eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › pieszy na sciezce rowerowej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 102

  • 41. Data: 2005-06-22 09:17:07
    Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > Myślałam, że będę mogła Panom polecić ten Przemkowy kurs czytania, no
    > ale nie mogę, no nie mogę. Bo on najwyraźniej jakiś słaby jest.
    > Ufam, że Panowie nie mają praw jazdy.

    niemasz sie do czego przypierdalac?

    P.



  • 42. Data: 2005-06-22 09:19:41
    Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    In article <d99lm8$5g8$1@news.onet.pl>, zdzis wrote:
    > Jest chodnik podzielony na dwie czesci - biala dla pieszych i buraczkowa dla
    > rowerow (sciezka rowerowa). Po chodniku idzie czlowiek obladowany zakupami
    > i wchodzi na czesc dla rowerow (naprawdopodobniej nie zauwazyl zmiany
    > koloru chodnika, bo targal te torby). Z gory z duza predkoscia nadjezdza
    > rower i wjezdza gosciowi na plecy (nie daje wczesniej zadnego sygnalu
    > dzwiekowego). Oczywiscie wywiazuje sie ogromna awantura, w ktorej
    > rowerzysta twierdzi, ze to wina pieszego, bo byl na sciezce rowerowej. Czy
    > ma racje???

    Przede wszystkim winny jest pieszy, bo łazi tam, gdzie mu
    nie wolno, rowerzysta również, jeśli miał szansę zauważyć łazęgę dużo
    wcześniej i uniknąć wypadku. To trochę tak jak z potrąceniem pieszego
    przechodzącego na czerwonym świetle. Nie powinno go tam być, ale i
    rozjeżdżać celowo go nie można.


    >Przypominam, ze sciezka odroznia sie tylko kolorem.

    Wątpię.


    Renata


  • 43. Data: 2005-06-22 09:25:22
    Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    In article <d9atdo$ahe$1@news.onet.pl>, zdzis wrote:
    >> Myślałam, że będę mogła Panom polecić ten Przemkowy kurs czytania, no
    >> ale nie mogę, no nie mogę. Bo on najwyraźniej jakiś słaby jest.
    >> Ufam, że Panowie nie mają praw jazdy.
    >
    > Spiesze pania uspokoic: NIE MAM! I miec nie zamierzam.
    > z

    No to w 1/3 mi ulżyło.

    Renata


  • 44. Data: 2005-06-22 10:27:41
    Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    zdzis napisał(a):

    [...]

    > Nie pisze, ze napisales - pytam tylko czy tak uwazasz, bo staram sie
    > zrozumiec cel Twojego postu.

    Beerman podał przepis: http://tinyurl.com/9suls na co Ty odpisałeś
    http://tinyurl.com/8z5ba z czego wynika, że wg Ciebie "strefa
    zamieszkania" to obszar "na osiedlu mieszkalnym, przy hipermarkecie".
    Dlatego odpowiedziałem w taki sposób: http://tinyurl.com/e2hb8

    Czy teraz już rozumiesz cel mojego postu?

    j.

    --
    WEGE-Koszulka dla każdego normalnego: http://tinyurl.com/5ojz6


  • 45. Data: 2005-06-22 10:33:13
    Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Harry napisał(a):

    > a to jakies dziwne jest, najblizszy moj przyklad Krakow ul. Opolska
    > ograniczenie do 70KM/h

    Nie wiem czy dziwne czy nie dziwne. Podana została tylko prędkość oraz
    to, że byli tam rowerzyści. Stąd moje pytanie.

    Zauważyłem istnienie pewnej prawidłowości, otóż z reguły na pieszych skarżą
    się tacy rowerzyści, którzy uwielbiają na wydzielonej z chodnika ścieżce
    jeżdzić z prędkością 40 km/h - co uważam po prostu za głupotę. Podobnie
    jest z kierowcami aut, z regułu najwięcej uwag wobec rowerzystów mają Ci
    kierowcy, którzy uważają, że ograniczenie prędkości do 50 km/h ich nie
    obejmuje. Ciekawy więc byłem jak jest w tym przypadku.

    j.

    --
    WEGE-Koszulka dla każdego normalnego: http://tinyurl.com/5ojz6


  • 46. Data: 2005-06-22 10:36:32
    Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: januszek [22 Jun 2005 12:33:13 +0200]:


    > otóż z reguły na pieszych skarżą się tacy rowerzyści,
    > którzy uwielbiają na wydzielonej z chodnika ścieżce
    > jeżdzić z prędkością 40 km/h

    No ja tam akurat jestem takim rowerzysta, ktory nie ma
    ochoty co 5 metrow musiec sie zatrzymywac bo komus brak
    wyobrazni i lezie samym srodkiem sciezki.


    Kira


  • 47. Data: 2005-06-22 11:02:04
    Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
    Od: zdzis <z...@g...pl>

    Harry wrote:


    >> z
    > pieszy natomiast postanowil kroczyc nadal sciezka dla rowerzystow, majac
    > jednak nadzieje ze kierujacy rowerem bedzie w stanie go wyminac, wiec
    > nie zszedl mu z drogi-twardziel ;)

    Ten czlowiek mial na tyle nietypowa budowe, ze nie mial oczu na plecach, z
    ktorego to kierunku nadjechal rowerzysta.
    Dziwne... wiem ...
    z


  • 48. Data: 2005-06-22 11:05:50
    Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Kira napisał(a):

    > No ja tam akurat jestem takim rowerzysta, ktory nie ma
    > ochoty co 5 metrow musiec sie zatrzymywac bo komus brak
    > wyobrazni i lezie samym srodkiem sciezki.

    Use the dzwonek ;P

    j.

    --
    WEGE-Koszulka dla każdego normalnego: http://tinyurl.com/5ojz6


  • 49. Data: 2005-06-22 11:07:05
    Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
    Od: zdzis <z...@g...pl>

    Renata Gołębiowska wrote:

    >
    >>Przypominam, ze sciezka odroznia sie tylko kolorem.
    >
    > Wątpię.

    To, jak rozumiem, jest stwierdzenie ogolnofilozoficzne.

    No bo nie wydaje mi sie, zeby ktos kto ma oczy nie widzial sciezek, ktore
    roznia sie tylko kolorem od chodnika. Co wiecej istnieja sciezki, gdzie
    jest tylko namalowany pasek i jak sie dojdzie do takiej sciezki gdzies z
    boku, to nie wiadomo, ktora strona nalezy sie poruszac.

    z


  • 50. Data: 2005-06-22 11:10:49
    Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
    Od: Bartosz 'Beerman' Mierzwiak <b...@w...pl>

    On Wed, 22 Jun 2005 13:07:05 +0200, zdzis <z...@g...pl> wrote(a):

    >>>Przypominam, ze sciezka odroznia sie tylko kolorem.
    >> Wątpię.
    > No bo nie wydaje mi sie, zeby ktos kto ma oczy nie widzial sciezek, ktore
    > roznia sie tylko kolorem od chodnika.

    IMO jeśli się różnią tylko kolorem, a nie są oznaczone odpowiednimi
    znakami drogowymi (w co też wątpię) to nie są to w ogóle ścieżki
    rowerowe.

    B.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1