-
11. Data: 2007-08-27 08:26:03
Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 27 sierpnia 2007 09:35
(autor TARC
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <op.txpjd3xfmgny4k@vc>):
> No tu muszę powiedzeć, że policjanci pojechali z siostrą do lekarza,
> wpisali w raport (czy jak to tam zwał) uwagi lekarza i powiedzieli, że
> mogą dać najwyżej 200 zł mandatu, ale nie można udowodnić, że to ten
> pies... Więc dla nich sprawa chyba jest zamknięta.
Czyli zeznania poszkodowanej są nieistotne? Jak kogoś pobiję, to mam się
czuć bezkarny?
--
Wrak Tristana
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
a...@e...com.pl w...@l...pl
-
12. Data: 2007-08-27 08:43:22
Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
Wrak Tristana napisał(a):
> W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 27 sierpnia 2007 09:35
> (autor TARC
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <op.txpjd3xfmgny4k@vc>):
>
>> No tu muszę powiedzeć, że policjanci pojechali z siostrą do lekarza,
>> wpisali w raport (czy jak to tam zwał) uwagi lekarza i powiedzieli, że
>> mogą dać najwyżej 200 zł mandatu, ale nie można udowodnić, że to ten
>> pies... Więc dla nich sprawa chyba jest zamknięta.
>
> Czyli zeznania poszkodowanej są nieistotne? Jak kogoś pobiję, to mam się
> czuć bezkarny?
>
zeznania poszkodowanej to oskarzenie, czy twoim zdaniem wystarczyc
mialoby to ukarania fakt wskazania rzekomego sprawcy?
To mzoe ja cie jako sparwce rozobju na mojej osobie wskaze, wtedy
szybciutka swa teorie zmienisz...
Ludzie sa taaacy madrzy, dopoki to ich nie spotka ...
P.
--
Czy zdajesz sobie sprawę z faktu, że http://ZbigniewZiobro.ORG oklamal
Cie w zakresie obrony koniecznej ? Czy Wiesz, że możesz sie bronic, a
on chce tylko zalegalizowania swiadomego morderstwa? Nie? To juz Wiesz.
-
13. Data: 2007-08-27 08:44:41
Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "TARC" <t...@t...usun.kropki.pl> napisał w
> wiadomości news:op.txolplibmgny4k@vc...
>
> Policja ma przyjąć zawiadomienie o wykroczeniu polegającym na
> niezachowaniu środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia - art. 77
> kw. Jeśli macie pewność, że zwierzę jest nieszczepione, to dodatkowo
> jest to samo w sobie wykroczeniem opisanym a art. 85.1. pkt 8. Ustawa z
> dnia 11 marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób
> zakaźnych zwierząt. Zgodnie z procedurą taki pies musi zostać poddany
> obserwacji przez weterynarza. Dowodem tego, że był to ten konkretny
> pies, a nie inny są przede wszystkim zeznania dziecka, które psa zna.
dowodem czy poszlaka? A jak to nie ten pies?
P.
--
Czy zdajesz sobie sprawę z faktu, że http://ZbigniewZiobro.ORG oklamal
Cie w zakresie obrony koniecznej ? Czy Wiesz, że możesz sie bronic, a
on chce tylko zalegalizowania swiadomego morderstwa? Nie? To juz Wiesz.
-
14. Data: 2007-08-27 12:48:10
Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 27 sierpnia 2007 10:43
(autor Sowiecki Agent
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fau2ql$qrn$1@inews.gazeta.pl>):
>>> No tu muszę powiedzeć, że policjanci pojechali z siostrą do lekarza,
>>> wpisali w raport (czy jak to tam zwał) uwagi lekarza i powiedzieli, że
>>> mogą dać najwyżej 200 zł mandatu, ale nie można udowodnić, że to ten
>>> pies... Więc dla nich sprawa chyba jest zamknięta.
>> Czyli zeznania poszkodowanej są nieistotne? Jak kogoś pobiję, to mam się
>> czuć bezkarny?
> zeznania poszkodowanej to oskarzenie, czy twoim zdaniem wystarczyc
> mialoby to ukarania fakt wskazania rzekomego sprawcy?
To uczynienia podejrzanym? No jasne... Przesłuchujemy podejrzanego, jak się
nie przyzna to robimy badania... Ślady zębów i inne... Sprawdzamy alibi...
> To mzoe ja cie jako sparwce rozobju na mojej osobie wskaze, wtedy
> szybciutka swa teorie zmienisz...
A jak wskażesz sprawcę, a policja powie ,,nie wierzymy ci spadaj'' to co
powiesz?
--
Wrak Tristana
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
a...@e...com.pl w...@l...pl
-
15. Data: 2007-08-27 15:32:06
Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>
Sowiecki Agent napisał/a:
>dowodem czy poszlaka? A jak to nie ten pies?
Ślady po ugryzieniu są - wystarczy porównać z odciskiem zębów.
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.
Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.
-
16. Data: 2007-08-27 15:56:39
Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
Wrak Tristana napisał(a):
> W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 27 sierpnia 2007 10:43
> (autor Sowiecki Agent
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <fau2ql$qrn$1@inews.gazeta.pl>):
>
>>>> No tu muszę powiedzeć, że policjanci pojechali z siostrą do lekarza,
>>>> wpisali w raport (czy jak to tam zwał) uwagi lekarza i powiedzieli, że
>>>> mogą dać najwyżej 200 zł mandatu, ale nie można udowodnić, że to ten
>>>> pies... Więc dla nich sprawa chyba jest zamknięta.
>>> Czyli zeznania poszkodowanej są nieistotne? Jak kogoś pobiję, to mam się
>>> czuć bezkarny?
>> zeznania poszkodowanej to oskarzenie, czy twoim zdaniem wystarczyc
>> mialoby to ukarania fakt wskazania rzekomego sprawcy?
>
> To uczynienia podejrzanym? No jasne... Przesłuchujemy podejrzanego, jak się
> nie przyzna to robimy badania... Ślady zębów i inne... Sprawdzamy alibi...
>
>> To mzoe ja cie jako sparwce rozobju na mojej osobie wskaze, wtedy
>> szybciutka swa teorie zmienisz...
>
> A jak wskażesz sprawcę, a policja powie ,,nie wierzymy ci spadaj'' to co
> powiesz?
>
>
nie zorzumielismy sie. Ja nie mwie ze nie moze to byc poszlaka ktora
nalezy sprawdzic, tylkoze nie moze byc dowodem n apodstawie ktorego akt
oskarzenia powedruje do sadu bo to przeczy domniemaniu niewinnosci
--
Czy zdajesz sobie sprawę z faktu, że http://ZbigniewZiobro.ORG oklamal
Cie w zakresie obrony koniecznej ? Czy Wiesz, że możesz sie bronic, a
on chce tylko zalegalizowania swiadomego morderstwa? Nie? To juz Wiesz.
-
17. Data: 2007-08-27 15:57:52
Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
Artur Drzewiecki napisał(a):
> Sowiecki Agent napisał/a:
>> dowodem czy poszlaka? A jak to nie ten pies?
> Ślady po ugryzieniu są - wystarczy porównać z odciskiem zębów.
a wiec poszlaka ktora po sprawdzeniu daje konretne dowody w postaci tych
badan.
--
Czy zdajesz sobie sprawę z faktu, że http://ZbigniewZiobro.ORG oklamal
Cie w zakresie obrony koniecznej ? Czy Wiesz, że możesz sie bronic, a
on chce tylko zalegalizowania swiadomego morderstwa? Nie? To juz Wiesz.
-
18. Data: 2007-08-27 16:14:11
Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 27 sierpnia 2007 17:56
(autor Sowiecki Agent
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <faus77$i5a$1@inews.gazeta.pl>):
> nie zorzumielismy sie. Ja nie mwie ze nie moze to byc poszlaka ktora
> nalezy sprawdzic, tylkoze nie moze byc dowodem n apodstawie ktorego akt
> oskarzenia powedruje do sadu bo to przeczy domniemaniu niewinnosci
No ale mieli dowody przestępstwa oraz podanego na tacy winnego....
I olali śledztwo...
Czyli jak kogoś pobiję, to mam się czuć bezkarny, bo policja powie,
że ,,poza zeznaniami poszkodowanego nic nie wiadomo''
--
Wrak Tristana
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
a...@e...com.pl w...@l...pl
-
19. Data: 2007-08-27 16:45:47
Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
Od: Sebcio <s...@n...com>
Sowiecki Agent pisze:
> a wiec poszlaka ktora po sprawdzeniu daje konretne dowody w postaci tych
> badan.
Z czego każdy lekarz i weterynarz uśmieje się na taki dowód z odcisku
szczęki, bo jego przeprowadzenie graniczy z cudem. Można jednak zrobić
badanie śliny pobranej z rany pod kątem profilu genetycznego. Takie coś
ma jednak sens w sytuacji, gdy próbka zostanie pobrana natychmiast po
zdarzeniu...
Wszystko to są teoretyczne dywagacje i wszyscy macie po części rację,
tyle że w praktyce ten konkretny przypadek jest - nomen omen - nie do
ugryzienia. Zostaje jedynie udupić opiekunów psa brakiem obowiązkowego
szczepienia przeciw wściekliźnie, może się jednak okazać że pies jest w
trakcie leczenia i weterynarz prowadzący poświadczy, że szczepienie psa
nie było możliwe.
No a tak w ogóle to dyskusja dotyczy osoby, która zna ją z rozmowy
telefonicznej z niewątpliwie stronniczą matką (która notabene ponosi
odpowiedzialność za niedopilnowanie córki), 230km od miejsca zdarzenia.
Prawda jak zwykle leży gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie... ;)
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
20. Data: 2007-08-27 18:14:11
Temat: Re: pogryzienie przez psa, właścicele się wykręcają.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Artur Drzewiecki"
<d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> napisał w wiadomości
news:gir5d3psfg9j2ik0mir68hacp8fpe4qjau@4ax.com...
> Sowiecki Agent napisał/a:
>>dowodem czy poszlaka? A jak to nie ten pies?
> Ślady po ugryzieniu są - wystarczy porównać z odciskiem zębów.
Będziesz do tych ran wlewał silikon w celu wykonania odcisku, czy masz
jakiś inny pomysł :-)