-
1. Data: 2007-08-03 15:39:54
Temat: pies i prawo - wybycie się własności
Od: "e<>n" <4...@0...com>
jest ciekawy problem z pozbyciem się niechcianego psa, otóż z jadnej strony jak
wiadomo pies podlega ochronie prawnej z mocy ustawy o ochronie zwierząt, z
drugiej zaś, wydawałoby się, nie można nikogo zmusić do posiadania i opieki nad
psem w państwie wolnym i demokratycznym; lecz właściciel nie może wyzbyć się psa
porzucając go w trybie art. 180 k.c., bowiem zabrania tego ustawa (art. 6 ust. 2
pkt 11), mimo że w jej myśl (art. 1 ust. 2) "W sprawach nieuregulowanych w
ustawie do zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące rzeczy".
i teraz powstaje pytanie co zrobić z niechcianym psem, którego nikt od ciebie
nie chce wziąć? jak legalnie i skutecznie prawnie pozbyć się go w sytuacji gdy
schronisko dla zwierząt odmawia przyjęcia tego psa (a ma do tego prawo - art. 7
ust. 1b)? wydawałoby się, że to obowiązek urzędu gminy, bo zgodnie z art. 11
ust. 1 "Zapewnianie opieki bezdomnym zwierzętom oraz ich wyłapywanie należy do
zadań własnych gmin.", jednakże przez bezdomne zwierzę, zgodnie z definicją
(art.4 pkt 16) "rozumie się (...) zwierzęta domowe lub gospodarskie, które
uciekły, zabłąkały się lub zostały porzucone przez człowieka, a nie ma
możliwości ustalenia ich właściciela lub innej osoby, pod której opieką trwale
dotąd pozostawały".
i tak oto błędne koło się zamyka - czyżby prawo w wolnym państwie nakazywało
posiadanie psa choć nawet nie nakazuje posiadania własnego dziecka!?
-
2. Data: 2007-08-03 15:45:52
Temat: Re: pies i prawo - wybycie się własności
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
A tak w ogole to o co chodzi, masz psa i jak zwykly sk..syn znudzony
'zabawka' chcesz sie go pozbyc czy tak tylko teoretycznie z ciekawosci
sie zastanawiasz?
--
>> http://wynagrodzenie.info <<
darmowe 'porady prawne' wolontariuszy w zakresie rozliczeń pracowników i
pracodawców, prowadzenia księgi oraz ewidencji, rozliczeń z fiskusem
oraz ZUSem.
-
3. Data: 2007-08-03 15:51:28
Temat: Re: pies i prawo - wybycie się własności
Od: kotolak <k...@w...pl>
Sowiecki Agent napisał(a):
> A tak w ogole to o co chodzi, masz psa i jak zwykly sk..syn znudzony
> 'zabawka' chcesz sie go pozbyc czy tak tylko teoretycznie z ciekawosci
> sie zastanawiasz?
>
A co za różnica? Nie znasz sytuacji tego człowieka. nawet jeśli ma psa
to chyba chce się go w uczciwy (humanitarny) sposób oddać a nie pożucić,
czyż nie?
K.
-
4. Data: 2007-08-03 16:00:46
Temat: Re: pies i prawo - wybycie się własności
Od: "william" <n...@m...mnie.pl>
Mógł psa odziedziczyć w spakdu :)
-
5. Data: 2007-08-03 16:03:18
Temat: Re: pies i prawo - wybycie się własności
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
kotolak napisał(a):
> Sowiecki Agent napisał(a):
>> A tak w ogole to o co chodzi, masz psa i jak zwykly sk..syn znudzony
>> 'zabawka' chcesz sie go pozbyc czy tak tylko teoretycznie z ciekawosci
>> sie zastanawiasz?
>>
> A co za różnica? Nie znasz sytuacji tego człowieka. nawet jeśli ma psa
> to chyba chce się go w uczciwy (humanitarny) sposób oddać a nie pożucić,
> czyż nie?
wbij sobie do lba ze takie psiak ma uczucia, jakbys sie czul gdyby
Ciebie w wieku dzieciecym komus oddano? Jezeli ten pies nie został np
znaleziony (oczywiscie niedawno) to zadnego usprawiedliwienia dla takich
dzialan nie ma.
P.
--
>> http://wynagrodzenie.info <<
darmowe 'porady prawne' wolontariuszy w zakresie rozliczeń pracowników i
pracodawców, prowadzenia księgi oraz ewidencji, rozliczeń z fiskusem
oraz ZUSem.
-
6. Data: 2007-08-03 16:07:01
Temat: Re: pies i prawo - wybycie się własności
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:f8vi8b$24q$1@news2.task.gda.pl e<>n <4...@0...com>
pisze:
> jest ciekawy problem z pozbyciem się niechcianego psa, otóż z jadnej
> strony jak wiadomo pies podlega ochronie prawnej z mocy ustawy o
> ochronie zwierząt, z drugiej zaś, wydawałoby się, nie można nikogo
> zmusić do posiadania i opieki nad psem w państwie wolnym i
> demokratycznym; lecz właściciel nie może wyzbyć się psa porzucając go w
> trybie art. 180 k.c., bowiem zabrania tego ustawa (art. 6 ust. 2 pkt
> 11), mimo że w jej myśl (art. 1 ust. 2) "W sprawach nieuregulowanych w
> ustawie do zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące rzeczy".
> i teraz powstaje pytanie co zrobić z niechcianym psem, którego nikt od
> ciebie nie chce wziąć? jak legalnie i skutecznie prawnie pozbyć się go
> w sytuacji gdy schronisko dla zwierząt odmawia przyjęcia tego psa (a ma
> do tego prawo - art. 7 ust. 1b)? wydawałoby się, że to obowiązek urzędu
> gminy, bo zgodnie z art. 11 ust. 1 "Zapewnianie opieki bezdomnym
> zwierzętom oraz ich wyłapywanie należy do zadań własnych gmin.",
> jednakże przez bezdomne zwierzę, zgodnie z definicją (art.4 pkt 16)
> "rozumie się (...) zwierzęta domowe lub gospodarskie, które uciekły,
> zabłąkały się lub zostały porzucone przez człowieka, a nie ma możliwości
> ustalenia ich właściciela lub innej osoby, pod której opieką
> trwale dotąd pozostawały".
> i tak oto błędne koło się zamyka - czyżby prawo w wolnym państwie
> nakazywało posiadanie psa choć nawet nie nakazuje posiadania własnego
> dziecka!?
Nie, piszesz bzdury. Państwo (prawo) nie nakazało _właścicielowi_ psa
posiadania go. On stał się jego posiadaczem z własnej woli. Teraz prawo
utrudnia mu (i słusznie) porzucenie go w niehumanitarny sposób, co nie
oznacza zmuszania do posiadania.
Z dzieckiem jest podobnie. Państwo cię do jego poisadania nie zmusza, ale
jeśli zrobisz je z własnej woli (lub z głupoty, co prawnie na jedno
wychodzi) to także masz określone obowiązki, bo już to dziecko posiadasz.
--
Jotte
-
7. Data: 2007-08-03 16:08:05
Temat: Re: pies i prawo - wybycie się własności
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:f8vjet$f47$2@news2.ipartners.pl william <n...@m...mnie.pl>
pisze:
> Mógł psa odziedziczyć w spakdu :)
Nie ma obowiązku przyjmowania spadku.
Spadek można odrzucić.
--
Jotte
-
8. Data: 2007-08-03 16:15:15
Temat: Re: pies i prawo - wybycie się własności
Od: "e<>n" <4...@0...com>
Użytkownik "Sowiecki Agent"
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w wiadomości
news:f8vij8$m5n$2@inews.gazeta.pl...
>A tak w ogole to o co chodzi, masz psa i jak zwykly sk..syn znudzony 'zabawka'
>chcesz sie go pozbyc czy tak tylko teoretycznie z ciekawosci sie zastanawiasz?
czy jako człowiek (a nie pies) zdajesz sobie sprawę, że takim tekstami zbliżasz
się do odpowiedzialności przewidzianej w art. 23 i 24 § 1 k.c. nie wspominając
już o karnej...?
-
9. Data: 2007-08-03 16:20:03
Temat: Re: pies i prawo - wybycie się własności
Od: "e<>n" <4...@0...com>
Użytkownik "Sowiecki Agent"
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w wiadomości
news:f8vjjv$qvj$1@inews.gazeta.pl...
> wbij sobie do lba ze takie psiak ma uczucia, jakbys sie czul gdyby Ciebie w
> wieku dzieciecym komus oddano? Jezeli ten pies nie został np znaleziony
> (oczywiscie niedawno) to zadnego usprawiedliwienia dla takich dzialan nie ma.
to demagogia i populizm na granicy bezprawnego obrażania/wyzywania ludzi, ale
proszę bardzo, oto adekwatna odpowiedź: a świnia chowana, tuczona i ubijana na
kiełbasę to niby nie ma uczuć? psychologicznie rzecz biorąc ma ich więcej od
psa, bo ma lepiej rozwinięty układ nerwowy...
-
10. Data: 2007-08-03 16:20:12
Temat: Re: pies i prawo - wybycie się własności
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:f8vkam$obs$1@news2.task.gda.pl e<>n <4...@0...com>
pisze:
>>A tak w ogole to o co chodzi, masz psa i jak zwykly sk..syn znudzony
>> 'zabawka' chcesz sie go pozbyc czy tak tylko teoretycznie z ciekawosci
>> sie zastanawiasz?
> czy jako człowiek (a nie pies) zdajesz sobie sprawę,
> że takim tekstami zbliżasz się do odpowiedzialności przewidzianej w
> art. 23 i 24 § 1 k.c. nie wspominając już o karnej...?
Bzdury.
Kompletne.
--
Jotte