jakie kary wymierza sad grodzki za pogryzienie przez psa??? szczegolnie gdy
jest ono sporne, tzn pewna pani doznala go rozdzielajac dwa psy i jedynym
argumentem jest to ze jej wlasny pies przeciez by ja nie dziabnal.
Rana niewielka, ale na zyczenie tej pani kawalek skory wycieto na pogotowiu
i zalozono 3 szwy. Nastepnego dnia w ramach ugody slownej przyjela 60zl za
koszty leczenia. Po poltora tygodnia nagle stwierdzila ze to za malo, ze
chce dodatkowe 300zl, ale jak po 2h od takiego stwierdzenia zaczela sie
wypierac, ze pieniedzy nie wezmie, nic nie podpisze, bo musi wycofac
najpierw oskarzenie u komendanta(!?). Teraz juz nie chcemy z nia rozejmu bo
cos zaczyna krecic i zmieniac wersje wydazen tak ze czeka nas wizyta w
sadzie.

Pytanie czego moge sie spodziewac????????/
Na co mam byc przygotowana???????/
Oba psy byly bez kagancow i na smyczy ( tyle ze moj sie mi wyrwal)

Pomozcie prosze!!!!!!!

do góry

Użytkownik "liloo" <j...@r...net> napisał w wiadomości
news:b4dqlr$psi$1@atlantis.news.tpi.pl...
> jakie kary wymierza sad grodzki za pogryzienie przez psa???
> szczegolnie gdy
> jest ono sporne, tzn pewna pani doznala go rozdzielajac dwa psy i
> jedynym
> argumentem jest to ze jej wlasny pies przeciez by ja nie dziabnal.

Pies w amoku walki może ugryźć także wlaściciela.

O reszcie się nie wypowiem, bo nie wiem, ale mandat powinniscie dostać
oboje, jako, że psy prowadza się na smyczy i w kagańcu!

Pozdrawiam,
BaLab

do góry

Użytkownik "BaLab" <b...@p...com> napisał w wiadomości
news:b4e28p$sv3$1@atlantis.news.tpi.pl...

> O reszcie się nie wypowiem, bo nie wiem, ale mandat powinniscie dostać
> oboje, jako, że psy prowadza się na smyczy i w kagańcu!

Po pierwsze takie obostrzenia dotyczą tylko psów uznanych za agresywne,
najczęściej jest zasada albo kaganiec albo smycz, po drugie takie rzeczy
regulują przepisy konkretnej gminy.

Po trzecie dobrze jest zabezpieczyc sie na przyszlosc przed takimi wypadkami
i wykupic sobie OC na psa. Nazywa sie to ladnie ubezpieczenie od
odpowiedzialnosci cywilnej osob fizycznych w zyciu prywatnym. Koszt
ubezpieczenia to 60 zlotych rocznie[za siebie + wspólmałżona włącznie] oraz
15 zl dodatek za psa, plus 15 zlotych dodatek jesli pies jest jedna z tych
ras uznanych za agresywne. Ja więc placę 90zl rocznie [bo mam rottweilera] i
uwazam ze to smiesznie mala kwota za swiety spokoj - w razie jakiegos
wypadku z udzialem mego zwierza wszelkie roszczenia finansowe sa kierowane
do mego ubzepieczyciela- a kwota ubezpieczenia nie jest mala bo 100 tys zl.

Pozdrawiam

HaNkA

do góry

a sad grodzki jakie przewiduje grzywny??

do góry

"HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter[BEZ-TEGO]@interia.pl> pisze w
news:b4emkl$fnv$1@nemesis.news.tpi.pl:

> Nazywa sie to ladnie ubezpieczenie od
> odpowiedzialnosci cywilnej osob fizycznych w zyciu prywatnym.

Bradzo dobry pomysl moim zdaniem.
Mieszkam na osiedlu domkow jednordzinnych i jestem zobowiazany do
odsniezania i posypywania piaskiem polowy drogi, kolo swojego domu.
Wlasciwie nigdy tego nie robie. Czy to ubezpieczenie obejmie sytuacje kiedy
ktos np. zlamie sobie noge na "mojej" czesci drogi.


Pozdrawiam

--
huski
h...@i...pl

do góry

Użytkownik "huski" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9339759BE7A5Dhuski@213.180.128.20...

> Wlasciwie nigdy tego nie robie. Czy to ubezpieczenie obejmie sytuacje
kiedy
> ktos np. zlamie sobie noge na "mojej" czesci drogi.

Szczerze mówiac nie wiem ale zerknij sobie na
http://www.allianz.pl/x_main.php?id_kategorii=43 tam jest wlasnie opisane to
moje OC

HaNkA

do góry

Użytkownik "huski" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9339759BE7A5Dhuski@213.180.128.20...

> Mieszkam na osiedlu domkow jednordzinnych i jestem zobowiazany do
> odsniezania i posypywania piaskiem polowy drogi, kolo swojego domu.
> Wlasciwie nigdy tego nie robie. Czy to ubezpieczenie obejmie sytuacje
> kiedy ktos np. zlamie sobie noge na "mojej" czesci drogi.

Byćmoże, ale ubezpieczenie nie obejmuje np. grzywny, która słusznie ci się
należy.

Ale - miejmy nadzieję - złamiesz sobie kiedyś nogę na drodze nie
odśnieżonej/ nie posypanej przez innego obiboka i może zmądrzejesz.

do góry

Użytkownik "huski" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9339759BE7A5Dhuski@213.180.128.20...
> "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter[BEZ-TEGO]@interia.pl> pisze w
> news:b4emkl$fnv$1@nemesis.news.tpi.pl:
>
> > Nazywa sie to ladnie ubezpieczenie od
> > odpowiedzialnosci cywilnej osob fizycznych w zyciu prywatnym.
>
> Bradzo dobry pomysl moim zdaniem.
> Mieszkam na osiedlu domkow jednordzinnych i jestem zobowiazany do
> odsniezania i posypywania piaskiem polowy drogi, kolo swojego domu.
> Wlasciwie nigdy tego nie robie. Czy to ubezpieczenie obejmie sytuacje
kiedy
> ktos np. zlamie sobie noge na "mojej" czesci drogi.
>
Ubezpieczenie obejmuje ale gdy osoba poszkodowana zażąda od ciebie
odszkodowania to ubezpieczyciel nie wypłaci, bo wypadek nastąpił z powodu
twojego zaniedbania. Wypłaci, gdy chodnik będzie odśnieżony, posypany
piachem a pomimo to ktoś się przewróci.
Lenistwa i braku odpowiedzialności jeszcze nikt nie ubezpiecza.

Wiewióra

do góry

> a sad grodzki jakie przewiduje grzywny??

...max 1000zl - proponuje przeczytać artykuł z dodatku do Gazety Wyborczej z
dnia 06.03.2003:
http://www1.gazeta.pl/wyborcza/1,34467,1357653.html

Pozdrawiam,
Kamila Byrzynska

do góry

"Andrzej Lawa" <a...@l...com> pisze w
news:b4fc2a$g58$1@atlantis.news.tpi.pl:

> Ale - miejmy nadzieję - złamiesz sobie kiedyś nogę na drodze nie
> odśnieżonej/ nie posypanej przez innego obiboka i może zmądrzejesz.
>
>

Ulica jest praktycznie "prywatna" poza sasiadami z ktorych kazdy jest
zmotoryzowany, i jakimis kolesiami od ulotek oraz swiadkami jechowy,
ktorych nikt nie zaprsza nikt tam nie chodzi wiec jako takiej potrzeby
odsniezania nie ma. Wbrew Twoim pochopnym sadom nie uwazam sie za "obiboka"
, moj czas jest bardzo cenny i nie mam zamiaru go tracic, na takie
trywializmy. Szanse na to, ze zlamie sobie noge na nieosniezonej ulicze sa
male poniewaz z wyjetkiem porannego biegania poruszam sie samochodem. Mam
ABS i Track Control wiec nieosniezone jezdnie tez nie stanowia dla mnie
problemu.

Pozdrawiam

--
huski
h...@i...pl

do góry