-
41. Data: 2010-09-01 17:53:34
Temat: Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 1 Sep 2010, wromek wrote:
> ja wyznaje zasade unikania problemow a nie ich naprawiania w sądzie, jesli
> sie trafi kontrahent, ktory wyznaje podobną zasade to nasz interesy sie w
> tym miejscu spotykają i jest deal
Zgoda, i zgoda że to działa jeśli warunkiem koniecznym jest pilnowanie
aby *obie* strony po równo nie miały dowodów.
>> Zaświadczenie było potrzebne kupującemu, ale tego *nie zapisał*, no
>> to łapie się pod uwagę o rowerach :D
>
> bylo zapisane bardzo ogolnie, co mogloby byc interpretowane roznorako a
> takie "roznorako" mnie juz za bardzo nie interesuje od tamtego czasu.
No i słusznie.
Ale jest i drugie podejście, ze spisaniem wszystkich istotnych
szczegółów, które jest konieczne jeśli *obie* strony nie mają dość
pieniędzy, aby sobie wot tak sprzedać i kupić mieszkanie czy dom,
bez "bezpośredniej" przeprowadzki z lub do niego.
Wystarczy, że jedna ze stron musi się przeprowadzać "online"
bądź chce wziąć kredyt i wtedy musi się zabezpieczyć, zaś zabezpieczanie
się tej drugiej wynika z konieczności obrony przed "wyrolowaniem"
jak w przypadku który podejrzewałeś.
> chce kupic. mysle, ze czasami warto poswiecic troche swojej energii zeby
> poznac prawdziwe intencje kontrhenta a juz na pewno mozna to zrobic jesli
> sprawa dotyczy sprzedazy mieszkania, ktore jest warte pare PLN wiecej niz
> rower ;)
Owszem :)
pzdr, Gotfryd
-
42. Data: 2010-09-01 21:31:31
Temat: Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
Od: "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl>
> Ale jest i drugie podejście, ze spisaniem wszystkich istotnych
> szczegółów, które jest konieczne jeśli *obie* strony nie mają dość
> pieniędzy, aby sobie wot tak sprzedać i kupić mieszkanie czy dom,
> bez "bezpośredniej" przeprowadzki z lub do niego.
> Wystarczy, że jedna ze stron musi się przeprowadzać "online"
> bądź chce wziąć kredyt i wtedy musi się zabezpieczyć, zaś zabezpieczanie
> się tej drugiej wynika z konieczności obrony przed "wyrolowaniem"
> jak w przypadku który podejrzewałeś.
zgadzam sie-jednak w moim aktualnym przypadku nikt nie ma nic do stracenia,
mieszkanie jest niezamieszkane-jest jedynie zadluzone ;)
pozdrawiam, wromek
-
43. Data: 2010-09-01 22:53:31
Temat: Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
Od: f...@s...poczta.onet.pl
wromek <wromek@...poczta.onet.pl> wrote:
> mieszkanie jest niezamieszkane-jest jedynie zadluzone ;)
Mieszkania nie maja dlugow - podobnie jak telewizory, samochody, mlynki do kawy, itp.
Mozna natomiast zastawic mieszkanie (bynajmniej meblami).
Dlug ma osoba, w tym prawna
Fr.
-
44. Data: 2010-09-02 06:27:09
Temat: Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2010-09-02 00:53, f...@s...poczta.onet.pl pisze:
>> mieszkanie jest niezamieszkane-jest jedynie zadluzone ;)
>
> Mieszkania nie maja dlugow - podobnie jak telewizory, samochody, mlynki do kawy,
itp.
> Mozna natomiast zastawic mieszkanie (bynajmniej meblami).
>
> Dlug ma osoba, w tym prawna
Jeśli to niezapłacane rachunki za czynsz to OK*, ale jeśli to wpis w
hipotece, to dług jak najbardziej jest przypisany do mieszkania. Jeśli
nie wierzysz to kup mieszkanie z obciążoną hipoteka i spróbuj potem ją
wykreślić bo "dług ma osoba".
--
MZ
* nie dotyczy niektórych spółdzielni, gdzie nie przyjmują do wiadomości
że zaległości mają rozliczyć z poprzednim właścicielem i prowadzą
rachunki per konto lokalu.
-
45. Data: 2010-09-02 22:54:20
Temat: Re: po co sprzedawcy zadatek lub zaliczka na mieszkanie?
Od: f...@s...poczta.onet.pl
MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> wrote:
> W dniu 2010-09-02 00:53, f...@s...poczta.onet.pl pisze:
> >> mieszkanie jest niezamieszkane-jest jedynie zadluzone ;)
> >
> > Mieszkania nie maja dlugow - podobnie jak telewizory, samochody, mlynki do kawy,
itp.
> > Mozna natomiast zastawic mieszkanie (bynajmniej meblami).
> >
> > Dlug ma osoba, w tym prawna
> Jeśli to niezapłacane rachunki za czynsz to OK*, ale jeśli to wpis w
> hipotece, to dług jak najbardziej jest przypisany do mieszkania. Jeśli
> nie wierzysz to kup mieszkanie z obciążoną hipoteka i spróbuj potem ją
> wykreślić bo "dług ma osoba".
Przeciez pisalem, ze mozna je zastawic, podobnie jak samochod, ale
to nie jest dlug mieszkania, a jedynie zastaw ustanowiony na nieruchomosci.
"Zadluzyc" mieszkanie sie zdecydowanie nie moze.
Fr.