eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopodział majątku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2003-05-16 21:54:32
    Temat: podział majątku
    Od: "ava" <a...@p...onet.pl>

    witam serdecznie. czy majątek wspólny małżonków jest po rozwodzie
    dzielony po połowie? niestety mamy co dzielić. na przykład: posiadamy dom (w
    akcie notarialnym figurujemy obydwoje jako współwłaściciele). obecnie mój
    mąż (sprawa rozwodowa w toku) zajął ten dom. jest także właścicielem połowy
    innej, dużej, całkowicie, luksusowo wyposażonej nieruchomości z ogrodem. tu
    mieszkaliśmy w trakcie małżeństwa, razem urządzaliśmy mieszkanie, zabrałam z
    niego parę drobiazgów, ale nic istotnego. większość wyposażenia pozostała na
    miejscu. teraz nikt tam nie mieszka. ja zajmuję z synkiem małe, spółdzielcze
    mieszkanie w blokach (mieszkałam w nim przed ślubem, jestem głównym
    lokatorem, zawsze byłam w nim zameldowana).
    mąż straszy mnie, że w jakiś sposób będzie próbował obniżyć wartość części,
    która mi się należy z majątku wspólnego, na przykład, dowodząc, że nasz
    wspólny dom był zakupiony za rzeczy pochodzące z jego majątku odrębnego
    oraz, że jego wkład w majątek wspólny był większy (wyższe zarobki).
    czy fakt, iż obecnie tam mieszka może wpłynąć na podział majątku? mąż zajął
    dom bez uzgodnienia ze mną, po prostu tam się wprowadził i już, a ja
    niestety nie umiem mieszkać z nim pod jednym dachem. będę wdzięczna za
    wszelkie informacje. pozdrawiam,

    ava



  • 2. Data: 2003-05-17 07:26:33
    Temat: Re: podział majątku
    Od: "Jarosław Matejczuk" <j...@j...net>

    nie na grupie ale u prawnika szukaj pomocy,
    jaka masz pewność, że opierając sie na
    opiniach grupy podejmiesz poprawne decyzje,

    generalnie twoj mąz tylko straszy ale nalezy temu
    przeciwdziałać z pomoca prawnika a nie grupy,
    która mając nawet najlepszą wolę i wiedzę fachowa nic
    nie wie w twojej sprawie,

    poza tym wiele odpowiedzi na twoje pytania znajdziesz w
    archiwum grupy, powtarzaja się one cyklicznie.

    pzdr,
    JarekM



  • 3. Data: 2003-05-17 10:18:02
    Temat: Re: podział majątku
    Od: "t...@w...pl" <t...@w...pl>

    JM ma racje, ja też polecam poszukać adwokata, ale mającego dobrą opinię, a
    nie pierwszego napotkanego.

    pozdrawiam



  • 4. Data: 2003-05-18 17:23:14
    Temat: Odp: podział majątku
    Od: "ava" <a...@p...onet.pl>

    dziękuję za pomoc. adwokata już mam :)) ale ponieważ mam też przykre
    doświadczenia z prawnikami (samymi najlepszymi ;) ) troszkę próbuję
    sprawdzić to, co mi ów adwokat opowiada. czynię to na różne sposoby, także i
    tutaj. wbrew pozorom ludzie sporo wiedzą, bo odpowiadają tu często ci,
    którzy znają temat z autopsji (czy jako prawnicy czy jako ich klienci).
    naturalnie, grupa raczej nie wpłynie na moje decyzje, ale z pewnością może
    mnie nieco uspokoić, w myśl zasady wielokrotnego potwierdzenia. nie
    chciałabym po prostu kolejny raz utopić sporej kasy, opłacając prawnika,
    który ma świetną opinię, obiecuje mi gruszki na wierzbie, do chwili, kiedy
    mu nie dam pieniędzy, a potem olewa moją sprawę (oczywiście działając na
    tyle sprytnie, że nie mam nawet podstaw do wniesienia skargi). uważnie
    śledzę grupę od miesięcy i nie zauważyłam, by pojawiło się tak szczegółowe
    pytanie jak moje. ogólne zasady, o których rzeczywiście często pisano, znam,
    ale mnie raczej chodziło o tzw. "kruczki prawne", na które z pewnością będę
    narażona. niemniej i tak dziękuję za rozsądną radę, choć niestety nie
    całkiem o to mi chodziło. pozdrawiam serdecznie,

    ava


    Użytkownik t...@w...pl <t...@w...pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:ba524n$2gl$...@a...news.tpi.pl...
    > JM ma racje, ja też polecam poszukać adwokata, ale mającego dobrą opinię,
    a
    > nie pierwszego napotkanego.
    >
    > pozdrawiam
    >
    >



  • 5. Data: 2003-05-21 00:06:11
    Temat: Odp: podział majątku
    Od: "Sandra" <S...@w...pl>


    Użytkownik ava <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:ba8eh2$aj2$...@n...onet.pl...
    ale z pewnością może
    > mnie nieco uspokoić,

    Ja Cię nie uspokoje przeczytałam i z informacji jakie podałas w poprzednich
    postach wynika ,że Twój mąz ma troche racji a mianowicie co do podziału w
    częściach równych od tej zasady dot. równych podziałów mogą istnieć wyjątki
    tzn.,że z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać , by ustalenie
    udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia,w którym
    każdy z nich przyczynił sie do powstania majątku art.43 k.r.o

    Sandra





  • 6. Data: 2003-06-30 14:14:27
    Temat: Re: podział majątku
    Od: m...@p...onet.pl

    >    witam serdecznie. czy majątek wspólny małżonków jest po rozwodzie
    > dzielony po połowie? niestety mamy co dzielić. na przykład: posiadamy dom (w
    > akcie notarialnym figurujemy obydwoje jako współwłaściciele). obecnie mój
    > mąż (sprawa rozwodowa w toku) zajął ten dom. jest także właścicielem połowy
    > innej, dużej, całkowicie, luksusowo wyposażonej nieruchomości z ogrodem. tu
    > mieszkaliśmy w trakcie małżeństwa, razem urządzaliśmy mieszkanie, zabrałam z
    > niego parę drobiazgów, ale nic istotnego. większość wyposażenia pozostała na
    > miejscu. teraz nikt tam nie mieszka. ja zajmuję z synkiem małe, spółdzielcze
    > mieszkanie w blokach (mieszkałam w nim przed ślubem, jestem głównym
    > lokatorem, zawsze byłam w nim zameldowana).
    > mąż straszy mnie, że w jakiś sposób będzie próbował obniżyć wartość części,
    > która mi się należy z majątku wspólnego, na przykład, dowodząc, że nasz
    > wspólny dom był zakupiony za rzeczy pochodzące z jego majątku odrębnego
    > oraz, że jego wkład w majątek wspólny był większy (wyższe zarobki).
    > czy fakt, iż obecnie tam mieszka może wpłynąć na podział majątku? mąż zajął
    > dom bez uzgodnienia ze mną, po prostu tam się wprowadził i już, a ja
    > niestety nie umiem mieszkać z nim pod jednym dachem. będę wdzięczna za
    > wszelkie informacje. pozdrawiam,
    >
    > ava
    >
    > witaj.
    jeżeli (niestety) trafiłaś na takiego, hm... nie nazwę, to będziesz miała
    ciężkie przeboje.Mnie się to przytrafiło i sprawa o podział ciągnie się od
    1999r.
    A najgorsze jest to, że nie bierze się pod uwagę dzieci!!- majątek sąd dzieli
    na pół lub należy wykazać wszystkie przedmałżeńskie darowizny, zabezpieczenia
    przez rodziców, ale to wszystko musi być poparte dokumentami.
    W chwili obecnej możesz oddać sprawę do sądu o ,,naruszenie stanu posiadania"
    i "utrudnianie korzystania ze współwłasności"przez męża- masz wygraną jak w
    banku, a jemu dopieczesz!!!!
    Sprawa o podział ciągnie się latami, co pociąga za sobą nerwy, wydatki i czas.
    Wycena biegłych kosztuje sporo pieniędzy, a na zakończenie sprawy sąd sporządza
    liste,,komu-co" oraz rozlicza całą sprawę. Płaci się(opróczcz spłat zasądzonych
    przez sąd) opłatę za sprawę od wartości majątku.
    Koszty te są dzieli na strony- albo i nie
    współczuję.....długa droga przed Tobą, dlatego życzę cierpliwości i
    wytrzymałości.....przerabiam to do tej pory...teraz wymyślił apelację....
    pozdrawiam Małgoś



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1