POKREC napisał(a):

> Twoj kumpel zalozyl, ze gliniarze tez posluguja sie zdrowym rozsadkiem.
> A to akurat bylo bledne zalozenie.

Zachowywali się zgodnie z instynktem samozachowawczym. Trudno oczekiwać
od człowieka, żeby się sam podkładał w pracy.

M.

do góry

Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości
news:Titus_Atomicus-A5A862.22164624072005@gigaeth-gw
.news.tpi.pl...

> Ale jemu rozsadek powiedzial, ze przeciez nie stwarza zadnego
> niebezpieczenstwa

Na drogach publicznych obowiazuja przepisy a nie 'rozsadek'

- radiowoz sie zatrzymal - znaczy sie - przepuszcza go
> - a z przeciwka ruszaja piesi... wiec jakby to czerwone - to zielone...

To niech idzie do okulisty - chociaz daltonizm jest nieuleczalny.

--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt

do góry

SQLwysyn wrote:

>
> Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości
> news:Titus_Atomicus-A5A862.22164624072005@gigaeth-gw
.news.tpi.pl...
>
>> Ale jemu rozsadek powiedzial, ze przeciez nie stwarza zadnego
>> niebezpieczenstwa
>
> Na drogach publicznych obowiazuja przepisy a nie 'rozsadek'
>
> - radiowoz sie zatrzymal - znaczy sie - przepuszcza go
>> - a z przeciwka ruszaja piesi... wiec jakby to czerwone - to zielone...
>
> To niech idzie do okulisty - chociaz daltonizm jest nieuleczalny.
>

Pieszy nie musi miec sokolego wzroku (BTW czy sokoly rozrozniaja kolory?).
Daltonizm nie jest przeciwskazaniem do posiadania
prawa jazdy kat B.

Krzysiek Rudnik

do góry

"Audyt IT" <g...@w...pl> wrote in message
news:dc0mfu$i6b$4@srv.cyf-kr.edu.pl...
> A jaka jest kara za publiczne oświadczenie że księża nie są pośrednikami
> bożymi i że oszukują ludzi twierdząc że są pośrednikami bożymi?

Zadnej - ideologia nie podlego osadowi racjonalnemu...

do góry

"witek" <w...@g...pl.spam.invalid> wrote in message
news:dbutcq$6et$1@inews.gazeta.pl...
> PAndy wrote:
> >
> > Jesli o mnie chodzi to policjanci po porstu szykanowali twojego kolege,
fakt
> > przyzwolenia by inni lamali prawo a tylko selektywne i wybiorcze karanie
to
> > patologia, do tego 250zl wydaje mi sie niewspolmiernie wysokie do
> > przewininienia - zazwyczaj wysokosc mandatu to ok 100zl. Na miejscu
Twojego
> > kolegi zlozylbym skarge na wspomniany patrol - pisemna skarge. IMO jak
sie
> > postawi to albo sprawie ukreca leb albo przyanjmniej policjanci tez
umocza a
> > nastepnym razem albo zatrzymaja wszystkich albo sobie odpuszcza...
> > A zapis jest, trzeba by przejrzec tez orzecznictwo NSA i SN, kiedys
mialem
> > dostep do Lex'a to byloby latwiej a teraz nie mam...
> >
> >
>
> Jak cie zlapią, za przekroczenie prędkości to złóż skargę na
> policjantów, że cię szykanują, bo nie zatrzymali innych, którzy też
> przekroczyli prędkość.

Selektywne i wybiorcze stosowanie prawa... - moga zatrzymac innych, maja
takie techniczne mozliwosci - mozna wywodzic stad ze lamia konstytucyjna
zasade rownosci obywateli - sa tacy ktorych sie lapie i tacy ktorych sie nie
lapie - policjant nie jest od tego by okreslac kto moze a kto nie moze byc
ukarany.

do góry

T...@s...in.the.world napisał(a):

> No i (podobno zgodnie z taryfikatorem) probowali
> wreczyc mandat 250zl. Kolega odmowil. Teraz bedzie mial podobno sprawe w
> Sadzie Grodzkim.

Pomijajac juz fakt glupoty przechodzenia na czerwonym swietle, to odmowa
przyjecia mandatu w takiej sytuacji to juz glupota do kwadratu.
Kolega ma za duzo pieniedzy? Jeszcze mu dojdzie z 80zl roznych kosztow
teraz.


> Czy moze liczyc na uniewinnienie?

Nie.


> Owszem popelnil wykroczenie, ale jedynym samochodem w okolicach (to byla
> niedziela) byl ten radiowoz, a na dodatek i on mial czerwone swiatlo.
> Wiec o zadnym niebezpieczenstwie, ktory spowodowal nie moze byc mowy.

A jak by radiowoz wpadl na dokladnie ten sam pomysl?
Dlugo sie mu pali czerwone, jedyny jest jakis pieszy z rowerem
przechodzacy przez przejscie, to jade...

Czy rownie gorliwie bys motywowal, ze policjanci nie zrobili nic zlego?

> No i czy wazniejsze sa swiatla czy zdrowy rozsadek?

Jezeli rozsadek bylby faktycznie zdrowy to nakazywal by stac jak sie
pali czerwone.

> I dlaczego np. w UK jest dozwolone

A w panstwach arabskich to jest dopiero duzo fajnych rzeczy dozwolone.

do góry

Daj spokoj - obaj wiemy ze za przejscie na czerwonym placi sie 100zl - 250
bylo kwota razaca i niesprawiedliwa, zwazywszy jeszcze ze nie tylko on jeden
przechodzil a tylko on zostal zatrzymany...
Na jego miejscu tez odmowilbym przyjecia mandatu razaco odbiegajacego od
przyjetej kwoty.

do góry

A IMO powinni byli zareagowac jak tylko rozpoczal popelnainie wykroczenia a
nei zatrzymywac go po drugiej stronie.... Policjant nei ma prawa bezczynnie
przygladac sie jak rozpoczynasz popelnainie wykorczenia, powienien
zareagowac od razu. facet wszedl, powinni byli dac mu sygnal by zaprzestal
popleniania wykorczenia ale wtedy pewnie nie daliby mu mandatu tylko
skonczyloby sie na pouczeniu... IMO kwestionuje etyke panow policjantow...
Szkoda ze koles nie pogral vabank i nie powiedzial na glos ze nie da im
zadnej lapowki...

do góry

PAndy napisał(a):
> Daj spokoj - obaj wiemy ze za przejscie na czerwonym placi sie 100zl - 250
> bylo kwota razaca i niesprawiedliwa, zwazywszy jeszcze ze nie tylko on jeden
> przechodzil a tylko on zostal zatrzymany...

Jezeli miesci sie w widelkach, a do tego sytuacja majatkowa
popelniajacego wykroczenie nie jest jakas tragiczna, to raczej przed
sadem nic nie zwojuje.
Jak by dostal 3000zl to wtedy moze.

> Na jego miejscu tez odmowilbym przyjecia mandatu razaco odbiegajacego od
> przyjetej kwoty.

Przyjetej gdzie i przez kogo?
Moze uznali to za "szczegolna zuchwalosc" skoro robil to przed
radiowozem? ;)

do góry

Użytkownik napisał:

> W tej sytuacji zaczal przeprowadzac rower na druga strone na czerwonym
> swietle, na wprost przed stojacym na swoim czerwonym - radiowozem.
(...)
> Policjanci
> wyskoczyli, zatrzymali. No i (podobno zgodnie z taryfikatorem) probowali
> wreczyc mandat 250zl.

No własnie - na drugi raz nich nie przeprowadza tylko przejeżdża -
polucjantom nie będzie się chciało za nim biegać.
Polucjanci reagują tylko tam gdzie wyczuwają łatwy zysk - zaczajenie się w
krzakach z radarem, albo na pieszego nieprawidłowo przechodzącego przez
ulicę, to w ich stylu. Gdy muszą włożyc trochę wysiłku w złapanie
"wykroczeńca", to wolą poczekać na takiego który im sam "wejdzie" w ręce.


-------------
qqruźNIK

do góry