-
31. Data: 2006-01-26 23:34:16
Temat: Re: pijany rowerzysta - paranoja w państwie prawa
Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>
Użytkownik "google" <p...@b...net> napisał w wiadomości
news:PBcCf.3245$0n4.642@trndny05...
>
> > pila tarczowa ani wietrarka hamulca juz nie posiada
>
> u mnie posiadaja wszystkie. Tak na wszelki wypadek. Kiedys narzedzia
> robili nie do zdarcia i milo jest czasami zobaczyc dzialajaca stara
pile
> tarczowa ktora po wylaczeniu kreci sie, i kreci, i kreci, i kreci, i
> kreci, i.... ;-)
no i co z tego? ani za pile tarczowa ani za skuter wodny nie zabiera sie
prawa jazdy, bo inna ustawa
> >>I rzeczywiscie, wypadkow smiertlenych ze skuterami jest rocznie
bardzo
> >>duzo. Juz nie tylko po pijaku, ale z nieuwagi.
> >
> > no i na pewno wypadki wodne maja strasznie duzo wspolnego z pijanymi
> > bikersami
>
> Nie, akurat tak zszedl temat.
temat sam nie schodzi. zbaczaja tacy, co niewiele maja do powiedzenia w
kwestii zasadniczej.
> Moim skromnym zdaniem, pijany rowerzysta jest niebezpieczenstwem
glownie
> dla siebie. Jedzie wolniej, a nie szybciej.
alez oczywiscie. szczegolnie jak wyjedzie powoli ale zza jakiejs chalupy
przed gimbusa.
masz troche wyobrazni i potrafisz sobie przed zamkniete oczy wstawic
caly autobus dzieciecego drgajacego miesa i niefrasobliwego nawalonego
bikersa jadacego sobie dalej wezykiem?
> O wiele grozniejsi sa komorkowcy za kolkiem. Uzywanie telefonu jest
> gorsze niz pijanstwo. Ale buce policyjni maja latwiejsza robote z
> nabijaniem statystyk pijanymi rowerzystami, niz komorkowacami.
Sedziowie
> tez.
to jest temat poboczny w tym watku.
zawsze mozesz takowy zalozyc ale nie rozmywaj i ty niniejszego
--
pozdro
ape
Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)