-
1. Data: 2015-02-06 16:03:53
Temat: podział nieruchomości
Od: "M.B." <j...@o...pl>
Dzień dobry,
chronologicznie wygląda to tak:
- mój ślub
- śmierć mojego taty
- nabycie spadku przeze mnie, moich trzech braci i mamę - współwłasność
nieruchomości przez 5 osób
- podział nieruchomości na trzy części - jedna dla mamy, druga dla mnie,
trzecia dla jednego z moich braci. Pozostali dwaj bracia "zrzekają się"
na naszą rzecz swojej współwłasności. Chcemy to poprzepisywać u notariusza.
Pytania:
- w jaki sposób moi dwaj bracia mają zrzec się współwłasności aby było
najtaniej i najlepiej- darowizną? Jakie są inne możliwości?
- czy nabyta przeze mnie nieruchomość z w/w podziału wchodzi w skład
współwłasności małżeńskiej? Czy będzie ona wyłączona z tej
współwłasności jako że jest to z nieruchomości po moim tacie?
Ew. co uczynić u notariusza aby nie wchodziła w moją współwłasność
małżeńską?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
M.B.
-
2. Data: 2015-02-09 13:33:27
Temat: Re: podział nieruchomości
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 6 Feb 2015, M.B. wrote:
> Dzień dobry,
> chronologicznie wygląda to tak:
> - mój ślub
> - śmierć mojego taty
> - nabycie spadku przeze mnie, moich trzech braci i mamę - współwłasność
> nieruchomości przez 5 osób
> - podział nieruchomości na trzy części - jedna dla mamy, druga dla mnie,
> trzecia dla jednego z moich braci. Pozostali dwaj bracia "zrzekają się" na
> naszą rzecz swojej współwłasności. Chcemy to poprzepisywać u notariusza.
> Pytania:
Pierwsze i najważniejsze - czy ci bracia, co chcą się zrzec, sami
mają dzieci? Idzie oczywiście o pytanie, dlaczego nie *odrzucili*
spadku, bo ja tu czegoś nie rozumiem.
Sprawa byłaby rozwiązana "w 1. kroku".
Jest (w spadku) jeszcze więcej wartościowych dóbr, na których mogą
mieć udział? (i dlaczego w takim razie po prostu dział spadku
ma nie załatwić sprawy).
Dla jasności - wychodzi na to, że nie rozeznałeś się, iż "spadek"
w potocznym znaczeniu to są DWIE czynności prawne, odrębne:
- przyjęcie spadku
- dział spadku
Zajrzyj do KC, jako że 1. część już "wykonaliści", to pozostały
wybory tylko z 2. części:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,9,9,204,8330
7,20150115,art-1035-1046-wspolnosc-majatku-spadkoweg
o-i-dzial-spadku.html
> - w jaki sposób moi dwaj bracia mają zrzec się współwłasności aby było
> najtaniej i najlepiej- darowizną? Jakie są inne możliwości?
Znaczy co, mają WZIĄĆ i oddać?
Chyba bez sensu.
Zapoznaj się z hasłem "dział spadku".
O ile się nie mylę, na dziś stan jest taki:
- nieodpłatne "niewzięcie" swojej cześci, również prowadzące do
rezygnacji ze współwłasności, nie podpada pod podatki; powinno
dotyczyć zarówno zniesienia współwłasności w ogóle jak i "odpowiednika"
tej czynności przy dziale spadku.
- ewentualne "dopłaty" podpadają pod PCC
- gdzieś widziałem (nie mam namiarów, nie interesowało mnie to nie
odłożyłem) że USy próbowały obłożyć podatkami przypadki zniesienia
współwłasności z tytułu "niedopłatnego świadczenia" (dla tego,
komu udział pozostał), ale chyba nie przeszło.
> - czy nabyta przeze mnie nieruchomość z w/w podziału wchodzi w skład
> współwłasności małżeńskiej?
Nie.
Chyba że intercyzą postanowicie inaczej.
pzdr, Gotfryd
-
3. Data: 2015-02-10 10:44:35
Temat: Re: podział nieruchomości
Od: "M.B." <j...@o...pl>
W dniu 2015-02-09 o 13:33, Gotfryd Smolik news pisze:> On Fri, 6 Feb
2015, M.B. wrote:
>
>> Dzień dobry,
>> chronologicznie wygląda to tak:
>> - mój ślub
>> - śmierć mojego taty
>> - nabycie spadku przeze mnie, moich trzech braci i mamę -
>> współwłasność nieruchomości przez 5 osób
>> - podział nieruchomości na trzy części - jedna dla mamy, druga dla mnie,
>> trzecia dla jednego z moich braci. Pozostali dwaj bracia "zrzekają
>> się" na
>> naszą rzecz swojej współwłasności. Chcemy to poprzepisywać u notariusza.
>> Pytania:
>
> Pierwsze i najważniejsze - czy ci bracia, co chcą się zrzec, sami
> mają dzieci? Idzie oczywiście o pytanie, dlaczego nie *odrzucili*
> spadku, bo ja tu czegoś nie rozumiem.
> Sprawa byłaby rozwiązana "w 1. kroku".
> Jest (w spadku) jeszcze więcej wartościowych dóbr, na których mogą
> mieć udział? (i dlaczego w takim razie po prostu dział spadku
> ma nie załatwić sprawy).
> Dla jasności - wychodzi na to, że nie rozeznałeś się, iż "spadek"
> w potocznym znaczeniu to są DWIE czynności prawne, odrębne:
> - przyjęcie spadku
> - dział spadku
> Zajrzyj do KC, jako że 1. część już "wykonaliści", to pozostały
> wybory tylko z 2. części:
>
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,9,9,204,8330
7,20150115,art-1035-1046-wspolnosc-majatku-spadkoweg
o-i-dzial-spadku.html
>
>
>> - w jaki sposób moi dwaj bracia mają zrzec się współwłasności aby było
>> najtaniej i najlepiej- darowizną? Jakie są inne możliwości?
>
> Znaczy co, mają WZIĄĆ i oddać?
> Chyba bez sensu.
> Zapoznaj się z hasłem "dział spadku".
> O ile się nie mylę, na dziś stan jest taki:
> - nieodpłatne "niewzięcie" swojej cześci, również prowadzące do
> rezygnacji ze współwłasności, nie podpada pod podatki; powinno
> dotyczyć zarówno zniesienia współwłasności w ogóle jak i "odpowiednika"
> tej czynności przy dziale spadku.
> - ewentualne "dopłaty" podpadają pod PCC
> - gdzieś widziałem (nie mam namiarów, nie interesowało mnie to nie
> odłożyłem) że USy próbowały obłożyć podatkami przypadki zniesienia
> współwłasności z tytułu "niedopłatnego świadczenia" (dla tego,
> komu udział pozostał), ale chyba nie przeszło.
>
>> - czy nabyta przeze mnie nieruchomość z w/w podziału wchodzi w skład
>> współwłasności małżeńskiej?
>
> Nie.
> Chyba że intercyzą postanowicie inaczej.
>
> pzdr, Gotfryd
Witam ponownie,
dziękuję za odpowiedź.
Rzeczywiście źle się wyraziłem. Dotychczasowy stan jest taki że ja, moi
bracia i mama zrobiliśmy już poświadczenie dziedziczenia u notariusza,
tuż po śmierci taty i jesteśmy współwłaścicielami nieruchomości w
częściach przewidzianych prawem.
Teraz chcemy podzielić nieruchomość na mniejsze działki. Chcemy te
działki poprzepisywać na siebie, z tym że dwóch braci nic z tego nie
dostanie, a trzy nowo powstałe działki z całej nieruchomości będą dla
mamy, dla mnie i dla mojego brata.
Doczytałem już że spadek nie wchodzi do wspólnoty małżeńskiej spadkobiorcy.
Zostaje pytanie - czy u notariusza przepisywać te działki darowizną czy
innym sposobem aby koszty były najmniejsze. Jakie są inne sposoby.
Myślę że teraz jasno się wyraziłem.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
M.B.
-
4. Data: 2015-02-10 19:59:30
Temat: Re: podział nieruchomości
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 10 Feb 2015, M.B. wrote:
> W dniu 2015-02-09 o 13:33, Gotfryd Smolik news pisze:> On Fri, 6 Feb 2015,
>> (i dlaczego w takim razie po prostu dział spadku
>> ma nie załatwić sprawy).
>> Dla jasności - wychodzi na to, że nie rozeznałeś się, iż "spadek"
>> w potocznym znaczeniu to są DWIE czynności prawne, odrębne:
>> - przyjęcie spadku
>> - dział spadku
>> Zajrzyj do KC, jako że 1. część już "wykonaliści", to pozostały
>> wybory tylko z 2. części:
>>
> http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,9,9,204,8330
7,20150115,art-1035-1046-wspolnosc-majatku-spadkoweg
o-i-dzial-spadku.html
>>
>>
>>> - w jaki sposób moi dwaj bracia mają zrzec się współwłasności aby było
>>> najtaniej i najlepiej- darowizną? Jakie są inne możliwości?
>>
>> Znaczy co, mają WZIĄĆ i oddać?
>> Chyba bez sensu.
>> Zapoznaj się z hasłem "dział spadku".
[...]
> Witam ponownie,
> dziękuję za odpowiedź.
> Rzeczywiście źle się wyraziłem. Dotychczasowy stan jest taki że ja, moi
> bracia i mama zrobiliśmy już poświadczenie dziedziczenia u notariusza, tuż po
> śmierci taty i jesteśmy współwłaścicielami nieruchomości w częściach
> przewidzianych prawem.
No OK.
> Teraz chcemy podzielić nieruchomość na mniejsze działki.
Nie.
Wy *NIE* przyznaliście sobie jeszcze "części spadku".
Odróżnij *spadek*, którego *częścią* jest nieruchomość,
od samej nieruchomości.
Dla ułatwienia, przyjmij sobie do rozważenia przypadek w którym
w spadku byłyby trzy różne nieruchomości.
Będziesz miał jasność, że *NIE CHODZI* o nieruchomość!
Wy macie "do podziału" spadek.
Cały spadek.
Dla uproszczenia niech będzie, że nieruchomość (działki), dwie
kołdry i psa :>
A to, że przypadek jest szczególny (acz pewnie dość częsty), że
cała jedna nieruchomość "wyczerpuje wartość spadku" (nie licząc
drobiazgów w rodzaju "ruchomości domowych" wyłączonych pod
oddzielną procedurę, czyli przejęcie przez dotychczasowych
domowników o ile tacy byli) to zupełnie inna sprawa.
Tak się składa, że z p. widzenia "praktycznego", z dość dobrym
przybliżeniem dział spadku, w przypadku kiedy jedna ze stron
się zrzeka, "działa tak jakby" zniesienie współwłasności.
Ale to na zasadzie "bo przepisy są podobne".
Same przepisy zapisane są jednak *osobno*.
Moje pytanie jest proste:
- czy przeczytałeś to co napisałem w poprzednim poście
- czy przeczytałeś zapodany kawałek KC
FYI: nie jestem prawnikiem :>
> Chcemy te działki poprzepisywać na siebie,
Na mój rozum, to chcecie "poprzepisywać" *części spadku*.
A cały problem w tym, że piszę w kółko o tym "dziale spadku"
(tak nazywa się z prawnego p. widzenia procedura i rodział
jej poświęcony!) a Ty nic... ;)
> Doczytałem już że spadek nie wchodzi do wspólnoty małżeńskiej spadkobiorcy.
No to tu nie ma wątpliwości ;)
> Zostaje pytanie - czy u notariusza przepisywać te działki darowizną
Ale wyście jeszcze NIE PODZIELILI SPADKU!
No chyba, że mając zamiar się "powynieniać", palnęliście głupotę
i faktycznie dokonaliście działu.
Ale nie podejrzewam :) (skoro zeznajesz, że dokonaliście tylko
przyjęcia).
Acz w przypadku "zwyczajnego zrzeczenia" (a nie "wymiany mi
mieszkanie tobie pole"), z grubsza efekt byłby podobny, acz
również *nie* byłaby to darowizna, lecz zniesienie współwłasności :|
(też znajdziesz w KC, w innym rodziale, dużo bliżej początku).
> Myślę że teraz jasno się wyraziłem.
A ja myślę, że tego hasła "dział spadku" dalej nie przeczytałeś :]
Przeczytaj jeszcze raz mój poprzedni post.
Tam kładłem nacisk, że potocznie rozumiany "spadek" składa się
z DWU, prawnie oddzielnych, części procedury.
1. Przyjęcia.
2. Działu.
Działu może nie być, dla jasności :)
(trochę trudno dzielić, jak jest tylko jeden spadkobierca, albo
pozostali spadkobiercy się *nie* pospieszyli, tylko pozrzekali
*przed* przyjęciem spadku).
Ten ficzer prawny (znaczy dział spadku) pozwala uniknąć problemu
jaki wystąpiłby przy kilku składnikach spadku - spadkobiercy
musieliby się "powymieniać" częściami spadku umowami wymiany,
a jak jeszcze doszłyby dopłaty, to byłby cyrk z podatkami.
A tak odrębny "dział spadku" traktuje "wymianę w naturze"
jako *osobną* czynność prawną (nie zamianę, nie darowiznę
i nie zrzeczenie się, w razie rezygnacji ze "swojej części")
co dość prosto wyłącza te czynności z podatków (z PCC
na przykład - podpada *tylko* część wyrównywana "dopłatami").
pzdr, Gotfryd
-
5. Data: 2015-02-11 09:28:58
Temat: Re: podział nieruchomości
Od: "M.B." <j...@o...pl>
[...]
>> Myślę że teraz jasno się wyraziłem.
>
> A ja myślę, że tego hasła "dział spadku" dalej nie przeczytałeś :]
Już przeczytałem i teraz rozumiem - dział spadku to jest to o co mi
chodzio. Dziękuję za odpowiedź.
[...]
> pzdr, Gotfryd
Pozdrawiam i dziękuję.
M.B.