-
721. Data: 2006-08-01 12:42:38
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
R2r napisał(a):
> Przemek R. napisał(a):
>> jak ja to lubie
> To zupełnie inaczej niż ja.
>
>> bo widzisz problemw tym ze obrona koneiczna zezwala na obrone nawet ze
>> skutkiem smiertelnym, zezwala na duzo rzeczy
> Ale jakbym tak miał się bronić to może się okazać że bardzo łatwo będzie
> mi zarzucić przekroczenie uprawnień.
> A ja _nie lubię_ włóczyć się po sądach.
>
a jak masz cos do zarzucenia obecnemu stanowi prawnemu to zapraszam na
storne, po przeczytaniu artykulu zapraszam na forum (nie trzeba sie
logowac) i tam konkrety pisz, jezlei chcesz omawiac dane sprawy to
podajesz sygnature akt i wtedy komentujemy.
P.
--
prawie jak rzetelna informacja
www.ZbigniewZiobro.pl
prawie robi wielką różnicę
www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)
-
722. Data: 2006-08-01 12:42:44
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: R2r <b...@m...net.pl>
Przemek R. napisał(a):
> moze powiedz mi jak sie bronila bo jezlei strzelala do niego jest
> oczywiste ze powinna stanac przed sadem.
>
Jasne. Strzelanie jest nieadekwatne. Powinna zmusić go do zejścia a
następnie stanąć do równej walki np. na maczugi. :->
--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
____
-
723. Data: 2006-08-01 12:45:19
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: R2r <b...@m...net.pl>
Przemek R. napisał(a):
>> Ale jakbym tak miał się bronić to może się okazać że bardzo łatwo
>> będzie mi zarzucić przekroczenie uprawnień.
>
> jakich uprawnien?
>
A czytajże uważniej! Do obrony.
>> A ja _nie lubię_ włóczyć się po sądach.
>
> zajebisty argument
Znaczy dobry, czy zły? :->
> za prawnym zezwoelniem na wykonanie wyrolku smierci
Wyrok wydają prawnicy, sądy. Ja się chcę móc skutecznie bronić. I tyle.
--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
____
-
724. Data: 2006-08-01 12:58:00
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: R2r <b...@m...net.pl>
MiKeyCo napisał(a):
> Jeśli wolisz, to słup nie zmienia położenia wobec układu odniesienia,
> jakim jest pobliska budka z piwem... bo to ja idę dokonać czynu
> lubieżnego wobec swojego obiadu. :)
>
Bo to fizyka, Panie! Układ odniesienia się liczy. Nie słyszałeś jak to
podczas parkowania samochodu latarnia mu zarysowała bok? ;-)
To smacznego. :-)
--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
____
-
725. Data: 2006-08-01 12:58:05
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: R2r <b...@m...net.pl>
Przemek R. napisał(a):
>
> zaprosze Ciebie , zabije a policji powiem ze nie chciales opuscic mojego
> mieszkania. Nie zostanie wszcete postepowanie, tego pragniesz? DO tego
> zmierza obecnyprojekt Ministra Z. i Kryze.
>
Ale ja nie odwiedzam bandytów i nie utrzymuję z nimi kontaktów
towarzyskich. Chyba, że mnie siła zaciągniesz. :->
Niepotrzebnie przejaskrawiasz. Postępowanie wyjaśniające w przypadku
zejścia oczywiście powinno się odbyć, ale niekoniecznie z ciąganiem
broniącego się po sądach.
--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
____
-
726. Data: 2006-08-01 13:17:26
Temat: Re: policyjne morderstwo [OT]
Od: MiKeyCo <m...@w...pl>
R2r napisał(a):
> Bo to fizyka, Panie! Układ odniesienia się liczy.
E tam, to jest prawdziwy relatywizm:
Dwaj Rosjanie jadą pociągiem transsyberyjskim. Wyszli na
korytarz zapalić. Wywiązuję się rozmowa.
- O, zdrastwuj. Kuda jediesz?
- Ja jedu iz Maskwy w Nowysybirsk.
- O, charaszo. A ja jedu iz Nowosybirska w Maskwu...
Spokojnie palą dalej, patrząc w zamyśleniu przez okno.
Po pewnej chwili jeden z nich mówi z zachwytem w głosie.
- Wot, tiechnika!
:]
--
pzdr, MiKeyCo
-
727. Data: 2006-08-01 13:22:56
Temat: Re: policyjne morderstwo [OT]
Od: R2r <b...@m...net.pl>
MiKeyCo napisał(a):
> - Wot, tiechnika!
:-)
--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
____
-
728. Data: 2006-08-01 18:56:57
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: Robert Jaroszuk <z...@i...usunto.pl>
>> 2. Zatrzymywany nie zastosowaĹ? siÄ? do poleceĹ? Policji i zaczÄ?Ĺ?
>> uciekaÄ?
>
>
> nie uprawnia do strzalu jezlei istnieje ralne zgarozenie w takim
> przypakdu utraty zycia
Nie rozumiem co napisałeś.
Próbował przejechać Policjanta? Próbował.
Gdyby nie próbował, to by nikt nie musiał strzelać.
>> 3. Podczas prĂłby ucieczki prĂłbowaĹ? zabiÄ? (przejechaÄ?) umundurowanego
>> funkcjonariusza Policji
>
> to jest tak aciagne ze az trudno uwierzyc, przejechanie motocyklem
> skonczylo by sie porazka na kierujacego to raz dwa, jezeli juz
> przejechal to w momencie strzalu nikomu nie zagrazal i wtedy nie ma
> prawa strzelac policjant jezeli istnieje wysokie prawdopodobienstwo
> utratyu zycia przez motocykliste. Nalezy zlaapc i postawic przed sadem
Aa, no ok, czyli jak ktoś do mnie strzeli i nie trafi to mi już nie
wolno odpowiedzieć ogniem, bo przecież atakujący już mi nie zagraża?
Co za bzdura...
> nie mam co weryfikowac, on moze strzelac w celu uchronienia przed
> bezposrodenim zagrozeniem a nie w celu ukarania za niebezpieczenstwo
> ktore JUZ ustalo.
NIE ustało, dopóki uciekający nadal był na wolności.
Nikt nie wiedział że chłopak nie jest tym którego szukają i że nie ma
przy sobie broni, nie przejedzie/zaatakuje kogoś innego czy cośtam
jeszcze. Była blokada, jego zakichanym obowiązkiem było zatrzymać się na
polecenie funkcjonariuszy, nie zrobił tego, co więcej - próbował
przejechać człowieka.
Zapłacił za głupotę najwyższą cenę... Szkoda człowieka, ale może inni
wyciągną z jego śmierci jakieś wnioski i takich nieszczęść będzie mniej.
--
... Robert Jaroszuk ...
GCS/IT/O d? s: a-- C++ ULB++++$ P+ L++++$ E--- W- K- N+ DI+ V-
w M- PS+ PE Y(+) PGP-(+++) t-- 5? X- R tv-- b++>++++ D- y+ G++
.. http://zim.iq.pl/ . RJ735-RIPE . http://zim.iq.pl/photo/ ..
... The superior warrior wins without fighting -- Sun Tzu. ...
-
729. Data: 2006-08-01 19:30:53
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: Harry <U110936510538200_USUNTO_@_WYTNIJTO_neostrada.pl>
no moze rozjechac nie, ale gosc mogl miec bron i zabic policjanta, w
koncu do napadu uzyto broni a policjant nie mogl wiedziec ze to osoba
nie zwiazana z napadem, jedynie po dzialaniach motocyklisty moza bylo
poznac ze cos nie jest tak i faktycznie mogla to byc ta osoba a wtedy
ryzykujesz ze gosc wruci po raz drugi i cie rozwali ze spluwy, poco
ryzykowac, wystarczy pomyslec ze skoro nie mial prawa jazdy to mogl
rozjechac kogos na drodze np jakies dziecko wiec oszczedzilem
hipotetyczna ofiare tego motocyklisty ;)
moral jest jeden, nie uciekac przed policja i tyle, zawsze sie moze to
skonczyc mandatem ale lepsze to niz zginac a co gorsza zabic kogos jeszcze
PS ten motocyklista to istny debil musial byc bo nie dosc ze ryzykowal
wlasnym zyciem to jeszcze innym zagrazal-sorki ale taka jest prawda
--
Pozdro
Harry
gg 833844
!!! Popraw adres przy odpowiadaniu na priv !!!
-
730. Data: 2006-08-01 20:26:50
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
R2r wrote:
> Andrzej Lawa napisał(a):
>> ....i w ten oto sposób wystrzelano członków klubu paintball... ;-/
>>
> Jeśli biegali strzelając po osiedlu a nie odgrodzonym terenie to
> stwarzali niebezpieczeństwo dla mieszkańców więc wcale ich mi nie żal.
A jak z daleka odróżnisz, czy broń odbezpieczona, czy nie? Gnali zna
spotkanie - bo np. się spóźnili a lada chwila miała się zacząć (na
ogrodzonym terenie oczywiście) bitwa.
Leci gość "z przedmiotem przypominającym broń palną" przez miasto - i
co? Zgodnie z promowaną tu przez niektórych strategią należałoby ich "na
wszelki wypadek" zastrzelić. A potem się okazuje, że to jakiś gość od
kulek z farbą albo np. film kręcą.