chcialam sie tu cos dowiedzic,niewidze zebyscie sie znali ,zaden z was
niepotrafil odpowiedziec na moje pytanie Nie wierze ze znacie sie na
prawie,z tego co tu wyczytalam.Nawet badzio niepotrafil mi odpowiedzic
,no ale coz mam adwokata,ich weis Ganz Genau, was ich machen soll! es
waar sehr Lustig hier,habe Leider keine Hilfe Bekommen, viele wahren
sehr Unfreuntlich hier! na ja was solls so ist das Leben! Leute im
Polen sind sehr Fies,nicht wie fruher als ich hier im Polen
lebte,Manschem wahren viel Lieber! hatten viel mehr Gafulle. Grusse
Euch alle Ganz Harzlich! polen deutsche und alle andren!!

do góry

m...@t...pl napisał(a):

> chcialam sie tu cos dowiedzic,niewidze zebyscie sie znali ,zaden z was
> niepotrafil odpowiedziec na moje pytanie

Przecież ci odpowiedziałem :)



--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"

do góry

m...@t...pl napisał(a):

> pozdrawiam cie bodzio, ale wydaje mi sie ze za malo kultury w Tobie
> zebys mogl ((potrfil))

A ileż Ty masz kultury w sobie, że nawet pomimo kilkukrotnego zwrócenia
uwagi, z uporem maniaka zniekształcasz nick badzia?

--
Pozdrawiam
Justyna

do góry

On 2006-04-06, m...@t...pl <m...@t...pl> wrote:
> chcialam sie tu cos dowiedzic,niewidze zebyscie sie znali ,zaden z was
> niepotrafil odpowiedziec na moje pytanie Nie wierze ze znacie sie na
> prawie,z tego co tu wyczytalam.Nawet badzio niepotrafil mi odpowiedzic
> ,no ale coz mam adwokata,ich weis Ganz Genau, was ich machen soll! es
> waar sehr Lustig hier,habe Leider keine Hilfe Bekommen, viele wahren
> sehr Unfreuntlich hier! na ja was solls so ist das Leben! Leute im
> Polen sind sehr Fies,nicht wie fruher als ich hier im Polen
> lebte,Manschem wahren viel Lieber! hatten viel mehr Gafulle. Grusse
> Euch alle Ganz Harzlich! polen deutsche und alle andren!!

E, proszę, no i znalazły się wielkie litery.


Renata

PS Proponuję już panią zostawić w spokoju. Nic z tego nie wynika tylko
śmieci.

do góry

m...@t...pl [###m...@t...pl.###] napisał:

Pomijając już kwestię, kto w tej sprawie ma rację, bo nie znając
szczegółów, to możemy tylko i wyłącznie spekulować, to bądź uprzejma
mi wyjaśnić czego oczekiwałaś od grupy? Bo tego mi w Twoim poście
brakuje. Ta grupa ma taki charakter, że zasadniczo ktoś o coś pyta.

Nie wiem gdzie mieszkałaś w Niemczech, ale gwarantuje Ci, że
ichniejsza policja w tego typu wypadkach ma analogiczne procedury.
Żaden Policjant na świecie nie pozwoli sobie, by to osoba, do której
przyjechał na interwencję dyktowała warunki.

do góry

m...@t...pl napisał(a):
> odpowiedz dla badzio..troche mnie to wszystko Rozsmieszylo, jak
> czytalam powtornie moje wypowidzi,caly czas blad-
> bodzio,hihihi,smieszne pseudo sobie wybrales podoba mi sie! zegnam sie
> z toba dziekuje serdecznie za mila zabawe! hehe!!!!! Pa.
>

Mam takie nieodparte wrażenie, że ktoś tu myśli że jest na jakiejś
formie chatu.

p. m.

do góry

m...@t...pl napisał(a):

> chcialam sie tu cos dowiedzic,niewidze zebyscie sie znali ,zaden z was
> niepotrafil odpowiedziec na moje pytanie

Niewidze, niepotrafil - po niemiecku też piszesz "nicht" łącznie?

> ,no ale coz mam adwokata,ich weis Ganz Genau, was ich machen soll! es
> waar sehr Lustig hier,habe Leider keine Hilfe Bekommen, viele wahren
> sehr Unfreuntlich hier! na ja was solls so ist das Leben! Leute im
> Polen sind sehr Fies,nicht wie fruher als ich hier im Polen
> lebte,Manschem wahren viel Lieber! hatten viel mehr Gafulle. Grusse
> Euch alle Ganz Harzlich! polen deutsche und alle andren!!

Po niemiecku też sadzisz takie byki, że...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Johnson napisał(a):
> Przemek R. napisał(a):
>
>>> W Polsce jest bardzo dużo "niewinnych", skazanych :)
>>
>> co nie znaczy ze kazdy kto siedzi jest winny.
>
> Statysucznie winnych siedzi bardzo, bardzo , bardzo, itd mało :)

:) wtracilem sie bo jakis geniusz posel podal w tv to jako atgument za
tym ze wszyscy sa winni


>>
>> ale to i tak nieupowaznia nikogo do wepchniecia do mieszkania.
>
> Art. 15 ust. 2,

nie wiem czy mam aktulany:
"Osobie zatrzymanej na podstawie ust. 1 pkt 3 przysługują uprawnienia
przewidziane
dla osoby zatrzymanej w Kodeksie postępowania karnego."

pnkt 3: "zatrzymywania osób stwarzających w sposób oczywisty
bezpośrednie zagrożenie
dla życia lub zdrowia ludzkiego, a także dla mienia,"


>art. 16 ust. 1 ustawy o policji.

"1. W razie niepodporządkowania się wydanym na podstawie prawa
poleceniom organów
Policji lub jej funkcjonariuszy, policjanci mogą stosować następujące
środki przymusu bezpośredniego:
1) fizyczne, techniczne i chemiczne środki służące do obezwładniania bądź
konwojowania osób oraz do zatrzymywania pojazdów,
2) pałki służbowe,
3) wodne środki obezwładniające,
4) psy i konie służbowe,"


jak sam pisałeŚ kilkakrotnie - nie gdybamy ("gdyby babcia miala wasy" )
z omawianego przypadku wynika -przyjmujac ze to co autorka napisała jest
prawda - ze nie zachowywala sie tak by prolicjanta uprawnialo to na
podstawie powyzszych przepisow do wtargniecia.

CHyba ze doszly nowe 'fakty' o ktorych nie zdazylem przeczytac.

P.

do góry

Artur Drzewiecki napisał(a):
> Przemek R. napisał/a:
>> ale to i tak nieupowaznia nikogo do wepchniecia do mieszkania. ja bym
>> sie bronil.
> A skąd wiesz, że nie było np. czynnej napaści?:-)

wiem ze czesto mowia o czynnej napasci wtedy gdy mamy do czynienia z
naruszeniem nietykalnosci cielesnej :) ot taka ciekawosctka, jak dasz w
pysk policjantowi nie uzywajac niebezpiecznych narzedzi i nie robiac
tego z innymi to mamy do czynienia tylko z naruszeniem nietykalnosci a
jezlei
zachowanie takie wywolalo jego uprzednie zachowanie (nieeleganckie) to
sa moze odstapic od wymierzenia kary. Zawsze gdy jest mowa o czyms
takim to twierdzi sie ze doszlo do czynnej napasci.

> Z obserwacji (być może niemiarodajnej) zauważam, że statystycznie
> podpite kobiety są agresywniejsze od podpitych mężczyzn i być może
> delikwentka nie tylko zwyzywała policjantów, ale rzuciła się do bicia.

zgadzam sie.
Wiesz co stwierdzily babki z jakiejs fundacji broniacej praw kobiet?
Ze jezeli kobieta zabije mezczyzne to jest to wynikiem jego
wczesniejszego znecanai sie nad nia. Wykluczyly sytuacje w ktorych
kobieta jest w stanie kogokowliek zabic bez powodu.
Najgorsze ze to jest puszcane w tv co utrwala te brednie w swiadomosci
ludzi.

P.

do góry

Przemek R. napisał(a):

>>
>> Art. 15 ust. 2,
>
> nie wiem czy mam aktulany:
> "Osobie zatrzymanej na podstawie ust. 1 pkt 3 przysługują uprawnienia
> przewidziane
> dla osoby zatrzymanej w Kodeksie postępowania karnego."

I? Policjanci mogą ją zatrzymać, a ona może złożyć zażalenie na zatrzymanie.

>
> pnkt 3: "zatrzymywania osób stwarzających w sposób oczywisty
> bezpośrednie zagrożenie
> dla życia lub zdrowia ludzkiego, a także dla mienia,"

A tutaj, to już w ogóle nie rozumiem. Nie chce mi się zagalądac
ponownie, ale chodziło mi o ppkt który mówi o zatrzymywaniu podejrzanych.

>
>
>> art. 16 ust. 1 ustawy o policji.
>
> "1. W razie niepodporządkowania się wydanym na podstawie prawa
> poleceniom organów
> Policji lub jej funkcjonariuszy, policjanci mogą stosować następujące
> środki przymusu bezpośredniego:
> 1) fizyczne, techniczne i chemiczne środki służące do obezwładniania bądź
> konwojowania osób oraz do zatrzymywania pojazdów,
> 2) pałki służbowe,
> 3) wodne środki obezwładniające,
> 4) psy i konie służbowe,"
>
>
> jak sam pisałeŚ kilkakrotnie - nie gdybamy ("gdyby babcia miala wasy" )
> z omawianego przypadku wynika -

Z omawianego przypadku - jakby wierzyć we wszystko wynika że pani nic
nie zrobiła, a ja w to nie wierzę. Napisałem to bo zrozumiałem że
generalnie twierdziłeś że policja nie mogła jej wepchnąc do jej domu i
zrobić z nią porządek.


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"

do góry