eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopolacy nie gesi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2006-11-22 08:18:56
    Temat: polacy nie gesi
    Od: anndrzej <a...@t...pl>

    czy taka odpowiedz z kancelarii mimista nie jest czasem złamaniem ustawy
    o ochronie j Polskiego ?

    Inna sprawa czy KPA dotyczy także korespondencji elektronicznej.
    Na swoje pisma otrzymuje tylko takie - czyli żadne odpowiedzi.

    :

    Your message

    To: Kancelaria
    Subject: [Fwd: corhydron]
    Sent: Tue, 21 Nov 2006 14:56:44 +0100

    was read on Wed, 22 Nov 2006 09:28:58 +0100



    Final-Recipient: RFC822; k...@m...gov.pl


  • 2. Data: 2006-11-23 09:10:34
    Temat: Re: polacy nie gesi
    Od: anndrzej <a...@t...pl>

    akanid napisał(a):
    > anndrzej napisał(a):
    >> czy taka odpowiedz z kancelarii mimista nie jest czasem złamaniem
    >> ustawy o ochronie j Polskiego ?
    >>
    > zainwestuj w słownik angielskiego lub poszukaj slownika on-line na sieci
    > i przetlumacz ze zrozumieniem tresc tej wiadomosci a dowiesz sie ze to
    > automatyczne potwierdzenie przeczytania wiadomosci przez adresata. w
    > zadnym wypadku nie jest wlasciwą odpowiedzią.
    W nic nie musze inwestować, za działanie systemów informatycznych
    odpowiada ich użytkownik, a nie św. Mikołaj.

    I co z Kodeksem Postępowania Administracyjnego - czy przednik RP jest
    ustawowo zobowiązany do odpowiedzi na list elektroniczny tak jaj na
    zwykły ??.


  • 3. Data: 2006-11-23 15:09:48
    Temat: Re: polacy nie gesi
    Od: akanid <a...@w...pl.bezspamu>

    anndrzej napisał(a):
    > czy taka odpowiedz z kancelarii mimista nie jest czasem złamaniem ustawy
    > o ochronie j Polskiego ?
    >
    zainwestuj w słownik angielskiego lub poszukaj slownika on-line na sieci
    i przetlumacz ze zrozumieniem tresc tej wiadomosci a dowiesz sie ze to
    automatyczne potwierdzenie przeczytania wiadomosci przez adresata. w
    zadnym wypadku nie jest wlasciwą odpowiedzią.
    --
    Koniec Modlitwy. Amen.
    Pozdrawiam
    akanid


  • 4. Data: 2006-11-24 10:47:15
    Temat: Re: polacy nie gesi
    Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>

    Andrzej Orłowski-Skoczyk
    <a...@i...edu-youknowwhat
    .pl> naskrobał/a w
    news:op.tjiqrrgsg9gkh2@arabkadarab:

    > rozpoznania pozostawić sprawę wniesioną e-mailem, jeśli nie zawiera
    > adresu pocztowego? A co, jeśli jest to tylko zapytanie? I różne
    > takie... :)

    Tu może mieć zastosowanie art. 14 ustawy o dostępie do informacji
    publicznej.

    --
    Pozdrawiam
    Krzysztof Ferenc
    g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153


  • 5. Data: 2006-11-24 11:41:41
    Temat: Re: polacy nie gesi
    Od: Andrzej Orłowski-Skoczyk <a...@i...edu-youknowwhat.pl>

    23 lis 06 (czwartek), 10:10 (GMT +1), pl.soc.prawo
    anndrzej napisał:

    > I co z Kodeksem Postępowania Administracyjnego - czy przednik RP jest
    > ustawowo zobowiązany do odpowiedzi na list elektroniczny tak jaj na
    > zwykły ??.

    Tak, kpa mówi jasno, że obywatel może się zwrócić do organu adm.
    e-mailowo. Ale jaka jest praktyka, nie wiem. Kpa mówi na przykład, że
    "jeżeli w podaniu nie wskazano adresu wnoszącego i nie ma możności
    ustalenia tego adresu na podstawie posiadanych danych, podanie pozostawia
    się bez rozpoznania." Adres to oczywiście adres pocztowy, nie adres
    e-mail. Rodzi to pytanie - czy można bez rozpoznania pozostawić sprawę
    wniesioną e-mailem, jeśli nie zawiera adresu pocztowego? A co, jeśli jest
    to tylko zapytanie? I różne takie... :)
    --
    Andrzej Orłowski-Skoczyk


  • 6. Data: 2006-11-25 09:11:49
    Temat: Re: polacy nie gesi
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 23 Nov 2006, anndrzej wrote:

    > I co z Kodeksem Postępowania Administracyjnego - czy przednik RP jest
    > ustawowo zobowiązany do odpowiedzi na list elektroniczny tak jaj na zwykły
    > ??.

    A co rozumiesz przez "list elektroniczny"?
    To nie jest dowcip.
    Definicja "formy pisemnej" jest w Kodeksie Cywilnym, nakaz używania tejże
    formy ("za wyjątkiem jak starczy ustnie" nieściśle skracając dopuszalne
    wyjątki) jest w KPA.
    Pytam więc o jakiej "formie" mówisz, bo owszem, list elektroniczny może
    być "formą pisemną" ale równie dobrze może być "niczym" (a ściślej: "inną
    formą wyrażenia woli", czasami istotną czasami nie).
    Zależnie od uwierzytelnionego podpisu dla jasności.
    W stosunkach cywilnoprawnych stosowanie elektronicznej formy pisemnej
    wymaga zgody strony (bo wiąże się z kosztami), na mój gust w postępowaniu
    administracyjnym przymusu nie ma, chyba że gdzieś procedura będzie
    przewidywała - jak np. przy składaniu deklaracji ZUS a za jakiś czas
    być może podatkowych.

    pzdr, Gotfryd


  • 7. Data: 2006-11-26 12:43:27
    Temat: Re: polacy nie gesi
    Od: anndrzej <a...@t...pl>

    Gotfryd Smolik news napisał(a):
    > On Thu, 23 Nov 2006, anndrzej wrote:
    >
    >> I co z Kodeksem Postępowania Administracyjnego - czy przednik RP jest
    >> ustawowo zobowiązany do odpowiedzi na list elektroniczny tak jaj na
    >> zwykły ??.
    >
    > A co rozumiesz przez "list elektroniczny"?
    > To nie jest dowcip.

    Klasyczny email wysłany na adres podany na stronie Ministerstwa ZDrowia



    > Definicja "formy pisemnej" jest w Kodeksie Cywilnym, nakaz używania tejże
    > formy ("za wyjątkiem jak starczy ustnie" nieściśle skracając dopuszalne
    > wyjątki) jest w KPA.
    > Pytam więc o jakiej "formie" mówisz, bo owszem, list elektroniczny może
    > być "formą pisemną" ale równie dobrze może być "niczym" (a ściślej: "inną
    > formą wyrażenia woli", czasami istotną czasami nie).

    nie mam odpowiednich czytników ani karty
    wiec podpis nie jest uwierzytelniony w świetle ustawy o podpisie
    elektronicznym.
    > Zależnie od uwierzytelnionego podpisu dla jasności.
    > W stosunkach cywilnoprawnych stosowanie elektronicznej formy pisemnej
    > wymaga zgody strony (bo wiąże się z kosztami),
    skoro ministerstwo a konkretnie kancelaria ministra udostępnia swój
    email to znaczy że godzi się na taka formę korespondencji.

    Kontaktowałem sie kilkakrotnie telefonicznie
    aby uzyskać pewne wyjaśnienia nt rejestracji leków.
    Konkretnie hydrokortizonu który od 2 lat występuje pod nazwą
    corhydron. Lek jest gorszy i 10 x droższy W Jelfie uzyskałem
    informacje że MZ cofnął licencje na poprzednia postać leku.
    Z powodu jakiś przepisów UE.

    Kontakt telefoniczny z MZ nie nic nie dał - typowy ping-pong
    Na emaile odpowiada boot ( którego nawet nie spolszczyli )


    na mój gust w postępowaniu
    > administracyjnym przymusu nie ma, chyba że gdzieś procedura będzie
    > przewidywała - jak np. przy składaniu deklaracji ZUS a za jakiś czas
    > być może podatkowych.
    >

    BTW Czy Trybunał Konstytucyjny nie miałby przypadkiem coś do powiedzenia
    :
    Obywatel : 7 dni na odpowiedz na pismo urzędowe

    Urzędnik : 14 dni i zawsze morze sie wykręcić przepisem z KPA że
    sprawa była dla niego "wyjątkowo skomplikowana"
    : 3 miesiące


    pozd. Andrzej

    > pzdr, Gotfryd

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1