!!???) Nierozumie dlaczego po tylu latach i po bledzie wydzialu
> > > w niewiem jakim miescie (który niewydal karty) ja musze to
> > > wyjasniac (niewiem czy to mozliwe zebym do tego doszedl) PROSZEO
> > > PORADE , NIEWIEM CO ROBIC , na motor zbieralem 3lata i zaplacilem
> > > 9tys , tak ze mi zalezy na rejestracji , z góry dziekuje za porady
> > > ludzi którzy znaja siena prawie......
> >
> > Nie dyskutuj z Panią w okienku -- Panie w okienku są zwykle bardzo
> > niemądre. Upieraj się, za to, że ma przyjąć wszystkie dokumenty jakie
> > masz i wydać decyzję rejestrującą pojazd, albo decyzję odmowną na piśmie
> > w trybie kodeksu postępowania administracyjnego.
> > Jeśli Pani w okienku nadal się upiera, że nie przyjmie bierzesz
> > wszystkie wymagane dokumenty i składasz je w biurze podawczym/kancelarii
> > urzędu.
> > Względnie wszystko wysyłasz pocztą na adres urzędu (poleconym za
> > zwrotnym potwierdzeniem odbioru).
> > Po dostarczeniu dokumentów czekasz na wezwanie (pisemne) do odbioru
> > nowych tablic względnie na decyzję odmowną rejestracji. Z tym, że
> > decyzja odmowna rejestracji będzie musiała mieć uzasadnienie prawne i
> > faktyczne -- więc pewnie Ci zarejestrują.
> > Przede wszystkim nie dyskutuj z urzędnikami -- żądaj wszystkiego na pismie.
> >
> >
> > --
> > Przemysław Płaskowicki
> > All that is necessary for the triumph of evil is that good men do
> > nothing. (Attributed to Edmund Burke)
-
6. Data: 2006-06-09 18:55:34
Temat: Re: pomocy
Od: Johnson <j...@n...pl>
Przemysław Płaskowicki napisał(a):
> Po dostarczeniu dokumentów czekasz na wezwanie (pisemne) do odbioru
> nowych tablic względnie na decyzję odmowną rejestracji. Z tym, że
> decyzja odmowna rejestracji będzie musiała mieć uzasadnienie prawne i
> faktyczne -- więc pewnie Ci zarejestrują.
Nie doceniasz pań z okienka. Niektóre umią napisać decyzję odmowną.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
7. Data: 2006-06-10 21:43:57
Temat: Re: pomocy
Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name>
On 2006-06-09 20:41, Szałas wrote:
>> Przemysław Płaskowicki napisał(a):
>>> W dniu 6/9/2006 3:10 PM, Szalas wrote :
>>> Jeśli Pani w okienku nadal się upiera, że nie przyjmie bierzesz
>>> wszystkie wymagane dokumenty i składasz je w biurze podawczym/kancelarii
>>> urzędu.
>>> Względnie wszystko wysyłasz pocztą na adres urzędu (poleconym za
>>> zwrotnym potwierdzeniem odbioru).
>>> Po dostarczeniu dokumentów czekasz na wezwanie (pisemne) do odbioru
>>> nowych tablic względnie na decyzję odmowną rejestracji. Z tym, że
>>> decyzja odmowna rejestracji będzie musiała mieć uzasadnienie prawne i
>>> faktyczne -- więc pewnie Ci zarejestrują.
>>> Przede wszystkim nie dyskutuj z urzędnikami -- żądaj wszystkiego na pismie.
> Acha, pani z okienka powiedziała żebym tak jeżdził (bez dowodu na
> siebie , dodam że upłyneło od kupna pojazdu ponad 30 dni )
> Szałas napisał(a):
>> Dziękuje panu bardzo , narazie sprawa wygląda tak ze ta pani
>> sprawdza sama własciciela po włascicielu i mówi mi ze zobaczymy jak
>> ta sprawa będzie finalnie wyglądać !!.....sam niewiem co robi,
>> motocykl dla mnie jest bardzo cenny i niechce go stracićprosze o
>> porade pana czy jeszcze czekac czy zrobićtak jak pan pisał . Z góry
>> bardzo dziękuje Łukasz Szałaśny , Oświęcim
Mimo wszystko zrobić jak mówiłem. Pod żadnym pozorem nie słuchać rady co
do jeżdżenia pomimo przekroczenia terminu. Jak Cię złapią, to
tłumaczeniu takiemu nikt nie uwierzy, będziesz miał kłopoty, a
urzędniczka wszystkiego się wyprze. Czego nie ma na papierze tego nie ma
wcale.
Ps. Odpisuj, proszę, pod postem.
--
Przemysław Płaskowicki
To kill a man in a paroxysm of passion is understandable, but to have
him killed by someone else after calm and serious meditation and on the
pretext of duty honourably discharged is incomprehensible. (Marquis de
Sade about death penalty)
-
8. Data: 2006-06-11 01:03:54
Temat: Re: pomocy
Od: "Szałas" <s...@t...pl>
Bardzo dziekuje za porade ,pracuje po12h albo więcej i już niemam
siły , mam nadzieje ze ta babka to załatwi pozytywnie, jak nie to
robie dokładnie jak pan napisał,(babka powiedziała ze to załatwi na
60% pozytywnie )ale poczekam 7 dni i robie zadyme na całego , niewiem
gazeta, tvn, co kolwiek,prosze też pana o kontakt w tej sprawie
zemną, albo na tej stronie , albo tel cokolwiek , niechciałbym
żeby mój dobytek i mażenie życia mi przepadło nie z mojej winy
(wkońcu jak kupywałem motocykl to wszystko sprawdziłem nr silnika
ramy , rejestracyjne , wszystko się zgadza.Myślałem ze może motor
jest LEWY ale byłem u giagnosty i powiedział ze niema szna żeby nr
na ramie czy na silniku były podrobione, a dowód rejestracyjny jest
na 100% prawdziwy czyli niema tu mojrgo błędu, z góry dziękuje
Łukasz Szałaśny Oświęcim (suzuki gsxr 750w)
Przemysław Płaskowicki napisał(a):
> On 2006-06-09 20:41, Szałas wrote:
> >> Przemysław Płaskowicki napisał(a):
> >>> W dniu 6/9/2006 3:10 PM, Szalas wrote :
> >>> Jeśli Pani w okienku nadal się upiera, że nie przyjmie bierzesz
> >>> wszystkie wymagane dokumenty i składasz je w biurze podawczym/kancelarii
> >>> urzędu.
> >>> Względnie wszystko wysyłasz pocztą na adres urzędu (poleconym za
> >>> zwrotnym potwierdzeniem odbioru).
> >>> Po dostarczeniu dokumentów czekasz na wezwanie (pisemne) do odbioru
> >>> nowych tablic względnie na decyzję odmowną rejestracji. Z tym, że
> >>> decyzja odmowna rejestracji będzie musiała mieć uzasadnienie prawne i
> >>> faktyczne -- więc pewnie Ci zarejestrują.
> >>> Przede wszystkim nie dyskutuj z urzędnikami -- żądaj wszystkiego na pismie.
> > Acha, pani z okienka powiedziała żebym tak jeżdził (bez dowodu na
> > siebie , dodam że upłyneło od kupna pojazdu ponad 30 dni )
> > Szałas napisał(a):
> >> Dziękuje panu bardzo , narazie sprawa wygląda tak ze ta pani
> >> sprawdza sama własciciela po włascicielu i mówi mi ze zobaczymy jak
> >> ta sprawa będzie finalnie wyglądać !!.....sam niewiem co robi,
> >> motocykl dla mnie jest bardzo cenny i niechce go stracićprosze o
> >> porade pana czy jeszcze czekac czy zrobićtak jak pan pisał . Z góry
> >> bardzo dziękuje Łukasz Szałaśny , Oświęcim
>
> Mimo wszystko zrobić jak mówiłem. Pod żadnym pozorem nie słuchać rady co
> do jeżdżenia pomimo przekroczenia terminu. Jak Cię złapią, to
> tłumaczeniu takiemu nikt nie uwierzy, będziesz miał kłopoty, a
> urzędniczka wszystkiego się wyprze. Czego nie ma na papierze tego nie ma
> wcale.
>
> Ps. Odpisuj, proszę, pod postem.
>
> --
> Przemysław Płaskowicki
> To kill a man in a paroxysm of passion is understandable, but to have
> him killed by someone else after calm and serious meditation and on the
> pretext of duty honourably discharged is incomprehensible. (Marquis de
> Sade about death penalty)