eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopolicyjne morderstwo
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 881

  • 861. Data: 2006-08-04 00:36:44
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Hania wrote:

    > jak się kupiło motorek, to się go zarejestrowało w danym kraju, zdało (być
    > może) prawo jazdy wydane przez organy tego kraju - a na kursach uczono, ze sie
    > trzeba na wezwanie policji zatrzymać, prawda? Jak się ma w d* przepisy, to
    > teraz ma się swą d* ponad chmurkami.

    Czyli jeśli zmałałaś choć jeden przepis, mogę cię teraz zastrzelić? ;->

    [ciach]


    > Koleś: łamał przepisy ruchu drogowego + nie zatrzymał się na wezwania policji
    > + potrącił rowerzystę+ prawie nie rozjechał policjanta.

    Haniuś... Jak on tę rowerzystkę potrącił, to już nie żył. Więc nie pitol.

    > Dla mnie dobrze, że się dureń zabił - szkoda policjanta, którego będzie się
    > teraz pokazowo ciągało po sądach.

    "Się"?

    > Sama ukarałabym policjantów, którzy "nie widzą" bójki w parku...bo boją sie
    > oberwać. Bo może się okazać, ze jednym z łobuzów jest synek jakiegoś lokalnego
    > kacyka, i na tę okazję stworzy się kolejną "pomroczność jasną"

    No i właśnie problem w tym, że policja popada czasem w skrajności - albo
    ignoruje, albo popada w przesadną gorliwość. A to symptom niekompetencji.


  • 862. Data: 2006-08-04 00:43:18
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Robert Tomasik wrote:

    > Czasem nie da się nagrania zabezpeiczyć przed końcem danego dnia. Albo
    > nei ma możliwości technicznych jego odczytania.

    Jasne, bo kaseta jest zamknięta na klucz a kierownik wyjechał na Bahamy.

    Weź mi nie opowiadaj bajeczek.

    >> Ja wiem, że policjanci są ubodzy straszliwie ;-> ale w obecnych
    >> czasach prawie każdy ma komórkę - i MMS-y.
    >
    > Co Ty powiesz?

    W sumie jeszcze nie spotkałem policjanta bez komórki. Prędzej bez broni ;)

    [ciach]


    >> Więc odruchowo zwiewał - jakby go złapali i tak śmierć prawie pewna. A
    >> tak może nie trafią...
    >
    > No to miewa wyjątkowo niezdrowe odruchy i tyle. Bywają kraje, gdzie w
    > dobry tonie jest zjadanie sąsiada. Czy z tego powodu też mamy przejść
    > nad tym do porządku dziennego?

    Pomijając taki detal, że jakieś bajeczki opowiadasz, to co ty równasz
    odruchową ucieczkę z celowym morderstwem i kanibalizmem?

    [ciach]

    > Na całe szczęście wielu przestępców nei jest tak, jak Ty mądrych. Dzięki
    > temu czasem udaje sie ich złapać.

    Jeśli policja łapie tylko takich przestępców, którzy mają gorsze pomysły
    na zatarcie śladów, niż ja (a dla mnie w ogóle ukrywanie śladów jest
    mało naturalne: jestem patologicznie wręcz uczciwy - przypomnij sobie
    moją przygodę z oddaniem znalezionego jednego naboju) to z naszą kochaną
    policją jest gorzej, niż najwięksi panikarze głoszą.

    >> I podczas jazdy by ją spokojnie złożył i otworzył ogień. Wot, kaskadier.
    >
    > A otwierał ogień?

    Nie. Co było do okazania.

    >>
    >>> trzecie część broni długiej jest na tyle mała, że spokojnie ją można
    >>> schować. Po czwarte nie wiadomo, czy policjantów poinformowano o rodzaju
    >>
    >> Długa i mała... Ciekawe. Długa w piątym wymiarze może?
    >
    > Nie. Przykładowo PM. To broń długa, ale po złozeniu kolby nei problem go
    > schowac. To niekoniecznie musiał być karabin wyborowy.

    Pistolet maszynowy jako broń długa? Np. taki mac10 albo mini-uzi długi?
    Bez żartów...


  • 863. Data: 2006-08-04 00:44:19
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Robert Tomasik wrote:

    >> No właśnie. A tutaj strzelano zupełnie nie potrzebne. A opisy i
    >> zeznania policjantów są, delikatnie mówiąc, mało wiarygodne.
    >
    > A czytałeś te zeznania?

    Pośrednio. To, co opisano tutaj.


  • 864. Data: 2006-08-04 09:11:35
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Hania " <v...@N...gazeta.pl>

    Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):


    > Jak się ma w d* przepisy, to
    > > teraz ma się swą d* ponad chmurkami.
    >
    > Czyli jeśli zmałałaś choć jeden przepis, mogę cię teraz zastrzelić? ;->

    jest łamanie i łamanie: jak przekraczam ogr. predkości o 5 km/h to nic sie
    nie dzieje (ale liczę się z możliwością wybulenia na mandat),
    ale gdy przekraczam np. o 50 to jestem potencjalnym mordercą


    >
    >
    > > Koleś: łamał przepisy ruchu drogowego + nie zatrzymał się na wezwania
    policji
    > > + potrącił rowerzystę+ prawie nie rozjechał policjanta.
    >
    > Haniuś... Jak on tę rowerzystkę potrącił, to już nie żył. Więc nie pitol.

    akurat czepiles sie jednego z powyzszych.
    Czemu przemilczales owo "prawie nie rozjechal policjanta"?

    > > Dla mnie dobrze, że się dureń zabił - szkoda policjanta, którego będzie
    się
    > > teraz pokazowo ciągało po sądach.
    >
    > "Się"?

    ano "się". Bo to tak jak z mrówką, której się mówi: "mrówa, uważaj, walec", a
    mrówa na to: "a co mi tam waaaa..."

    > No i właśnie problem w tym, że policja popada czasem w skrajności - albo
    > ignoruje, albo popada w przesadną gorliwość. A to symptom niekompetencji.

    dokladnie.
    Jednak obywatel wykazujacy symptomy ignorancji kulawego prawa musi sie liczyc
    z tym, ze napotka "nie do konca kompetentnego funkcjonariusza", który zamiast
    wręczyć mu kwiatka, przestrzeli mu opony.
    Gdyby ow policjant wreczyl kolesiowi kwiatka, bylabym za tym, by wsadzic go
    (policjanta) do pudla. Jednak jesli uniemozliwil mu przejechanie jakiejs
    babci na pasach, to bije mu brawo.

    hania

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 865. Data: 2006-08-04 09:16:36
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    > Użytkownik "Przemek R."
    > <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w
    > wiadomości news:easc8p$63t$2@inews.gazeta.pl...
    >
    >> acha i wez pod uwage ze wersja o ktorej piszezsz zgodnie z tym co
    >> twierdzi KGP oraz ten policjant nie wchodzila w gre. (ptk 6)
    >> chodzilo o strzelanie w celu ochrony swego zycia.
    >
    > Nie było mnie na miejscu tej blokady, tak więc swoją interpretację
    > opieram na dostępnych w mediach informacjach. A tutaj drobny szczegół
    > może być ważny. Co więcej przyjęcie, że policjant strzelał w obronie
    > swojej osoby nie wyklucza wcale uznania, że gdyby nie musiał się bronić
    > również miałby prawo strzelać do uciekającego w tej sytuacji.


    jezeli te zagrozenie bylo spodwodowaniem proba staranowaniem a
    uciekajacy nie zawracal by ponownie tego dokonac to moim zdaniem jest to
    dosc kluczowe

    --
    prawie jak rzetelna informacja
    www.ZbigniewZiobro.pl
    prawie robi wielką różnicę
    www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)


  • 866. Data: 2006-08-04 09:25:58
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    R2r napisał(a):
    > Przemek R. napisał(a):
    >> jakiej znow kurwa niewinnosci?
    >>
    > Przepraszam, faktycznie może nie Ty użyłeś tego stwierdzenia, ale dość
    > często w dyskusjach (nie tylko na tej grupie) o tym zdarzeniu padały
    > słowa o niewinności motocyklisty.
    > Znamy już swoje opinie na pewne tematy. Być może zaowocują one nowymi
    > przemyśleniami któregoś z nas.
    > Tymczasem ja również myślę, że kontynuowanie tego tematu (przynajmniej
    > na razie) nie ma już sensu.
    > Dlatego również proponuję już EOD.
    >

    zrozum ze nikt nie neguje jego glupoty ja tez nie, powinien sie
    zatrzymac, ale fakt ze zrobil inaczej nie daje nikomu prawa do
    decydowania o jego zyciu jezlei nie ma bezposredniego zagrozenia zycia
    czy zdrowia innej osoby .

    eot

    --
    prawie jak rzetelna informacja
    www.ZbigniewZiobro.pl
    prawie robi wielką różnicę
    www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)


  • 867. Data: 2006-08-04 09:27:38
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
    > w wiadomości news:vns8q3-1qp.ln1@ncc1701.lechistan.com...
    >>>> motocykl zmienic ze starego pryka na nowego scigacza [...]
    >>> Przecież policjant nie wiedział
    >> Ale policja jako taka wiedziała. To, że ten konkretny policjant nie
    >> wiedział, wynika tylko z ogólnej niekompetencji i fatalnej organizacji
    >> policji.
    >
    > Jak rozumiem, każdy policjant powinien być wybitnym znawcą marek
    > motocykli. :-) No i rowerów, hulajnóg, deskorolek - przeciez nie wiadomo
    > ostatecznie, na czym komuś do głowy przyjdzie przed nim uciekać.

    no wybacz to tak jakbys pomylil czarnego luskusowanego mercedesa z
    czerwonym maluchem

    --
    prawie jak rzetelna informacja
    www.ZbigniewZiobro.pl
    prawie robi wielką różnicę
    www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)


  • 868. Data: 2006-08-04 19:57:57
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:7qhaq3-85s.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    > Jasne, bo kaseta jest zamknięta na klucz a kierownik wyjechał na Bahamy.
    > Weź mi nie opowiadaj bajeczek.

    Wystarczy, ze nie ma informatyka z odpowiednimi uprawnieniami do systemu. teraz
    monitoring coraz częściej zapisują obraz cyfrowo. Poza tym w szanującej się
    firmie dostęp do nagrania ma tylko wyznaczona część osób, a czasem tylko
    właściciel. Czemu? Bo jakby mieli wszyscy, to pracownik sobie pójdzie i
    przeciągnie magnesikiem po tasiemce albo zrobi reset komputera.
    >
    >>> Ja wiem, że policjanci są ubodzy straszliwie ;-> ale w obecnych czasach
    >>> prawie każdy ma komórkę - i MMS-y.
    >> Co Ty powiesz?
    > W sumie jeszcze nie spotkałem policjanta bez komórki. Prędzej bez broni ;)
    >
    Bez komórki? Oceniam, że pewnei gdzieś 10%. Ale ilu z nich mammożliwość
    odbierania MMS-ów? No i pomijam, że te komórki są prywatne. Raczej danych
    służbowych bym na nei nie wysyłał.

    > Pomijając taki detal, że jakieś bajeczki opowiadasz, to co ty równasz
    > odruchową ucieczkę z celowym morderstwem i kanibalizmem?

    I to, i to jest badzo niezdrowym odruchem.
    >
    >>> I podczas jazdy by ją spokojnie złożył i otworzył ogień. Wot, kaskadier.
    >> A otwierał ogień?
    > Nie. Co było do okazania.

    I co to zmienia? Bo nie wiem, do czego zmierzasz.

    > Pistolet maszynowy jako broń długa? Np. taki mac10 albo mini-uzi długi? Bez
    > żartów...

    Tu już kłania się definicja broni długiej. Zwyczajowo jest to broń palna inna
    niż pistolet lub rewolwer(broń krótka). Znasz inną definicję?


  • 869. Data: 2006-08-05 12:46:35
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    > doczytałeś/ dosłuchałeś tej wiadomości? Czy tak sobie bełkoczesz?
    > Już i tak mamy państwo, w którym bandyci mają większe prawa od obywateli tego
    > (kulawego) prawa przestrzegający.

    oczywsicie potrafisz podac przepisy ?

    > Koleś: łamał przepisy ruchu drogowego + nie zatrzymał się na wezwania policji
    > + potrącił rowerzystę+ prawie nie rozjechał policjanta.

    potracil rowerzste jak byl juz trupem

    P.


    --
    TO BANDYTA MA SIĘ BAĆ A NIE JEGO OFIARA!!!
    Podpisz projekt obywatelski poszerzający absurdalne warunki obrony
    >> http://www.ZbigniewZiobro.ORG <<
    ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
    ||||||||||||||||||


  • 870. Data: 2006-08-05 13:04:11
    Temat: Re: policyjne morderstwo
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Hania wrote:

    >> Jak się ma w d* przepisy, to
    >>> teraz ma się swą d* ponad chmurkami.
    >> Czyli jeśli zmałałaś choć jeden przepis, mogę cię teraz zastrzelić? ;->
    >
    > jest łamanie i łamanie: jak przekraczam ogr. predkości o 5 km/h to nic sie
    > nie dzieje (ale liczę się z możliwością wybulenia na mandat),
    > ale gdy przekraczam np. o 50 to jestem potencjalnym mordercą

    Rany Boskie! Skażą mnie na dożywocie? Raz jechałem trasą katowicką
    120km/h....

    >>> Koleś: łamał przepisy ruchu drogowego + nie zatrzymał się na wezwania
    > policji
    >>> + potrącił rowerzystę+ prawie nie rozjechał policjanta.
    >> Haniuś... Jak on tę rowerzystkę potrącił, to już nie żył. Więc nie pitol.
    >
    > akurat czepiles sie jednego z powyzszych.
    > Czemu przemilczales owo "prawie nie rozjechal policjanta"?

    Bo to już taka bzdura, że aż nie chce mi się komentować.

    Nikt, kto jedzie motocyklem, nie będzie celowo próbował wpaść na
    przeszkodę takich gabarytów.

    [ciach]

    >> No i właśnie problem w tym, że policja popada czasem w skrajności - albo
    >> ignoruje, albo popada w przesadną gorliwość. A to symptom niekompetencji.
    >
    > dokladnie.
    > Jednak obywatel wykazujacy symptomy ignorancji kulawego prawa musi sie liczyc
    > z tym, ze napotka "nie do konca kompetentnego funkcjonariusza", który zamiast
    > wręczyć mu kwiatka, przestrzeli mu opony.

    Przepraszam bardzo, ale to policjanci są (rzekomo) szkolonymi
    fachowcami. Więc symetrii być nie może - policjanci podlegają surowszym
    normom.

    > Gdyby ow policjant wreczyl kolesiowi kwiatka, bylabym za tym, by wsadzic go
    > (policjanta) do pudla. Jednak jesli uniemozliwil mu przejechanie jakiejs
    > babci na pasach, to bije mu brawo.

    Tia, uniemożliwił zgwałcenie zakonnicy-staruszki w ciąży na pasach
    jadącemu 300 na tylnym kole motocykliście...

    Bajki to ty sobie dzieciom opowiadaj.

strony : 1 ... 40 ... 80 ... 86 . [ 87 ] . 88 . 89


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1