-
41. Data: 2007-10-03 07:59:11
Temat: Re: pobicie nieletniego
Od: "Paweł" <l...@i...pl>
Użytkownik "Jacek_P" <W...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
news:fduhmt$96l$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> zbyszek <z...@a...waw.pl> napisal:
>> A czy nigdy nie spotkaliście się z ADHD, jeśli dziecko ma ADHD to rodzice
>> są tak samo bezsilni jak i otoczenie, także nie mogą złomotać dziecka bo
>> także za pobicie odpowiedzą karnie. Taki dzieciak wymaga nonstop dozoru
>> w szkole, a napominania i groźby niewiele dają.
>
> ADHD to wytrych wymyslony przez cwane koncerny farmaceutyczne nie majacych
> co robic z Ritalina i rownie cwanych psychologow poszukujacych frajerow do
> finansowego wydojenia.
>
> W latach siedemdziesiatych i osiemdziesiatych nie bylo ADHD,
> a rozrabiajacy gowniarz po blizszym zapoznaniu sie z paskiem ojca
> byl radykalnie i definitywnie wyleczony. ADHD to symptom wystepujacy
> w pokoleniu wychowywanym bezstresowo, ktoremu sie wydaje, ze nie
> obowiazuja go zadne granice, a "Frugo nalezy sie bez ograniczen".
>
>> U moich dzieci w szkole jest chłopiec z silnym ADHD, nauczyciele radzili
>> młodszym dzieciom aby na przerwie nie wychodzili na korytarz.a chowali
>> się w
>> klasie. Chłopiec ten np lubi podcinać inne dzieci na
>> schodach......rodzice
>> jego
>> organizowali raz w poprzednim roku indywidualne nauczanie w domu aby nie
>> chodził do szkoły, a kiedyś kiedy chodził do szkoły to w szkole miał
>> nonstop
>> swojego opiekuna - nauczycielkę która go cały czas pilnowała......horror
>> dla
>> jego
>> rodziców także.
>
> Dawniej zarobilby od grupy kilka razy po gebie, w razie nawrotow dostalby
> kilka razy z buta i wyleczonoby go raz dwa. Teraz taki gowniarz
> terroryzuje
> otoczenie, a wszyscy mu ustepuja. No to dlaczego mialby sie zmieniac?
> Otoczenia wokol niego sie zmienia, a kilku tzw.psychologow robi wode
> z mozgu. "Godnosciowe" swiry rzadza otoczeniem z aprobata
> rownie "godnosciowych" kretynow ustanawiajacych przepisy. Tylko dziwnym
> trafem nikt sie nie przejmuje godnoscia ofiar, tylko tych zuli.
> --
piszesz z sensem
-
42. Data: 2007-10-03 08:24:28
Temat: Re: pobicie nieletniego
Od: "sotb" <s...@n...netu>
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fdujs6$pk5$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "sotb" <s...@n...netu> napisał w wiadomości
> news:fdt5u7$ke5$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Następna, która zauważyła że dziecko zostało oblane wodą, a nie zauważyła
>> że działo się tak przez cztery lata.
>
> Ale co ja mam zauwazac, przeciez to nie moje dziecko? Dzialo sie przez
> 4lata i tacie nie przeszkadzalo to do momentu kiedy spotkal szczeniaka sam
> na sam? Nie wiem czy masz dzieci, pewnie nie bo nie wyobrazam sobie zebys
> przez 4lata nie poruszyl nieba i ziemi gdyby twojemu dziecku sie cos
> dzialo, tylko czekal z zalozonymi rekami a potem bohatersko zlomotal
> dzieciaka.
I znowu proponuję żebyś się zapoznała ze wszystkimi odpowiedziami
wątkotwórcy, a nie tylko pobieżnie.
A'propos dzieci - mam dwójkę. Sam w wieku czterech lat zostałem, bez żadnej
przyczyny, uderzony kijem w twarz przez gówniarza, którego namówił do tego
inny, jeszcze starszy. I co? Wybili mi mleczaka, a moi starzy nawet palcem
nie kiwnęli. Do dziś czuję żal do ojca, że nic nie zrobił.
Uważam, że łomot, który spuścił zmakow gówniarzowi był jedyną słuszną drogą
po czterech latach proszenia się różnych nauczycielek i rodziców gówniarza i
sam nie wiem kogo tam jeszcze.
SOTB
-
43. Data: 2007-10-03 08:43:12
Temat: Re: pobicie nieletniego
Od: zly <b...@p...fm>
Dnia Mon, 1 Oct 2007 16:45:27 +0200, Andrew napisał(a):
> Dostaniesz odsiadkę - mam nadzieję że bez zawieszenia.
A ja mam nadzieje, ze dobierze sie kiedys do twojej corki
marcin
-
44. Data: 2007-10-03 08:53:15
Temat: Re: pobicie nieletniego
Od: "Gruby Jendrek" <s...@p...onet.pl>
"sotb" <s...@n...netu> wrote in message
news:fdvjmi$ct$1@atlantis.news.tpi.pl...
> I znowu proponuję żebyś się zapoznała ze wszystkimi odpowiedziami
> wątkotwórcy, a nie tylko pobieżnie.
Z całym szacunkiem ale dlaczego uważasz że wątkotwórca mam monopol na
prawdę?
Ja też mam dzieciaki i często widzę ich rówieśników nieco zdeformowanych
społecznie i chowanych pod kloszem które na każdą uwagę reaguję płaczem i
skarżeniem rodzicom lub wychowawczyni - a właśnie przez to są często
nieakceptowane i stawiane za nawias co skutkuje chęcią zemsty w
najrozmaitszy sposób - najczęściej poprzez szczucie rodziców.
Wiem też że w dzisiejszych czasach pobicie lub inną napaść można zgłosić nie
tylko nauczycielom ale także policji która po kilku różnych aferach z
małolayami reaguje natychmiast i bezwzględnie. Czy czteroletnie molestowanie
fizyczne i psychiczne jest faktem który rodzice przyjmują milczeniem albo
jedynie zgłoszeniem uwag nauczycielce? Albo coś jest nie tak z nauczycielami
(co kwalifikuje się do zgłoszenia faktu jego przełożonym lub właśnie na
policję) albo nauczyciele jednak po zbadaniu uznali zarzuty za zmyślone lub
wyolbrzymione. Rozumiem chęć obrony własnego dziecka w każdy sposób ale
pobicie dziecka cudzego bez wyjaśniania tej sprawy w sposób przeze mnie
wspomniany wczesniej jest dla mnie sprawą kryminalną - ja już szybciej
wpierzyłbym ojcu "agresora" - no chyba że nie tylko z moim dzieckiem jest
coś nie tak ale takze ze mną - wtedy umawiam się na ustawkę z
trzynastolatkiem w imieniu mojej córci. BTW mam dwoje dzieci - dziewczynę i
chłopaka i wiem że to wszystko wcale nie jest czarno-białe - zwłaszcza w
wieku gimnazjalnym.
A.
-
45. Data: 2007-10-03 13:23:13
Temat: Re: pobicie nieletniego
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <s...@i...pl>
Użytkownik "sotb" <s...@n...netu> napisał w wiadomości
news:fdvjmi$ct$1@atlantis.news.tpi.pl...
> I znowu proponuję żebyś się zapoznała ze wszystkimi odpowiedziami
> wątkotwórcy, a nie tylko pobieżnie.
Alez zapoznalam sie i dlatego napisalam o poruszeniu nieba i ziemi. 4lata
dreczenia i akcje rodzicow o zerowej skutecznosci? Litosci, ostatecznie
przenioslabym dziecko do innej szkoly i mialabym w dupie sugestie ktora tu
padla "ze czemu to moje idealne dziecko ma zmieniac szkole a nie ten
bandyta". Zrobilabym wszystko aby dziecko wyciagnac z takiego srodowiska
ktore mu nie odpowiada a nie siedziala z zalozonymi rekami "bo to tamtego
trzeba usunac ze szkoly". Jak juz tez ktos tu zauwazyl brak reakcji ze
strony nauczycieli moze tez swiadczyc o wydumanym lub wyolbrzymionym
problemie. Moj 4latek wraca z przedszkola i mowi "eryk mnie uderzy",
"wszystkie dzieci mnie bija" etc. Sadzisz ze powinnam natychmiast isc do
przedszkola i przeczolgac nauczycielke za to ze moje dziecko jest bite przez
inne? Biore duzy margines na to, co on mowi - nawet jesli mija sie z prawda
to jest to kwestia raczej fantazjowania lub przejaskrawiania. Ale
gimnazjalista moze juz klamac i to zupelnie swiadomie w celu wywolania
okreslonego zachowania - aby uniknac kary, aby wzbudzic wspolczucie, aby
wytlumaczyc podarte ubranie czy godzinne spoznienie. I trzeba wziac na to
poprawke.
> Uważam, że łomot, który spuścił zmakow gówniarzowi był jedyną słuszną
> drogą po czterech latach proszenia się różnych nauczycielek i rodziców
> gówniarza i sam nie wiem kogo tam jeszcze.
A ja uwazam, ze po prostu prosciej bylo wpieprzyc slabszemu niz jak to
nazwalam poruszyc niebo i ziemie w obronie dziecka
HaNkA
-
46. Data: 2007-11-16 17:51:50
Temat: Re: pobicie nieletniego
Od: olek <z...@o...pl>
HaNkA ReDhUnTeR wrote:
> Alez zapoznalam sie i dlatego napisalam o poruszeniu nieba i ziemi. 4lata
> dreczenia i akcje rodzicow o zerowej skutecznosci? Litosci, ostatecznie
> przenioslabym dziecko do innej szkoly
Dlaczego miałby przenosić dziecko do innej szkoły, przecież to nie ono jest
winne całej sprawie tylko niewyżyty gówniarz, z którym nikt nie może sobie
poradzić. Jakie ten dzieciak wyciągnie z tego wnioski na przyszłość?
alek