W dniu 2014-06-27 09:00, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 26.06.2014 22:53, Murzyńska Murzyńskość Jestem Literatem pisze:
>> On 26.06.2014 22:35, Gotfryd Smolik news wrote:
>>
>>>> Przynajmniej jedna z nich nie jest :]
>>>
>>> I tak się kończy naruszanie prawa, czyli warunków używania danej
>>> grupy :> (AFAIR dla .pregierz jest zakaz crosspostowania)
>>
>> martwe prawo ;P
>>
>> pomijajac, ze usenet zdycha...
>
>
> Przez takich jak ty między innymi.

No jak tak możesz. On się stara za dwóch (albo i za 10) aby były jakieś
dyskusje.


--
pozdrawiam
MD

do góry

W dniu 2014-06-27 10:55, Liwiusz pisze:
> W dniu 2014-06-26 21:17, Gotfryd Smolik news pisze:
>
>> Można wziąć różne przykłady, ale jest taki dość mocno skrajny i nie tak
>> stary, więc dobrze znany: pewien austriak, malarz, zgodnie z prawem
>> i w jak najbardziej demokratyczny sposób, podobno po rozważaniu, że
>> za dużo wad politycznych wobec jego celów miałby zwyczajny zamach stanu
>> zrobiony w sąsiednim kraju przez pewnego marszałka, wprowadził
>> trochę praw.
>
> Ciekawa próba ominięcia prawa Godwina ;)
>

Czy ci politycy którzy porównali Putina i zajęcie Krymu do Hitlera i
zajęcie Czechosłowacji, podpadli pod prawo Godwina?

--
pozdrawiam
MD

do góry

W dniu 2014-06-27 11:18, Mario pisze:
> W dniu 2014-06-27 10:55, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2014-06-26 21:17, Gotfryd Smolik news pisze:
>>
>>> Można wziąć różne przykłady, ale jest taki dość mocno skrajny i nie
>>> tak
>>> stary, więc dobrze znany: pewien austriak, malarz, zgodnie z prawem
>>> i w jak najbardziej demokratyczny sposób, podobno po rozważaniu, że
>>> za dużo wad politycznych wobec jego celów miałby zwyczajny zamach stanu
>>> zrobiony w sąsiednim kraju przez pewnego marszałka, wprowadził
>>> trochę praw.
>>
>> Ciekawa próba ominięcia prawa Godwina ;)
>>
>
> Czy ci politycy którzy porównali Putina i zajęcie Krymu do Hitlera i
> zajęcie Czechosłowacji, podpadli pod prawo Godwina?

Zasadniczo IMHO każde powołanie się na prawo Godwina jest właściwie jego
zanegowaniem. To znaczy że de facto wartościowa dyskusja i wartościowe
argumenty wcale nie kończą się wraz z powołaniem na Hitlera.

A że obecnie klasa polityczna czerpie z Hitlera garściami, to
zasłonięcie tego kurtyną milczenia i dyskredytowanie argumentów i osób,
które to zauważają, jest jej na rękę.

--
Liwiusz

do góry

W dniu 27.06.2014 11:18, Mario pisze:
> W dniu 2014-06-27 10:55, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2014-06-26 21:17, Gotfryd Smolik news pisze:
>>
>>> Można wziąć różne przykłady, ale jest taki dość mocno skrajny i nie
>>> tak
>>> stary, więc dobrze znany: pewien austriak, malarz, zgodnie z prawem
>>> i w jak najbardziej demokratyczny sposób, podobno po rozważaniu, że
>>> za dużo wad politycznych wobec jego celów miałby zwyczajny zamach stanu
>>> zrobiony w sąsiednim kraju przez pewnego marszałka, wprowadził
>>> trochę praw.
>>
>> Ciekawa próba ominięcia prawa Godwina ;)
>>
>
> Czy ci politycy którzy porównali Putina i zajęcie Krymu do Hitlera i
> zajęcie Czechosłowacji, podpadli pod prawo Godwina?
>

Mam wrażenie, że parę osób tutaj nie wie, jak brzmi prawo Godwina...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

W dniu 2014-06-27 11:27, Liwiusz pisze:
> W dniu 2014-06-27 11:18, Mario pisze:
>> W dniu 2014-06-27 10:55, Liwiusz pisze:
>>> W dniu 2014-06-26 21:17, Gotfryd Smolik news pisze:
>>>
>>>> Można wziąć różne przykłady, ale jest taki dość mocno skrajny i nie
>>>> tak
>>>> stary, więc dobrze znany: pewien austriak, malarz, zgodnie z prawem
>>>> i w jak najbardziej demokratyczny sposób, podobno po rozważaniu, że
>>>> za dużo wad politycznych wobec jego celów miałby zwyczajny zamach stanu
>>>> zrobiony w sąsiednim kraju przez pewnego marszałka, wprowadził
>>>> trochę praw.
>>>
>>> Ciekawa próba ominięcia prawa Godwina ;)
>>>
>>
>> Czy ci politycy którzy porównali Putina i zajęcie Krymu do Hitlera i
>> zajęcie Czechosłowacji, podpadli pod prawo Godwina?
>
> Zasadniczo IMHO każde powołanie się na prawo Godwina jest właściwie jego
> zanegowaniem. To znaczy że de facto wartościowa dyskusja i wartościowe
> argumenty wcale nie kończą się wraz z powołaniem na Hitlera.


Mnie zawsze śmieszyło gdy przy dyskusji o totalitarnych zapędach władz,
ktoś się powoływał na prawo Godwina gdy dyskutant wspomniał o Hitlerze.

> A że obecnie klasa polityczna czerpie z Hitlera garściami, to
> zasłonięcie tego kurtyną milczenia i dyskredytowanie argumentów i osób,
> które to zauważają, jest jej na rękę.

Zgadza się.

--
pozdrawiam
MD

do góry

W dniu 2014-06-27 11:55, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 27.06.2014 11:18, Mario pisze:
>> W dniu 2014-06-27 10:55, Liwiusz pisze:
>>> W dniu 2014-06-26 21:17, Gotfryd Smolik news pisze:
>>>
>>>> Można wziąć różne przykłady, ale jest taki dość mocno skrajny i nie
>>>> tak
>>>> stary, więc dobrze znany: pewien austriak, malarz, zgodnie z prawem
>>>> i w jak najbardziej demokratyczny sposób, podobno po rozważaniu, że
>>>> za dużo wad politycznych wobec jego celów miałby zwyczajny zamach stanu
>>>> zrobiony w sąsiednim kraju przez pewnego marszałka, wprowadził
>>>> trochę praw.
>>>
>>> Ciekawa próba ominięcia prawa Godwina ;)
>>>
>>
>> Czy ci politycy którzy porównali Putina i zajęcie Krymu do Hitlera i
>> zajęcie Czechosłowacji, podpadli pod prawo Godwina?
>>
>
> Mam wrażenie, że parę osób tutaj nie wie, jak brzmi prawo Godwina...
>

W usenecie funkcjonuje jako każde odwołanie w argumentacji do Hitlera.
Takie jest uznawane za argument niemerytoryczny. Niektórzy powołują się
na te prawo nawet gdy dyskusja dotyczy np zagrożeń dla demokracji.

--
pozdrawiam
MD

do góry

W dniu 27.06.2014 12:19, Mario pisze:

>>> Czy ci politycy którzy porównali Putina i zajęcie Krymu do Hitlera i
>>> zajęcie Czechosłowacji, podpadli pod prawo Godwina?
>>>
>>
>> Mam wrażenie, że parę osób tutaj nie wie, jak brzmi prawo Godwina...
>>
>
> W usenecie funkcjonuje jako każde odwołanie w argumentacji do Hitlera.
> Takie jest uznawane za argument niemerytoryczny. Niektórzy powołują się
> na te prawo nawet gdy dyskusja dotyczy np zagrożeń dla demokracji.
>

Prawo Godwina mówi tylko o tym, że w miarę przedłużania się wątku
prawdopodobieństwo wspomnienia Hitlera dąży do pewności. Ni mniej, ni
więcej.

Ale faktem jest, że niektórzy debile (jak np. "kałboj czacza") używają
pseudo-argumentu "u Hitlera też tak robili, więc to zło" (co może
tłumaczyłoby polskie problemy z budową porządnych dróg ;-> )

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

Dnia Thu, 26 Jun 2014 22:17:59 +0200 podstępny członek układu
Andrzej Lawa intrygował(a):
>>
>> Ale ja nie o prawie,
>
> To jest grupa o prawie, więc w takim razie wypad w podskokach.
>

A sam crosspostuje.

Pioter

do góry

W dniu 2014-06-26 22:53, Murzyńska Murzyńskość Jestem Literatem pisze:
> pomijajac, ze usenet zdycha...

Ale nie ma tu dzieci Neostrady - gimbazy.

do góry

Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lojbie$bs4$...@n...news.atman.pl...

W dniu 2014-06-26 21:17, Gotfryd Smolik news pisze:

>Ciekawa próba ominięcia prawa Godwina ;)

Nie zapominajmy o prawie Agaty, czy aby nie zostało ominięte?

do góry