-
271. Data: 2006-07-28 19:50:47
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "Michał Wilk" <m...@g...pl>
> "art 17.1. punkt 3. Użycie broni palnej powinno następować w sposób
Powolales przepis, ktory mowi o sposobie uzycia broni palnej. W jaki inny
sposob, niz strzelanie do uciekajacego motocyklisty, mozna bylo uzyc broni w
tym wypadku?
Pozdrawiam,
Michal
-
272. Data: 2006-07-28 20:07:37
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "Jacek" <j...@n...pl>
>> Napisz proszę, czy Ty zatrzymujesz się gdy umundurowany policjant każe Ci
>> się zatrzymać ?
>
> a co to ma do rzeczy?
>
On zignorował polecenia policjantów, którzy poszukiwali przestępcy na
motorze.
Kto nie ma nic na sumieniu się zatrzyma.
Jacek
-
273. Data: 2006-07-28 20:49:38
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "Cyprian Prochot" <c...@e...pl>
Użytkownik "Michał Wilk" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eadpqt$m5e$1@inews.gazeta.pl...
> > "art 17.1. punkt 3. Użycie broni palnej powinno następować w sposób
>
> Powolales przepis, ktory mowi o sposobie uzycia broni palnej. W jaki inny
> sposob, niz strzelanie do uciekajacego motocyklisty, mozna bylo uzyc broni
w
> tym wypadku?
ale dlaczego zakladasz ze koniecznie trzeba bylo w jakikolwiek sposob uzyc
tej broni ?
uzycie broni to MOZLIWOSC a nie KONIECZNOSC....
--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
-
274. Data: 2006-07-28 20:54:49
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Przemek R." <p...@t...gazeta.
pl>
napisał w wiadomości news:eadonk$ifc$1@inews.gazeta.pl...
> "art 17.1. punkt 3. Użycie broni palnej powinno następować w sposób
> wyrządzający możliwie
> najmniejszą szkodę osobie, przeciwko której użyto broni, i nie może
> zmierzać do pozbawienia jej życia, a także narażać na niebezpieczeństwo
> utraty życia lub zdrowia innych osób."
>
> strzal do jadacego motocyklisty z logicznego punktu widzenia konczy sie
> smiercia lub w najlepszym wypadku kalectwem a cudem niczym wczesniej
> wymienionym. I w momencie jego oddawanai kierowca nie zagrazal niczemu
> bezposrednio. (zyciu, zdrowiu, wolnosci policjanta ani nie odbieral mu broni
> co by pozwolilo na strzal w celu odparcia takiego ataku)
Nie zgodzę się z Tobą. Zwróć uwagę na to, co sam cytujesz. Tam stoi "możliwie
najmniejszą szkodę". I To "możliwie" rozpatrujesz w kontekście danej sytuacji i
istniejących możliwości. Inaczej, to nigdy byś nie mógł strzelać, bo zawsze
można komuś krzywdę zrobić.
Czyli nadużyciem prawa do użycia broni było by celowanie w głowę do uzbrojonego
w siekierę napastnika, gdy można go zatrzymać strzałem w nogę czy rękę, który
relatywnie sprawia o wiele mniejsze zagrożenie dla życia napastnika. W wypadku
motocyklisty, to faktycznie ta "możliwie najmniejsza szkoda" jest mimo wszystko
zawsze obarczona sporym ryzykiem. Ale przecież to nie wina policjanta, że
motocyklista postanowił uciekać przed policją na motocyklu, a nie pieszo.
Motocyklista uciekając przed policją powinien niestety brać pod uwagę, że ucieka
na motocyklu.
Ustawodawca dopuszczając użycie broni w pościgu za sprawcami najgroźniejszych
przestępstw (bo przecież wymieniono je enumeratywnie w ustawie i nie chodzi tu o
groźby karalne czy kradzież jabłek) dał Policji mechanizm pozwalający zapobiec
kolejnym przestępstwom, których osoba taka może się dopuścić. Pomijając fakt, że
akurat in concreto motocyklista nie był groźnym przestępcą, to gdyby był,
strzał za nim miał na celu przede wszystkim uchronienie społeczeństwa przed
popełnieniem przez niego kolejnych groźnych przestępstw. I w tym kontekście
musisz zagadnienie rozpatrywać.
-
275. Data: 2006-07-28 21:09:23
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Cyprian Prochot" <c...@e...pl> napisał w wiadomości
news:eadt92$tje$1@news.onet.pl...
> ale dlaczego zakladasz ze koniecznie trzeba bylo w jakikolwiek sposob uzyc
> tej broni ?
Bo nie było innego możliwego do realizacji zatrzymania sposobu. W tym konkretnym
wypadku. Skoro jedna kula trafiła w nogę a druga w okolice tyłka, to mierzono w
okolice opony, bo tam jest średni punkt trafienia. Rozrzut na poziomie
kilkudziesięciu centymetrów w takich warunkach świadczy o dobrym wyszkoleniu
strzelca. Moim zdaniem broń została prawidłowo użyta. W tym konkretnym wypadku
dawała możliwie najmniejsze zagrodzenie dla motocyklisty. Tyle, że możliwe było
relatywnie bardzo poważne zagrożenie.
A co do konieczności zatrzymania gościa. Zakładając, że motocyklista jest
sprawcą napadu z bronią w ręce, to gdy ucieknie może dokonać kolejnego. Może
zginąć wiele osób. Pozwalając mu uciec możesz poświęcić Zycie wielu niewinnych
osób ratując życie przestępcy. Niby życie, to życie i nie powinno się dywagować,
czyje jest cenniejsze. Ale mimo wszystko intuicyjnie mniej mi żal przestępcy,
niż ofiary.
-
276. Data: 2006-07-28 21:14:24
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "krzymek" <k...@t...pl>
> >Zatrzymałby się to by żył. Sam wybrał.
>
> taa, nalozyla krotka spodniczke to by jej nie zgwalcil sama sobie jest
> winna.
Czyli według ciebie nalezy się niezatrzymywac na wezwanie policjanta ?
>> Nikt nie kazał mu uciekać przed radiowozem!!!
>> PS: A myślisz że jak się strzela do auta to jest inaczej? Jak trafisz
>> kierowcę to też się rozbije i może zginąć.
>
> w silnik strzelaja a nie w kierowce, oddanie strzalu w kierowce to
> morderstwo w zamiarze ewentualnym .
Znam tylko 3 typy pojazdów do których mozna tak strzelać, fiat 126p, garbus
i porshe. W innych wypadkach policjant musiałby wyprzedzić ściganego i oddać
strzały.
--
---==[ krzymek ]==---
CLIO'93 1.4RT E7J + LPG
Uniden 520XL + Hustler
-
277. Data: 2006-07-28 21:27:43
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Tomek wrote:
> To prawda. Jednak w sytuacjach gdzie doszło do zagrożenia życia
Jakiego zagrożenia życia?
> policja musi jakoś dorwać gościa, nie?
"Jakoś"? To może należało zbombardować okolicę? Izrael zdaje się
promować taką metodę...
-
278. Data: 2006-07-28 21:28:23
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Henry (k) wrote:
> Nie musiał - może brakowało mu 5 punktów do kolekcji i nie chciał
> się zatrzymywać. Ja też czasami przechodzę na czerwonym świetle i wiem
> że ryzykuję mandat. Ale wiem też że nikt mnie za to nie zastrzeli.
Póki co...
-
279. Data: 2006-07-28 21:30:34
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Tomek wrote:
>> Nie musiał - może brakowało mu 5 punktów do kolekcji i nie chciał
>> się zatrzymywać. Ja też czasami przechodzę na czerwonym świetle i wiem
>> że ryzykuję mandat. Ale wiem też że nikt mnie za to nie zastrzeli.
> Punktów mu nie brakowało bo nie miał prawka.
Miał. B. A właśnie robił - jeśli miałbyś jakiekolwiek pojęcie o robieniu
prawa jazdy, wiedziałbyś, że (a) jest to mało realistyczny formalizm
oraz (b) jest długotrwały i upierdliwy.
-
280. Data: 2006-07-28 21:31:29
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Koola wrote:
> Problem w tym ze policjanci nie wiedza z kim maja do czynienia - czy to
> normalny obywatel ktory sie wystraszyl blokady czy tez bandyta/debil ktory
> uciekajac probuje rozjechac interweniujacego policjanta.
I właśnie dlatego, że nie wiedzą, nie mają prawa zabijać.