-
31. Data: 2013-07-12 09:51:51
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 11.07.2013 23:58, witek pisze:
> Tu masz caly filmik.
>
> Obejrzyj pare pierwszych sekund a potem przeskocz tak do 6:30.
> Calosc akcji trwa nie dluzej niz kilkanascie sekund.
>
> Sam sobie wyrob zdanie, kto tu na kogo napadl.
Młody: zakłócanie spokoju.
Stary: szczucie psem, i kompletnie nieuzasadniony atak przy pomocy
niebezpiecznego narzędzia.
Stary dureń chciał zażyć adrenalinki i przedawkował, to mu pikawa
wysiadała. Miałem kiedyś takiego sąsiada... w sumie małżeństwo takich
dupków. Kiedyś zupełnie nieagresywny pijaczek pomylił lokale czy wręcz
budynki i się dobijał domofonem, to ten wyskoczył i pijaczka skopał. Ten
miał o tyle pecha, że trafił na silniejszego i oberwał.
Swoją drogą pies ewidentnie nie obronny - plącze się tylko i merda
ogonem - po co ten idiota zwierzaka ciągał? Psinka się tylko zestresowała.
W sumie też ciekaw jestem, o co z początku poszło... Pomyłka? Mieli
wcześniej jakiś zatarg?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
32. Data: 2013-07-12 09:56:00
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "hiki o!" <h...@a...pl>
On 12.07.2013 09:48, Liwiusz wrote:
> W dniu 2013-07-12 09:44, hiki o! pisze:
>> On 12.07.2013 01:44, Robert Tomasik wrote:
>>> Użytkownik "hiki o!" <h...@a...pl> napisał w wiadomości
>>> news:krndqf$3hp$1@node2.news.atman.pl...
>>>
>>>> Znaczy - jak po pijaku zatłukę kogos - to bedzie peszek?
>>>>
>>>> Czyli dobrze byc nachlanym, bo wtedy wszystko ujdzie mi na sucho...
>>>
>>> A z czego Ty wywodzisz takie kretynizmy? Stopień upojenia tego gościa
>>> nie ma żadnego wpływu na prawnokarną ocenę zdarzenia. Mógł być trzeźwy
>>> jak świnia, albo nachlany do nieprzytomności, a i tak dziedek z psem nie
>>> miał prawa na niego napadać z kijem i psem.
>>
>> Dziadek nie napadl. Dziadek bronil prywatnej wlasnosci przed agresywnym
>> wandalem.
>
> Dziadek zachowywał się jak młody chojrak, to oberwał jak młody chojrak.
> Normalnym efektem obitej mordy jest obita morda, a nie zawał serca, więc
> trudno jakoś szczególnie potępiać młodego.
>
Oczywiscie. Mial promile. Wiec nie mogl byc swiadomy. Wiec bedzie
uniewinniony. Bo jakze pijany facet moze podejrzewac, ze robiac to co
od 7 min 3 sec - ile ciosow bylo? potrafi ktos policzyc - moze wywolac
szkode na zdrowiu nie tylko dziadka.
Niestety co za zbieg okolicznosci - serce dziadka wysiadlo akurat wtedy
gdy zostal pobity.
Czy to 100% przypadek, czy efekt pobicia?
To nie byla obrona koniweczna, Wiec mldy za udzial w bojce ze skutkiem
smiertelnym do pierdla marsz.
--
POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
33. Data: 2013-07-12 09:56:35
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "hiki o!" <h...@a...pl>
On 12.07.2013 09:50, m wrote:
> On 12.07.2013 09:44, hiki o! wrote:
>> On 12.07.2013 01:44, Robert Tomasik wrote:
>>> Użytkownik "hiki o!" <h...@a...pl> napisał w wiadomości
>>> news:krndqf$3hp$1@node2.news.atman.pl...
>>>
>>>> Znaczy - jak po pijaku zatłukę kogos - to bedzie peszek?
>>>>
>>>> Czyli dobrze byc nachlanym, bo wtedy wszystko ujdzie mi na sucho...
>>>
>>> A z czego Ty wywodzisz takie kretynizmy? Stopień upojenia tego gościa
>>> nie ma żadnego wpływu na prawnokarną ocenę zdarzenia. Mógł być trzeźwy
>>> jak świnia, albo nachlany do nieprzytomności, a i tak dziedek z psem nie
>>> miał prawa na niego napadać z kijem i psem.
>>
>> Dziadek nie napadl. Dziadek bronil prywatnej wlasnosci przed agresywnym
>> wandalem.
>
> Własność się sama obroniła, agresywny wandal właśnie odchodził.
Wlasciwie to nie ma dzwieku, moze nie odchodzil.
--
POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
34. Data: 2013-07-12 09:56:45
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-07-12 09:56, hiki o! pisze:
> Niestety co za zbieg okolicznosci - serce dziadka wysiadlo akurat wtedy
> gdy zostal pobity.
Tego nie wiadomo. Może mu wysiadło z wrażenia jak wyszedł z klatki? Albo
jak się jeszcze podniecił widokiem z okna? Zawał to nie jest nagły zgon.
--
Liwiusz
-
35. Data: 2013-07-12 09:59:20
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 12.07.2013 09:44, hiki o! pisze:
> Dziadek nie napadl. Dziadek bronil prywatnej wlasnosci przed agresywnym
> wandalem.
10 metrów od owej własności?
[ciach]
> W tej strategii brak bylo tylko przeszkolenia psa, ktory powinien
> rozerwac napastnika atakujacego dziadka na krwawa miazge.
Jesteś psychopatą. Powinieneś zostać odizolowany od społeczeństwa.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
36. Data: 2013-07-12 10:02:14
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 12.07.2013 09:56, hiki o! pisze:
> Czy to 100% przypadek, czy efekt pobicia?
Korelacja nie oznacza związku przyczynowo-skutkowego.
W obserwowanej sytuacji maksymalnym rozsądnie możliwym do przewidzenia
skutkiem byłoby podbite oko i może ewentualnie wybite jakieś zęby.
> To nie byla obrona koniweczna, Wiec mldy za udzial w bojce ze skutkiem
> smiertelnym do pierdla marsz.
Faladyzujesz.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
37. Data: 2013-07-12 10:03:08
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 12.07.2013 09:56, hiki o! pisze:
>> Własność się sama obroniła, agresywny wandal właśnie odchodził.
>
> Wlasciwie to nie ma dzwieku, moze nie odchodzil.
Jest wizja. Uważasz, że to był Sith lub Jedi, że zdalnie mógł ją uszkodzić?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
38. Data: 2013-07-12 10:04:37
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 12.07.2013 09:47, hiki o! pisze:
> On 12.07.2013 09:46, Andrzej Lawa wrote:
>> W dniu 12.07.2013 08:46, SJS pisze:
>>
>>> Młody stanowił i nadal stanowi zagrożenie dla otoczenia.
>>> Pozostawienie go na wolności jest ryzykowne.
>>
>> Dla każdego rzucającego się na niego z kijem i psem.
>>
> ...zaraz po tymjak zacznie niszczyc cudze mienie...
A niszczył? Jedno niezbyt energiczne kopnięcie w drzwi to jeszcze nie
niszczenie dla przeciętnych drzwi - najwyżej pobrudzenie.
Potem się głównie kiwał - groziło najwyżej ich obrzyganie.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
39. Data: 2013-07-12 10:12:51
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "hiki o!" <h...@a...pl>
On 12.07.2013 09:56, Liwiusz wrote:
> W dniu 2013-07-12 09:56, hiki o! pisze:
>> Niestety co za zbieg okolicznosci - serce dziadka wysiadlo akurat wtedy
>> gdy zostal pobity.
>
> Tego nie wiadomo. Może mu wysiadło z wrażenia jak wyszedł z klatki?
Czlowiek z zawalem ganiajacy wandala?
> Albo
> jak się jeszcze podniecił widokiem z okna? Zawał to nie jest nagły zgon.
Dokladnie. Zawal mozna przezyc. Dlaczego g onie przezyl? Moze przez 20
strzalow w pysk?
--
POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx
-
40. Data: 2013-07-12 10:14:35
Temat: Re: pobicie, czy obrona?
Od: "hiki o!" <h...@a...pl>
On 12.07.2013 10:03, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 12.07.2013 09:56, hiki o! pisze:
>
>>> Własność się sama obroniła, agresywny wandal właśnie odchodził.
>>
>> Wlasciwie to nie ma dzwieku, moze nie odchodzil.
>
> Jest wizja. Uważasz, że to był Sith lub Jedi, że zdalnie mógł ją uszkodzić?
>
Moze nie odchodzil tylko wyzywal (kogos, wszystkich) w stylu "ja was tu
kurwa wszystkich pozabijam" albo "spale was chuje, zobaczycie".
Moglo to sprowokowac do stanowczej obrony posesji
--
POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS
UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:
http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx