W dniu 01.11.2022 o 01:21, Marcin Debowski pisze:

> A taki co co 2 miesiące urywa się jego niewielka cześć i spada z klifu?
> :) W pewnym momencie nie ma 1/3 budynku a dalej jest przerwa bo doszło
> do płyty fundamentowej dopiero po n-latach pozostałość zjeżdża lub sie
> przełamuje.

Nie wiem czy to się będzie w ogóle kwalifikować jako katastrofa
budowlana. Moim zadniem nie.

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.11.2022 o 01:18, Marcin Debowski pisze:

>> Kopernik nie rozbił się w lesie. A od urawania łopatki do gleby to
>> niskie kilkadziesiąt sekund było.
>
> No to weź Kościuszkę. Samo rozwalenie łopatki to nie, ale skutki tego
> rozwalenia, tez bym uznał za początek. A potem jeszcze trochę lecieli i
> gdyby nie mieli pecha to nie skońćzyłoby się to w Lesie Kabackim.

Gdyby wylądowali to nie byłby wypadek a incydent. Więc warunkiem
koniecznym do katastrofy było jednak rozbicie się. Więc zgadzam się z
tobą że katastrofa rozpoczęła się od uszkodzenia turbiny, jednak
nastąpiła w momencie rozbicia się samolotu. Inaczej doszlibyśmy do
idiotycznego wniosku, że katastrofa nastąpiła nad grudziądzem (tam
poleciała turbina) i jakby się im udało wylądować (a dużo nie brakowało)
to by się okazało że nad grudziądzem nastąpiła katastrofa... której nie
było;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.11.2022 o 01:16, Marcin Debowski pisze:

>> To inaczej - stoją sobie w polsce dalej kamienice w ruinie od 44 roku.
>> Jak któraś się w końcu zawala to nikt nie twierdzi, że katastrofa trwała
>> osiem dekad:P
>
> A taki Trzęsacz?

A trzęsacz został zakwalifikowany jako katastrofa budowlana?

>> Katastrofa kopernika była spowodowana (tu zdania są podzielone) wadliwym
>> projektem silnia, albo dość luźnym podejściem naszych do kwestii
>> technologii konserwacji i rezusów. To kiedy ona się wydarzyła - jak
>> rusek zaprojektował silnik, jak polak naprawiał kombinerkami i na
>> tokarce, czy jak kierownictwo lotu zadecydowało że można latać na
>> "liderach"? (Lider to w slangu mechaników był "przodownik pracy" czyli
>> silnik z przekroczonym rezusem).
>
> To tam się zatarł wał czy w Kościuszce?

Zatarł to chyba nie... Ani w jednym ani w drugim. Jakby się zatarł to
raczej by silnik stanął. Więc jeśli już raczej pękł do doprowadziło do
rozbiegnięcia się turbiny i ewakuacji łopatek.

> W momencie rozwalenia turbiny
> MZ, gdzie jej łopatki poszatkowały wszystko z hydrauliką włącznie.

Dokładnie to się stało w obu przypadkach.

> Ale ja bym nie schodził z obiektów budowalnych, bo np. w takim Bhopalu,
> to była katastrofa czy nie? Gaz wyciekał długo. Trudno to nazwać
> gwałtownym procesem.

Bhopal to katastrofa przemysłowa nie budowlana.

> Może nie potrzebnie się rozdrabniamy na jakieś detaliczne rozumienie
> definicji bo z konstrukcji językowej przepisu, jest w miarę jasne,

Oczywiście że niepotrzebnie i toczymy tą dyskusję dla rozrywki. Sprawa
jest dość jasna. Dyskusja zaczęła się od momentu w którym robert
stwierdził, że moment strzału to nie moment w którym pada strzał;)


--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 30.10.2022 o 15:06, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 30.10.2022 o 10:59, Kviat pisze:
>
>> Zdajesz sobie sprawę, że producent takiej "typowej" hali modułowej
>> musiał to najpierw policzyć, a nie ze sobie wziął z tabelki z huty
>> parametry typowego dwuteownika i już?
>
> Oczywiście, że sobie zdaje sprawę, ale nadal ja biorę po prostu dane z
> tabelki -

Budujesz hale magazynowe na milicyjnych strzelnicach?
Już to widzę, jak bierzesz z tabelki i budujesz.
LOL

> co Ty usilnie próbujesz negować.

Ależ ja nie usiłuję.
Ja neguję.

> Oczywiście, ze te dane do
> tabelki skądś trzeba brać. To nie jest jakaś prawda objawiona.

Już widzę, jak taki producent hal modułowych daje ci tabelkę i mówi "pan
se wybierze i jutro postawi"
LOL

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 31.10.2022 o 11:33, Marcin Debowski pisze:
> On 2022-10-31, Shrek <...@w...pl> wrote:
>> W dniu 31.10.2022 o 10:41, Marcin Debowski pisze:
>>
>>> Zasadniczo coś w tym jest, bo póki się nie zawali to zawsze jest szansa,
>>> że można zapobiec.
>>
>> Myslę że "gwałtowna" w definicji katastrofy rozwiązuje problem.
>
> Z definicji pewnie tak, ale taki budynek pogrążający się pod wpływem
> upłynnienia gruntów

Będzie zagrożony katastrofą budowlaną.

> w ciągu np. 20 min to będzie co? :)

To jak już nastąpi katastrofa budowlana, to wtedy przyczyną katastrofy
budowlanej będzie upłynnienie gruntów.

Pozdrawiam
Piotr

do góry

On 2022-11-01, Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> wrote:
> W dniu 31.10.2022 o 11:33, Marcin Debowski pisze:
>> On 2022-10-31, Shrek <...@w...pl> wrote:
>>> W dniu 31.10.2022 o 10:41, Marcin Debowski pisze:
>>>
>>>> Zasadniczo coś w tym jest, bo póki się nie zawali to zawsze jest szansa,
>>>> że można zapobiec.
>>>
>>> Myslę że "gwałtowna" w definicji katastrofy rozwiązuje problem.
>>
>> Z definicji pewnie tak, ale taki budynek pogrążający się pod wpływem
>> upłynnienia gruntów
>
> Będzie zagrożony katastrofą budowlaną.
>
>> w ciągu np. 20 min to będzie co? :)
>
> To jak już nastąpi katastrofa budowlana, to wtedy przyczyną katastrofy
> budowlanej będzie upłynnienie gruntów.

W którym momencie nastąpi katastrofa, albo, co nazwiemy katastrofą?
Jeśli np. budynek się rozpadnie, to wiadomo, ale jeśli tylko pogrąży i
przechyli?

--
Marcin

do góry

On 2022-11-01, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 01.11.2022 o 01:16, Marcin Debowski pisze:
>
>>> To inaczej - stoją sobie w polsce dalej kamienice w ruinie od 44 roku.
>>> Jak któraś się w końcu zawala to nikt nie twierdzi, że katastrofa trwała
>>> osiem dekad:P
>>
>> A taki Trzęsacz?
>
> A trzęsacz został zakwalifikowany jako katastrofa budowlana?

Pojęcia nie mam, ale jak żem w tamte rejony pacholęciem będąc jeździł to
klarownie rozpad z przyczyn erozji postępował - walały się na plaży
kawałki. Dopiero stosunkowo niedawno to chyba zabezpieczyli.

>>> Katastrofa kopernika była spowodowana (tu zdania są podzielone) wadliwym
>>> projektem silnia, albo dość luźnym podejściem naszych do kwestii
>>> technologii konserwacji i rezusów. To kiedy ona się wydarzyła - jak
>>> rusek zaprojektował silnik, jak polak naprawiał kombinerkami i na
>>> tokarce, czy jak kierownictwo lotu zadecydowało że można latać na
>>> "liderach"? (Lider to w slangu mechaników był "przodownik pracy" czyli
>>> silnik z przekroczonym rezusem).
>>
>> To tam się zatarł wał czy w Kościuszce?
>
> Zatarł to chyba nie... Ani w jednym ani w drugim. Jakby się zatarł to
> raczej by silnik stanął. Więc jeśli już raczej pękł do doprowadziło do
> rozbiegnięcia się turbiny i ewakuacji łopatek.

Jak to zwał tak to zwał. Łożysk była połowa projektowych i w końcu je
ścieło, tzn starło. One chyba odzielały współosiowe wały sprężarek,
któryś wał się urwał i zdaje się rozkręcił do punktu, że turbina się
rozpadła. Ale może coś mieszam, a nie chce mi się teraz zaglądać do wiki.

>> Ale ja bym nie schodził z obiektów budowalnych, bo np. w takim Bhopalu,
>> to była katastrofa czy nie? Gaz wyciekał długo. Trudno to nazwać
>> gwałtownym procesem.
>
> Bhopal to katastrofa przemysłowa nie budowlana.

Ekspertem nie jestem, ale Kościuszko i Kopernik równiez.

>> Może nie potrzebnie się rozdrabniamy na jakieś detaliczne rozumienie
>> definicji bo z konstrukcji językowej przepisu, jest w miarę jasne,
>
> Oczywiście że niepotrzebnie i toczymy tą dyskusję dla rozrywki. Sprawa
> jest dość jasna. Dyskusja zaczęła się od momentu w którym robert
> stwierdził, że moment strzału to nie moment w którym pada strzał;)

No tak :)

--
Marcin

do góry

On 2022-11-01, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 01.11.2022 o 01:21, Marcin Debowski pisze:
>
>> A taki co co 2 miesiące urywa się jego niewielka cześć i spada z klifu?
>> :) W pewnym momencie nie ma 1/3 budynku a dalej jest przerwa bo doszło
>> do płyty fundamentowej dopiero po n-latach pozostałość zjeżdża lub sie
>> przełamuje.
>
> Nie wiem czy to się będzie w ogóle kwalifikować jako katastrofa
> budowlana. Moim zadniem nie.

No to może się niepotrzebnie zastanawiam, ale jak widzę, że poderwano 2
myśiwce to od razu widzę też XX,XXX USD kosztóoe. Swoją drogą, czy jak
ktoś ucieka samochodem i w trakcie ucieczki zostaną rozbite np. 3
radiowozy, to można go obciązyć za takie szkody? Nie wiem, czy już o to
wcześniej nie pytałem, ale jest znowu okazja, to pytam.

--
Marcin

do góry

W dniu 02.11.2022 o 00:05, Marcin Debowski pisze:

> No to może się niepotrzebnie zastanawiam, ale jak widzę, że poderwano 2
> myśiwce to od razu widzę też XX,XXX USD kosztóoe.

Oni i tak muszą latać.

> Swoją drogą, czy jak
> ktoś ucieka samochodem i w trakcie ucieczki zostaną rozbite np. 3
> radiowozy, to można go obciązyć za takie szkody? Nie wiem, czy już o to
> wcześniej nie pytałem, ale jest znowu okazja, to pytam.

Sądzę, że normalne z OC/funduszu gwarancyjnego.


--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 02.11.2022 o 00:01, Marcin Debowski pisze:

>> A trzęsacz został zakwalifikowany jako katastrofa budowlana?
>
> Pojęcia nie mam, ale jak żem w tamte rejony pacholęciem będąc jeździł to
> klarownie rozpad z przyczyn erozji postępował - walały się na plaży
> kawałki. Dopiero stosunkowo niedawno to chyba zabezpieczyli.

To tak jak z wieloma kamiennicami po wojnie. No ale jak się rozpadają
cegła po cegle to nikt z tego katastrofy nie robi. Jak ściana po
ścianie, to będzie kilka katastrof.

> Jak to zwał tak to zwał. Łożysk była połowa projektowych i w końcu je
> ścieło, tzn starło. One chyba odzielały współosiowe wały sprężarek,
> któryś wał się urwał i zdaje się rozkręcił do punktu, że turbina się
> rozpadła. Ale może coś mieszam, a nie chce mi się teraz zaglądać do wiki.

W każdym razie w obu przyczyną była ewakuacji łopatek turbiny, przez
błędy projektowe (niekoniecznie) i utrzymania. Paradoksalnie nie lider z
przekroczonym rezusem poleciał...

>> Bhopal to katastrofa przemysłowa nie budowlana.
>
> Ekspertem nie jestem, ale Kościuszko i Kopernik równiez.

Punkt dla ciebie;) Jednak katastrofy przemysłowe mają swoją specywikę i
potrafią trwać dniami.

>> Oczywiście że niepotrzebnie i toczymy tą dyskusję dla rozrywki. Sprawa
>> jest dość jasna. Dyskusja zaczęła się od momentu w którym robert
>> stwierdził, że moment strzału to nie moment w którym pada strzał;)
>
> No tak :)

Ale się ciekawie zrobiło;)


--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry