-
1. Data: 2003-11-06 09:17:30
Temat: polisa posagowa pzu
Od: "s_anka" <s...@p...onet.pl>
Witam.
Czy ktoś może mi doradzić jak policzyć zrewaloryzowana wartość polisy
posagowej PZU.
Anka
-
2. Data: 2003-11-06 10:26:10
Temat: Re: polisa posagowa pzu
Od: Jureq <j...@o...Xwalka.ze.spamemX.pl>
s_anka wrote:
> Czy ktoś może mi doradzić jak policzyć zrewaloryzowana wartość polisy
> posagowej PZU.
Jeśli nic się ostatnio nie zmieniło, to nie ma metody liczenia.
Dostaniesz tyle ile wytargujesz w ramach ugody lub przed sądem.
-
3. Data: 2003-11-06 14:32:55
Temat: Re: polisa posagowa pzu
Od: "JanS" <j...@p...onet.pl>
> Jeśli nic się ostatnio nie zmieniło, to nie ma metody liczenia.
Metoda liczenia jest. Założyłęm dzieciom dawno temu polisę. Na kwotę
niewielką - 100 tys. ówczesnych złotych. Po osiągnięciu przez dzieci
odpowiedniego wieku PZU zaproponowało w marcu b.r. 320 (trzysta
dwadzieścia) złotych. Gdy dzieci odmówiły przyjęcia, PZU wielkodusznie
zgodził się na 650 zł. Bez uzasazdnienia i bez wyliczania. Ot, tak sobie.
Założyliśmy sprawę do sądu żądając 4 000 zł. Wyliczaliśmy stosunek ówczesnej
średniej płacy do kwoty ubezpieczenia. Wyszło to 1,88. Pomnożyłem dzisiejszą
średnią przez 1,88 i wyszło mi 4000 zł z kawałkiem (albo cóś koło tego).
Okazało się, że sąd wyliczał wg tego samego algorytmu, ale w słownym
uzasadnieniu wyraził jakieś dziwne - dla mnie dziwne - stanowisko o
ponoszeniu wspólnie ryzyka ubezpieczenia zarówno przez ubezpieczonego jak i
przez ubezpieczyciela. Itp....
> Dostaniesz tyle ile wytargujesz w ramach ugody lub przed sądem.
Targowania się nie było - wyrok brzmi: 2200 zł. Złożyliśmy wniosek o
uzasadnienie pisemne. Zobaczymy czy będziemy apelować. Wydaje mi się, że
nie. Kwota zbyt mała aby sobie nerwy psuć.
P.S. Ciekawostka:
Pierwszy termin ogłoszenia wyroku został przesunięty z powodu choroby
sędziny. Ale chyba PZU o tym nie zostało powiadomione, albo powiadomienia
nikt nie czytał. Bo dwa dni po terminie ogłoszenia wyroku, którego jeszcze
nie było, PZU zażądało uzasadnienia pisemnego wyroku (którego nie było). W
uzasadnieniu nawet opisane były przyczyny, dla których nie zgadza się z
wyrokiem (sic!!). M.in. bardzo szeroko rozpisało się o sprawiedliwości
społęcznej. Gdyby wypłącili moim dzieciom więcej to inni ubezpieczeni nie
dostali nic, że pieniądze na wypłąty to mają z ubezp[ieczeń...... itd i
takie tam pierdoły.
Wg mnie jest to dowód na to, że PZU nie chce płacić więcej z powodu, że nie
chce. ;-)
-
4. Data: 2003-11-06 15:05:12
Temat: Re: polisa posagowa pzu
Od: kam <X...@X...plX>
JanS wrote:
> Okazało się, że sąd wyliczał wg tego samego algorytmu, ale w słownym
> uzasadnieniu wyraził jakieś dziwne - dla mnie dziwne - stanowisko o
> ponoszeniu wspólnie ryzyka ubezpieczenia zarówno przez ubezpieczonego jak i
> przez ubezpieczyciela. Itp....
Dlaczego dziwne?
KG
-
5. Data: 2003-11-06 18:15:04
Temat: Re: polisa posagowa pzu
Od: "Profil1" <j...@n...pl>
> Dlaczego dziwne?
Prawnikiem nie jestem!! W tym krótkim "dziwne" kryją się moje refleksje. Nie
należe do pieniaczy, więc nie będe włóczył sie po sądach jednakże:
1. Ryzyko ubezpieczenia leżeć powinno głównie, a może przede wszystkim na
ubezpieczycielu. Wydaje mi się, że z definicji ubezpieczenia ryzyko leży po
stronie ubezpieczyciela.
2. Argumentacja sądu o równym ryzyku dotarłaby by do mnie (przynajmniej
częściowo) gdybym żądał pełnej kwoty ubezpieczenia, a więc 100 tys. zł.
Jednak wziąłem pod uwagę okoliczności jakie miały miejsce "w międzyczasie".
3. gdyby w umowie ubezpieczeniowej była klauzula, że "w przypadku
wystapienia okoliczności niesprzyjających dla ubezpieczyciela, kwota
ubezpieczenia będzie wzięta z powietrza" - słowem bym się nie odezwał.
4. Pytanie teoretyczne. Jestem ubezpieczony na życie. W przypadku mojej
śmierci moja żona i dzieci mają dostać spore odszkodowanie. Czy w przypadku
epidemii dżumy i związanego z nią pomoru kwota ubezpieczenia będzie
zmniejszona do poziomu obliczonego wg cudzego "widzimisię".
5. Sprawiedliwości społeczna to jest bardzo wzniosłe hasło i szerokie
pojęcie, ale to ja, a nie społeczeczeństwo zawarłem z PZU umowę. PZU było
instytucją państwową. Podważenie zaufania do instytucji państwowej to jest
podważenie zaufania do państwa.
5. Sądy nie powinny stać na straży sprawiedliwości społecznej, a na straży
prawa. Od sprawiedliwości społecznej są nasi przedstawiciele: posłowie w
sejmie i wyłoniony przez nich rząd. Oni powinni stanowić takie prawo, które
będzie przestrzegało sprawiedliwości społecznej.
6. PZU straciło więcej na aferach znanych i nie znanych niż by wypłaciło
(celowo nie używam słowa "straciło") sumy wynikające z tzw. polis
posagowych.
Tyle mojej odpowiedzi zanotowanej naprędce, chętnie wymienię poglądy
szczególnie z osobami mającymi inne zdanie na ten temat.
Pozdrawiam
-
6. Data: 2003-11-06 18:41:21
Temat: Re: polisa posagowa pzu
Od: "JanS" <j...@n...pl>
"JanS" i "Profil1" to te same osoby........
Już po napisaniu powyższego przeczytałem:
http://www1.gazeta.pl/gospodarka/1,33182,1761049.htm
l
Nie jestem sam!
-
7. Data: 2003-11-06 19:54:18
Temat: Re: polisa posagowa pzu
Od: kam <X...@X...plX>
Profil1 wrote:
> 1. Ryzyko ubezpieczenia leżeć powinno głównie, a może przede wszystkim na
> ubezpieczycielu. Wydaje mi się, że z definicji ubezpieczenia ryzyko leży po
> stronie ubezpieczyciela.
Ryzyko czego? Zajścia sytuacji, która powoduje obowiązek wypłacenia
świadczenia tak, ale PZU jest gotowe to uczynić (wypłacić należną
kwotę). A nawet więcej, bo przecież chce ją trochę podnieść, do czego
nie jest zobowiązane przez umowę
> 2. Argumentacja sądu o równym ryzyku dotarłaby by do mnie (przynajmniej
> częściowo) gdybym żądał pełnej kwoty ubezpieczenia, a więc 100 tys. zł.
> Jednak wziąłem pod uwagę okoliczności jakie miały miejsce "w międzyczasie".
Czyli 10 zł?
> 3. gdyby w umowie ubezpieczeniowej była klauzula, że "w przypadku
> wystapienia okoliczności niesprzyjających dla ubezpieczyciela, kwota
> ubezpieczenia będzie wzięta z powietrza" - słowem bym się nie odezwał.
A jaka jest kwota ubezpieczenia w umowie? :)
> 5. Sprawiedliwości społeczna to jest bardzo wzniosłe hasło i szerokie
> pojęcie, ale to ja, a nie społeczeczeństwo zawarłem z PZU umowę. PZU było
> instytucją państwową. Podważenie zaufania do instytucji państwowej to jest
> podważenie zaufania do państwa.
No proszę, a podobno do Państwa ludowego nikt nie miał zaufania i
traktował je jako coś obcego. ;)
A na końcu pomyśl o posiadaczach rachunków bankowych, bonów
oszczędnościowych itp. które w ogóle nie są waloryzowane...
KG
-
8. Data: 2003-11-07 05:13:44
Temat: Re: polisa posagowa pzu
Od: "JanS" <j...@p...onet.pl>
> A na końcu pomyśl o posiadaczach rachunków bankowych, bonów
> oszczędnościowych itp. które w ogóle nie są waloryzowane...
A niby dlaczego mam myśleć o posiadaczach rachunków bankowych itp. Nie
jestem i nie chcę być św. Teresą. Ani społecznikiem.
Dlaczego tyle ironii w Twojej wypowiedzi?
Orzecznictwo sądów, rzecznika praw konsumenta i innych instytucji jest
jednak bliższe mojemu spojrzeniu na tą sprawę.
-
9. Data: 2003-11-07 06:24:57
Temat: Re: polisa posagowa pzu
Od: kam <X...@X...plX>
JanS wrote:
> Orzecznictwo sądów, rzecznika praw konsumenta i innych instytucji jest
> jednak bliższe mojemu spojrzeniu na tą sprawę.
hmmm, widziałem wyrok w którym sąd zasądził 500 zł... A PZU proponowało
600 ;)
KG
-
10. Data: 2003-11-07 08:49:22
Temat: Re: polisa posagowa pzu
Od: "JanS" <j...@p...onet.pl>
No i dlatego (m.in) niezbyt pochlebnie wyrażam się o naszym państwie i
instytucjach go reprezentujących. Państwie, w którym dobro jednostki
(szarej) jest niczym nie gwarantowane. Ubezpieczeone ;-).
Natomiast dobrem najwyższym jest dobro osobiste ludzi, którzy w moim (Twoim,
innych) imieniu sprawują władzę.
JanS