On Sun, 25 Aug 2024 10:20:55 +0200, io wrote:
> W dniu 24.08.2024 o 17:54, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 24.08.2024 o 15:28, io pisze:
>>
>>>> Natomiast jeszcze raz podkreślam, ze pinezka, to tylko po prostu dwie
>>>> cyfry, które pochodzą z systemu telefonu określające współrzędne, na
>>>> których wg telefonu on się znajduje.
>>>
>>> Arabskie?
>>
>> Dobra: dwie liczby.
>>
> Myślałem, że już coś takiego wymyślili :-)

Jakby tak rozbudowac unicode ... to powiedzmy z dokładnoscia do 1
stopnia by sie dało :-)

A w Europie czy Polsce to nawet dokładniej :-)


J.

do góry

W dniu 25.08.2024 o 11:11, J.F pisze:
> On Sun, 25 Aug 2024 10:20:55 +0200, io wrote:
>> W dniu 24.08.2024 o 17:54, Robert Tomasik pisze:
>>> W dniu 24.08.2024 o 15:28, io pisze:
>>>
>>>>> Natomiast jeszcze raz podkreślam, ze pinezka, to tylko po prostu dwie
>>>>> cyfry, które pochodzą z systemu telefonu określające współrzędne, na
>>>>> których wg telefonu on się znajduje.
>>>>
>>>> Arabskie?
>>>
>>> Dobra: dwie liczby.
>>>
>> Myślałem, że już coś takiego wymyślili :-)
>
> Jakby tak rozbudowac unicode ... to powiedzmy z dokładnoscia do 1
> stopnia by sie dało :-)

Jakby rozbudować to by się dało i do 0,01. No ale ... ja naprawdę
myślałem, że to już mamy za sobą :-)

>
> A w Europie czy Polsce to nawet dokładniej :-)

Mówisz?

do góry

On 2024-08-13, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 13.08.2024 o 02:49, Marcin Debowski pisze:
>> Mam dwa turystyczne, Garmina eTrex'a (30tkę chyba) i jakiegoś Magellana,
>> mogę z nimi pojeździć (przyjmując, że jeszcze zyją).
>
> Wyłącz przyciąganie do drogi.

Wyłączone.

https://ibb.co/jTG010h
https://ibb.co/vHhW7Ft

Teraz tak i dla przypomnienia, tj. odbiornik (Garmin eTrex30x, AD
okolice 2015) umieszczony w kufrze motocykla i plecaku (zerknij gdzie
jest kufer w NC-750x), a motor popindala. Tam gdzie są widoczne
największe odstępstwa to przy gwałtownej zmianach kierunku, jak na tym
slimaku, drugie zdjęcie. Tam prędkośc jest nadal ca 60km/h. Dodatkowo,
ten duży błąd na ślimaku wynika też z tego, że chwilę przed, droga
prowadzi wzdłuż i pod betonową estakadą.

Generalnie widać, że ZDARZAJĄ się sytucje gdzie powtarzalność ścieżek ma
błąd w granicach 25-50m, ale są one rzadkie i wynikają z ruchu motoru o
ile nie z samej ekstrapolacji, bo tez klarownie widac, że odbiornik ją
robi. W sytuacjach bardziej statycznych co do kierunku i prędkości, ta
dokładność jest lepsza niż 5-10m. Pewnie nawet na tych zakrętach byłaby
lepsza, gdyby odbiornik widział niebo.

Tak, że reasumując, jeśli Twój ma problemy trzymany w ręku, bez
szaleństw z prędkością i kierunkiem, na jakiejś typowej drodze
publicznej (szerszej prze/wycince) idącej przez las, to MZ coś jest nie
tak. Nie wiem, z którego roku masz odbiornik, ale ZCP dopiero wejście
SiRFstarIII (bardziej powszechne po 2010) poprawiło znacząco sytuację,
więc jesli odbiiornik jest starszy z jakimś starszym czipsetem to moze
być z tym różnie.

Nb. ww. Magellan (eksplorist 310) radził sobie gorzej choć jest młodszy
wiekiem.

--
Marcin

do góry

On Tue, 03 Sep 2024 00:11:07 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2024-08-13, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>> W dniu 13.08.2024 o 02:49, Marcin Debowski pisze:
>>> Mam dwa turystyczne, Garmina eTrex'a (30tkę chyba) i jakiegoś Magellana,
>>> mogę z nimi pojeździć (przyjmując, że jeszcze zyją).
>>
>> Wyłącz przyciąganie do drogi.
>
> Wyłączone.
>
> https://ibb.co/jTG010h
> https://ibb.co/vHhW7Ft
>
> Teraz tak i dla przypomnienia, tj. odbiornik (Garmin eTrex30x, AD
> okolice 2015) umieszczony w kufrze motocykla i plecaku (zerknij gdzie
> jest kufer w NC-750x), a motor popindala. Tam gdzie są widoczne
[...]

> Tak, że reasumując, jeśli Twój ma problemy trzymany w ręku, bez
> szaleństw z prędkością i kierunkiem, na jakiejś typowej drodze
> publicznej (szerszej prze/wycince) idącej przez las, to MZ coś jest nie

Las trochę pogarsza.

> tak. Nie wiem, z którego roku masz odbiornik, ale ZCP dopiero wejście
> SiRFstarIII (bardziej powszechne po 2010) poprawiło znacząco sytuację,
> więc jesli odbiiornik jest starszy z jakimś starszym czipsetem to moze
> być z tym różnie.

Ja miałem odbiorniczek bluetooth z chipsetem Nemerix, który miał
nacisk na oszczędność - 33h pracy na bateryjce 600mAh.
I też był w miarę dokładny, jak już sygnał złapał, ale start zajmował
mu dlugo.

A w weekend - odpalam mapy.cz, pokazuje mi, ze stoję obok bramy nr 10,
rozglądam się ... stoję obok bramy nr 10.
Przyciąganie do bramy, czy google namierzył po wifi?

Ogólnie też jest dokładny, i w lesie dobrze pokazuje ścieżki.

J.

do góry

On 2024-09-03, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Tue, 03 Sep 2024 00:11:07 GMT, Marcin Debowski wrote:
>> On 2024-08-13, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>>> W dniu 13.08.2024 o 02:49, Marcin Debowski pisze:
>>>> Mam dwa turystyczne, Garmina eTrex'a (30tkę chyba) i jakiegoś Magellana,
>>>> mogę z nimi pojeździć (przyjmując, że jeszcze zyją).
>>>
>>> Wyłącz przyciąganie do drogi.
>>
>> Wyłączone.
>>
>> https://ibb.co/jTG010h
>> https://ibb.co/vHhW7Ft
>>
>> Teraz tak i dla przypomnienia, tj. odbiornik (Garmin eTrex30x, AD
>> okolice 2015) umieszczony w kufrze motocykla i plecaku (zerknij gdzie
>> jest kufer w NC-750x), a motor popindala. Tam gdzie są widoczne
> [...]
>
>> Tak, że reasumując, jeśli Twój ma problemy trzymany w ręku, bez
>> szaleństw z prędkością i kierunkiem, na jakiejś typowej drodze
>> publicznej (szerszej prze/wycince) idącej przez las, to MZ coś jest nie
>
> Las trochę pogarsza.

Na pewno. Ale szczególnie w obrębie drogi czy przesieki nie spodziewam
się jakiś znaczących problemów. Ponownie, pewnie zalezy co za odbiornik.
Mój jest trekingowy z dolno-średniej półki i bardzo bym się zdziwił,
gdyby w opisanych warunkach miał dokładność powyżej 25m. Ten eTrex
działa też w samolocie (wystarczy, że jest w kieszeni przy oknie) i to
niekoniecznie kompozytowym. Działa też u mnie w domu do 3-4m od ona (duże
okna, ale wciąż są podwójne szyby). Zresztą, łaziłem po dżungli z
zegarkiem Samsung Galaxy Watch, on ma niezalezny GPS. Problemów nie
było.

Przy Garminie, zawsze warunek konieczny, złapać fixa zanim zaczną się
zakłócenia. Jak już złapie to sobie dalej radzi. Wtedy nawet utrata
sygnału na kilka minut mu nie przeszkodzi.

Mogę się przy jakiejś okazji wybrac z tym eTrexem i do dżungli.

>> tak. Nie wiem, z którego roku masz odbiornik, ale ZCP dopiero wejście
>> SiRFstarIII (bardziej powszechne po 2010) poprawiło znacząco sytuację,
>> więc jesli odbiiornik jest starszy z jakimś starszym czipsetem to moze
>> być z tym różnie.
>
> Ja miałem odbiorniczek bluetooth z chipsetem Nemerix, który miał
> nacisk na oszczędność - 33h pracy na bateryjce 600mAh.
> I też był w miarę dokładny, jak już sygnał złapał, ale start zajmował
> mu dlugo.

Ja mam coś takiego:
http://www.transystem.com.tw/www/product.php?b=G&m=p
e&cid=4&sid=21&id=97
Na MTK. Sobie chwalę, choć tylko 11h pracy. Można nosić w plecaczku i
wpiąć w powerbank jak jest potrzeba. Cold start ok minuty na oknie w
domu :) Też bez problemu łapie w samolocie.

> A w weekend - odpalam mapy.cz, pokazuje mi, ze stoję obok bramy nr 10,
> rozglądam się ... stoję obok bramy nr 10.
> Przyciąganie do bramy, czy google namierzył po wifi?

W sensie czy google (Android) modyfikuje wskazania gps'a dla niezaleznej
od google aplikacji?

> Ogólnie też jest dokładny, i w lesie dobrze pokazuje ścieżki.


--
Marcin

do góry

On Tue, 03 Sep 2024 23:24:27 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2024-09-03, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>> On Tue, 03 Sep 2024 00:11:07 GMT, Marcin Debowski wrote:
>>> On 2024-08-13, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>>>> W dniu 13.08.2024 o 02:49, Marcin Debowski pisze:

>> [...]
>>> Tak, że reasumując, jeśli Twój ma problemy trzymany w ręku, bez
>>> szaleństw z prędkością i kierunkiem, na jakiejś typowej drodze
>>> publicznej (szerszej prze/wycince) idącej przez las, to MZ coś jest nie
>>
>> Las trochę pogarsza.
>
> Na pewno. Ale szczególnie w obrębie drogi czy przesieki nie spodziewam
> się jakiś znaczących problemów.

Przesieka wąska, a korony drzew szerokie.
No i w sumie to tylko na jednym kierunku ułatwia transmisję -
z innych nadal musi się przebijać.

> Przy Garminie, zawsze warunek konieczny, złapać fixa zanim zaczną się
> zakłócenia. Jak już złapie to sobie dalej radzi. Wtedy nawet utrata
> sygnału na kilka minut mu nie przeszkodzi.

To szerszy efekt.

>> A w weekend - odpalam mapy.cz, pokazuje mi, ze stoję obok bramy nr 10,
>> rozglądam się ... stoję obok bramy nr 10.
>> Przyciąganie do bramy, czy google namierzył po wifi?
>
> W sensie czy google (Android) modyfikuje wskazania gps'a dla niezaleznej
> od google aplikacji?

To jedna możliwość, druga - ze i mapy.cz sobie przyciągają.

Trzecia, że android się wspomógł namierzaniem po wi-fi

>> Ogólnie też jest dokładny, i w lesie dobrze pokazuje ścieżki.


A dziś z kolei ... yanosik mnie zaczął namawiać do skręcania tak jakby
kilkadziesiąt m za wczesnie.
Złudzenie, przypadek czy ruskie zakłócają GPS i pod Wrocławiem?

Teren miejski, nisko zabudowany.



J.

do góry

W dniu 04.09.2024 o 15:12, J.F pisze:
> A dziś z kolei ... yanosik mnie zaczął namawiać do skręcania tak
> jakby kilkadziesiąt m za wczesnie. Złudzenie, przypadek czy ruskie
> zakłócają GPS i pod Wrocławiem? Teren miejski, nisko zabudowany.

Przy normalnym użytkowaniu mało kto zwraca uwagę na takie niedogodności
i błędy. Większość osób używa telefonów, a te obecnie korzystają z wielu
źródeł informacji o swoim położeniu, przez co bywają bardzo dokładne.

Ale właśnie na takich otwartych terenach typu bagna, lasy, woda, gdzie
GPS polega tylko na sygnale z satelitów sprawa się czasem komplikuje.
Czasem kilkadziesiąt metrów ma krytyczne znaczenie. Jak masz dotrzeć z
pomocą do człowieka nad brzegiem rzeki, to mniejsze znaczenie ma dla
Ciebie w którym dokładnie miejscu jest, bo dotrzesz tam przeszukując
brzeg. Większe, po której stronie tej rzeki jest, bo co z tego, że
będziesz go widział, jak będzie po drugiej stronie i musisz albo
forsować potok, albo wrócić kilka kilometrów do mostu.

Nie przywiązuj również wagi do deklarowanej przez odbiornik dokładności.
Odbiornik chyba liczy ją analizując wyniki z wielu satelitów i wychodzi
mu jakiś tam obszar. Ale to nie załatwia takich błędów jak przyciąganie
do dróg, czy błędy w mapowaniu terenu. GoogleMaps i inne tego typu
serwisy nie mają fotek prostopadle do ziemi tylko to transponują.
Trafiają się błędy.

Jeśli naprawdę zależy Ci na dokładności, bo przykładowo robisz oględziny
i chcesz umiejscowić miejsca znalezienia łusek, to zacznij od
znalezienia Stałego Punktu Odniesienia (SPO): numerowany słupek, jakaś
samotna kapliczka (nie na cmentarzu), słup energetyczny z oznaczeniem -
generalnie coś, co każdy potem w terenie zidentyfikuje. I wpisz w
dokument jego położenie. Potem bez wyłączania odbiornika zbieraj ślady.
I w takim układzie i szkic będzie dobry i potem da się metodą różnicową
dokładnie określić miejsce. Ja wpisuję namiar i odległość od SPO i
współrzędne.

Jakbyś chciał później wskazać miejsce w terenie, gdzie łuska leżała, to
idziesz do SPO i potem od niego0 namiar i odległość określasz, a nie
współrzędne. Czasem aż taka dokładność ne jest potrzebna.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 04.09.2024 o 01:24, Marcin Debowski pisze:
...
>>> Tak, że reasumując, jeśli Twój ma problemy trzymany w ręku, bez
>>> szaleństw z prędkością i kierunkiem, na jakiejś typowej drodze
>>> publicznej (szerszej prze/wycince) idącej przez las, to MZ coś jest nie
>>
>> Las trochę pogarsza.
>
> Na pewno. Ale szczególnie w obrębie drogi czy przesieki nie spodziewam
> się jakiś znaczących problemów. Ponownie, pewnie zalezy co za odbiornik.
> Mój jest trekingowy z dolno-średniej półki i bardzo bym się zdziwił,
> gdyby w opisanych warunkach miał dokładność powyżej 25m. Ten eTrex
> działa też w samolocie (wystarczy, że jest w kieszeni przy oknie) i to
> niekoniecznie kompozytowym. Działa też u mnie w domu do 3-4m od ona (duże
> okna, ale wciąż są podwójne szyby). Zresztą, łaziłem po dżungli z
> zegarkiem Samsung Galaxy Watch, on ma niezalezny GPS. Problemów nie
> było.

To nudne jest. Ludzie robią prawdziwe badania dokładności odbiorników,
które już tutaj podałem. Jak się ktoś nie pochyli nad nimi to opowiada
głupoty pod każdym względem.

do góry

W dniu 04.09.2024 o 18:02, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 04.09.2024 o 15:12, J.F pisze:
>> A dziś z kolei ... yanosik mnie zaczął namawiać do skręcania tak
>> jakby kilkadziesiąt m za wczesnie. Złudzenie, przypadek czy ruskie
>> zakłócają GPS i pod Wrocławiem? Teren miejski, nisko zabudowany.
>
> Przy normalnym użytkowaniu mało kto zwraca uwagę na takie niedogodności
> i błędy. Większość osób używa telefonów, a te obecnie korzystają z wielu
> źródeł informacji o swoim położeniu, przez co bywają bardzo dokładne.
>
> Ale właśnie na takich otwartych terenach typu bagna, lasy, woda, gdzie
> GPS polega tylko na sygnale z satelitów sprawa się czasem komplikuje.
> Czasem kilkadziesiąt metrów ma krytyczne znaczenie. Jak masz dotrzeć z
> pomocą do człowieka nad brzegiem rzeki, to mniejsze znaczenie ma dla
> Ciebie w którym dokładnie miejscu jest, bo dotrzesz tam przeszukując
> brzeg. Większe, po której stronie tej rzeki jest, bo co z tego, że
> będziesz go widział, jak będzie po drugiej stronie i musisz albo
> forsować potok, albo wrócić kilka kilometrów do mostu.

Niby jak smartfony miały by uzyskać dokładniejsze informacje o swoim
położeniu niż z GNSS?

>
> Nie przywiązuj również wagi do deklarowanej przez odbiornik dokładności.
> Odbiornik chyba liczy ją analizując wyniki z wielu satelitów i wychodzi
> mu jakiś tam obszar. Ale to nie załatwia takich błędów jak przyciąganie
> do dróg, czy błędy w mapowaniu terenu. GoogleMaps i inne tego typu
> serwisy nie mają fotek prostopadle do ziemi tylko to transponują.
> Trafiają się błędy.

No i co ma jedno z drugim wspólnego? Do czego by nie przyciągał to
pozycja nie jest dokładna, ale ... sam odbiornik to do niczego nie
przyciąga bo po co miałby to robić, przyciąga nawigacja.

>
> Jeśli naprawdę zależy Ci na dokładności, bo przykładowo robisz oględziny
> i chcesz umiejscowić miejsca znalezienia łusek, to zacznij od
> znalezienia Stałego Punktu Odniesienia (SPO): numerowany słupek, jakaś
> samotna kapliczka (nie na cmentarzu), słup energetyczny z oznaczeniem -
> generalnie coś, co każdy potem w terenie zidentyfikuje. I wpisz w
> dokument jego położenie. Potem bez wyłączania odbiornika zbieraj ślady.
> I w takim układzie i szkic będzie dobry i potem da się metodą różnicową
> dokładnie określić miejsce. Ja wpisuję namiar i odległość od SPO i
> współrzędne.

I jak przesuną ten słup to skąd się o tym po latach dowiesz?

>
> Jakbyś chciał później wskazać miejsce w terenie, gdzie łuska leżała, to
> idziesz do SPO i potem od niego0 namiar i odległość określasz, a nie
> współrzędne. Czasem aż taka dokładność ne jest potrzebna.

No i idziesz do SPO, masz kapliczkę, 25 metrów dalej. Albo w ogóle jej
nie ma bo ją korniki zjadły.

do góry

W dniu 05.09.2024 o 20:12, io pisze:
>>
>> Jakbyś chciał później wskazać miejsce w terenie, gdzie łuska leżała,
>> to idziesz do SPO i potem od niego0 namiar i odległość określasz, a
>> nie współrzędne. Czasem aż taka dokładność ne jest potrzebna.
> No i idziesz do SPO, masz kapliczkę, 25 metrów dalej. Albo w ogóle jej
> nie ma bo ją korniki zjadły.

Jest ryzyko, jest zabawa. Jak pomierzysz odległości od kapliczki metrem,
a ją korniki zjedzą, to skąd będziesz wiedział, gdzie stała. Albo jak
p....lnie meteoryt? Ziemia się osunie. Orlika tam wybudują. Komisariat
spłonie i nie ma protokołu, więc nie wiadomo jakie były współrzędne.
Nastąpił koniec świata.
--
(~) Robert Tomasik

do góry