-
1. Data: 2006-01-03 11:55:46
Temat: Re: podział majątku przy rozwodzie
Od: "Paweł" <b...@m...com>
Użytkownik "skrzato" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dpdoh0$eei$1@inews.gazeta.pl...
> podzial akceptujemy. czy wogole konieczne jest poruszanie kwestii
wspolnego
> majatku? Czy mozna ten punkt pominac?
> Bede wdzieczna za wszelkie podpowiedzi.
Można pominąć. Ja rozwiodłem się na podobnych zasadach. podział majątku nie
był wogóle przedmiotem sprawy.
To, co trzeba było przepisać to przepisaliśmy notarialnie. Pozostałe rzeczy
po prostu podzieliliśmy na podstawie ustnej umowy.
--
Paweł
uwaga na hosting tpi.pl !!
Ich oferta to oszustwo.
-
2. Data: 2006-01-03 11:56:02
Temat: podział majątku przy rozwodzie
Od: "skrzato" <s...@w...pl>
Witam
Jestem w trakcie pisania pozwu rozwodowego, co idzie mi dosc topornie.
Googlalam troche, sciagnelam sobie wzory, troszke poczytalam, ale jakos nie
trafilam na taka sytuacje jak u siebie. Moze ktos bedzie mogl mi
podpowiedziec.
Chce sie rozwiesc bez orzekania winy. Z mezem jestesmy w przyjacielskich
stosunkach, nie ma klotni, przepychanek, checi walki. Moze dlatego trudno to
dobrze sklecic :)
Ustalilismy, ze nasza szescioletnia corka pozostanie pod moja opieka, ale
maz bedzie mial nieograniczony udzial w jej wychowaniu. Jest dobrym ojcem,
wiec nie widze powodu, by ten udzial mu ograniczac. Mamy tez wspolny majatek
i tu pojawia sie problem. Poczatkowo planowalam, ze majatek zostanie
sprzedany i podzielony, ale maz chce, bysmy nie sprzedawali mieszkania,
ktore wciaz jeszcze splacamy. Chce mi wszystko zostawic i nadal sluzyc
pomoca finansowa. Jestem mu za to wdzieczna, ale zdaje sobie sprawe, ze i on
musi sobie zycie na nowo ulozyc, wiec wydaje mi sie to malo rozsadne. Druga
sprawa, nie moge miec wszystkiego, bo zwyczajnie nie bedzie mnie na to stac.
Nie chce liczyc na pomoc meza, z ktorym sama chce sie rozwiesc. Do czego
zmierzam, zeby maz nie plumkal (znaczy sie byl spokojny i zadowolony) i zeby
zrobic to z glowa, chcialam dokonac choc minimalnego podzialu, czyli mezowi
oddac auto i czesc dorobku. A sobie zostawic mieszkanie. Oczywiscie
konieczne byloby przepisanie kredytu na mnie, by maz mogl kupic sobie osobne
mieszkanie, gdy bedzie sie mial wyprowadzic. Narazie wciaz mieszkamy razem.
No i tu mam klopot. Jak to napisac w pozwie, by taki podzial mogl zostac
wprowadzony w zycie? Oczywiscie przy zalozeniu, ze oboje z mezem taki
podzial akceptujemy. czy wogole konieczne jest poruszanie kwestii wspolnego
majatku? Czy mozna ten punkt pominac?
Bede wdzieczna za wszelkie podpowiedzi.
pozdrawiam
Ania
-
3. Data: 2006-01-03 12:07:30
Temat: Re: podział majątku przy rozwodzie
Od: "skrzato" <s...@w...pl>
> Można pominąć. Ja rozwiodłem się na podobnych zasadach. podział majątku
> nie
> był wogóle przedmiotem sprawy.
> To, co trzeba było przepisać to przepisaliśmy notarialnie. Pozostałe
> rzeczy
> po prostu podzieliliśmy na podstawie ustnej umowy.
Super, to bardzo dobra wiadomosc :)
A takie rzeczy załatwiales przed, czy po uzyskaniu rozwodu?
Ania
-
4. Data: 2006-01-03 12:18:07
Temat: Re: podział majątku przy rozwodzie
Od: "Paweł" <b...@m...com>
Użytkownik "skrzato" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dpdp6h$hrf$1@inews.gazeta.pl...
> Super, to bardzo dobra wiadomosc :)
> A takie rzeczy załatwiales przed, czy po uzyskaniu rozwodu?
Przed oczywiście. Dopóki jesteś w związku i masz jakąś wspólnotę majątkową
to wiele spraw można, jak sądzę, załatwić łatwiej, niż było nie było z obcą
osobą po rozwodzie.
--
Paweł
uwaga na hosting tpi.pl !!
Ich oferta to oszustwo.
-
5. Data: 2006-01-03 12:31:29
Temat: Re: podział majątku przy rozwodzie
Od: "skrzato" <s...@w...pl>
> Przed oczywiście. Dopóki jesteś w związku i masz jakąś wspólnotę majątkową
> to wiele spraw można, jak sądzę, załatwić łatwiej, niż było nie było z
> obcą
> osobą po rozwodzie.
dzieki :)
pzdr
Ania