Problem związany jest z POLICJĄ. W styczniu zostałem zatrzymany po
wyjściu z lokalu dyskoteki. Siłą wepchnięto mnie do samochodu
policyjnego i zawieziono na komisariat. Zostałe oskarżony o to, że
rzuciłem butelką w samochód policyjny. (NiE ZROBIŁEM TEGO
OCZYWIŚCIE, A GDYBYM NAWET TO ZROBIŁ, TO CZY SPOKOJNIE
CZEKAŁBYM NA PANÓW POLICJANTÓW -brak logicznego myślenia za
strony naszych policjantów). Do winy się nie przyznałem, bo nic
takiego nie zrobiłem. Nie podpisałem zeznań mnie obciążających, więc
byłem bity, bybito mi 2 zęby. Nic jednak nie podpisałem. Natępnego
dnia zostałem wypuszczony, cały posiniaczony i zakrwawiony.
Teraz po 5 miesiącach przyszło mi wezwanie do zapłacenia kary
grzywnej w wysokości 300 zł, z okreslonego artykułu za stawianie
oporu w czasie przesłuchania i brak chęci współpracyz policją, oraz
utrudnianie czynności panom policjantom w stosunku do mnie.
Nic takiego nie miało miejsca, policjanci próbowali wymusić na mnie
zeznanai mnie obciążające. Znaleźli kozła ofiarnego.
Jak mam się bronić?
Zostałem pobity i jeszce mam za to płacić tym skurwysynom?
Czy pisać jakieś odwołanie, a jesli tak to jak?
Proszę o pomoc
TOMEK

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

>[...]
>. Do winy się nie przyznałem, bo nic
> takiego nie zrobiłem. Nie podpisałem zeznań mnie obciążających, więc
> byłem bity, bybito mi 2 zęby. Nic jednak nie podpisałem. Natępnego
> dnia zostałem wypuszczony, cały posiniaczony i zakrwawiony.

mam nadzieje, ze zlozyles sprawe o pobicie przez policje. jak sie zakonczyla
ta sprawa?
P@wel

do góry

niestety nie złożyłem sprawy o pobicie przez policję, odradzono mi bo
to jest małe miasteczko i boimy się zemsty tych drani.

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

> niestety nie złożyłem sprawy o pobicie przez policję, odradzono mi bo

Nie ma zgloszenia, nie ma przestepstwa ... nie ma nic, jest idealnie.

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

Użytkownik "Tomek" <o...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c8snil$m05$1@fargo.cgs.pl...
> niestety nie złożyłem sprawy o pobicie przez policję, odradzono mi bo
> to jest małe miasteczko i boimy się zemsty tych drani.
>
a teraz sie nie boisz chcac pisac odwolanie?dziwne, ale to Twoja sprawa.
nie chcac niewinnego pozostawiac bez pomocy - pisz zazalenie do sadu. jesli
oczywiscie termin ci nie minal. no i zastanow sie, czy nie warto brac
adwokata, bo samemu ciezko ci bedzie poradzic.

pozdr
P@wel

do góry

dzięki za pomoc

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Użytkownik Tomek napisał:
[..]
> Czy pisać jakieś odwołanie, a jesli tak to jak?
> Proszę o pomoc

Płać im i ciesz się, że im nie wystrzeliła - przypadkiem a jakże - broń podczas
zatrzymania bo nie miałby się kto juz nawet skarżyć.

W sądzie nie masz szans - przecież nasi dzielni policjanci nie biją.
Buacha cha cha cha!!!

pozdrawiam
Arek

--
http://www.hipnoza.info

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:c8srmm$6js$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Tomek napisał:
> [..]
> > Czy pisać jakieś odwołanie, a jesli tak to jak?
> > Proszę o pomoc
>
> Płać im i ciesz się, że im nie wystrzeliła - przypadkiem a jakże - broń
podczas
> zatrzymania bo nie miałby się kto juz nawet skarżyć.
>
> W sądzie nie masz szans - przecież nasi dzielni policjanci nie biją.
> Buacha cha cha cha!!!
>
> pozdrawiam
> Arek
>

Według mnie niekiedy biją. Ale uważam na dodatek, że w większości mają
rację. Niektórym należy się omłot i to na nich działa lepiej niż sąd. Wtedy
czyny takich policjantów są szkodliwe w stopniu znikomym.


--
JOHNSON :)

do góry

Użytkownik Johnson napisał:
> Według mnie niekiedy biją. Ale uważam na dodatek, że w większości mają
> rację. Niektórym należy się omłot i to na nich działa lepiej niż sąd. Wtedy
> czyny takich policjantów są szkodliwe w stopniu znikomym.

To debilne poglądy, ale przekonasz się o tym jak zakatują Twoje dziecko bo ubzdura
im się, że krzywo na nich spojrzało i nie poniosą za to żadnej odpowiedzialności.

A policjanci biją, biją i robią to nagminnie, a reszta milczy myjąc
dupy kolegom. :(

Moja wcześniejsza wypowiedź była ironiczna bo na tej grupie są naiwniacy albo
ślepcy, którzy mają czelność twierdzić, że to nie możliwe by policja dzisiaj
katowała ludzi na komisariatach.

pozdrawiam
Arek


--
http://www.losowania.net

do góry

>[..]
, a reszta milczy myjąc
> dupy kolegom. :(
>

mowisz laskawco o sobie? ech pieszczoch z ciebie.

P@wel

do góry