eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopogromca ksiezy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 166

  • 151. Data: 2025-02-05 08:02:53
    Temat: Re: pogromca ksiezy
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 05 Feb 2025 00:59:25 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2025-02-04, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> On Tue, 4 Feb 2025 11:43:57 +0100, Robert Tomasik wrote:
    >>> W dniu 04.02.2025 o 11:00, J.F pisze:
    >>>>> Defibrylację, przy pomocy AED, wykonuje się w: ... migotaniu komór i
    >>>>> częstoskurczu komorowym bez tętna. Jeśli uważasz, że gość bez tętna może
    >>>>> rozmawiać z ratownikiem, to gratuluję Ci znajomości rzeczy.
    >>>> Nie ma tak, ze przez chwilę może?
    >>>
    >>> Wydaje mi się, że nie. Migotanie komór, to taki stan przedagonalny.
    >>> Serce bardzo chce, ale niewiele może. Na tyle często "miga", że nic nie
    >>> pompuje.
    >>
    >> Ja się nie znam, ale jak serce nagle stanie, to wydaje mi się, że
    >> człowiek jest na tyle natleniony, że jeszcze chwilę funkcjonować może.
    >
    > Pewnie maks kilka sekund. Z czego, połowa tego czasu, jesteś w panice bo
    > jednak czujesz, że cos się złego dzieje i zaczynasz odjeżdzać z braku
    > tlenu. Trudno dość w takich warunkach rozmawiać.

    Ale teoretycznie moze mówić ? Ze np słabo mu ...

    Aczkolwiek podejrzewam, ze pogarszanie pracy serca bedzie stopniowe,
    wiec najpierw straci przytomnosc.

    >>>> A co należy robić przy migotaniu przedsionków?
    >>>> https://www.mp.pl/pacjent/choroby-ukladu-krazenia/
    >>>> choroby/218725,migotanie-przedsionkow
    >>>>
    >>>> Bo tak nie potrafię się doczytać - jest to przewlekła choroba, którą
    >>>> należy leczyć, bo grozi powikłaniami, ale czy jest możliwa wersja
    >>>> że jakoś tak ostro zaatakuje, ze pacjent padnie na ulicy, czy w
    >>>> domu/pracy, i trzeba mu szybko pomagać zewnętrznie ...
    >>>
    >>> Nie znam się na tym i dlatego nie chcę się wpuszczać w wyrywanie jakiś
    >>> takich fragmentów z Internetu. Są pewne schematy postępowań.
    >>
    >> No ale ciekaw jestem, jak odróżnić migotanie przedsionkór od migotania
    >> komór. Bo w drugim przypadku defibrylujemy, a w pierwszym nie.
    >
    > W migotaniu przedsionków (AF) jest wyraźny rytm komorowy, czyli jesteś
    > najcześciej w stanie, nawet bez ekg, wyczuć puls. Proste urządzenia, jak
    > zegarki, wydają się diagnozować AF na podstawie nierównomierności
    > skurczów komorowych (rózne odstępy pomiędzy skurczami komór) lub
    > tachykardii komorowej, czyli bardzo przyspieszonego, ale dość
    > regularnego paradoksalnie rytmu, gdzie brak jest tzw załamka P.

    Ale raczej nie jest to rzecz, która moze ustalic przypadkowy ratownik
    na ulicy?
    Choc jak piszesz - przy przedsionkowym tętno jest, serce jakos tam
    pompuje.
    Czyli co - nie podłączamy AED póki tętno nie zniknie ?

    > Natomiast w porządnym ekg jest tez widoczne samo migotanie przedsionków.
    > To migotanie to częstokurcz ZCP nawet do klikuset miniskurczów na
    > minutę. Widac to na obrysach linii.
    >
    > Migotanie komór to na ekg jest chaos. Szum, prawie jak w radiu tylko
    > oczywiście z mniejszą czestotliwością. Pulsu nie wyczujesz.

    Migotanie komór, czy asystolia?

    >> Ale wydumana, czy jednak w razie konieczności RKO jak najszybciej
    >> podłaczyć AED?
    >
    > Jak jest AED to zawsze podłączyć bo AED wie lepiej niż przypadkowy
    > przechodzień czy janusz ratownik. Takie dylematy to są dla ratownika
    > medycznego lub lekarza, nie laika próbującego komus pomóc.

    No ale zgodnie z pytaniem defibrylujemy tylko przy migotaniu komór bez
    tętna.

    >> A AED ... co pewien czas trzeba ładować, wiec nie wiem, czy ktos
    >> powinien regularnie z torby wyciągać, czy lepiej, aby sobie stał w
    >> szafce, podłączony do zasilania ...
    >
    > Czy ładowwać to nie wiem. Jest diódka, miga, jak nie miga, to AED idzie
    > do serwisu.

    Pradu niewatpliwie porzebuje. Czy to akumulator, czy jednorazowe
    baterie to nie wiem.

    Akumulator wymaga ładowania, bateria okresowej wymiany.

    J.


  • 152. Data: 2025-02-05 08:13:18
    Temat: Re: pogromca ksiezy
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2025-02-05, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    > On Wed, 05 Feb 2025 06:03:41 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >> On 2025-02-05, Shrek <...@w...pl> wrote:
    >>> W dniu 05.02.2025 o 01:15, Marcin Debowski pisze:
    >>>
    >>>> U mnie jest tego pełno. Praktycznie wszędzie tam, gdzie mogą być ludzie.
    >>>> https://maps.app.goo.gl/mHUTjB4w92w67BCP7
    >>>>
    >>>> Nikt tego nie niszczy czy kradnie bo pewnie bardzo by pożałował.
    >>>
    >>> No ale u ciebie za kradzież "upierdalają ręce" a u nas nawet jak się
    >>> uśmiechniesz do kamery i pokażesz dowód, ale nie mieszkasz w miejscu
    >>> zameldowania to umorzenie - no bo przecież nie będą szukać w całej Polsce...
    >>
    >> Za takie coś by pewnie upierdolili (nie, że upierdalają :). Na pewno by
    >> zrobili wszystko aby dorwać delikwenta. Czyn bardzo szkodliwy społecznie
    >> więc pewnie dostałby chłostę i więzienie. Za namalowanie grafiti na
    >> wagonach metra skazali jednego debila ze Szwajcarii właśnie na taki
    >> zestaw.
    >
    > Najwazniejsze ze ludzi duzo, wszystko widzą, i złodzieja znajdą.
    > To odstrasza.
    >
    > A pewnie i kamera, moze AED ma gps wbudowany, czy jakis Airtag.

    Przede wszystkim kamery i policja, która robi swoją robotę. Z ludzmi to
    róznie bywa. Kilka lat temu jakiś typ popchnął mojego syna na peronie
    metra, jak ten wracał do domu z opiekunką. Dzieciak upadł na glebę i
    mało co nie walną łbem w jakąś kolumnę, ale nic mu się na szczeście nie
    stało. Nikt nie zareagował. Stwierdzilismy, że bez przesady, dorosły
    facet bez wyraźnego powdu robi coś takiego dziecku i trzeba to zgłosić.
    Po coś 3ch miesiącacach go mieli. Okazał się urzędnikiem immigracyjnym
    :) Dostał kilka tysięcy dolców kary. Czy go z robo wywalili, nie wiem,
    ale MZ powinni byli. Nikt nas nawet nie ciągał po sądach na okoliczność
    procesu.

    --
    Marcin


  • 153. Data: 2025-02-05 08:46:21
    Temat: Re: pogromca ksiezy
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 4 Feb 2025 21:22:59 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 04.02.2025 o 21:09, J.F pisze:
    >> No taka jest.
    >> ale jak się trafi miejsce z cieciem, to czy cieć pozwoli zabrać?
    > A co ma niepozwolić - bierzesz i masz. Teraz on musiałby użyć siły żeby
    > ci go odebrać:P

    Od tego jest cieciem :-)

    >>> Tydzień temu był. Po prostu sobie stoi, pod tymi koszami młodzież i gra
    >>> kosza, dalej pod tymi daszkami piwkują. I tak sobie stoi - i na
    >>> zielono w nocy świeci żeby było widać z daleka.
    >>
    >> Ale tak można otworzyć i zabrać, czy choć szybkę trzeba zbić? :-)
    >
    > glowy nie dam, ale chyba taki - więc normalnie otworzyć - jak słoik.
    >
    > https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/eb/24/6272de7dc9
    e27_o_medium.jpg
    >
    > Zapewne jest w zasięgu kamery, ale wiesz jak jest - wystarczy zameldować
    > się w sąsiedniej gminie i kulsony bezradne - przecież po calej Polsce
    > nie będą złodzieja i AED szukać;)

    No ba - wystarczy mieszkać na sąsiednim osiedlu, ani dzielnicowy cie
    nie rozpozna, ani menele z murku.

    Niby można rozesłac do innych dzielnicowych, ale znów nie przesadzajmy
    - dzielnicowy wszystkich nie zna.

    Teraz są niby nowe możliwości - sie opublikuje w internecie, i może
    ktos rozpozna. Policja tak jakoś połowicznie korzysta ...

    J.








  • 154. Data: 2025-02-05 08:50:15
    Temat: Re: pogromca ksiezy
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2025-02-05, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    > On Wed, 05 Feb 2025 00:59:25 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >> On 2025-02-04, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>> On Tue, 4 Feb 2025 11:43:57 +0100, Robert Tomasik wrote:
    >>>> W dniu 04.02.2025 o 11:00, J.F pisze:
    >>>>>> Defibrylację, przy pomocy AED, wykonuje się w: ... migotaniu komór i
    >>>>>> częstoskurczu komorowym bez tętna. Jeśli uważasz, że gość bez tętna może
    >>>>>> rozmawiać z ratownikiem, to gratuluję Ci znajomości rzeczy.
    >>>>> Nie ma tak, ze przez chwilę może?
    >>>>
    >>>> Wydaje mi się, że nie. Migotanie komór, to taki stan przedagonalny.
    >>>> Serce bardzo chce, ale niewiele może. Na tyle często "miga", że nic nie
    >>>> pompuje.
    >>>
    >>> Ja się nie znam, ale jak serce nagle stanie, to wydaje mi się, że
    >>> człowiek jest na tyle natleniony, że jeszcze chwilę funkcjonować może.
    >>
    >> Pewnie maks kilka sekund. Z czego, połowa tego czasu, jesteś w panice bo
    >> jednak czujesz, że cos się złego dzieje i zaczynasz odjeżdzać z braku
    >> tlenu. Trudno dość w takich warunkach rozmawiać.
    >
    > Ale teoretycznie moze mówić ? Ze np słabo mu ...

    Pewnie może, ale nie wiem czy zechce :)

    > Aczkolwiek podejrzewam, ze pogarszanie pracy serca bedzie stopniowe,
    > wiec najpierw straci przytomnosc.
    >>>>> A co należy robić przy migotaniu przedsionków?
    >>>>> https://www.mp.pl/pacjent/choroby-ukladu-krazenia/
    >>>>> choroby/218725,migotanie-przedsionkow
    >>>>>
    >>>>> Bo tak nie potrafię się doczytać - jest to przewlekła choroba, którą
    >>>>> należy leczyć, bo grozi powikłaniami, ale czy jest możliwa wersja
    >>>>> że jakoś tak ostro zaatakuje, ze pacjent padnie na ulicy, czy w
    >>>>> domu/pracy, i trzeba mu szybko pomagać zewnętrznie ...
    >>>>
    >>>> Nie znam się na tym i dlatego nie chcę się wpuszczać w wyrywanie jakiś
    >>>> takich fragmentów z Internetu. Są pewne schematy postępowań.
    >>>
    >>> No ale ciekaw jestem, jak odróżnić migotanie przedsionkór od migotania
    >>> komór. Bo w drugim przypadku defibrylujemy, a w pierwszym nie.
    >>
    >> W migotaniu przedsionków (AF) jest wyraźny rytm komorowy, czyli jesteś
    >> najcześciej w stanie, nawet bez ekg, wyczuć puls. Proste urządzenia, jak
    >> zegarki, wydają się diagnozować AF na podstawie nierównomierności
    >> skurczów komorowych (rózne odstępy pomiędzy skurczami komór) lub
    >> tachykardii komorowej, czyli bardzo przyspieszonego, ale dość
    >> regularnego paradoksalnie rytmu, gdzie brak jest tzw załamka P.
    >
    > Ale raczej nie jest to rzecz, która moze ustalic przypadkowy ratownik
    > na ulicy?

    Czy jest to AF to bez jakiegoś ekg/zegarka ustalić sie nie da. Ale w
    kontekscie uzycia AED to ważne jest czy jest puls. Przy AF będzie
    co kończy sprawę, bo AF normalnie nie stanowi zagrożenia życia. Pogarsza
    jego komfort (ca 30% krwi się nie pompuje), zwieksza ryzyko udaru (krew
    się gromadzi w pewnych cześciach przedsionka i mogą się tworzyć
    skrzepy).

    > Choc jak piszesz - przy przedsionkowym tętno jest, serce jakos tam
    > pompuje.

    Tak właśnie.

    > Czyli co - nie podłączamy AED póki tętno nie zniknie ?

    Podłaczyć komus kto przed chwilą był nieprzytomny a teraz jest, do czasu
    przybycia fachowców MZ jak najbardziej trzeba. Jak znowu odjedzie to
    wszystko będzie gotowe.

    >> Natomiast w porządnym ekg jest tez widoczne samo migotanie przedsionków.
    >> To migotanie to częstokurcz ZCP nawet do klikuset miniskurczów na
    >> minutę. Widac to na obrysach linii.
    >>
    >> Migotanie komór to na ekg jest chaos. Szum, prawie jak w radiu tylko
    >> oczywiście z mniejszą czestotliwością. Pulsu nie wyczujesz.
    >
    > Migotanie komór, czy asystolia?

    Przy obu. Puls to rytmiczne skórcze serca z odpowiednią objętością
    wypychanej krwi (czujesz wariacje ciśnienia na tętnicach obwodowych
    czy szyi). Przy migotaniu komór serce nie wypycha tej krwi, a
    ponieważ komory odwalają tu podstawową robotę, stąd jest to istotne
    zagrożenie życia. Asystolia to brak aktywności w ogóle. Migotanie
    komór, tak jak wyżej napisałem, to taki chaos impulsów elektrycznych.

    https://studmed.uio.no/elaring/fag/hjertesykdommer/c
    elle_papir_en/del4/images/fig52.jpg

    >>> Ale wydumana, czy jednak w razie konieczności RKO jak najszybciej
    >>> podłaczyć AED?
    >>
    >> Jak jest AED to zawsze podłączyć bo AED wie lepiej niż przypadkowy
    >> przechodzień czy janusz ratownik. Takie dylematy to są dla ratownika
    >> medycznego lub lekarza, nie laika próbującego komus pomóc.
    >
    > No ale zgodnie z pytaniem defibrylujemy tylko przy migotaniu komór bez
    > tętna.

    No tak. Ale AED nie pozwoli zdefibrylowac z tętnem, a może
    zabezpieczyć pacjenta na wypadek VF.

    --
    Marcin


  • 155. Data: 2025-02-05 09:03:24
    Temat: Re: pogromca ksiezy
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 05 Feb 2025 07:50:15 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2025-02-05, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> On Wed, 05 Feb 2025 00:59:25 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >>> On 2025-02-04, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>> On Tue, 4 Feb 2025 11:43:57 +0100, Robert Tomasik wrote:
    >>>>> W dniu 04.02.2025 o 11:00, J.F pisze:
    >>>>>>> Defibrylację, przy pomocy AED, wykonuje się w: ... migotaniu komór i
    >>>>>>> częstoskurczu komorowym bez tętna. Jeśli uważasz, że gość bez tętna może
    >>>>>>> rozmawiać z ratownikiem, to gratuluję Ci znajomości rzeczy.
    >>>>>> Nie ma tak, ze przez chwilę może?
    >>>>>
    >>>>> Wydaje mi się, że nie. Migotanie komór, to taki stan przedagonalny.
    >>>>> Serce bardzo chce, ale niewiele może. Na tyle często "miga", że nic nie
    >>>>> pompuje.
    >>>>
    >>>> Ja się nie znam, ale jak serce nagle stanie, to wydaje mi się, że
    >>>> człowiek jest na tyle natleniony, że jeszcze chwilę funkcjonować może.
    >>>
    >>> Pewnie maks kilka sekund. Z czego, połowa tego czasu, jesteś w panice bo
    >>> jednak czujesz, że cos się złego dzieje i zaczynasz odjeżdzać z braku
    >>> tlenu. Trudno dość w takich warunkach rozmawiać.
    >>
    >> Ale teoretycznie moze mówić ? Ze np słabo mu ...
    >
    > Pewnie może, ale nie wiem czy zechce :)
    >
    >> Aczkolwiek podejrzewam, ze pogarszanie pracy serca bedzie stopniowe,
    >> wiec najpierw straci przytomnosc.

    >>>> No ale ciekaw jestem, jak odróżnić migotanie przedsionkór od migotania
    >>>> komór. Bo w drugim przypadku defibrylujemy, a w pierwszym nie.
    >>>
    >>> W migotaniu przedsionków (AF) jest wyraźny rytm komorowy, czyli jesteś
    >>> najcześciej w stanie, nawet bez ekg, wyczuć puls. Proste urządzenia, jak
    >>> zegarki, wydają się diagnozować AF na podstawie nierównomierności
    >>> skurczów komorowych (rózne odstępy pomiędzy skurczami komór) lub
    >>> tachykardii komorowej, czyli bardzo przyspieszonego, ale dość
    >>> regularnego paradoksalnie rytmu, gdzie brak jest tzw załamka P.
    >>
    >> Ale raczej nie jest to rzecz, która moze ustalic przypadkowy ratownik
    >> na ulicy?
    >
    > Czy jest to AF to bez jakiegoś ekg/zegarka ustalić sie nie da. Ale w
    > kontekscie uzycia AED to ważne jest czy jest puls. Przy AF będzie
    > co kończy sprawę, bo AF normalnie nie stanowi zagrożenia życia. Pogarsza
    > jego komfort (ca 30% krwi się nie pompuje), zwieksza ryzyko udaru (krew
    > się gromadzi w pewnych cześciach przedsionka i mogą się tworzyć
    > skrzepy).
    >
    >> Choc jak piszesz - przy przedsionkowym tętno jest, serce jakos tam
    >> pompuje.
    >
    > Tak właśnie.
    >
    >> Czyli co - nie podłączamy AED póki tętno nie zniknie ?
    >
    > Podłaczyć komus kto przed chwilą był nieprzytomny a teraz jest, do czasu
    > przybycia fachowców MZ jak najbardziej trzeba. Jak znowu odjedzie to
    > wszystko będzie gotowe.

    Aczkolwiek:
    -skoro przytomny i rozmawia, to nawet nie trzeba tętna sprawdzac - na
    pewno jest.
    -jak był nieprzytomny a się ocknął - to znów - tętno jest.

    Tak by wynikało ... i Robert ma rację :-)

    Czyli co - zuzywamy jednorazowe elektrody, bo może znów odjedzie,
    i tym razem na tyle ostro, że tętno zniknie?

    Czy tak jak Shrek sugeruje - zawsze podłączamy, bo AED lepiej
    zdiagnozuje ?

    >>> Natomiast w porządnym ekg jest tez widoczne samo migotanie przedsionków.
    >>> To migotanie to częstokurcz ZCP nawet do klikuset miniskurczów na
    >>> minutę. Widac to na obrysach linii.
    >>>
    >>> Migotanie komór to na ekg jest chaos. Szum, prawie jak w radiu tylko
    >>> oczywiście z mniejszą czestotliwością. Pulsu nie wyczujesz.
    >>
    >> Migotanie komór, czy asystolia?
    >
    > Przy obu.

    Przy migotaniu defibrylujemy, przy asystolii nie.
    Doktorze House - co robić ?

    > Puls to rytmiczne skórcze serca z odpowiednią objętością
    > wypychanej krwi (czujesz wariacje ciśnienia na tętnicach obwodowych
    > czy szyi). Przy migotaniu komór serce nie wypycha tej krwi, a
    > ponieważ komory odwalają tu podstawową robotę, stąd jest to istotne
    > zagrożenie życia. Asystolia to brak aktywności w ogóle. Migotanie
    > komór, tak jak wyżej napisałem, to taki chaos impulsów elektrycznych.

    Czyli AED powinien rozpoznac, że migotania nie ma?
    Chyba że jakiś chaos odbierze z innych źródeł ...
    >
    > https://studmed.uio.no/elaring/fag/hjertesykdommer/c
    elle_papir_en/del4/images/fig52.jpg
    >
    >>>> Ale wydumana, czy jednak w razie konieczności RKO jak najszybciej
    >>>> podłaczyć AED?
    >>>
    >>> Jak jest AED to zawsze podłączyć bo AED wie lepiej niż przypadkowy
    >>> przechodzień czy janusz ratownik. Takie dylematy to są dla ratownika
    >>> medycznego lub lekarza, nie laika próbującego komus pomóc.
    >>
    >> No ale zgodnie z pytaniem defibrylujemy tylko przy migotaniu komór bez
    >> tętna.
    >
    > No tak. Ale AED nie pozwoli zdefibrylowac z tętnem, a może
    > zabezpieczyć pacjenta na wypadek VF.

    J.


  • 156. Data: 2025-02-05 10:01:13
    Temat: Re: pogromca ksiezy
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2025-02-05, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    > On Wed, 05 Feb 2025 07:50:15 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >> Czy jest to AF to bez jakiegoś ekg/zegarka ustalić sie nie da. Ale w
    >> kontekscie uzycia AED to ważne jest czy jest puls. Przy AF będzie
    >> co kończy sprawę, bo AF normalnie nie stanowi zagrożenia życia. Pogarsza
    >> jego komfort (ca 30% krwi się nie pompuje), zwieksza ryzyko udaru (krew
    >> się gromadzi w pewnych cześciach przedsionka i mogą się tworzyć
    >> skrzepy).
    >>
    >>> Choc jak piszesz - przy przedsionkowym tętno jest, serce jakos tam
    >>> pompuje.
    >>
    >> Tak właśnie.
    >>
    >>> Czyli co - nie podłączamy AED póki tętno nie zniknie ?
    >>
    >> Podłaczyć komus kto przed chwilą był nieprzytomny a teraz jest, do czasu
    >> przybycia fachowców MZ jak najbardziej trzeba. Jak znowu odjedzie to
    >> wszystko będzie gotowe.
    >
    > Aczkolwiek:
    > -skoro przytomny i rozmawia, to nawet nie trzeba tętna sprawdzac - na
    > pewno jest.
    > -jak był nieprzytomny a się ocknął - to znów - tętno jest.
    >
    > Tak by wynikało ... i Robert ma rację :-)
    >
    > Czyli co - zuzywamy jednorazowe elektrody, bo może znów odjedzie,
    > i tym razem na tyle ostro, że tętno zniknie?

    No na tej zasadzie jak stoi marynarz na statku i widzi jakiegoś faceta w
    wodzie, który raz wypływa raz się chowa pod wodę. Rzucic mu koło czy
    nie? Koło drogie i może być potrzebne dla pasażerów, a w ogóle to w tę
    środę jest inspekcja i jak to tak bez koła? No chyba nie rzucić skoro
    jest co chwila na powierzchni. Może ma tam grunt pod nogami i się odbija
    co chwilę od dna, a może kuca w rytm fal.

    Problem w tym, że to chodzi o czyjeś życie i zdrowie. To nie jest raczej
    jakaś rzadkość, że komuś się wielokrotnie zatrzymuje praca serca i CPR
    może być ponownie konieczny, i defibrylacja. Zbyt duża stawka.

    > Czy tak jak Shrek sugeruje - zawsze podłączamy, bo AED lepiej
    > zdiagnozuje ?

    Tak jak Szrek sugeruje.

    >>>> Natomiast w porządnym ekg jest tez widoczne samo migotanie przedsionków.
    >>>> To migotanie to częstokurcz ZCP nawet do klikuset miniskurczów na
    >>>> minutę. Widac to na obrysach linii.
    >>>>
    >>>> Migotanie komór to na ekg jest chaos. Szum, prawie jak w radiu tylko
    >>>> oczywiście z mniejszą czestotliwością. Pulsu nie wyczujesz.
    >>>
    >>> Migotanie komór, czy asystolia?
    >>
    >> Przy obu.
    >
    > Przy migotaniu defibrylujemy, przy asystolii nie.
    > Doktorze House - co robić ?

    Po to przed chwilą podłączyłeś AED, żeby nie mieć podobnych dylematów.

    >> Puls to rytmiczne skórcze serca z odpowiednią objętością
    >> wypychanej krwi (czujesz wariacje ciśnienia na tętnicach obwodowych
    >> czy szyi). Przy migotaniu komór serce nie wypycha tej krwi, a
    >> ponieważ komory odwalają tu podstawową robotę, stąd jest to istotne
    >> zagrożenie życia. Asystolia to brak aktywności w ogóle. Migotanie
    >> komór, tak jak wyżej napisałem, to taki chaos impulsów elektrycznych.
    >
    > Czyli AED powinien rozpoznac, że migotania nie ma?
    > Chyba że jakiś chaos odbierze z innych źródeł ...

    Powinien i rozpozna.

    --
    Marcin


  • 157. Data: 2025-02-05 11:11:44
    Temat: Re: pogromca ksiezy
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 05 Feb 2025 09:01:13 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2025-02-05, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> On Wed, 05 Feb 2025 07:50:15 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >>> Czy jest to AF to bez jakiegoś ekg/zegarka ustalić sie nie da. Ale w
    >>> kontekscie uzycia AED to ważne jest czy jest puls. Przy AF będzie
    >>> co kończy sprawę, bo AF normalnie nie stanowi zagrożenia życia. Pogarsza
    >>> jego komfort (ca 30% krwi się nie pompuje), zwieksza ryzyko udaru (krew
    >>> się gromadzi w pewnych cześciach przedsionka i mogą się tworzyć
    >>> skrzepy).
    >>>
    >>>> Choc jak piszesz - przy przedsionkowym tętno jest, serce jakos tam
    >>>> pompuje.
    >>>
    >>> Tak właśnie.
    >>>
    >>>> Czyli co - nie podłączamy AED póki tętno nie zniknie ?
    >>>
    >>> Podłaczyć komus kto przed chwilą był nieprzytomny a teraz jest, do czasu
    >>> przybycia fachowców MZ jak najbardziej trzeba. Jak znowu odjedzie to
    >>> wszystko będzie gotowe.
    >>
    >> Aczkolwiek:
    >> -skoro przytomny i rozmawia, to nawet nie trzeba tętna sprawdzac - na
    >> pewno jest.
    >> -jak był nieprzytomny a się ocknął - to znów - tętno jest.
    >>
    >> Tak by wynikało ... i Robert ma rację :-)
    >>
    >> Czyli co - zuzywamy jednorazowe elektrody, bo może znów odjedzie,
    >> i tym razem na tyle ostro, że tętno zniknie?
    >
    > No na tej zasadzie jak stoi marynarz na statku i widzi jakiegoś faceta w
    > wodzie, który raz wypływa raz się chowa pod wodę. Rzucic mu koło czy
    > nie? Koło drogie i może być potrzebne dla pasażerów, a w ogóle to w tę
    > środę jest inspekcja i jak to tak bez koła? No chyba nie rzucić skoro
    > jest co chwila na powierzchni. Może ma tam grunt pod nogami i się odbija
    > co chwilę od dna, a może kuca w rytm fal.

    Facet na pełnym morzu prawie na pewno potrzebuje pomocy.
    Ale po co mu rzucać koło, skoro on sobie spokojnie sam dopłynie do
    drabinki :-)

    Facet blisko brzegu ... może sobie zwyczajnie płynie i zadnej pomocy
    nie potrzebuje.
    Albo jak mówisz - pluska się na płyciźnie :-)

    > Problem w tym, że to chodzi o czyjeś życie i zdrowie. To nie jest raczej
    > jakaś rzadkość, że komuś się wielokrotnie zatrzymuje praca serca i CPR
    > może być ponownie konieczny, i defibrylacja. Zbyt duża stawka.

    OK, nie znam sie...

    >> Czy tak jak Shrek sugeruje - zawsze podłączamy, bo AED lepiej
    >> zdiagnozuje ?
    >
    > Tak jak Szrek sugeruje.

    J.


  • 158. Data: 2025-02-05 17:25:11
    Temat: Re: pogromca ksiezy
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 05.02.2025 o 07:03, Marcin Debowski pisze:

    >> U nas w metrze i SKM - w tramwajach i autobusach nie widziałem. A w
    >> przestrzeni publicznej coraz częściej. Jak widać nawet pod chmurką,
    >> gdzie zwyczajowo lokalna młodzież się gromadzi już to sensacji nie robi.
    >
    > To dobrze. Tak właśnie być powinno. Za jakiś czas będą ludzie kojarzyć
    > gdzie w razie czego szukać.

    I może żadnemu cieciowi nie przyjdzie do głupiego łba, że celem aed jest
    wisieć na słupku i nie można tego stanu zmieniać jego użyciem, bo wtedy
    nie będzie na słupku.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 159. Data: 2025-02-05 17:26:31
    Temat: Re: pogromca ksiezy
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 05.02.2025 o 07:50, J.F pisze:

    > Najwazniejsze ze ludzi duzo, wszystko widzą, i złodzieja znajdą.
    > To odstrasza.
    >
    > A pewnie i kamera, moze AED ma gps wbudowany, czy jakis Airtag.

    Przede wszystkim, to na wuj komu AED? Sprzedać to raczej ciężko. Prędzej
    bym się wandalizacji obawiał niż kradzieży.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 160. Data: 2025-02-05 17:35:04
    Temat: Re: pogromca ksiezy
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 05.02.2025 o 08:02, J.F pisze:

    >> Pewnie maks kilka sekund. Z czego, połowa tego czasu, jesteś w panice bo
    >> jednak czujesz, że cos się złego dzieje i zaczynasz odjeżdzać z braku
    >> tlenu. Trudno dość w takich warunkach rozmawiać.
    >
    > Ale teoretycznie moze mówić ? Ze np słabo mu ...
    >
    > Aczkolwiek podejrzewam, ze pogarszanie pracy serca bedzie stopniowe,
    > wiec najpierw straci przytomnosc.

    Przez chwilę może gadać. Przynajmniej na oko.

    > Choc jak piszesz - przy przedsionkowym tętno jest, serce jakos tam
    > pompuje.
    > Czyli co - nie podłączamy AED póki tętno nie zniknie ?

    Jak podejrzewasz zaurzenie rytmu serca, to przynajmniej AED warto
    zabezpieczyć.

    >> Migotanie komór to na ekg jest chaos. Szum, prawie jak w radiu tylko
    >> oczywiście z mniejszą czestotliwością. Pulsu nie wyczujesz.
    >
    > Migotanie komór, czy asystolia?

    Migotanie to chaos. Aststoila to czysty porządek - równa kreska;)

    >> Jak jest AED to zawsze podłączyć bo AED wie lepiej niż przypadkowy
    >> przechodzień czy janusz ratownik. Takie dylematy to są dla ratownika
    >> medycznego lub lekarza, nie laika próbującego komus pomóc.
    >
    > No ale zgodnie z pytaniem defibrylujemy tylko przy migotaniu komór bez
    > tętna.

    AED zadecyduje za ciebie - oczywiście tylko jak jest i to podłączony.
    Jak jest u ratownika na basenie to ie pomoże napewno.

    >> Czy ładowwać to nie wiem. Jest diódka, miga, jak nie miga, to AED idzie
    >> do serwisu.
    >
    > Pradu niewatpliwie porzebuje. Czy to akumulator, czy jednorazowe
    > baterie to nie wiem.
    >
    > Akumulator wymaga ładowania, bateria okresowej wymiany.

    Podejrzewam że baterie. Po prostu oddajesz na serwis co określony czas.
    To akurat wiem z praktyki.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1