-
1. Data: 2005-05-18 08:58:42
Temat: plagiat??
Od: "Kamil" <k...@o...pl>
Witam.
Następująca sytuacja: po skończeniu studiów zatrudniam sie na etacie
asystenta i pisze artykuł wraz z moim promotorem będący dużym nawiązaniem do
mojej pracy magisterskiej. Jako autorzy figuruje ja i promotor. Następnie po
jakimś czasie dostaje do ręki artykuł z zagranicznej konferencji w którym
ewidentnie znajdują sie całe obszerne fragmenty (ok 50%) z mojej pracy
magisterskiej i wspólnego artykułu. Dodać musze, że ani jako współautor, ani
w bibliografii nie zostałem wymieniony a promotor wystepuje w artukule jako
pracownik innej uczelni. Tutaj powstaje pytanie: czy promotor dokonał
plagiatu, jeżeli tak to w jakim stopniu.
Za odpowiedz z góry dziękuje.
K.M
-
2. Data: 2005-05-18 09:41:43
Temat: Re: plagiat??
Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>
Kamil <k...@o...pl> dosć niespodziewanie napisał(a):
Taka dola asystenta- dostarczać pleców po ktorych promotor się pnie.
Nie wnikam, czy masz rację, to nie ma znaczenia
Zanim zaczniesz akcje zastanów się na d końcowymi efektami.
Załóżmy, że dojdziesz do wniosku, że to był niedozowlony plagiat, załóżmy,
że upowszechnisz tę informację i nawet osiągniesz swój pierwszy cel -
promotor zostanie ośmieszony i będzie musiał przeprosić/uznać Twój
wkład/whatever. Ostatecznym skutkiem będzie to, ze przestaniesz być
asystentem a doktoratu z tej dziedziny prawdopodobnie na żadnej polskiej
uczelni nie zrobisz.
Nie dotyczy to zresztą tylko polskich uczelni - tak jest w zasadzie wszędzie
Przemyśl, jak Ci opadnie święte oburzenie
--
Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide
-
3. Data: 2005-05-18 10:07:20
Temat: Re: plagiat??
Od: "Kamil" <k...@o...pl>
Ja nie mam zamiaru wojować. Interesuje mnie tylko czy jest to plagiat czy
nie ?.
pozdrawiam
"Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl> wrote in message
news:d6f2qp$bo6$1@inews.gazeta.pl...
> Kamil <k...@o...pl> dosć niespodziewanie napisał(a):
> Taka dola asystenta- dostarczać pleców po ktorych promotor się pnie.
> Nie wnikam, czy masz rację, to nie ma znaczenia
> Zanim zaczniesz akcje zastanów się na d końcowymi efektami.
> Załóżmy, że dojdziesz do wniosku, że to był niedozowlony plagiat, załóżmy,
> że upowszechnisz tę informację i nawet osiągniesz swój pierwszy cel -
> promotor zostanie ośmieszony i będzie musiał przeprosić/uznać Twój
> wkład/whatever. Ostatecznym skutkiem będzie to, ze przestaniesz być
> asystentem a doktoratu z tej dziedziny prawdopodobnie na żadnej polskiej
> uczelni nie zrobisz.
> Nie dotyczy to zresztą tylko polskich uczelni - tak jest w zasadzie
wszędzie
> Przemyśl, jak Ci opadnie święte oburzenie
>
> --
> Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
> "kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
> C Hollywood Homicide
>
-
4. Data: 2005-05-18 10:24:55
Temat: Re: plagiat??
Od: "Roman Rumpel" <romane@screwspam,gazeta.pl>
Kamil <k...@o...pl> dosć niespodziewanie napisał(a):
> Ja nie mam zamiaru wojować. Interesuje mnie tylko czy jest to plagiat
> czy nie ?.
> pozdrawiam
Na to pytanie nie da się odpowiedzieć nie znając tresci tych prac i
faktycznego udziału kazdego z Panów w ich powstawaniu. Wydaje się, ze przede
wszystkim doszło do naruszenia Twoich autorskich praw osobistych - prawa do
sygnowania utworu swoim nazwiskiem, ale, jak napisałem, to jest niestety
normalka.
.
--
Roman Rumpel Skype: siedemrumpli
"kiedy zażywam żeń-szeń, to pamiętam, gdzie położyłem Viagrę"
C Hollywood Homicide