Użytkownik "zly" <b...@N...fm> napisał w wiadomości
news:fofblx4p0yal$.dlg@piki.fixed...
> Dnia Sun, 11 Jan 2009 12:06:43 +0100, kukikoko napisał(a):
>> no to jestem downem.
> czlowiek uczy sie na bledach ;)

Z tym, że najlepiej się uczyć na cudzych. mniej boli.

do góry

"kukikoko" <k...@o...pl> wrote in message
news:gkcia7$85i$1@news3.onet...
>> Chwila moment. A co z gościem się stało? Dostał strzała i co? Wstał i
>> zadzwonił? Jakaś obdukcja? Efekty obdukcji?
>> A ty gościu miałeś już wyrok? Jakieś sanki wiszą na Tobie aktualnie? Coś
>> mi te 24h nie pasują. Zapakowali cię chwilę przed północą i wypuścili na
>> chwilę przed północą? Coś kręcisz
>
> No nie krece.
> Gosc zebral zeby z podlogi i zadzwonil po policje.
> Co do obdukcji nie wiem, nie udalo mi sie na tyle
> skorumpowac policji, zeby mi powiedzieli, powiedzieli
> tylko "masz lekko przejebane chlopaku", ze zacytuje.
> W areszcie przesiedzialem od 21szej do rana. Ale
> to sie tak nazywa - 24 godziny.
> Mialem 0.6 promila we krwi czyli bylem totalnie
> trzezwy.

Jeśli został w szpitalu na okres dłuższy niż 7 dni, to masz sprawę z urzędu,
a więc będziesz musiał się gimnastykować w sądzie. Jeśli koleżanki
potwierdzą twoją opowieść, z uwzględnieniem kozika, to postępowanie zostanie
umorzone. W innym wypadku tamten gościu musi ci założyć sprawę z powództwa
cywilnego i to troszeczkę potrwa, ale nie spodziewałbym się żadnych wielkich
sankcji. Co najwyżej mandat za zakłócanie porządku publicznego, ale to już
powinieneś dostać do tej pory.

--
m

do góry

Dnia Sun, 11 Jan 2009 09:55:14 +0100, Kotlet mielony napisał(a):

>>> Wygląda na to, że było inaczej. Przecież określenie " zabrali mnie na
>>> dołek" to słownictwo osób, które znają jednak prawo w sensie
>>> potocznym. Dołek to izba zatrzymań, areszt lub podobne miejsce
>>> zatrzymania.
>>
>> Albo mógł się tam nauczyć.
>> Z każdej branży znasz wyłącznie fachową terminologię?
>
> a nawet jezeli z fachowej zna to co to zmienia? Jakby nazwal areszt
> sankcją, sankami to odrazu to co mowi okazuje sie nieprawda?

Nie, oczywiście, że nie -- chodzi mi o to, żeby nie oceniać ludzi tylko
po tym, że na szambo nie boją się powiedzieć "to nie jest perfumeria".

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Użytkownik "Yellow Boy" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gkcqgd$q12$1@news.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "kukikoko" <
>> Co ja mam teraz zrobić? Sprawa poszła do prokuratury.
>> I nauczka na przyszlosc kurwa. Jak koles napierdala panne
>> nalezy odwrocic wzrok.
>
> Znajdz te uratowana Panne i ja sam zlej tak by wiedziala co
> i na kogo ma zeznawac.
> Dla niej jedno lanie w te czy we w te nie zrobi roznicy a ty bedziesz
> mial tylek uratowany!


podżeganie do pobicia, wymuszenia zeznan oraz utrudniania sledztwa


--
http://Wspolna-Flaszka.PL - nasza-klasa dla żuli
http://zabijacz-czasu.niesfornazyta.pl - forum ogólnotematyczne bez
rejestracji
http://detalowiec.pl - system sprzedaży z sklepem www gratis i możliwością
sprzedawania na allegro

do góry

Dnia Sun, 11 Jan 2009 11:14:10 +0100, Robert Tomasik napisał(a) w
<news:gkche6$qf3$1@inews.gazeta.pl>:

> [...}umoży.

Masz coś kiepski dzień ;-)

--
Quid leges sine moribus?

do góry

> Znajdz te uratowana Panne i ja sam zlej tak by wiedziala co
> i na kogo ma zeznawac.
> Dla niej jedno lanie w te czy we w te nie zrobi roznicy a ty bedziesz
> mial tylek uratowany!



genialna porada - oczywiscie zakladam, ze to zart - ale umoczyłby na całego

zresztą pomyślałem sobie, że dobrze że to był pojedyńczy cios - a nie
regularna klepanina - wtedy troche trudniej byłoby wyłapać minimum konieczne
do obrony, a nie po prostu bijatyke



--
--

Sebastian

do góry

Użytkownik "Szerr" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:l73st5ckmeg0.14xn4qoscb4or$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 11 Jan 2009 11:14:10 +0100, Robert Tomasik napisał(a) w
> <news:gkche6$qf3$1@inews.gazeta.pl>:
>> [...}umoży.
> Masz coś kiepski dzień ;-)

Ja też, ale przede wszystkim mój OE. Zainstalowałem Power Tool i coś mu
słownik działa inaczej. Normalnie powinien te błędy powyłapywać. :-(

do góry

kukikoko wrote:
> rozciagam sie fakt i mam za soba wieloletnie treningi kick-boxu,
> ale nie o to chyba w tym watku chodzi.
>
dla sędziego będzie miało spore znaczenie i to na twoją niekorzyść.
Bo uzna, że skoro trenujesz to stać było cię na mniej szkodliwą metodę
somoobrony.

Była chyba we Wrocławiu sprawa, że gościu napadł jakąś dziewycznę na
ulicy i dostał od trzech przechodniów. Tylko niestety trochę za mocno i
nie uznali tego za samoobronę.

Raczej kiepsko widzę wynik tego o ile nie jesteś czysty jak łza.

do góry

>> zresztą pomyślałem sobie, że dobrze że to był pojedyńczy cios - a nie
>> regularna klepanina - wtedy troche trudniej byłoby wyłapać minimum
>> konieczne do obrony, a nie po prostu bijatyke
>
> nic mu wiecej nie zrobilem.
> jeden kop i koles usnal.
>


to mysle zdecydowanie rownież przemawia na Twoją korzyść


--
--

Sebastian

do góry

>
> genialna porada - oczywiscie zakladam, ze to zart - ale umoczyłby na
> całego
>
> zresztą pomyślałem sobie, że dobrze że to był pojedyńczy cios - a nie
> regularna klepanina - wtedy troche trudniej byłoby wyłapać minimum
> konieczne do obrony, a nie po prostu bijatyke

nic mu wiecej nie zrobilem.
jeden kop i koles usnal.

do góry