On Fri, 17 Feb 2006 09:08:39 +0100
Michał Wilk <m...@o...pl> wrote:

>
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:dt2c9h$5ue$1@inews.gazeta.pl...
> > To akurat moim zdaniem żaden problem. Uwierzą im tylko głupcy w tej
> > sytuacji.
>
> Uwierza masy, zobacz ilu czytelnikow ma Fakt czy Super Express, dla tych mas
> dowody czy badania naukowe nie maja wiekszego znaczenia.



I pewnie ty podejmiesz sie ustalania co jest poprawne politycznie a co nie?


> Zobacz jak latwo
> bylo na Zachodzie nazwac obozy koncentracyjne "polskimi" i jak latwo moze,
> moglo to wplynac na odbior historii II wojny w spoleczenstwach zachodnich
>


I tutaj pojawia sie pytanie, dlaczego magister Ziobro
nie wystapi o ekstradycje naczelnego The New York Times,
ktory te bajki powtarza uporczywie?

Czyzby sprawiedliwosc dla wybranych?

do góry

On Fri, 17 Feb 2006 15:46:10 +0100
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:

> Uzytkownik "car" <g...@l...com> napisal w wiadomosci
> news:20060216211917.0e80525d.gaz@lic.com...
>
> > Ale glupcy powinni byc manipulowani przez nas, a nie przez kogo
> innego...
>
> Jesli nawet, to czy akurat ma to stanowic przestepstwo?


Kazde panstwo policyjne musi miec haczyk na kazdego i
skorumpwane
sadownictwo dla zalozenia listka figowego nagiemu krolowi.

Do tego sluza dyspozycyjni sedziowie, jak pewnien Lech co za kutasa
na psp robi. (recycling z PRL do PRL-bis)

Tacy "niezawisli" musza miec bzdurne paragrafy pod reka czeby wszystko
mozna bylo wytlumaczyc.

do góry

barakuda [###b...@p...onet.pl.###] napisał:

> To dlaczego nie niemieckie skoro oni je zbudowali.

Nie ja to powiedziałem, więc trudno mi powiedzieć czemu. Mogę się
domyślać, że ktoś zauważył, że niemieckie obozy były w niemal całej
Europie. Więc chcąc napisać / powiedzieć o niemieckich obozach
znajdujących się w na terytorium Polski użył takiego skrótu.

> Teraz chyba
> przesadziłeś. Dodanie do rzeczownika "obozy" przymiotnika polskie i
> jednoznacznie sugeruje ,że są to właśnie polskie obozy zbudowane i
> "administrowane" przez Polaków.

Nie jestem przekonany, czy tak jednoznacznie. Zwłaszcza dla osób
znających historię na choćby podstawowym poziomie.

> Jakoś nikt nie wpadnie na pomysł nazywać je francuskimi, czeskimi
czy
> włoskimi.

Nie wiem. A na pewno nikt nie wpadł? Tak najprościej przez google. Na
stronie http://olesnica.nienaltowski.net/WspomnieniaOsiedlen
cow.htm są
wspomnienia Polaków przebywających w czasie wojny w Oleśnicy lub w
pobliżu. Jest tam mowa o "włoskim obozie" strzeżonym przez Armię
Czerwoną. On raczej nie był ani zorganizowany, ani administrowany
przez Włochów. Z kolei na stronie
http://www.zgora.pl/muzeum/museion/listopad00/iza.ht
m masz
przykładowo wspomnienia opiewające "francuski obóz jeniecki". No i
mamy również na stronie
http://www.stosunki.pl/main294625520210,2,yisvp.htm wspomniany "czeski
obóz w Letech" oraz wspomnienie o 50 innych znajdujących się w
obszarze Protektoratu. Niektóre z nich przekształciły się nawet w
"cygańskie", co dopiero powinno zdziwić, gdyby zastosować Twój punkt
widzenia.

Reasumując, to choć określenie "polskie obozy" może nie jest
najszczęśliwsze, to w każdym razie nie robił bym z tego tragedii
narodowej.

> Weź po uwagę ,że o tych obozach uczą małe dzieci w szkołach,i co
> mówią w Kanadzie - polski obóz w którym mordowano Żydów - i co
pojedziesz
> tam do Kanady i jak będziesz przekonywał najpierw dzieci ,a późnie
już
> dorosłych ,że to niezręczna gra słów ? A około dwóch lat temu
widziałem
> reportaż z pobytu młodzych ludzi z Izraela na terenie Oświęcimia.
Wiesz co
> mówiła młoda dziewczyna ,? : powiedział ,że dopiero teraz zrozumiała
,gdy
> jej to dokładnie wyjaśniono ,że to niemiecki obóz zabudowany na
terenie
> Polski ,bo przeddtem myśłała ,że to polski obóz.

Wiesz, ale trudno winić Polaków za niedostatki edukacyjne w innych
krajach.

do góry

Robert Tomasik wrote:
> Nie wiem. A na pewno nikt nie wpadł? Tak najprościej przez google. Na
> stronie http://olesnica.nienaltowski.net/WspomnieniaOsiedlen
cow.htm są
> wspomnienia Polaków przebywających w czasie wojny w Oleśnicy lub w
> pobliżu. Jest tam mowa o "włoskim obozie" strzeżonym przez Armię
> Czerwoną. On raczej nie był ani zorganizowany, ani administrowany
> przez Włochów. Z kolei na stronie
> http://www.zgora.pl/muzeum/museion/listopad00/iza.ht
m masz
> przykładowo wspomnienia opiewające "francuski obóz jeniecki". No i
> mamy również na stronie
> http://www.stosunki.pl/main294625520210,2,yisvp.htm wspomniany "czeski
> obóz w Letech" oraz wspomnienie o 50 innych znajdujących się w
> obszarze Protektoratu. Niektóre z nich przekształciły się nawet w
> "cygańskie", co dopiero powinno zdziwić, gdyby zastosować Twój punkt
> widzenia.

i Ty te tekstu uważasz za uzasadnienie by obóz śmierci w Oświęcimu ,czy na
Majdanku i w innych miejscach nazywać "poskimi obozami" ?

barakuda

do góry

barakuda [###b...@p...onet.pl.###] napisał:

> i Ty te tekstu uważasz za uzasadnienie by obóz śmierci w Oświęcimu
,czy na
> Majdanku i w innych miejscach nazywać "poskimi obozami" ?

Nie. Uważam, że po prostu tego tylu uproszczenia językowe nie powinny
powodować międzynarodowych afer.

Faktem jest, że obozy te były mało polskie. Ale w większości wypadków
odbiorcy raczej wiedzą, że zorganizowali je hitlerowcy. W tych
nielicznych, gdy wiedzieć nie będą i mogą zostać wprowadzeni w błąd
wielkiej tragedii to nie spowoduje, bo przy pierwszej próbie dalszego
szerzenia takich poglądów ktoś ich sprostuje i tyle.

do góry

Użytkownik "Przemek R."
<p...@t...gazeta.
pl> napisał w
wiadomości news:dt6o27$7r6$4@inews.gazeta.pl...
>
> > przelicz sobi najpierw "moc przerobowa" krematorium w oswiecimiu
oraz
> > komor gazowych w brzezince, a potem podaj nam konkrety.
> > czekam niecierpliwie na dane, a potem pogadamy o tym kto jest
"klamca
> > oswiecimskim".
> >
>
> zabijano nie tylko w krematoriach i nie tylko w obozie

oczywiscie, ze w krematorium nie zabijano, a palono zwloki.
zabijano w roznych miejscach. jednak tu rozpatrujemy sprawe oswiecimia

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

do góry