-
11. Data: 2005-06-21 19:20:40
Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
Od: Johnson <j...@n...pl>
KrzysiekPP napisał(a):
> Dokladnie tak. Przy takiej ilosci danych przyjalem po prostu, ze jesli
> ktos znalazl sie na miejscu nie przeznaczonym dla siebie to jest to jego
> wina.
>
To że ktoś jest w miejscu dla niego nie przeznaczonym nie oznacza
autoamtcyznie że jest winny zdarzenia. Ale mniejsza o to.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
12. Data: 2005-06-21 19:25:23
Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
Od: Johnson <j...@n...pl>
zdzis napisał(a):
[ciach ...]
Jeśli rowerzysta widział go z odległości, która mu pozwalała go ominąć
to bez wątpienia jest to wina rowerzysty.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
13. Data: 2005-06-21 19:40:02
Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "zdzis" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d99lm8$5g8$1@news.onet.pl...
> Jest chodnik podzielony na dwie czesci - biala dla pieszych i buraczkowa
> dla
> rowerow (sciezka rowerowa). Po chodniku idzie czlowiek obladowany zakupami
> i wchodzi na czesc dla rowerow (naprawdopodobniej nie zauwazyl zmiany
> koloru chodnika, bo targal te torby). Z gory z duza predkoscia nadjezdza
> rower i wjezdza gosciowi na plecy (nie daje wczesniej zadnego sygnalu
> dzwiekowego). Oczywiscie wywiazuje sie ogromna awantura, w ktorej
> rowerzysta twierdzi, ze to wina pieszego, bo byl na sciezce rowerowej. Czy
> ma racje??? Przypominam, ze sciezka odroznia sie tylko kolorem.
IMO Rowerzysta. Zresztą oni coraz bardziej jeżdżą jak wariaci. Można rzec,
że są bardziej szaleni niż kierowca.
--
http://tiny.pl/h4nz
-
14. Data: 2005-06-21 19:48:28
Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
Od: mariposa doux <m...@g...pl>
zdzis wrote:
>
> Sam jestem rowerzysta, ale wydaje mi sie, ze najechanie na czlowieka, ktory
> sobie po prostu idzie (fakt, ze nie swoja strona chodnika), jest niezgodne
> z przepisami. Na pewno wiem, ze zdrowy rozsadek nakazuje ostroznosc.
Przypomina mi to ostatnia akcje odnośnie wchechania w drzewo, ktore
roslo na sciezce rowerowej...
> Dodatkowo, sciezki powstaja tam, gdzie poprzednio cala szerokosc chodnika
> nalezala do pieszych: ktos moze zapomniec i wejsc na sciezke, dziecko moze
> zobaczyc cos na trawie i wbiec, pies moze pociagnac w kierunku atrakcyjnej
> kupy po drugie stronie sciezki itd.
Zapomniec, nie zapomniec. To juz jego wina, jak wlazi pod kola. Jak
idzie, a rowerzysta ani nie zadzwonil (sygnal dzwiekowy), anie nie
zwolnil i nie ominal tylko celowo(???) wjechal w pieszego... to albo sie
zagapil (niebezpieczne) albo ... sam nie wiem co.
Pozdr
m
--
Film: Sin City - Miasto Grzechu ................ http://tiny.pl/h63x
Richard Morgan - Modyfikowany Węgiel ........... http://tiny.pl/h63w
Clive Barker - Wąwóz złamanego serca ........... http://tiny.pl/h63c
Gwiezdne Wojny - Epizod 3: Zemsta Sithów ....... http://tiny.pl/hknr
-
15. Data: 2005-06-21 20:28:32
Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
Od: Bartosz 'Beerman' Mierzwiak <b...@w...pl>
On Tue, 21 Jun 2005 21:18:48 +0200, Przemek R...
<p...@t...gazeta
.pl> wrote(a):
> Prawo o Ruchu Drogowym
> Art. 33.
>
>
> 1.. Kierujacy rowerem jednosladowym jest obowiazany korzystac z drogi dla
> rowerów lub z drogi dla rowerów i pieszych. Kierujacy rowerem, korzystajac z
> drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiazany zachowac szczególna ostroznosc
> i ustepowac miejsca pieszym.
> P.
>
> (mam nadzieje ze tym razem trafilem :-)
No nie do końca chyba.
Art.11
[...]
4. Korzystanie przez pieszego z drogi dla rowerów jest dozwolone tylko w
razie braku chodnika lub pobocza albo niemożności korzystania z nich.
Pieszy, z wyjątkiem osoby niepełnosprawnej, korzystając z tej drogi,
jest obowiązany ustąpić miejsca rowerowi.
5. Przepisów ust. 1-4 nie stosuje się w strefie zamieszkania. W strefie
tej pieszy korzysta z całej szerokości drogi i ma pierwszeństwo przed
pojazdem.
Zależy też zatem czy była to strefa zamieszkania czy też nie.
pozdrawiam, B.
-
16. Data: 2005-06-21 20:36:04
Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
Od: zdzis <z...@g...pl>
>
> 5. Przepisów ust. 1-4 nie stosuje się w strefie zamieszkania. W strefie
> tej pieszy korzysta z całej szerokości drogi i ma pierwszeństwo przed
> pojazdem.
>
Dzieki! To jest chyba odpowiedz. Zdarzenie mialo miejsce na osiedlu
mieszkalnym, przy hipermarkecie.
z
-
17. Data: 2005-06-21 21:26:05
Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "qwerty" <q...@p...fm> napisał w wiadomości
news:d99qgs$ifq$1@news.wp.pl...
>
> IMO Rowerzysta. Zresztą oni coraz bardziej jeżdżą jak wariaci.
No, piesi także błąkają się jakby się zielska najarali.
-
18. Data: 2005-06-21 22:12:04
Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
Od: T...@s...in.the.world
In article <d99qgs$ifq$1@news.wp.pl>, "qwerty" <q...@p...fm>
wrote:
>
> IMO Rowerzysta. Zresztą oni coraz bardziej jeżdżą jak wariaci. Można rzec,
> że są bardziej szaleni niż kierowca.
Piesi za to wciaz korzystaja ze sciezek rowerowych jak z chodnikow.
Zreszta bezkarnie.
Mam nadzieje, ze ten pieszy z przykladu bedzie pamietal, dlaczego nie
nalezy chodzic po sciezkach rowerowych.
TA
-
19. Data: 2005-06-21 22:23:14
Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
Od: Marcin Tałajczyk <tulujczyk@ZAMIEN_ulu_NA_ala.poczta.onet.pl>
Ścieżki rowerowe wydzielane z chodnika to całkowity idiotyzm.
Najczęściej różnią się tylko kolorem i np. w nocy trudno jest rozpoznać
czy juz sie weszło na sciezke czy nie. Raz miałem taką sytuację.
Rowerzysta rozpędził się do 30-40 km/h i mało na mnie nie wjechał kiedy
przypadkowo przekroczyłem granice o 20cm. A potem straszył ze wezwie
policje... Olałem go ale niemiłe wrażenie pozostało.
Dlatego jestem przeciwny dzieleniu chodnika na części dla pieszych i
rowerzystów bo nikt na tym nie skorzysta. Juz wole żeby jeździli po
normalnym chodniku ale wolniej i ostrożniej (no i nie będą przynajmniej
straszyli policją w razie kolizji).
--
Pozdrawiam.
Marcin.
>>> http://talajczyk.republika.pl <<<
-
20. Data: 2005-06-21 22:52:50
Temat: Re: pieszy na sciezce rowerowej
Od: "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl>
T...@s...in.the.world napisał(a):
> In article <d99qgs$ifq$1@news.wp.pl>, "qwerty" <q...@p...fm>
> wrote:
>
>
>>IMO Rowerzysta. Zresztą oni coraz bardziej jeżdżą jak wariaci. Można rzec,
>>że są bardziej szaleni niż kierowca.
>
>
> Piesi za to wciaz korzystaja ze sciezek rowerowych jak z chodnikow.
> Zreszta bezkarnie.
> Mam nadzieje, ze ten pieszy z przykladu bedzie pamietal, dlaczego nie
> nalezy chodzic po sciezkach rowerowych.
>
> TA
dokladnie, strasznie wkurza mnie jak jade wlasnie sobie spokojnie tak
40km/h a tu nagle wylania sie wataha pieszych i zajmuja cala szerokosc
drogi, a ja musze dac po heblach i zatrzymac sie (zazwyczaj odbywa sie
to z ogromnym piskiem przez co piesi krzycza na mnie, a ja na nich z
oczywistego powodu)ew., czasem wjezdzam na trafe przemykam kolo nich,
nie sluchajac co sie burkaja do mnie. wkurza mnie to nie milosiernie a i
pomysl dzielenia chodnika na pol to tez dl amnie glupota.