eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 699

  • 331. Data: 2022-10-24 03:58:24
    Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-10-23, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 23.10.2022 o 19:14, Shrek pisze:
    >
    >>>> http://metale.pwr.wroc.pl/files/A.Biegus-Polaczenia_
    Srubowe.pdf
    >>>> str 21 i cały rozdział od 34.
    >>> Brawo! Jestem pod wrażeniem!
    >>> Tylko teraz się skup i zobacz na tę 21 stronę rys. 11. Ogarniasz, że
    >>> żeby doszło do ścięcia śruby, to te błękitne elementy muszą się ruszyć
    >>> względem pomarańczowego?
    >> Raczej żeby się ruszyły to musi dojść do zerwania śruby.
    >>  > Dokąd będą stały, to żadnego ścinania nie będzie.
    >> Ty napradę jesteś głupszy niż ustawa przewiduje. Na co według ciebie
    >> działa tam ta śruba? Na rozciąganie? ściskanie, zginanie. A może wogóle
    >> nie działa i jest tam zbędna?
    >
    > W prawidłowo zaprojektowanym połączeniu powinna być rozciągana. To jest
    > nawet w tych materiałach, coś znalazł.

    Ale mogą też występować siły ścinające i jak inżynier nie jest debilem,
    i samodzielnie myśli to pewnie weźmie to pod uwagę. A Ty się zaparłeś,
    bo śruby co do zasady działają na rozciąganie. Jasne, że co do zasady
    tak działąją, ale to nie znaczy, że nie wystepują tam też jakieś
    składowe ścinające.

    A co np. jak połączenie wymaga 2ch różnych materiałów a jest wystawione
    na cykliczne obciążenia termiczne? A co jeśli potrzebujesz połączyć
    elementy z materiałów małoodpornych na ściskanie? Taka konstrukcja dachu
    oparta na drewnie, lub aluminium, gdzie zdaje się jednak dość rutynowo
    stosuje się połącznia śrubowe, to w 100% siły rozciągające?

    A jeszcze taki drobiazg z tym ścinaniem, powiedz proszę, czy dla
    typowych śrub łatwiej jest ściąć gwint dla minimalnej, wymaganej siły
    tarcia (takiej żeby nam śruba nie działał na ścinanie), czy ściąć śrubę?
    Coś mi się wydaje, że ta dyskusja jest tak do bólu akademicka, że można
    by ją spokojne do Sevres.

    --
    Marcin


  • 332. Data: 2022-10-24 04:21:17
    Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-10-23, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 23.10.2022 o 04:40, Marcin Debowski pisze:
    >>> Czasem bywa trywialna, a czasem nie. Wiele zależny od tego, w co
    >>> konkretnie kula trafi, Jeśli nie trafi w żadną kość, to leci sobie
    >>> robiąc siłą bezwładności znacznie większy kanał rany, niż kaliber
    >>> pocisku pocisku. Potem ten kanał się zbiega.
    >> Tak to sobie właśnie wyobrażam - czyli skoro się zbiega to powinno się
    >> dać określić gdzie wlot a gdzie wylot nawet jeśli po otworach na skórze
    >> się nie bardzo daje.
    >
    > Źle mnie zrozumiałeś. Pocisk leci bardzo szybko. Wpadając w ciało dziurę
    > robi nie tyle swoim przekrojem, ale napędza prostopadle do osi lotu.
    > Tkanki odskakują o wiele dalej, niżby to wynikało z kalibru, ale potem

    I nie jest to w żaden sposób pochodna prędkości pocisku, a ta z kolei
    jest różna na wlocie i na wylocie?
    O, nawet sobie guglnąłem:
    http://lutzmoeller.net/Ballistik/Zielwirkung/Frog.ph
    p

    > wraca, bo jest sprężyste. A przecież kanał rany badasz już o wiele

    To odkształcenie to tak do końca elastyczne z pewnością nie jest.

    > później. U żywej ofiary, to przecież nawet zaczyna się "zarastanie".

    A rzeczony z nożyczkami to przeżył?

    > Przy strzale z bliska - a chyba tu tak było - idzie jeszcze fala
    > ciśnienia. pamiętasz Blidę, która się śmiertelnie postrzeliła ślepym
    > nabojem? Tu już kanał rany w ogóle jest "sfałszowany" tym ciśnieniem,
    > które rozrywa tkanki.

    I będą one rozerwane na wlocie czy wylocie?

    > Brak włókien w ranie może być jeszcze wynikiem masywnego krwotoku, który

    Może być. Ale to wszystko jest zawsze na zasadzie jak coś jest to jest,
    ale jeśli nie ma, to nadal może być. Więc jak mimo krwotoku znajdą się
    głęboko w ranie włókna to może pomóc w ustaleniu wejścia kuli.

    > to wypłukuje. Po za tym, jak będziesz miał ubranie z jakiegoś materiału
    > "sztucznego", to gorący pocisk to bardziej przepala, niż dziurawi. Weź
    > na strzelnicy strzel do koszulki bawełnianej i takiej z poliamidowej.

    Myślę, że z temperaturą pocisku ma to niewiele wspólnego o ile kula nie
    kończy w tej tkaninie. Raczej obstawiałbym na tarcie.

    >> Dla jasności, nie uważam, żeby to zawsze musiał być proces trywialny, bo
    >> znaleźć kilka włókien w samym kanale, w ciele to jest coś z szukania
    >> igły w stogu siana. Bardziej niepokoi mnie, że się jakby tego w takiej
    >> sprawie nie robi.
    >
    > Ależ powinno się zrobić. Tylko tu problemem jest nie tylko samo
    > zrobienie, ale i ocena wyniku tego sprawdzenia. Po za tym jest niewielu
    > lekarzy (oni grzebią w ranie), którzy są jednocześnie balistykami. W
    > praktyce, jedli jest czas, to balistyk obgaduje z lekarzem, co
    > potrzebuje. Nie zawsze jest czas, bo czasem ofiara żyje i ją ratujemy.
    > Tu zbieranie dowodów spada na dalszy plam. Bywa, że przytomny policjant
    > nawet komórką porobi ci zdjęcia jeszcze w trakcie akcji ratunkowej i
    > można coś z tego wyczytać. Czasem na miejscu zdarzenia masz wszystko
    > pozacierane.

    No ale jak nie jest pozacierane a wymaz nie pozwolił na rozstrzygnięcie,
    a to rozstrzygnięcie wydaje się istotne np. dla przypisania winy, to co
    wtedy?

    --
    Marcin


  • 333. Data: 2022-10-24 04:23:49
    Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-10-23, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 23.10.2022 o 04:20, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> Fajny artykuł, ale w praktyce robisz to, co umiesz. Albo robię wymaz,
    >>> albo używam transparentnej folii daktyloskopijnej. Oczywiście w
    >>> laboratorium, to być może bawią się w inne metody, ale dla stwierdzenia,
    >>> czy te drobiny są, czy ich ne ma, to nie ma co kombinować.
    >> No ale jak nie można wymazem stwierdzić, to nie powinno się kombinować w
    >> laboratorium?
    >
    > Jeśli nie ma obawy zatarcia materiału dowodowego, to nie mam takiej
    > konieczności. Wymaz ciężko źle wziąć. Za to ciuch podczas przesyłania
    > do laboratorium może choćby zginąć. Wymaz można wziąć tak, ze część
    > badamy na miejscu, a część wysyłamy do laboratorium - w razie potrzeby.

    Tyle, że wymaz jest jakościowy, czyli jak zawieje na tył, lub upadnie
    gdzie nie powinien, lub strzelający zacznie mu robić resuscytacje to
    będzie miał pozytywa tam gdzie zgarnął te cząsteczki prochu.

    --
    Marcin


  • 334. Data: 2022-10-24 05:07:48
    Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-10-23, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 23.10.2022 o 02:52, Marcin Debowski pisze:
    >>> "Jednak prokurator Wojciech Zimoń oparł się na innej opinii, wydanej
    >>> przez prof. Jarosława B. (biegły ma postawionych kilka zarzutów karnych
    >>> - red.) z Łodzi i jego zaufaną współpracowniczkę dr Annę Smędrę. Oboje,
    >>> wbrew ocenom innych ekspertów, które pojawiały się na różnych etapach
    >>> sprawy, przekonywali, że człowiek z przestrzeloną szyją i z kulą w
    >>> głowie może jeszcze stawiać czynny opór i szarpać się z policjantem.
    >>> Prokurator uwierzył w tę wersję."
    >> Opinia trochę dziwna, ale w zasadzie co ona wnosi do sprawy? Wnosi
    >> natomiast do dyskusji, że jest to przepychanka na opinie, które mają
    >> przekonać sąd ale niekoniecznie muszą mieć cokolwiek wspólnego z
    >> rzetelną oceną materiału. Chyba trzeba faktycznie podchodzić do
    >> nich jak do oratorskich zapędów reprezentantów stron.
    >>
    >> W sumie najbardziej interesujące to jakie miałyby być motywy takiego
    >> działania denata i dziwne, że sąd (jak wynika z wypowiedzi rodziny), się
    >> nad tym nie zastanawiał. Ale może się i zastanawiał a rodzina czegoś nie
    >> załapała.
    >>
    > Bo może się "szarpać" i nawet nie wiedzieć, że jest ranny. Widziałem na
    > własne oczy kolegę, który o przestrzeleniu ręki zorientował się, gdy mu
    > jej zbrakło do wymiany magazynka. Wcześniej cały magazynek wystrzelał z
    > jednej ręki i nawet "używał" tej drugiej.
    >
    > Tu https://tiny.pl/w9tk8 znajdziesz opis sprawy z przestrzeloną szyją.
    > Nie bardzo mogę coś więcej napisać, ale druh żyje i w zasadzie po
    > postrzale dość sprawnie funkcjonował.
    >
    > Tak więc czasem to, co Tobie (czy innym) wydaje się nieprawdopodobne, w
    > praktyce może mieć miejsce. W sieci jest masa fotek postrzelanych
    > napastników, którzy kontynuują atak. Dlatego właśnie nóż, czy pistolet
    > nie są najlepszym sposobem "samoobrony". Pistolet jeszcze może
    > wyeliminować napastnika gradientem ciśnienia. ale nóż już pomimo
    > spowodowania śmiertelnych obrażeń nie pozbawi napastnika możliwości
    > kontynuowania ataku.
    >
    > Poczytaj tu: https://tiny.pl/w9t22 Policjanci go "na śmierć"
    > postrzelali, a nie dość, ze jeszcze 100 metrów odszedł, to tam też
    > stawiał opór. Jest w tym artykule kilka "głupot", ale mnie chodzi o sam
    > fakt. Wydaje mi się, że ostatecznie napastnik zmarł, choć tego w
    > artykule nie ma.

    Ja wierzę, że się zdarzyć może, ale pewnie nie z kulką w mózgu. To, że
    ktoś lata nabuzowany adrenaliną ze złamaną ręką to chyba dość częsty
    przypadek.

    Ale ja poyżej w zasadzie nie o tym. Ja o tym, jakie motywy miałyby
    kierować drobnym złodziejaszkiem, że chciałby w czasie przesłuchania
    zabrać policjantowi broń?

    --
    Marcin


  • 335. Data: 2022-10-24 05:14:37
    Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2022-10-23, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 23.10.2022 o 09:40, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> To że biegli często pierdolą od rzeczy i z "niewiadomych" powodów nikt z
    >>> tym nic nie robi, mimo że na pierwszy rzut oka widać, że to się kupy nie
    >>> trzyma i powinni tracić uprawnienia oraz mieć po prostu zarzuty karne
    >>> (ten akurat się doczekał) . W sądzie to jest jeszcze szansa, że sąd
    >>> zapyta "co tu się kurwa uprawia" albo druga strona powoła swojego.
    >>
    >> A te zarzuty karne to dotyczyły jego opinii?
    >
    > Szczerze to nie wiem.

    No to może za bigamię a ekspert piewszej klasy? :)

    >>>> Wnosi
    >>>> natomiast do dyskusji, że jest to przepychanka na opinie, które mają
    >>>> przekonać sąd ale niekoniecznie muszą mieć cokolwiek wspólnego z
    >>>> rzetelną oceną materiału. Chyba trzeba faktycznie podchodzić do
    >>>> nich jak do oratorskich zapędów reprezentantów stron.
    >>>
    >>> A są traktowane jako dowody... Często niepodważalne.
    >>
    >> Zasadniczo to dowodem jest co sąd uzna za dowód, więc troche na
    >> widzimisie jest to oparte.
    >
    > Sąd to pół biedy. Tu mamy udupienie przez prokuratora do spółki z
    > biegłym. Prokurator nie jest niezawisły nawet teoretycznie.
    >
    >>> Ty też - w dyskusji o stachowiaku;)
    >>
    >> O nie, cały czas podkreślałem istotę prawdopodobieństwa.
    >
    > I prawdopodobieństwo, że "wzioł i umar" jest równie mniej więcej temu,
    > że rzucona moneta stanie na kancie. Że wzioł u umar bez udziały
    > kulsonów, to raczej gdzieś bliżej tego że moneta zawsiła w powietrzu.
    > Mikt rozsądny w to nie uwierzy. A prokurator uwierzył:P

    Porównujesz zdarzenie, o którym wiemy, że występuje sporadycznie z takim
    o którym nie wiemy jak często wystepuje, bo jednak grupa kulsonów
    naparzających gościa taserem, gdy ten gość się parę dni wcześniej
    narkotyzował, jest na szczęsćie dość nieczęstym zjawiskiem. Może jest to
    (zejście) prawdopodobienstwo duże, a może nie.

    >> Natomiast Ty
    >> wydawało się przyjmowałeś za pewnik związek przyczynowo-skutkowy.
    >
    > Bo on w granicach "należytej pewności" jest pewny. Wszelkie kombinowanie
    > przy tym jest robieniem kurwy z logiki.
    >>> To _nigdy_ nie zakończymy wynikiem skazującym _żadnej_ sprawy.
    >>
    >> Trzeba móc jeszcze to prawdopodobieństwo jakoś oszacowac.
    >
    > Tak można udupić każdą tezę. To sprowadzanie sprawy do absurdu. W biblii
    > nie takie cuda się zdarzały:P

    Nie, nie każdą. Robienieniem kurwy z logiki byłaby sutuacja, gdyby
    facetowi ujebało głowę a ktoś by twierdził, że to DE. Ale skoro jak
    rozumiem zgniecienie krtani nie musi skutkować śmiercią to nie jest.
    Jeśli mi powiesz, że musi, to wtedy będzie.

    --
    Marcin


  • 336. Data: 2022-10-24 05:36:36
    Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.10.2022 o 02:38, Marcin Debowski pisze:

    >> Mniejsza o to jak to nazwiesz. Biegły reprezentuje "naukę" jako ekspert
    >> (w teorii niezalezny).
    >
    > Biegły reprezentuje przyjęty system metod i technik opartych o pewne
    > naukowe podstawy.

    To ten reprezentował pewną awangardę, gdzie śmierć przez uduszenie nie
    jest jednoznacznie związana z faktem duszenia:P

    >> No przecież że tak. Tym niemniej było to przedstawiane jako stanowisko
    >> nauki - i tak odbierane. Jak ktoś protestował, że to się kupy nie trzyma
    >
    > No ale to nie wina nauki :)

    Poniekąd jest, bo nie protestowała. I rzeczywiście jakieś tam artykuły
    się po pismach walały.

    >> to był szurem. Tych samych argumentów używa się do spacyfikowania jak
    >> ktoś mówi, że opinia biegłego się kupy nie trzyma i nie trzeba być
    >> ekspertem żeby to dojrzeć.
    >
    > Kto tak mówi? Nikt czegoś takiego w merytorycznej dyskusji nie powinien
    > powiedzieć (sprawdzić, czy nie poseł pis).

    Choćby robert powtarza w kółko, że nie mamy wiedzy żeby się wypowiadać,
    a biegły ma.

    >> Ale jak trafi na biednego sebe spod bloku, to jak pismki nie wywęszą, to
    >> nikt się nie zainteresuje.
    >
    > Bo świat jest średnio sprawiedliwy a wszyscy udają, że tak ma właśnie
    > być.

    No to przecież piszę - jak się pismaki nie zainteresują albo nie trafi
    na kogoś ważnego to standardem jest, że prokuratury zamiastają sprawy
    łamania prawa przez policjantów. Również jeśli wiąże się to z trupem.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 337. Data: 2022-10-24 05:45:08
    Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.10.2022 o 05:14, Marcin Debowski pisze:

    >> Szczerze to nie wiem.
    >
    > No to może za bigamię a ekspert piewszej klasy? :)

    Niewątpliwie pierwszej klasy - skoro piszą, że jest uznawany za
    "kontowersyjnego".

    >> I prawdopodobieństwo, że "wzioł i umar" jest równie mniej więcej temu,
    >> że rzucona moneta stanie na kancie. Że wzioł u umar bez udziały
    >> kulsonów, to raczej gdzieś bliżej tego że moneta zawsiła w powietrzu.
    >> Mikt rozsądny w to nie uwierzy. A prokurator uwierzył:P
    >
    > Porównujesz zdarzenie, o którym wiemy, że występuje sporadycznie z takim
    > o którym nie wiemy jak często wystepuje, bo jednak grupa kulsonów
    > naparzających gościa taserem, gdy ten gość się parę dni wcześniej
    > narkotyzował, jest na szczęsćie dość nieczęstym zjawiskiem. Może jest to
    > (zejście) prawdopodobienstwo duże, a może nie.

    O nie, nie. Porównuje zjawisko polegające na tym, ze ktoś weźmie amfę i
    tydzień póżniej się od tego przekręci. To nie zdarza się często (jeśli w
    ogóle). Zjawisko o którym ty piszesz, że kulsony zabiły kogoś w kiblu
    tydzień po zarzyciu amfy jest takie samo co do zasady jak że zabyły
    kogoś chorego na serce (a chorych na serce to wolno zabijać?), pijanego
    czy kogoś kto nie umył zębów. Nie udowodniono ani nawet nie
    uprawdopodobniono w żaden sposób, że śladowe ilości amfy miały
    jakikolwiek wpływ na zdarzenie, a już napewno że były jego przyczyną.

    >>> Trzeba móc jeszcze to prawdopodobieństwo jakoś oszacowac.
    >>
    >> Tak można udupić każdą tezę. To sprowadzanie sprawy do absurdu. W biblii
    >> nie takie cuda się zdarzały:P
    >
    > Nie, nie każdą. Robienieniem kurwy z logiki byłaby sutuacja, gdyby
    > facetowi ujebało głowę a ktoś by twierdził, że to DE. Ale skoro jak
    > rozumiem zgniecienie krtani nie musi skutkować śmiercią to nie jest.
    > Jeśli mi powiesz, że musi, to wtedy będzie.

    Strzelam kolesiowi w głowę i mówię, że zdarzają się przypadki, że ktoś
    jednak przeżyje - ba był we francji urzędnik co nie miał połowy muzgu i
    nawet w pracy nikt nie zauważył różnicy. Więc da się przeżyć i żyć. No i
    zawsze istnieje niezerwoe prawdopodobieństwo że miał DE. Umorzonko:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 338. Data: 2022-10-24 05:57:20
    Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.10.2022 o 22:51, Robert Tomasik pisze:

    >> A to już niekoniecznie. Jak kogoś jednocześnie otrujesz, powiesisz i
    >> dodatkowo postrzelisz, to nieodpowiadasz za spowodowanie śmierci, bo
    >> nie wiadomo konkretnie które działanie ją spowodowało - no chyba
    >> jednak nie.
    >
    > Jeśli to jedna osoba zrobiła, to faktycznie nie ma to znaczenia. A jeśli
    > trzy różne?

    To wtedy przenosimy problem z "kulsony nie zabiły stachowiaka", na
    "niewiadomo który kulson go zabił". Na razie jesteśmy na "kulsony nie
    zabiły stachowiaka".


    >> Jest nagranie - choć kto wie - może to rzeczywiście jakieś duchy były?
    >
    > To jeszcze duchy?

    A to nie ty pisałeś o bytach urojonych?

    >>> O ile znam materiały prasowe, to chwilowo nie ma pewności, czy nie
    >>> umarł na skutek spożycia substancji chemicznych.
    >> Nie ma też pewności czy nie kopnał w kalendarz tak normalnie i bez
    >> powodu czy może nie wkurwił starszego pana co w niebie mieszka
    >> (historia zna mnóstwo takich przypadków). Jest natomiast pewność że
    >> umarł po torturach w policyjnym kiblu polegających na duszeniu i
    >> rżeniu paralizatorem. Skoro to bezpiecznie i nie ma zwioązku ze
    >> śmiercią stachowiaka, to można bezpiecznie przeprowadzić eksperyment
    >> procesowy z udziałem 4 kulsonów z nagrania.
    >
    > Zmarł też zapewne po spożyciu poprzedniego dnia obiadu  - i co z tego?

    No właśnie.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 339. Data: 2022-10-24 05:58:49
    Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 24.10.2022 o 05:07, Marcin Debowski pisze:

    > Ale ja poyżej w zasadzie nie o tym. Ja o tym, jakie motywy miałyby
    > kierować drobnym złodziejaszkiem, że chciałby w czasie przesłuchania
    > zabrać policjantowi broń?

    Może metoda przesłuchania była "inwazyjna" i się bronił?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 340. Data: 2022-10-24 06:02:01
    Temat: Re: "podczas próby kradzieży napastnik został śmiertelnie ugodzony nożem przez kobietę znajdującą się w domu"
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.10.2022 o 22:54, Robert Tomasik pisze:

    >>> Tylko teraz się skup i zobacz na tę 21 stronę rys. 11. Ogarniasz, że
    >>> żeby doszło do ścięcia śruby, to te błękitne elementy muszą się
    >>> ruszyć względem pomarańczowego?
    >> Raczej żeby się ruszyły to musi dojść do zerwania śruby.
    >>   > Dokąd będą stały, to żadnego ścinania nie będzie.
    >> Ty napradę jesteś głupszy niż ustawa przewiduje. Na co według ciebie
    >> działa tam ta śruba? Na rozciąganie? ściskanie, zginanie. A może
    >> wogóle nie działa i jest tam zbędna?
    >
    > W prawidłowo zaprojektowanym połączeniu powinna być rozciągana. To jest
    > nawet w tych materiałach, coś znalazł.

    Możesz wskazać na przykładzie rysunku, na który się powołujesz w którym
    kierunku jest ona rozciągana?

    I powrórz jeszcze raz do protokoły, że to przemieszczenie elementów
    spinanych przez srubę powoduje jej ścięcie a nie ścięcie powoduje
    przemieszczenie elementów.

    Pogrążasz się coraz badziej i brniesz w absurdy tylko po to, żeby nie
    przyznać, że moment strzału to momemnt w którym pada strzał;) Byłby z
    tobą ciekawy odcinek jakbyś audytora spotkał;)


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 20 ... 33 . [ 34 ] . 35 ... 40 ... 70


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1